na tym placu uczciwie wolimy WOJNA CHOCIMSKA
Niźli odejść z niesławą; niechaj to krzczą tchórze, Wżdy ucieczka ucieczką. I ja na Podgórze Wiem drogę i trafiłbym, jako kto, do domu. Niechaj mnie raczej piorun ciężki bije z gromu, Jeślibym już stanąwszy w zwycięstwa nadziei, O wczasie i ojczystej miał pomyślać kniei! Dom nie zając, nikomu pewnie nie uciecze. Jeśli też tu dni moich zegarek dociecze, Nikędybym, jako tu, nie marł tak szczęśliwie, Bo mnie Pan na zagonie zastanie przy żniwie. Niech sto wisi chorągwi nad drugim w kościele, Ze ztem szumnych nagrobków, gdzie mi moja ściele Cnota
na tym placu uczciwie wolimy WOJNA CHOCIMSKA
Niźli odejść z niesławą; niechaj to krzczą tchórze, Wżdy ucieczka ucieczką. I ja na Podgórze Wiem drogę i trafiłbym, jako kto, do domu. Niechaj mnie raczej piorun ciężki bije z gromu, Jeślibym już stanąwszy w zwycięstwa nadziei, O wczasie i ojczystej miał pomyślać kniei! Dom nie zając, nikomu pewnie nie uciecze. Jeśli też tu dni moich zegarek dociecze, Nikędybym, jako tu, nie marł tak szczęśliwie, Bo mnie Pan na zagonie zastanie przy żniwie. Niech sto wisi chorągwi nad drugim w kościele, Ze stem szumnych nagrobków, gdzie mi moja ściele Cnota
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 236
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
to/ Prędkobyć znaczną niecnotę wyrządził za to. Trzeci nieprzyjaciel Ciało.
NUż gdyby się ukazało gdzie białe ciało/ Rzekłbyś zaraz ach niestetyż coś mi się stało: A gorsze to niżli zły duch gdyć w oczu stanie/ Choćbyś siedział i w łańcuchu rzucisz się na nie. Owa lepiej nie pomyślać zaczynać wojny/ Świata zażywać w młodości wieśdź wiek spokojny. W smutku płakać/ a zaś w taniec komu wesoło/ Jeślibyś ścieżki nie wiedział/ po izbie wkoło. Kiedy idziesz mimo wiechę a krzykną na cię/ Wstąp nie leń się/ a pij niech się nie wstydam za cię. Toć największe zwycięstwo co
to/ Prędkobyć znáczną niecnotę wyrządźił zá to. Trzeći nieprzyiaćiel Ciáło.
NVż gdyby się vkazáło gdźie białe ćiáło/ Rzekłbyś záraz ách niestetysz coś mi się sstáło: A gorsze to niżli zły duch gdyć w oczu sstánie/ Choćbyś śiedźiał y w łáńcuchu rzućisz się ná nie. Owá lepiey nie pomyśláć záczynáć woyny/ Swiátá záżywáć w młodośći wieśdź wiek spokoyny. W smutku płákáć/ á záś w taniec komu wesoło/ Ieslibyś śćieszki nie wiedźiał/ po izbie wkoło. Kiedy idźiesz mimo wiechę á krzykną ná ćię/ Wstąp nie leń się/ á piy niech się nie wstydam zá ćię. Toć naywiększe zwyćięstwo co
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: D4
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Sławne królewskie plemię, chcesz li się dowiedzieć, Co by to za poselstwo, chcesz przyczynę wiedzieć? Herod, król galilejski, skoro się dowiedział, By od was, gości swoich, o tym królu wiedział, Iż się narodzieł w mieście Nazaret nazwany, Do tego, iż jest Bogiem, królem mianowany, Zaraz począł pomyślać, jakby go mógł zdradzić,
Żeby go z tego świata zaraz mógł zagładzie, Bojąc się o swe państwo, by mu nie odjęli. Przeto, gdybyście jemu to opowiedzieli, W którymeście miasteczku Jezusa widzieli, Zaraz by tam żołnierstwa niemało wysiali, By się Jezusa zabić wszytko gotowało. A tak się inszą drogą
Sławne królewskie plemię, chcesz li się dowiedzieć, Co by to za poselstwo, chcesz przyczynę wiedzieć? Herod, król galilejski, skoro się dowiedział, By od was, gości swoich, o tym królu wiedział, Iż się narodzieł w mieście Nazaret nazwany, Do tego, iż jest Bogiem, królem mianowany, Zaraz począł pomyślać, jakby go mógł zdradzić,
Żeby go z tego świata zaraz mogł zagładzie, Bojąc się o swe państwo, by mu nie odjęli. Przeto, gdybyście jemu to opowiedzieli, W którymeście miasteczku Jezusa widzieli, Zaraz by tam żołnierstwa niemało wysiali, By się Jezusa zabić wszytko gotowało. A tak się inszą drogą
Skrót tekstu: DialKrótOkoń
Strona: 106
Tytuł:
Dialog krótki na święto narodzenia Pana Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989