Sap. 5. C. 33. MARCINA ŚWIĘTEGO
że po prostu według sumnienia czynili wszystko. Et ecce quomodo computati sunt inter filios Dei, et inter sanctos sors illorum est. Aż oto o sądy! o sprawiedliwa zamiano! oni między Synami Boskiemi, i błogosławionemi na wieki. A my pająki nieszczęśliwe w własnych siatkach pomataliśmy się i mizernie zginęliśmy. ibidem.
Zatkajcie przeto słuchacze uszy swoje na bluźnierstwa tych niedowiarków. Czcijcie, kochajcie, poważajcie Religią swoję w Tajemnicach, Sakramentach, świętościach, obrządkach, ustawach, przysięgach, szlubach, postach, nabożeństwach publicznych i prywatnych... Poty, póki żyje w nas Religia, Bóg z
Sap. 5. C. 33. MARCINA SWIĘTEGO
że po prostu według sumnienia czynili wszystko. Et ecce quomodo computati sunt inter filios Dei, et inter sanctos sors illorum est. Aż oto o sądy! o sprawiedliwa zamiano! oni między Synami Boskiemi, y błogosławionemi na wieki. A my paiąki nieszczęśliwe w własnych śiatkach pomataliśmy się y mizernie zginęliśmy. ibidem.
Zatkaycie przeto słuchacze uszy swoie na bluznierstwa tych niedowiarkow. Czciycie, kochaycie, poważaycie Religią swoię w Taiemnicach, Sakramentach, świętościach, obrządkach, ustawach, przysięgach, szlubach, postach, nabożeństwach publicznych y prywatnych... Poty, poki żyie w nas Religia, Bog z
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 33
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
: także też nimi orzą: i wełny ich są osobliwe na sukna: mięsa też zdrowe i barzo smaczne. Głową tej Prowincji jest miasto Pacis: lecz osada przedniejsza i ludniejsza tamecznych ludzi jest Cuiquito/ miejsce wielkie i grzeczne/ które poddane jest samemu Królowi: a pod jego jurysdykcją są Juli/ Chilanes/ Acos/ Pomata/ Cepita/ Kwaqui/ Tiaguanaco/ i insze miasta. W tym Tiaguanaco widać ostatki budowania wielkiego: Rozumienie jest/ iż jest barzo dawne/ i że to budował Naród jakiś potężny/ gdyż nie może tego ani też pojąć/ jako możono ruszyć/ nie tylo usadzać w murze/ kamienie długie na 30. szerokie na
: tákże też nimi orzą: y wełny ich są osobliwe ná sukná: mięsá też zdrowe y bárzo smáczne. Głową tey Prouinciey iest miásto Pacis: lecz osáda przednieysza y ludnieysza támecznych ludźi iest Cuiquito/ mieysce wielkie y grzeczne/ ktore poddáne iest sámemu Krolowi: á pod iego iurisdictią są Iuli/ Chilánes/ Acos/ Pomátá/ Cepitá/ Quaqui/ Tiáguánáco/ y insze miástá. W tym Tiáguánáco widáć ostátki budowánia wielkiego: Rozumienie iest/ iż iest bárzo dawne/ y że to budował Narod iákiś potężny/ gdyż nie może tego áni też poiąć/ iáko możono ruszyć/ nie tylo vsádzáć w murze/ kámienie długie na 30. szerokie ná
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 309
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
godzisz się dóbr tym nie oddać? którzy Gubią je, gdy z nich Cezar ich wykurzy? XCII. Aby się młodzik z cudzych bied panoszył Co już nad swój stan do góry wylata Dopieroszby się w śmiałości kokoszył Gdyby z dostatków wzbiła go prywata. Wam jednak, czego Cezar nie rozproszył Pozwolę wydać. Tak gdy ich pomata Wolą cokolwiek wziąć, kto społdziedzicem Niźli się potym kontentować niczem. XCIII. Już też igrzyska Kajus miał wyprawiać Brat Antoniego, na miejscu Kolegi Wielki aparat zdało się posprawiać Chcącemu przez te Pretorowi szpiegi Gmin porozumiec, przy kim się zastawiać Zechce, i jeśli pomni tak na Zbiegi Ze na tej będzie komedyej żądać Aby ich w
godzisz się dobr tym nie oddać? kturzy Gubią ie, gdy z nich Caezar ich wykurzy? XCII. Aby się młodzik z cudzych bied panoszył Co iuż nad swoy stan do gory wylata Dopieroszby się w śmiałości kokoszył Gdyby z dostatkow wzbiła go prywata. Wam iednak, czego Caezar nie rozproszył Pozwolę wydać. Tak gdy ich pomata Wolą cokolwiek wziąć, kto społdziedzicem Nizli się potym kontentować nicżem. XCIII. Iusz tesz igrzyska Kaius miał wyprawiać Brat Antoniego, na mieyscu Kollegi Wielki apparat zdało się posprawiać Chcącemu przez te Praetorowi szpiegi Gmin porozumiec, przy kim się zastawiać Zechce, y iesli pomni tak na Zbiegi Ze na tey będzie komedyey żądać Aby ich w
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 79
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
fenestra, mówili. Litwa winco, a Węgrzy egetbor zgadzają, Inszym ludziom palonym winem nazywają. 18A kiedy się popiją, to przykro jej łają, Bestyja curva lelex, dziwnie nazywają. Czechowie bratrzykowie i naszy przytele Palonką ją rzekają, iż się pali śmiele. Francuzi lapomata, że człowieka gładzi, Ale rychlej pomata i z rozumu zsadzi. Włoszy, cerwello, nie bez przyczyny snadź i to, Iż gdy wątrobę zgryzie, il kaco stadritto. Hiszpanowie dalecy nazywają gwado Stąd, iże ją co żywo pije barzo rado. W Japonijej nie masz jej, ale sok zbierają Z drzewa mismos, który też na to miejsce mają.
fenestra, mówili. Litwa winco, a Węgrzy egetbor zgadzają, Inszym ludziom palonym winem nazywają. 18A kiedy sie popiją, to przykro jej łają, Bestyja curva lelex, dziwnie nazywają. Czechowie bratrzykowie i naszy przytele Palonką ją rzekają, iż sie pali śmiele. Francuzi lapomata, że człowieka gładzi, Ale rychlej pomata i z rozumu zsadzi. Włoszy, cerwello, nie bez przyczyny snadź i to, Iż gdy wątrobę zgryzie, il kaco stadritto. Hiszpanowie dalecy nazywają gwado Stąd, iże ją co żywo pije barzo rado. W Japonijej nie masz jej, ale sok zbierają Z drzewa mismos, który też na to miejsce mają.
Skrót tekstu: WodGorzBad
Strona: ?
Tytuł:
Wodka albo gorzałka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950