nią w rowie albo skrzyni nato zrobionej gnije i preparuje się przez dwie zimy, i lato pod Niebem bydlęcemi mieszana nogami. Jak po zrobieniu wyschnie, dopiero cegła ma być w piec w kładana. W Polsce Toruńska cegła in proverbio od czerwoności, iż dobrze wypalona od krzyżaków, której Toruń Chełmno, Świeć etc. pomurowali z podobnej cegły. Wypaliwszy cegłę, w wodzie ją maceruj, znowu pal, będzie bardzo mocna według Goldmana. Letka będzie cegła, jeśli robiąc ją sieczki wnię nasypiesz. Rzymianie cegieł nie palonych, ale przez dwie lecie suszonych zażywali. W Utyce zaś mieście Afrykańskim przez lat 5. cegły suszono, stąd tak
nię w rowie albo skrzyni nato zrobioney gniie y preparuie się przez dwie zimy, y lato pod Niebem bydlęcemi mieszana nogami. Iak po zrobieniu wyschnie, dopiero cegła ma bydź w piec w kładana. W Polszcze Toruńska cegła in proverbio od czerwoności, iż dobrze wypalona od krzyżakow, ktorey Toruń Chełmno, Swieć etc. pomurowali z podobney cegły. Wypaliwszy cegłę, w wodzie ią maceruy, znowu pal, będzie bardzo mocna według Goldmana. Letka będzie cegła, iezli robiąc ią sieczki wnię nasypiesz. Rzymianie cegieł nie palonych, ale przez dwie lecie suszonych zażywali. W Utyce zaś mieście Afrykańskim przez lat 5. cegły suszono, ztąd tak
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 396
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, które Z. Franciszek Asyzki casu napadłszy, noc całą się modlił tam, potym osiadł, założył Seminarium. A jak zebrał 12 Braci, udał się do Opata góry Subasius Benedyktyńskiego, prosząc go o ową Kapliczkę imieniem Porciunkulę, odległą od od Riwotortu na milę Włoską tam się tedy ile bliżej Asyzu lokował, celki pomurował Jednak nie opuszczał i owego miejsca Rivotorti, bo tam miał Nowicjat, tam Regułę napisał, tam swoich Braci Fratres Minores nazwał. Te Oratorium teraz w Riwotorcie z Celkami Kościołem marmurowym opasane. Jednak więcej łask odebrał w Kaplicy Porciunkula, bo Odpust wielki od winy, i karania wieczny Indulgentia Porciunculae zwany wielu cudnemi wsławiony Historiami,
, ktore S. Franciszek Assyzki casu napadłszy, noc całą się modlił tam, potym osiadł, záłożył Seminarium. A iak zebrał 12 Braci, udał się do Opáta gory Subasius Benedyktyńskiego, prosząc go o ową Kapliczkę imieniem Porciunkulę, odległą od od Riwotortu na milę Włoską tam się tedy ile bliżey Assyzu lokował, celki pomurował Iednak nie opuszcżał y owego mieysca Rivotorti, bo tam miał Nowicyat, tam Regułę napisał, tam swoich Braci Fratres Minores nazwał. Te Oratorium teraz w Riwotorcie z Celkami Kościołem marmurowym opasane. Iednak więcey łask odebrał w Kaplicy Porciunkula, bo Odpust wielki od winy, y karania wieczny Indulgentia Porciunculae zwany wielu cudnemi wsławiony Historyami,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 213
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, ut deprimeret; Ast Astris intulit Matris DEIPARAE Gloriam. Stabit in hoc marmore Matris DEI Cultus Decreto Serenissimi Regis Augusti II. Zelô Reipublicae Polonae erectus. Ad lapidem hunc ne offendas Viator; Terminale furoris inscribit Pietas: Non plus ultra. Annô Domini 1730 . Całego świata praecipue o PolscE
Sciendum tu, że Krzyżacy to pomurowali, to pobudowali Miasta, i te, Lubawa, Radzyn, Nowe Miasto, Grudziądz; Gołup, Kowalów, Bródnica, albo Strażburg; w Województwie Malborskim ichże fundacyj Malbork, Sztum, Elbląg; w Pomorskim Gniew, albo Neva, Świecie etc. etc.
