Bronią O Ekonomice, mianomice o Drzewach.
człeka od upicia według Awicenny, pragnienie w pijaństwie oddalają, naprawują apetyt, naczczo są lepsze, na biegunkę dobre, po potrawach laksują. Cytr alias Rajskie jabłko, drzewo zamorskie; które powietrze lubi ciepłe, miejsca wilgotne, osobliwie nad morzem. W zimnym kraju Oranżeryj, alias Pomarańczarni, potrzeba na nie ku południowi erygowanej, aby je słońce oświecało. Z nasienia i z gałązki przez flancowanie możesz je rozmnożyć, albo klocek zakopać jego. Z nasienia krzewiąc je, skopaj ziemię głęboko w Marcu na stop dwie, namieszaj popiołu; zagonki czyń małe, aby je woda zewsząd obchodziła: w dołki kładź po
Bronią O Ekonomice, mianomice o Drzewach.
człeka od upicia według Awicenny, pragnienie w piiaństwie oddalaią, naprawuią apetyt, naczczo są lepsze, na biegunkę dobre, po potrawach laxuią. Cytr alias Rayskie iabłko, drzewo zamorskie; ktore powietrze lubi ciepłe, mieysca wilgotne, osobliwie nad morzem. W zimnym kraiu Oranżeryi, alias Pomarańczarni, potrzeba na nie ku południowi erygowaney, aby ie słońce oswiecało. Z nasienia y z gałązki przez flancowanie możesz ie rozmnożyć, albo klocek zakopać iego. Z nasienia krzewiąc ie, skopay ziemię głęboko w Marcu na stop dwie, namieszay popiołu; zagonki czyń małe, aby ie woda zewsząd obchodziła: w dołki kładź po
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 388
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nożyc wielkich dla obcinania drżew i szpalerów, konew z druszlakami do polewania zioł, inspektów; taczek, koszów plecionych do noszenia gnoju, fruktów; okien szklanych do inspektów, matów, nożów, piłek, kobylic wysokich z gradusami dla obcinania drzew wysokich, sznurów dla rozmierzania ulic, kwater etc. Powinna być oranżeria, albo pomarańczarnia w ogrodzie, alias officina na zimowe konserwowanie pomarańcz, cytryn, kwiatów cudzoziemskich, endywić, cichoryj, fruktów z drew tam rozłożonych na laskach. Mają być tez wtej oficynie jak gradusy ławy do stawiania wazów. Dają od strony do strony południowej w tej oficynie piece wysypane ziemią gnojną, ku oknom obrócone, aby i słońce
nożyc wielkich dla obcinania drżew y szpalerow, konew z druszlakami do polewania żioł, inspektow; taczek, koszow plecionych do noszenia gnoiu, fruktow; okien szklanych do inspektow, matow, nożow, piłek, kobylic wysokich z gradusami dla obcinania drzew wysokich, sznurow dla rozmierzania ulic, kwater etc. Powinna bydź oranżerya, albo pomarańczarnia w ogrodzie, alias officina na zimowe konserwowanie pomarańcz, cytryn, kwiatow cudzoziemskich, endywić, cichoryi, fruktow z drew tam rozłożonych na laskach. Maią bydź tez wtey officynie iak gradusy ławy do stawiania wazow. Daią od strony do strony poludniowey w tey officynie piece wysypane ziemią gnoyną, ku oknom obrocone, aby y słońce
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 431
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
niech zostanie rola, Z kolącem ostem, w krzakach głogi, tarki, Zostawcie przecię dla przyszłej szafarki. Na koniec wino z winnic, frukta z sadów, Jarzyny proste, włoszczyzny z kwiatami, Sprzątnąć z Ogrodów, oddać je do składów, Drzewa poznosić, pochować, z ważami, Do Sklepów, Piwnic, do Pomarańczarnie, Niech wszytko śpieszy,niech się hurmem garnie. Z niecierpliwością czeka ludzi mnóstwo, Końca przestrogi Jesieni przezornej, Każdemu chodzi o swoje ubóstwo, Padną jej do Nóg w posturze pokornej,
Dziękując jako dobrej Matce Dzieci, Każdy do Domu nie bieży lecz leci. Ochotne chłopstwo, ile gdy dla wziątku, Nie potrzeba ich
niech zostánie rola, Z kolącem ostem, w krzákach głogi, tárki, Zostáwcie przecię dla przyszłey száfarki. Ná koniec wino z winnic, frukta z sadow, Járzyny proste, włoszczyzny z kwiatami, Sprzątnąć z Ogrodow, oddać ie do skłádow, Drzewa poznosić, pochować, z ważami, Do Sklepow, Piwnic, do Pomarańczarnie, Niech wszytko śpieszy,niech się hurmem gárnie. Z niecierpliwością czeka ludzi mnostwo, Końca przestrogi Jesieni przezorney, Każdemu chodzi o swoie ubostwo, Padną jey do Nog w posturze pokorney,
Dziękuiąc jáko dobrey Matce Dzieci, Każdy do Domu nie bieży lecz leci. Ochotne chłopstwo, ile gdy dla wziątku, Nie potrzeba ich
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 112
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
swymi garniturami nowomodnych. 8. Karylion z wielkich dzwonów, którem w Krzeczu odlać kazał, wiedeńczyka sprowadziwszy umyślnie, wiedzącego choć droższe, ale cale inne materie, które do harmat i zwonów wchodzą. Z tych tedy jest robiony, sztuk 24 w nim. Na ratuszową lub zamkową wieżę on dać zamyślam. 9. Pomarańczarnia w trzech rumach wielkich murowanych, której równą nikt mi tu ni w grubości drzew, ni w gatunkach owoców i kwiatów nie pokaże, a jeszcze barziej w liczbie. 10. Milicja w różnym gatunku, której chyba w liczbie monarcha przewyższy, lecz ni w porządku należącym, dyscyplinie i egzercycjach. Artyleria to wiem, że
swymi garniturami nowomodnych. 8. Karylion ź wielkich dzwonów, którem w Krzeczu odlać kazał, wiedeńczyka sprowadziwszy umyślnie, wiedzącego choć droższe, ale cale inne materie, które do harmat i zwonów wchodzą. Z tych tedy jest robiony, sztuk 24 w nim. Na ratuszową lub zamkową wieżę on dać zamyślam. 9. Pomarańczarnia w trzech rumach wielkich murowanych, której równą nicht mi tu ni w grubości drzew, ni w gatunkach owoców i kwiatów nie pokaże, a jeszcze barziej w liczbie. 10. Milicja w różnym gatunku, której chiba w liczbie monarcha przewyższy, lecz ni w porządku należącym, dyscyplinie i egzercycjach. Artyleria to wiem, że
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 171
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak