i Cypryiskiego Królów, Król Kazimierz przytomnemu Karolowi wyliczył 100000. złotych posagu, prócz podarunku wielkiego szacunku. Tych Królów i Cesarza, oraz Bawarskiego, Mazowieckiego, Świdnickiego, Opolskiego Udzielnych Książąt Wierynok Mieszczanin Krakowski do siebie po weselu zaprosił, hojnie uczestował, i udarował. Roku 1366. Kazimierz Litwę wygnał z Rusi, i tam poosadzawszy Polskich Gubernatorów, Powrócił. Roku 1370. z piękną dyspozycją umarł, zbogaciwszy wiele Kościołów, w Krakowskiej Katedrze pochowany. Po śmierci Kazimierza. LUDWIK Król Węgierski od Kazimierza Sukcesor naznaczony, i przez aprobacją zgromadzonych Stanów Polskich stwierdzony przy Tronie Polskim, i sprowadzony przez Posłów, 17. Listopada, przez Jarosława Arcybiskupa Gnieźnień. ukoronowany
i Cypryiskiego Królów, Król Kaźimierz przytomnemu Karolowi wyliczył 100000. złotych posagu, prócz podarunku wielkiego szacunku. Tych Królów i Cesarza, oraz Bawarskiego, Mazowieckiego, Swidnickiego, Opolskiego Udźielnych Xiążąt Wierynok Mieszczanin Krakowski do śiebie po weselu zaprośił, hoynie uczestował, i udarował. Roku 1366. Kaźimierz Litwę wygnał z Ruśi, i tam poosadzawszy Polskich Gubernatorów, Powróćił. Roku 1370. z piękną dyspozycyą umarł, zbogaćiwszy wiele Kościołów, w Krakowskiey Katedrze pochowany. Po śmierći Kaźimierza. LUDWIK Król Węgierski od Kaźimierza Sukcessor naznaczony, i przez approbacyą zgromadzonych Stanów Polskich stwierdzony przy Tronie Polskim, i sprowadzony przez Posłów, 17. Listopada, przez Jarosława Arcybiskupa Gnieznień. ukoronowany
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 44
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Księstwo Kijowskie R. 1392. Król z Witoldem pogodził się i kreował go Książęciem Litewskim, innych zaś Braci rodzonych często rebelizujących uskromił. Kiedy zaś Król w Litwie uspokajał interesa Litewskie, Królowa też Wojskiem Polskim Przemyśl, Jarosław, Grodek, Halicz, Lwów, Trębowlą, i wiele innych odebrała rebelizantom, których tam był Ludwik poosadzał Węgrów, chcąc Ruś do Węgier przyłączyć, i ich wygnawszy Polakom rodowitym Starostwa rozdała, i w Fortecach osadziła R. 1396. Król powróciwszy z Litwy, zastał wiadmość, że Władysław Opolski zastawił Krzyżakom Ziemię Dobrzyńską za 40000. Złotych, i zaraz przeciw niemu poszedłszy w 7. dniach odebrał mu Wieluńską Ziemię, Olsztyn,
Xięstwo Kijowskie R. 1392. Król z Witoldem pogodźił się i kreował go Xiążęćiem Litewskim, innych zaś Braći rodzonych często rebellizujących uskromił. Kiedy zaś Król w Litwie uspokaiał interessa Litewskie, Królowa też Woyskiem Polskim Przemyśl, Jarosław, Grodek, Halicz, Lwów, Trębowlą, i wiele innych odebrała rebellizantom, których tam był Ludwik poosadzał Węgrów, chcąc Ruś do Węgier przyłączyć, i ich wygnawszy Polakom rodowitym Starostwa rozdała, i w Fortecach osadźiła R. 1396. Król powróćiwszy z Litwy, zastał wiadmość, że Władysław Opolski zastawił Krzyżakom Ziemię Dobrzyńską za 40000. Złotych, i zaraz przećiw niemu poszedłszy w 7. dniach odebrał mu Wieluńską Ziemię, Olsztyn,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 49
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
przez Królowę. Roku 1690. Królewic Jakub ożeniony z Jadwigą Księżniczką Neuburską Sejm pod dyrekcją Działyńskiego doszedł, Tatarowie w tym Roku plądrowali Ruskie Prowincje, Brandenburczyk począł myślić o Koronie Pruskiej. Roku 1691. Król Poszedł z Wojskiem aż do Siedmiogrodzkiej Ziemi, ale z Kraju pustego z niszczym wrócił, nigdzie Nieprzyjaciela nie znalazłszy. Fortece poosadzał w Wołochach, dla bronienia prowiantów do Kamieńca. Roku 1692. 1693. były Sejmy ale zawsze zrywane dla Scysyj Nejburgskiej, Tatarowie granice Ruskie często najeźdżali, ale też często plagę brali od Polaków. Roku 1694. Król Jan Córkę swoję wydał za Książęcia Elektora Bawarskiego, dawszy z nią w posagu 500000. Talerów bitych.
