. Piekło dla kogo. Apologia Patrz dla jakich grzechów Czyściec/ że nie dla śmiertelnych/ niespowiadanych/ jako Azaty nadrukował. Co w tym/ że Grekowie Przaśnik w Rzymskiej Cerkwi ganili/ a czemu my ganić go nie mamy. Przyjmowania zwyczaj Tajny Eucharystii pod jedną osobą ganiony być od nas niema.
O Przaśniku/ pomawiali Grekowie Rzymian/ jakoby oni przez używanie w Sakramencie Eucharystii przaśnego chleba/ dusze w Chrystusie Panie nie przyznawali: skąd im Apollinariuszową Herezję przypisowali. Ale gdy im Rzymianie dali wiedzieć/ żen ten używania przaśnego chleba w tajemnicy Eucharystii zwyczaj/ mają od samych czasów Apostołskich/ z podania B. Apostoła Piotra: iże się to dzieje
. Piekło dla kogo. Apologia Pátrz dla iákich grzechow Czyściec/ że nie dla śmiertelnych/ niespowiádánych/ iáko Azáty nádrukował. Co w tym/ że Graekowie Przáśnik w Rzymskiey Cerkwi gánili/ á cżemu my gánić go nie mamy. Prźiymowánia zwyczay Táyny Euchárystiey pod iedną osobą gániony bydź od nas niema.
O Przáśniku/ pomawiáli Graekowie Rzymian/ iákoby oni przez vżywánie w Sákrámenćie Eucháristiey przáśnego chlebá/ dusze w Christuśie Pánie nie przyznawáli: zkąd im Apollináriuszową Hęrezyę przypisowáli. Ale gdy im Rzymiánie dáli wiedźieć/ żen ten vżywánia przáśnego chlebá w táiemnicy Eucháristiey zwyczay/ máią od sámych cżásow Apostolskich/ z podánia B. Apostołá Piotrá: iże sie to dźieie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 115
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i nie chęci. Pan Bóg że wie, jeżeli przez to na sercach nie masz jakiego zakału. Aleć i Szlachta zakłada też swoje różne skargi, dolegliwości, bojaźni. Niechcę o tym mówić, bo tego między ludźmi pełno. 1. Czwarty stan jest Senatorski. Ten się na Szlachtę skarży, że ich pomawiają, nie szanują, nie miłość tej Ojczyzny zarzucają im. niewiemże czy też jest stanu tego zupełna chęć do Szlachty, Szlachty do nich. Podzmysz do nie ukontentowania Stanu Królewskiego. Stefan Batory gdy by był nie wsparty swoją wojennością, a buławą Hetmańską, raczej by był na Tronie nie siedział. Czytałem wielką wielkiego Senatora
i nie chęći. Pan Bog że wie, ieżeli przez to ná sercách nie mász iákiego zakáłu. Aleć i Szláchta zákłada też swoie rozne skárgi, dolegliwośći, boiáźni. Niechcę o tym mowić, bo tego między ludźmi pełno. 1. Czwarty stan iest Senatorski. Ten się ná Szláchtę skárży, że ich pomawiáią, nie szánuią, nie miłość tey Oyczyzny zárzucáią im. niewiemże czy też iest stanu tego zupełna chęć do Szláchty, Szláchty do nich. Podzmysz do nie ukontentowánia Stanu Krolewskiego. Stefan Batory gdy by był nie wspárty swoią woiennośćią, á bułáwą Hetmáńską, ráczey by był ná Tronie nie śiedźiał. Czytałem wielką wielkiego Senatorá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 37
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
A przetoż bez pochyby inferuję/ że wiastonosze owi tak przeklętym kacerstwom/ i niezbożnym bałwochwalstwom/ nie w Wilnie/ nie we Lwowie/ nie w Ostrogu/ ani w żadnej prawowiernej i nie odstępnej Ruskiej Cerkwi/ ale w Krimie/ Oczakowie/ albo w Przekopie się przypatrzyli/ że was bez wstydu i krom bojaźni Bożej pomawiają. Co bowiem ma prostota i nieumiejętność z niezbożnością? Co nie porządny i swowolny żywot do wiary prawości? Niech przywiodą sobie na pamięć że ich przed niedawnemi czasy Rzymskiego dworu Kapłani niewielą sta i za sobą/ z waszemi Popami we wszystkich i przyrodzenia i obyczajów przymiotach chodzili. Niech wspomnią/ że i oni prostotą/ ale
A przetoż bez pochyby inferuię/ że wiástonosze owi ták przeklętym kácerstwom/ y niezbożnym báłwochwalstwom/ nie w Wilnie/ nie we Lwowie/ nie w Ostrogu/ áni w żadney práwowierney y nie odstępney Ruskiey Cerkwi/ ále w Krimie/ Ocżakowie/ álbo w Przekopie się przypátrzyli/ że was bez wstydu y krom boiáźni Bożey pomawiáią. Co bowiem ma prostotá y nieumieiętność z niezbożnośćią? Co nie porządny y swowolny żywot do wiáry práwośći? Niech przywiodą sobie ná pámięć że ich przed niedawnemi cżásy Rzymskie^o^ dworu Kápłani niewielą sta y zá sobą/ z wászemi Popámi we wszystkich y przyrodzenia y obycżáiow przymiotách chodźili. Niech wspomnią/ że y oni prostotą/ ále
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 29v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Początek przyjacielstwa jest dobrze mówić/ ale złorzeczyć początek nieprzyjaźni. Przyjaciela trudno znaleźć/ a prędko go stracić może. Z przyjacielem nie długie rozmowy miewaj/ ale długo przyjacielstwo zachowaj. Więcej się raduj z uczynionego dobrodziejstwa/ niż z przyjętego/ bo pierwsza rzecz tobie ku chwale/ a druga ku zelżywości będzie. Nikogo nie pomawiaj/ czego nie dowiedziesz. To czyń innemu/ czego też sobie życzysz od inszych. Męża dobrego znak jest krzywdy znaszać/ ani też może dobry mąż krzywdę czynić. Rzecz błazeństwa inym rozkazować/ a samego siebie nie umieć sprawować. Marne ubóstwo które pochodzi z zbytniej obfitości. Przyjacielowi tak dobrze czyń/ abyś sam siebie
. Pocżątek przyiaćielstwá iest dobrze mowić/ ále złorzecżyć pocżątek nieprzyiáźni. Przyiaćielá trudno ználeść/ á prętko go stráćić może. Z przyiacielem nie długie rozmowy mieway/ ále długo przyiaćielstwo záchoway. Więcey się ráduy z vcżynionego dobrodźieystwá/ niż z przyiętego/ bo pierwsza rzecż tobie ku chwale/ á druga ku zelżywośći będźie. Nikogo nie pomawiay/ cżego nie dowiedźiesz. To cżyń innemu/ cżego też sobie życżysz od inszych. Mężá dobrego znák iest krzywdy znaszáć/ áni też może dobry mąż krzywdę cżynić. Rzecż błazeństwa inym roskázowáć/ á sámego śiebie nie vmieć spráwowáć. Márne vbostwo ktore pochodźi z zbytniey obfitośći. Przyiaćielowi ták dobrze cżyń/ ábyś sam śiebie
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 10
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
abo podobno z tych afektów chorobę: uprzędzie sobie w głowie/ abowięc kto w nie w mówi że to czary: za taką fantazje szuka Egzorcisty takiegosz/ jako i sama blahego rozsądku: pochlebi jej fantazji/ i przyzna że cię czaruje nuż tu po domie kopać/ po pierzynach diabelstwa i czarów szukać/ domowe i sąsiady pomawiać o czary/ bez żadnego sumnienia i bojaźni Bożej. A ono by wstęgą ześli/ abo z łaski nahaiską piątką takie ostudy/ chcę rzecz/ obżartą i nierozumną swąwolą lepiej leczyć. Nat to są też białegłowy przyrodzenia flegmistego i wilgotnego/ a wilgotność łatwie się wzrusza/ i na niej/ jako na wodzie co chcesz
ábo podobno z tych affektow chorobę: vprzędzie sobie w głowie/ abowięc kto w nie w mowi że to czáry: zá táką fántazye szuka Exorćisty tákiegosz/ iáko y samá blahego rozsądku: pochlebi iey fántázyey/ y przyzna że ćię czaruie nuż tu po domie kopać/ po pierzynách diabelstwá y czárow szukáć/ domowe y sąśiady pomawiáć o czáry/ bez żadnego sumnienia y boiáźni Bożey. A ono by wstęgą ześli/ ábo z łaski naháiską piątką takie ostudy/ chcę rzecz/ obżártą y nierozumną swąwolą lepiey leczyć. Nát to są tesz białegłowy przyrodzenia flegmistego y wilgotnego/ á wilgotność łátwie się wzrusza/ y na niey/ iáko ná wodźie co chcesz
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 47
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
śłuży do naszej materii. Bo się często trafia/ że namęczywszy się i napławiwszy niewinnych ludzi/ dopiero do duchownych pelują i rady szukają/ czując niespokojne i zawiedzione sumnienie/ co z tym czynić. Własna Osiecka sprawa/ jak przymusnął A nawet może tak i całe miasto takiem nieporządnym postępkiem nie tylo osławić ale i wypalić/ pomawiając. Bo jako mogą tego i owego obwinić/ tak i wszystkich. Powiem śmieszną rzecz którąm od jednego Aptekarza zrozumiał człowieka wiary godnego i na urzędzie będącego Bawił się jeden Egzorcyzmami stuczny ale mało ostróżny/ i dla większej reputacji w swojej zabawie/ dawałnieznaczne w potrawach i polewkach pewne proszki nie niepowiedając dla purgacji/ jakoby egzorcizowana
śłuży do naszey máteriey. Bo sie często trafia/ że námęczywszy sie y nápłáwiwszy niewinnych ludzi/ dopiero do duchownych peluią y rády szukaią/ czuiąc niespokoyne y záwiedzione sumnienie/ co z tym czynić. Własna Osiecka sprawá/ iak przymusnął A náwet może ták y całe miásto tákiem nieporządnym postępkiem nie tylo osławić ale y wypalić/ pomawiáiąc. Bo iako mogą tego y owego obwinić/ tak y wszystkich. Powiem śmieszną rzecz ktorąm od iednego Aptekárzá zrozumiał człowieká wiary godne^o^ y ná vrzędzie będącego Bawił sie ieden Exorćizmami stuczny ále máło ostrożny/ y dla większey reputaciey w swoiey zabáwie/ dawałnieznáczne w potráwách y polewkach pewne proszki nie niepowiedáiąc dla purgatiey/ iakoby exorcizowána
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 59
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
której niepowiadam/ myśląc gdy mówisz o tej którą masz podeirzaną/ jeśli się na ten czas wezdrgniesz/ już jest pewna czarownica ta o której pomyślasz. A tyś wierutna zabobonica/ guślnica spalenia godna/ abo przynamniej z łaską wyświecenia z miasta godna/ abyś przez takie gusła ludziom nieszkodziła osławiając je/ i pomawiając/ i z tym się przed ludźmi chlubiąc/ onych tejże proby czartowskiej ucząc/ i sumnienia ich zawodząc; a co największa świętych rzeczy do gusł swoich niezbożnie zażywając/ na wzgardę Bożą i Matki jego przenaświętszej. Bój się Boga/ bo sroga kaźn jego wisi nad tobą/ jeśli się nieupamiętasz/ brzydka zarazo ludzka
ktorey niepowiadam/ myśląc gdy mowisz o tey ktorą masz podeirzáną/ iesli sie na ten czás wezdrgniesz/ iuż iest pewna czárownicá tá o ktorey pomyślasz. A tyś wierutna zabobonicá/ guślnicá spalenia godna/ ábo przynamniey z łáską wyświecenia z miástá godná/ ábyś przez takie gusłá ludziom nieszkodziłá osławiáiąc ie/ y pomawiaiąc/ y z tym sie przed ludzmi chlubiąc/ onych teyże proby czártowskiey vcząc/ y sumnienia ich záwodząc; á co naiwiększa świętych rzeczy do gusł swoich niezbożnie záżywáiąc/ ná wzgardę Bożą y Mátki iego przenaświętszey. Boy się Boga/ bo sroga kaźn iego wiśi nád tobą/ ieśli się nieupámiętasz/ brzydka zarázo ludzka
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 71
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
poważać/ ale zawsze ma sięwypytywać o znakach abo dowodach niepłonnych/ ani ladajakich/ ale o wielkich i rozum jego zniewolających. Jako napomina Mascard. l. 3. de probat. Conc: 1351. n. 14. iunct. num 35. Nie zamieszka do sądu uważając pierwej pilno co za osoba/ jaka osobę pomawia/ jeśli niemają obo niemieli kiedy jakiego zejścia zsobą/ zwłaszcza spolnie zsobą służąc. Abo ich też i kilku powołano/ kiedy bez żadnego gruntownego fundamentu/ i gołemi tylo słowy twierdzą/ takie powolanie abo raczej kalumnie/ nie służą ani do jednego znaku godziwego do imania/ abo więzienia powołanego/ daleko
poważać/ ale zawsze ma sięwypytywać o znakách abo dowodách niepłonnych/ ani ladaiakich/ ale o wielkich y rozum iego zniewolaiących. Iako napomina Mascard. l. 3. de probat. Conc: 1351. n. 14. iunct. num 35. Nie zámieszká do sądu vważaiąc pierwey pilno co zá osoba/ iaka osobę pomawia/ iesli niemaią obo niemieli kiedy iakiego ześćia zsobą/ zwłascza zpolnie zsobą służąc. Abo ich też y kilku powołano/ kiedy bez żadnego gruntownego fundámentu/ y gołemi tylo słowy twierdzą/ tákie powolanie ábo raczey kalumnie/ nie służą ani do iednego znaku godziwego do imania/ abo więźienia powołánego/ daleko
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 87
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
przykazał honora Medicum proprer necessitatem hunc enim creauit altissimus. Eccl. 38. Ale teraz Medyk ile u lekkomyślnych ludzi stoi za stare pomiotło. Zaboli palec/ pewne czary: natka głupia Matka dziecię od poranku do wieczora tym i owym/ co ono raczy/ aliści w wieczor urok/ czary/ szukai które umie odczyniać/ pomawia i tego i owego. Właśnie jakoby już na świecie ustały wszystkie choroby/ a na ich miejsce nastąpiły same czary o rozumie z długich włosów wysilony/ Drugie są lekarstwa na czary/ które zowiemy jako mówi Lessius nad przyrodzone/ to jest Duchowne/ abo Kościelne. A tym dziesięć mianuje. Pierwsze jest wielka wiara i ufność
przykazał honora Medicum proprer necessitatem hunc enim creauit altissimus. Eccl. 38. Ale teraz Medyk ile v lekkomyślnych ludzi stoi zá stáre pomiotło. Záboli pálec/ pewne czáry: nátka głupia Mátka dziećię od poránku do wieczorá tym y owym/ co ono ráczy/ aliśći w wieczor vrok/ czáry/ szukai ktore vmie odczyniać/ pomawia y tego y owego. Właśnie iákoby iuż ná świećie vstały wszystkie choroby/ á ná ich mieysce nastąpiły same czáry o rozumie z długich włosow wysilony/ Drugie są lekárstwá ná czáry/ ktore zowiemy iako mowi Lessius nád przyrodzone/ to iest Duchowne/ abo Kośćielne. A tym dziesięć mianuie. Pierwsze iest wielka wiárá y vfność
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 107
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
. wojewody wołyńskiego, a p. Mężyński siedzi jeszcze z swymi we Lwowie, jako sam pisze, i Żywert, postmagister lwowski. Żalę się też Wci mojej duszy przed samym sercem moim Wcią, moja jedynie kochana Marysieńku, żem sobie dotąd nie mógł zarobić na lepszą reputację: po tak wielkich dowodach miłości mojej pomawiać mię czy się godzi, że listów nie czytam? A ja w największych zabawach moich najmniej ich trzy razy czytam: raz, kiedy przyjdą; drugi, układłszy się, kiedy się uwolnię od spraw publicznych; trzeci, kiedy na nie odpisuję. Rachowanie zaś lat pobrania się naszego, liczba dzieci - cale nie miała co
. wojewody wołyńskiego, a p. Mężyński siedzi jeszcze z swymi we Lwowie, jako sam pisze, i Żywert, postmagister lwowski. Żalę się też Wci mojej duszy przed samym sercem moim Wcią, moja jedynie kochana Marysieńku, żem sobie dotąd nie mógł zarobić na lepszą reputację: po tak wielkich dowodach miłości mojej pomawiać mię czy się godzi, że listów nie czytam? A ja w największych zabawach moich najmniej ich trzy razy czytam: raz, kiedy przyjdą; drugi, układłszy się, kiedy się uwolnię od spraw publicznych; trzeci, kiedy na nie odpisuję. Rachowanie zaś lat pobrania się naszego, liczba dzieci - cale nie miała co
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 514
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962