W MALBORSKIM Województwie, Stolicą jest MALBORK, albo Marienburg
, ut deprimeret; Ast Astris intulit Matris DEIPARAE Gloriam. Stabit in hoc marmore Matris DEI Cultus Decreto Serenissimi Regis Augusti II. Zelô Reipublicae Polonae erectus. Ad lapidem hunc ne offendas Viator; Terminale furoris inscribit Pietas: Non plus ultra. Annô Domini 1730 . Całego świata praecipuè o POLSZCZE
Sciendum tu, że Krzyżacy to pomurowali, to pobudowali Miasta, y te, Lubawa, Radzyn, Nowe Miasto, Grudziądz; Gołup, Kowalow, Brodnica, albo Strażburg; w Woiewodztwie Malborskim ichże fundacyi Malbork, Sztum, Elbląg; w Pomorskim Gniew, albo Neva, Swiecie etc. etc.
W MALBORSKIM Woiewodztwie, Stolicą iest MALBORK, albo Marienburg
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 324
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
i ogrodu w Cusco cudownie bogatych, mieli też na Insule Puna, vulgo SanIacob zwanej, na 48 tysięcy kroków swą cyrcumferencją zabierającej od Tumbes Prowincyj, na 12. milek, Ogród deliciarum, w którym drzewa, zioła, kwiaty, z srebra i złota advivum były wyrabiane, jako świadczy Franciscus Lopez. Atabaliby Ojciec Gwajwakawa pomurował Stativa, albo Pałace Tambos zwane, w Perwańskim Królestwie po brzegach rzek, po bitych gościńcach, jeden od drugiego, to na mil 8. to na dziesięć, to na 15, to na 20. je wszelkim opatrzył prowiantem, barwą i orężem na 30. tysięcy żołnierzy. Augustynus Zarat l.1.
y ogrodu w Cusco cudownie bogatych, mieli też na Insule Puna, vulgo SanIacob zwaney, na 48 tysięcy krokow swą cyrcumferencyą zabieraiącey od Tumbes Prowincyi, na 12. milek, Ogrod deliciarum, w ktorym drzewa, zioła, kwiaty, z srebra y złota advivum były wyrabiáne, iako świadczy Franciscus Lopez. Attabaliby Oyciec Gwaywakawa pomurował Stativa, albo Pałace Tambos zwane, w Perwańskim Krolestwie po brzegach rzek, po bitych gościńcach, ieden od drugiego, to na mil 8. to na dziesięć, to na 15, to na 20. ie wszelkim opatrzył prowiantem, barwą y orężem na 30. tysięcy zołnierzy. Augustinus Zarat l.1.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 593
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
rozpadlinach skalnych będącym. Bo jako tam by najlepiej się zrodziły/ człowiek nie dojdzie po owoce/ tylko ptastwu z nich pożytek: tak też bogactwy majętnych tylko się pochlebcy żywią.
Król Aleksander był Pan hojny/ i barzo się kochał w ludziach uczonych/ tak iż k woli Arystotelesowi Filozofowi miasto Stragiry skąd był rodem/ kosztownie pomurował i przyozdobił. Też łaskę chcąc pokazać i Kratesowi/ pytał go/ jeśliby chciał/ aby jego Ojczyzna była naprawiona: bo na on czas była zburzona. Na to Krates odpowiedział: Nic potym: Bo by dobrze teraz była naprawiona: snadź inszyby ją potym Aleksander rozwalił. Dając znać/ iż na świecie nie
rospádlinách skálnych będącym. Bo iáko tám by naylepiey się zrodźiły/ cżłowiek nie doydźie po owoce/ tylko ptástwu z nich pożytek: ták też bogáctwy máiętnych tylko się pochlebcy żywią.
Krol Alexánder był Pan hoyny/ y bárzo się kochał w ludźiach vcżonych/ ták iż k woli Aristotelesowi Filozofowi miásto Strágiry skąd był rodem/ kosztownie pomurował y przyozdobił. Też łáskę chcąc pokazáć y Krátesowi/ pytał go/ iesliby chćiał/ áby iego Oycżyzná byłá nápráwioná: bo ná on cżás byłá zburzona. Ná to Krátes odpowiedźiał: Nic potym: Bo by dobrze teraz byłá nápráwiona: snadź inszyby ią potym Alexánder rozwálił. Dáiąc znáć/ iż ná świećie nie
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 58
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Zmuruje bez omieszkania Zacny dwór, gotowe stajnie, Dom zboku, o tym nie tajnie. Naprzeciwko, tuż przez drogę, I tamte wypisać mogę Stajnie: w tej koni trzydzieści Zmieszczą się, ba, i czterdzieści! Plac ogrodzony J.M.P. Paca.
