owoce i choroby/ abo przypadki wzbudza/ i ródży. Przeto iż ta choroba na początku jest zawsze gorąca i nieco sucha; bo po dostaniu onej/ natychmiast wątroba zapala się/ i zaraz też ono gorąco/ które jest nad przyrodzenie/ wrzawę krwie sprawme: skąd potym abo na miejsca wstydliwe kwiaty wynikają; abo też pontałami głowę nasadzi: nie zda mi się/ aby ta woda we Skle/ miała co pomagać tej francy/ gdyż ta woda jest za grzewająca i wysuszająca: a żaden Doktor dobry nie leczy choroby gorącej lekarstwy gorącemi/ ale przeciwnemi raczej; oprócz gdy przyczyna chorobę onę czyniąca byłaby zimna. Nad to: france materia jest
owoce y choroby/ ábo przypadki wzbudza/ y rodżi. Przeto iż tá chorobá ná pocżątku iest záwsze gorąca y nieco sucha; bo po dostaniu oney/ natychmiast wątrobá zapala się/ y záraz też ono gorąco/ ktore iest nád przyrodzenie/ wrzawę krwie sprawme: zkąd potym ábo na mieyscá wstydliwe kwiáty wynikaią; abo też pontałámi głowę nasadźi: nie zda mi się/ áby tá wodá we Skle/ miáłá co pomagáć tey fráncy/ gdyż tá wodá iest zá grzewáiąca y wysuszaiąca: á żaden Doktor dobry nie lecży choroby gorącey lekárstwy gorącemi/ ále przećiwnemi racżey; oprocż gdy przycżyná chorobę onę cżyniąca byłáby źimna. Nad to: fránce máterya iest
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 196.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
przyzuł. W tęż licznę na kształt kopca Kupres rachowany/ Dziś drzewo w młodości swej Bogu wzbyt kochany. Co ma z stronami lugnią łuk cięciwą pięty. Bo byłKartejskim Nimfom rosły jeden święty: A rozpościerał obszerz cień nad głową miły/ Rpgami rozrosłemi: rogi złote były. Z szyje klejnot perłowy wisiał znamienity: srzebny pontał na czele misternie przybity Wstęgą/ na miejże trzpiotał: miał i jednakowe V uszu koło skroni noszenia petłowe. Który ochrostawszy się/ do domów przystawał Śmiele/ i swą każdemu szyję głaskać dawał. Ten imo inszych z rodu Cejskiego w swej dobie Mił był o najśliczniejszy Cyparysie tobie. Tyś w bujne pasze/ ty
przyzuł. W tęż licznę ná kształt kopcá Kupres ráchowány/ Dźiś drzewo w młodosći swey Bogu wzbyt kochány. Co ma z stronámi lugnią łuk ćięćiwą pięty. Bo byłKárteyskim Nymphom rosły ieden święty: A rospośćierał obszerz ćień nád głową miły/ Rpgámi rozrosłemi: rogi złote były. Z szyie kleynot perłowy wiśiał známięnity: srzebny pontał ná czele misternie przybity Wstęgą/ ná mieyże trzpiotał: miał y iednákowe V vszu koło skroni noszęnia petłowe. Ktory ochrostawszy się/ do domow przystawał Smiele/ y swą káżdemu szyię głaskáć dawał. Ten imo inszych z rodu Ceyskiego w swey dobie Mił był o nayślicznieyszy Cypáriśie tobie. Tyś w buyne pasze/ ty
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 246
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nie pijąc/ jako Rzymianki nie upijały się/ bo która rada pije/ wstyd musi tracić z żagiew bowiem do wszeteczeństwa pijaństwo/ strojów nie żywczajnych/ nie mają wymyślać/ jako są rucha/ długie pstrociny/ facalety/ w gęby/ głowy/ Aksamiten trzewiki/ jedwabne pończoszki/ noszenia wymyślne/ łańcuchy perfumowane/ sekrety/ pontały nie potrzebne/ co ma być: ale wedle stanu/ wedle miejsca/ aby się tym upatrowała/ przystojność/ skromność[...] Luxus jest najszkodliwszy ludziom/ do którego przynależy lex sumptuaria, abowiem/ acz zbytek we wszytkich ludziach żły/ i szkodliwy Rzeczypospół. że ludzie przezeń giną/ wielkich i małych familij: jako gdy kto
nie piiąc/ iáko Rzymianki nie vpiiáły się/ bo ktora rádá piie/ wstyd muśi tráćić z żagiew bowiem do wszeteczeństwá piiáństwo/ stroiow nie zywczáynych/ nie máią wymyśláć/ iáko są ruchá/ długie pstroćiny/ fácálety/ w gęby/ głowy/ Axámiten trzewiki/ iedwabne pończoszki/ noszenia wymyślne/ łáncuchy perfumowáne/ sekrety/ pontały nie potrzebne/ co ma bydź: ále wedle stanu/ wedle mieyscá/ áby się tym vpátrowáłá/ przystoyność/ skromnosć[...] Luxus iest nayszkodliwszy ludziom/ do ktorego przynależy lex sumptuaria, ábowiem/ ácz zbytek we wszytkich ludźiách żły/ y szkodliwy Rzeczypospoł. że ludzie przezeń giną/ wielkich y máłych fámiliy: iáko gdy kto
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 129
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
była. Więc że leniwo konał onej się nie zdało/ Długo czekać/ i mówi/ cóżci się wżdy stało? Rychło konaj by świeca darmo nie gorzała/ Nie moja pożyczana/ kłopot będę miała. Ponczoszki.
NIewstydaj się Anusiu jeśli białe noszki/ Wolę na nie poglądać niżli na ponczoszki. Chyba żebyś pontały na goleniach miała/ Aboć wyszło z pamięci gdyś je umywała. Kadziel.
JEdna Pani przędziwa barzo wiele miała/ Ze nad zwyczaj kmiotownom kądziele rozdała. Nie mógł się jej żaden człek w tej mierze sprzeciwić. Niewiasty się frasują czym się przy tym żywić. Chciały to paniej zganić przez takową zdradę/ Uczyniły tajemną
byłá. Więc że leniwo konał oney się nie zdáło/ Długo czekáć/ y mowi/ cożći się wżdy stáło? Rychło konay by świecá dármo nie gorzáłá/ Nie moiá pożyczána/ kłopot będę miáłá. Ponczoszki.
NIewstyday się Anuśiu ieśli białe noszki/ Wolę ná nie poglądać niżli ná ponczoszki. Chybá żebyś pontały ná goleniách miáłá/ Aboć wyszło z pámięći gdyś ie vmywáłá. Kadźiel.
IEdná Páni przędźiwá bárzo wiele miáłá/ Ze nad zwyczay kmiotownom kądźiele rozdáłá. Nie mogł się iey żaden człek w tey mierze sprzećiwić. Niewiásty się frásuią czym się przy tym żywić. Chćiáły to pániey zgánić przez tákową zdrádę/ Vczyniły táiemną
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: C2v
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
/ i imię insze ma/ bo ją mądrze niektórzy nazwali Pudendagram, ale i brody nie mija: Stąd według wielkości i zastarzałości tej choroby/ głowa i broda z włosów obłaży/ powieki i brwi spływają/ słuch ginie/ nos pruchnieje/ mowa się mieni/ podniebienie wypada/ twarz i ciało łupieżem brzydkim/ guzami/ pontałami obrasta/ stawy bolą/ rąk i nóg władza ustaje/ członki się kurczą/ łono gnije i wypada/ stranguria nielitościwa chorego rozsadza/ uryna tylko za instrumentami i świeczkami odchodzi/ aż wrzodom w meacie narosłym/ i ogniowi piekielnemu/ zabiegać przychodzi zawczasu pozbyciem członka. A tak kiedy pomoc twardo/ i nie rychło odnoszą/
/ y imię insze ma/ bo ią mądrze niektorzy názwáli Pudendagram, ále y brody nie miia: Stąd według wielkośći y zástárzáłośći tey choroby/ głowá y brodá z włosow obłáżi/ powieki y brwi spływáią/ słuch ginie/ nos pruchnieie/ mowá się mieni/ podniebienie wypada/ twarz y ćiáło łupieżem brzydkim/ guzámi/ pontałami obrasta/ stáwy bolą/ rąk y nog władza ustáie/ członki się kurczą/ łono gniie y wypada/ strángurya nielitośćiwa chorego rozsadza/ uryná tylko zá instrumentami y świeczkámi odchodźi/ áż wrzodom w meaćie nárosłym/ y ogniowi piekielnemu/ zábiegáć przychodźi záwczásu pozbyćiem członká. A ták kiedy pomoc twárdo/ y nie rychło odnoszą/
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 18
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635