przez Królowę. Roku 1690. Krolewic Jakub ożeniony z Jadwigą Xiężniczką Neuburską Seym pod dyrekcyą Dźiałyńskiego doszedł, Tatarowie w tym Roku plądrowali Ruskie Prowincye, Brandeburczyk począł myślić o Koronie Pruskiey. Roku 1691. Król Poszedł z Woyskiem aż do Siedmiogrodzkiey Ziemi, ale z Kraju pustego z niszczym wróćił, nigdźie Nieprzyjaćiela nie znalazłszy. Fortece poosadzał w Wołochach, dla bronienia prowiantów do Kamieńca. Roku 1692. 1693. były Seymy ale zawsze zrywane dla Scyssyi Neyburgskiey, Tatarowie granice Ruskie często najeźdżali, ale też często plagę brali od Polaków. Roku 1694. Król Jan Córkę swoję wydał za Xiążęćia Elektora Bawarskiego, dawszy z nią w posagu 500000. Talerów bitych.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 117
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
na jare i ozime zboża, Bo blisko łaska boża. Klepie kosę zawczasu, Łąki zrosły do pasu.
Brzemienne sady wspiera, ale drzewa zbytnie W czerwcu siekierą wytnie. Źrebce mu się po cudnych co dzień klaczach rodzą, Drugie już w cugu chodzą. Gęsto się roi pczoła, Ledwie ulom podoła.
Już barciami szeroką poosadzał puszczą; Ryby mu w stawach pluszczą. Jak żywo, nie oszpeci lipowego cienia Z ogórkami pieczenia. Do kochanego chłodu Nie zawadzi dzban miodu.
Miłe lato nastało. Flis, pilen żeglugi, Puszcza statki na strugi. Rybitw we dnie na wędę głupie ryby bierze, W nocy stawia więcierze. Myśliwiec aż do zorzy Snem
na jare i ozime zboża, Bo blisko łaska boża. Klepie kosę zawczasu, Łąki zrosły do pasu.
Brzemienne sady wspiera, ale drzewa zbytnie W czerwcu siekierą wytnie. Źrebce mu się po cudnych co dzień klaczach rodzą, Drugie już w cugu chodzą. Gęsto się roi pczoła, Ledwie ulom podoła.
Już barciami szeroką poosadzał puszczą; Ryby mu w stawach pluszczą. Jak żywo, nie oszpeci lipowego cienia Z ogórkami pieczenia. Do kochanego chłodu Nie zawadzi dzban miodu.
Miłe lato nastało. Flis, pilen żeglugi, Puszcza statki na strugi. Rybitw we dnie na wędę głupie ryby bierze, W nocy stawia więcierze. Myśliwiec aż do zorzy Snem
Skrót tekstu: PotNabKuk_I
Strona: 524
Tytuł:
Pieśni nabożne ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, a interea z Ozowa wypadłszy wycieczka piechotę w aproszach wyciągać miała, dwóch kniaziów wziąć żywcem i czterdzieści dział zabrać; itidem druga wycieczka pięć dział znowu w aproszach tychże odebrała Moskwie. Post haec adversa, gdy i paszy nie stawało, i Tatarowie dokuczali, car na drugą stronę Donu przeszedł z wojskami, przeprawy wszytkie poosadzawszy na tejże rzece. Z tamtej tedy pomienionej strony przez Don bije z dział do fortecy i ognie rzuca. Tenże Tatar twierdzi, że się powrócił nazad car relictis conatibus. Czekamy in momenta pewniejszej z Zadniepru o tym wiadomości.
U nas dziś podjazdy wyprawione na szlaki nieprzyjacielskie dają znać, że pięć tysięcy ordy przyszło
, a interea z Ozowa wypadłszy wycieczka piechotę w aproszach wyciągać miała, dwóch kniaziów wziąć żywcem i czterdzieści dział zabrać; itidem druga wycieczka pięć dział znowu w aproszach tychże odebrała Moskwie. Post haec adversa, gdy i paszy nie stawało, i Tatarowie dokuczali, car na drugą stronę Donu przeszedł z wojskami, przeprawy wszytkie poosadzawszy na tejże rzece. Z tamtej tedy pomienionej strony przez Don bije z dział do fortecy i ognie rzuca. Tenże Tatar twierdzi, że się powrócił nazad car relictis conatibus. Czekamy in momenta pewniejszej z Zadniepru o tym wiadomości.