Tu pan Pac zechce budować, Wolno mu i pomurować; Dobry początek założył, Wkoło parkanem obłożył; I wrota już postawiono, Od ulice je wprawiono. Kościół Ojców Reformatów.
Blisko pod wałem bosacy, W reformie żyją chudacy; Mają spruska kościołeczek, Ogrodzony klasztoreczek; Trzy ołtarze, jak to zprzodku, Postawili krzyż wpojśrzodku. Byłem u nich w refektarzu,
Zmuruje bez omieszkania Zacny dwór, gotowe stajnie, Dom zboku, o tym nie tajnie. Naprzeciwko, tuż przez drogę, I tamte wypisać mogę Stajnie: w tej koni trzydzieści Zmieszczą się, ba, i czterdzieści! Plac ogrodzony J.M.P. Paca.
Tu pan Pac zechce budować, Wolno mu i pomurować; Dobry początek założył, Wkoło parkanem obłożył; I wrota już postawiono, Od ulice je wprawiono. Kościół Ojców Reformatów.
Blizko pod wałem bosacy, W reformie żyją chudacy; Mają spruska kościołeczek, Ogrodzony klasztoreczek; Trzy ołtarze, jak to sprzodku, Postawili krzyż wpojśrzodku. Byłem u nich w refektarzu,
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 94
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
też przezwisko ma/ sprawiony/ kosztuje snadź trzy tysiące. W drugiej wieży zegar jest. W trzeciej ku zamkowi mniejsze dzwony Wikaryjskie są.
2. Kościół Z. Michała. Tamże w zamku od Bolesława Chabrego prędko po przyjęciu wiary Chrześcijańskiej na zamku zbudowany i nadany. Potym od Kazimirza wielkiego/ który w Polsce wiele kościołów pomurował i miast murem obwiódł/ wymurowany i sprzętem kościelnym ozdobiony Roku 1355. Ma dwu Prałatów/ Proboszcza/ i Kustosza/ i trzech Kanoników i klerykę/ także Mansionarze co godziny o Pannie Mariej na każdy dzień odprawują. Tam na wielki Czwartek ludzie pospolicie komunią świętą zwykli brać. Pierwsza Część
3. Kościół Z. Jerzego.
też przezwisko ma/ spráwiony/ kosztuie snadź trzy tyśiące. W drugiey wieży zegar iest. W trzećiey ku zamkowi mnieysze dzwony Wikáriyskie są.
2. Kośćioł S. Micháłá. Támże w zamku od Bolesłáwá Chábre^o^ prędko po przyięćiu wiáry Chrześćiáńskiey ná zamku zbudowány y nádány. Potym od Káźimirzá wielkiego/ ktory w Polszcze wiele kośćiołow pomurował y miast murem obwiodł/ wymurowány y sprzętem kośćielnym ozdobiony Roku 1355. Ma dwu Práłatow/ Proboszczá/ y Kustoszá/ y trzech Kánonikow y klerykę/ także Mánsionarze co godźiny o Pánnie Máryey ná káżdy dźień odpráwuią. Tám ná wielki Czwartek ludźie pospolićie kommunią świętą zwykli bráć. Pierwsza Część
3. Kośćioł S. Ierzego.
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 23
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Christiani orbis państwa/ abo wszystko o raz z Ojczyzną stracić. Z Turkiem wojna nie igraszka, jakoście w ostatnim skrypcie jego słyszeli/ tu intendendae vires animi et consilii, abyście jako wół do jarzma nieprzyjacielowi się nie podali/ ale raczej wiarę świętą/ zdrowie Rzeczypospolitej/ dostojeństwo Pańskie wcale zachowali i zatrzymali. Nie pomurujecie tak prędko zamków/ wałów nie posypiecie: przydzie wam już nie cegłą/ nie piaskiem/ ale własnymi piersiami zasłonić tę Ojczyznę: armate pectora, nie tylko żelazem/ ale animuszami szlacheckiemi: te będą napewniejsze sepimeta et valla Reip. Są jeszcze jakie takie vires, jedno się do prędkości i zdrowej rady nie omieszkiwajcie rzucić.
