człowiek po śmierci oczy zawrze zwykle; Złodziej tylko, gdy go kat w postronku uwikle,
Że i w nocy, i we dnie nie spał, póki tu żył, Już miesiąc wisi, a wżdy oka nie zamrużył. 537. ŁYSY
Na cóż łysy ma drogo psią kupować skórę, Kiedy mu stanie jego łeb za politurę? Owszem, daleko lepiej, niż na pargaminie, Mógłbyś na nim napisać pacierz po łacinie. Na pargamin, tablica, żebyś miasto stołu, Credo i z dekalogiem wyraził pospołu. Ba, pugilares, kędy, co wewnątrz zamyśli, Miawszy tylko ołówek, na wierzchu wykryśli. Więc dla zgody, kiedy
człowiek po śmierci oczy zawrze zwykle; Złodziej tylko, gdy go kat w postronku uwikle,
Że i w nocy, i we dnie nie spał, póki tu żył, Już miesiąc wisi, a wżdy oka nie zamrużył. 537. ŁYSY
Na cóż łysy ma drogo psią kupować skórę, Kiedy mu stanie jego łeb za politurę? Owszem, daleko lepiej, niż na pargaminie, Mógłbyś na nim napisać pacierz po łacinie. Na pargamin, tablica, żebyś miasto stołu, Credo i z dekalogiem wyraził pospołu. Ba, pugilares, kędy, co wewnątrz zamyśli, Miawszy tylko ołówek, na wierzchu wykryśli. Więc dla zgody, kiedy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 421
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, fortun wszytkich azardem, krwie obfitej wylaniem, tandem kupili sobie Wosność: a tak im turpissima Mater niewola, pulcherrimam genuit Filiam libertatem. U nas w Polsce Libertas coaeva Polonis, ledwo się na Polskim z jawili z Lechem polu, in Liberiori Aura zaraz złotej swobody rzucili fundamenta, ugruntowali mieczem, ale bez tynku pięknej politury. Aż za Mieczysława 1. Chrześcijanina; który z Dąbrowką przez Chrzest Święty na wolność Synów Boskich nas pierwszy wyprowadził, swobodę naszą zbawiennie ugruntował. Którego successores stupenda praemiando acta, coraz w dystyngwowane Palaków ozdobili Geografia Generalna i partykularna
decora w Przywileje wolności. Ale Kazimierz wielki Praw różnych Conditor, swobód Palakom moczniejsze niż jego praedecesores
, fortun wszytkich azardem, krwie obfitey wylaniem, tandem kupili sobie Wosność: a tak im turpissima Mater niewola, pulcherrimam genuit Filiam libertatem. U nas w Polszcze Libertas coaeva Polonis, ledwo się na Polskim z iawili z Lechem polu, in Liberiori Aura zaraz złotey swobody rzucili fundamenta, ugruntowali mieczem, ale bez tynku piękney politury. Aż za Miecżysłáwa 1. Chrześcianina; ktory z Dąbrowką przez Chrzest Swięty na wolność Synow Boskich nas pierwszy wyprowadził, swobodę naszą zbawiennie ugruntował. Ktorego successores stupenda praemiando acta, coraz w dystingwowane Palakow ozdobili Geografia Generalna y partykularna
decora w Przywileie wolności. Ale Kazimierz wielki Praw rożnych Conditor, swobod Palakom mocznieysze niż iego praedecesores
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 366
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756