aby mu ten honor dać aby na godzinę. A ja jak obiecałem się był Tryznie i mówię do niego Panie Bracie mam li bytnością moją u ciebie U inszych podpadać Censuram Grubianitatis tak mówiąc już i u ciebie muszę nie być Prosił bardzo o słowo niechciałem i Nie byłem na odjeznym jednak znowusmy po trosze ponapijali do twej Fantazyjej dotrzymanie wymawiali i swoję konfuzyją wymawiali mówiąc że to było jednakowo dać skacząc jako i płacząć Chartów mi przy tym nadali a potym esmy się roziechali.
Ruszyłem się tedy ku mostom za Miasto wyjechawszy wróciłem Czeladnika do Burmistrza opowiedając że by suplement dostateczny posyłali swoim podwodnikom, Gdyż nie odprawię ich az z Warszawy
aby mu ten honor dac aby na godzinę. A ia iak obiecałęm się był Tryznie y mowię do niego Panie Bracie mąm li bytnoscią moią u ciebie U inszych podpadać Censuram Grubianitatis tak mowiąc iuz y u ciebie muszę nie być Prosił bardzo o słowo niechciałęm y Nie byłęm na odieznym iednak znowusmy po trosze ponapiiali do twey Fantazyiey dotrzymanie wymawiali y swoię konfuzyią wymawiali mowiąc że to było iednakowo dac skacząc iako y płacząć Chartow mi przy tym nadali a potym esmy się roziechali.
Ruszyłęm się tedy ku mostom za Miasto wyiechawszy wrociłęm Czeladnika do Burmistrza opowiedaiąc że by supplement dostateczny posyłali swoim podwodnikom, Gdyz nie odprawię ich az z Warszawy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 170
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688