Christiani orbis páństwá/ ábo wszystko o raz z Oyczyzną stráćić. Z Turkiem woyna nie igraszka, iákośćie w ostátnim scripcie iego słyszeli/ tu intendendae vires animi et consilii, ábyśćie iáko woł do iárzmá nieprzyiaćielowi się nie podáli/ ále ráczey wiárę świętą/ zdrowie Rzeczypospolitey/ dostoieństwo Páńskie wcále záchowáli y zátrzymáli. Nie pomuruiećie ták prędko zamkow/ wáłow nie posypiećie: przydzie wam iuż nie cegłą/ nie piaskiem/ ále własnymi pierśiámi zásłonić tę Oyczyznę: armate pectora, nie tylko żelázem/ ále ánimuszámi szlácheckiemi: te będą nápewnieysze sepimeta et valla Reip. Są ieszcze iákie tákie vires, iedno się do prędkośći y zdrowey rády nie omieszkiwayćie rzućić.
Skrót tekstu: SzembRelWej
Strona: C3v
Tytuł:
Relacja prawdziwa o weszciu wojska polskiego do Wołoch
Autor:
Teofil Szemberg
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
namienionego ten Cesarz miasta Sardyku (vulgò Sophia w Bułgaryj,) był sobie podobał pozycję; potym Sigaeum, na ostatek Chalcidę, i Bizantium, aby z tych miejsc,w jednym był założył Stolicę. Cedrenus zaś pisze, że gdy Tesalonikę w Macedonii już na to był destynował, i przez dwuletnią tam rezydencję swoję wiele pomurował, dalsze mu conatus wielkie przeszkodziło powietrze; Więc się przeniósł do Chalcedonu Bytyńskiego Miasta, a Conciliis sławnego, od Persów, na on czas zdezolowanego, Stolicę zakładając; aliści i tu Orły przylatujące kamienie i materiały chwytały, a według Zonary, sznury Architektońskie wyrywały, do Bizantium przenosząc, co było przestrogą z Nieba, że
námienionego ten Cesarz miasta Sardiku (vulgò Sophia w Bulgarii,) był sobie podobał pozycyę; potym Sigaeum, ná ostátek Chalcidę, y Bizantium, aby z tych mieysc,w iednym był záłożył Stolicę. Cedrenus záś pisze, że gdy Tesalonikę w Mácedonii iuż ná to był destynowáł, y przez dwuletnią tam rezydencyę swoię wiele pomurowáł, dalsze mu conatus wielkie przeszkodźiło powietrze; Więc się przeniosł do Chalcedonu Bytyńskiego Miasta, à Conciliis sławnego, od Persow, ná on czas zdezolowánego, Stolicę zákładáiąc; aliści y tu Orły przylátuiące kamienie y materyáły chwytáły, á według Zonáry, sznury Architektońskie wyrywáły, do Bizantium przenosząc, co było przestrogą z Nieba, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
miasta ta rezydencja pańska. Die 7 ejusdem we Lwowie
Król im. rano wstawszy zaraz pojachał do kościoła oo. bonifratellów tutecznych, który już jest postanowiony w murach i infirmaryje z łóżkami dobrze sporządzonymi. Po wszystkich tedy miejscach król im. chodził, piwnic pięć znalazł, o które się bardzo gniewał, że ich tak sieła pomurowano. Ale i machina wielka kościoła nie podobała się, owo zgoła nie miał
ukontentowania z tej fabryki. Stamtąd pojachał do panien karmelitek, u których mszy słuchał z królową im. i królewiczami ichm., królewna im. aż po obiedzie była. Był i imp. krakowski cum tota domo sua. Jako z kościoła,
miasta ta rezydencyja pańska. Die 7 eiusdem we Lwowie
Król jm. rano wstawszy zaraz pojachał do kościoła oo. bonifratellów tutecznych, który już jest postanowiony w murach i infirmaryje z łóżkami dobrze sporządzonymi. Po wszystkich tedy miejscach król jm. chodził, piwnic pięć znalazł, o które się bardzo gniewał, że ich tak sieła pomurowano. Ale i machina wielka kościoła nie podobała się, owo zgoła nie miał
ukontentowania z tej fabryki. Stamtąd pojachał do panien karmelitek, u których mszy słuchał z królową jm. i królewicami ichm., królewna jm. aż po obiedzie była. Był i jmp. krakowski cum tota domo sua. Jako z kościoła,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 136
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958