U nas dziś podjazdy wyprawione na szlaki nieprzyjacielskie dają znać, że pięć tysięcy ordy przyszło
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 382
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
szczu- płość, szczęśliwe zatamowała progresy, na czas inszy wyparowanie stamtąd Ord Tatarskich odłożyła, Kamieniec tylko on przez zdradę wzięty, atakować i bombardować przez ten czas zdało się Królowi, naczym daremnie trzy strawiwszy lata, znowu w Wołoską i Multańską Ziemię Król poszedł, i szczęśliwie zawojował fortece i Zamki, szturmem dobywszy, Polskim poosadzał żołnierzem, i swojej chołdować fortunie Wołochów i Multanów nauczył, Turków precz z Podola i Ukrainy wygnawszy, Jeden tylko Kamieniec Podolski trudny do dobycia był Królowi. Zaczym zlecił Hetmanom wynaleźć sposób do oblezenia, i głodem Miasta wymorzenia. Wynalazł Hetman Wielki a prawie od młodości swojej, wycwiczony Kawaler, Stanisław Jabłonowski, założywszy okop znaczny
szczu- płość, szczęśliwe zatamowała progressy, na czas inszy wyparowanie ztamtąd Ord Tatarskich odłożyła, Kamieniec tylko on przez zdradę wzięty, attakować y bombardować przez ten ćzas zdało się Krolowi, naczym daręmnie trzy strawiwszy lata, znowu w Wołoską y Multanską Zięmię Krol poszedł, y szczęśliwie zawoiował fortece y Zamki, szturmem dobywszy, Polskim poosadzał żołnierzem, y swoiey chołdować fortunie Wołochow y Multanow nauczył, Turkow precz z Podola y Vkrainy wygnawszy, Ieden tylko Kamieniec Podolski trudny do dobyćia był Krolowi. Zaczym zlecił Hetmanom wynaleść sposób do oblezęnia, y głodem Miasta wymorzęnia. Wynalazł Hetman Wielki á prawie od młodośći swoiey, wycwiczony Kawaler, Stanisław Iabłonowski, założywszy okop znaczny
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 311
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
się opowie.
Gdy to tedy, jako się rzekło, król szwedzki pełen nadzieje w fortunie swej bezpiecznie rozporządza i swe rzeczy stwierdzać zda się, przyjeżdża Dugless i o sukcesach rzeczy w Polsce opowiada. Dopieroż trochę zalterowany, nic przecię serca nietracący król w lot mu nazad, dawszy piechoty, aby Warszawę i insze fortece poosadzał, do Małej Polski powracać rozkazał, i sam się zaraz na początku roku wyprawować i być przyobiecał.
Trochę się było w Polsce uciszyło ku końcowi roku, tylko że Witemberk egzacerbowany, tym bardziej koło Krakowa w swojej nie ustawał bezbożności, lubo Dugless go od tego odwodził powróciwszy od króla szwedzkiego i sam nieco na szlachtę następował
się opowie.
Gdy to tedy, jako się rzekło, król szwedzki pełen nadzieje w fortunie swej bezpiecznie rozporządza i swe rzeczy stwierdzać zda się, przyjeżdża Dugless i o sukcesach rzeczy w Polscze opowiada. Dopieroż trochę zalterowany, nic przecię serca nietracący król w lot mu nazad, dawszy piechoty, aby Warszawę i insze fortece poosadzał, do Małej Polski powracać rozkazał, i sam się zaraz na początku roku wyprawować i być przyobiecał.
Trochę się było w Polscze uciszyło ku końcowi roku, tylko że Witemberk egzacerbowany, tym bardziej koło Krakowa w swojej nie ustawał bezbożności, lubo Dugless go od tego odwodził powróciwszy od króla szwedzkiego i sam nieco na slachtę następował
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 167
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
się, widzę, dobrowolnie zgubić chce. Przeprawuje się przez Cisę i idzie prosto w turecką ziemię, nie chcąc czekać na nas, lubom go tak wiele razy brał na słowo swoje; i owszem, udają, jakoby kilkaset janczarów miał wprowadzić na prezydium do Koszyc i inne, gdzie my stać mamy, swymi ludźmi poosadzał miasta. Byłoby tu co stąd pisać, ale się to inszemu zachowuje czasowi. Niech P. Bóg będzie za wszystko pochwalony, co się cierpi i co się ucierpi jeszcze. Udają tu po wojsku, między milion inszych bajek, że Francja cale się już akomodowała z Szwedami. My na to nie wiemy, co
się, widzę, dobrowolnie zgubić chce. Przeprawuje się przez Cisę i idzie prosto w turecką ziemię, nie chcąc czekać na nas, lubom go tak wiele razy brał na słowo swoje; i owszem, udają, jakoby kilkaset janczarów miał wprowadzić na prezydium do Koszyc i inne, gdzie my stać mamy, swymi ludźmi poosadzał miasta. Byłoby tu co stąd pisać, ale się to inszemu zachowuje czasowi. Niech P. Bóg będzie za wszystko pochwalony, co się cierpi i co się ucierpi jeszcze. Udają tu po wojsku, między milion inszych bajek, że Francja cale się już akomodowała z Szwedami. My na to nie wiemy, co
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 590
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. Najpierwsza rzecz była/ że przyniozszy papieru i kałamarza/ dali podpisać Cesarzowi Ordynans na pojmanie Bostandzi Basze/ jako zdrajcę/ że zostawił Bramę ogrodową w nocy otwartą. Oddano zaraz Urząd innemu/ który poprzysiągszy wierność/ zebrał wskok wszystkich Ogródników Sarajowych/ o koło Piąciu set/ i odebrawszy od nich przysięgę na imię Cesarskie/ poosadzał nimi wszytkie Bramy i mury w ogrodzie. Posłano potym do Iczoglanów/ to jest Pokojowych Cesarskich/ a żeby się to stało bez hałasu/ poszedł sam Wezyr i Soliman Aga prosto do mieszkania Kapa Agi, który z Urzędu swego zawiaduje wszystką młodzią w Saraju. Gdy zakołatali pomału w okno/ ozwała się straż/ pytając kto
. Naypierwsza rzecz byłá/ że przyniozszy pápieru y káłámárzá/ dáli podpisáć Cesárzowi Ordynáns ná poimánie Bostandźi Básze/ iáko zdráycę/ że zostáwił Brámę ogrodową w nocy otwártą. Oddano záraz Vrząd innemu/ ktory poprzyśiągszy wierność/ zebrał wskok wszystkich Ogrodnikow Sáráiowych/ o koło Piąćiu set/ y odebrawszy od nich przyśięgę ná imię Cesárskie/ poosádzał nimi wszytkie Bramy y mury w ogrodźie. Posłano potym do Iczoglánow/ to iest Pokoiowych Cesárskich/ á żeby się to stáło bez háłásu/ poszedł sam Wezyr y Soliman Agá prosto do mieszkánia Kapa Agi, ktory z Vrzędu swego záwiáduie wszystką młodźią w Sáráiu. Gdy zákołátáli pomáłu w okno/ ozwáłá się stráż/ pytáiąc kto
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 20
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Pod Skałą, gdzie się bystry Zbrucz z krzemieni zdziera, Przednią straż trzymający, obozem zawiera. Gdzie jako doskonały wódz i hetman czuły, Mając rznięte na sercu Marsowe reguły, Na wszytkie razem strony wyprawuje szpiegi. Więc że już były pewne tatarskie zabiegi, Żeby z Wołoszą w Polsce nie czynili szkody, Dniestrowe swym żołnierzem poosadzał brody I tak ich razów kilka niespodzianie zbieży, Że pogaństwo krwią płaci nieczesne kradzieży. Gdzie Szymon Kopyczyński i sercem, i siłą Nie da nigdy sławy swej zawierać mogiłą, Tak ją waleczna ręka ostrą szablą wdruży, Że póki świata, póty w piersiach ludzkich płuży. Te kiedy ma z Tatary Lubomirski gony, Przyjechał do
Pod Skałą, gdzie się bystry Zbrucz z krzemieni zdziera, Przednią straż trzymający, obozem zawiera. Gdzie jako doskonały wódz i hetman czuły, Mając rznięte na sercu Marsowe reguły, Na wszytkie razem strony wyprawuje szpiegi. Więc że już były pewne tatarskie zabiegi, Żeby z Wołoszą w Polszcze nie czynili szkody, Dniestrowe swym żołnierzem poosadzał brody I tak ich razów kilka niespodzianie zbieży, Że pogaństwo krwią płaci nieczesne kradzieży. Gdzie Szymon Kopyczyński i sercem, i siłą Nie da nigdy sławy swej zawierać mogiłą, Tak ją waleczna ręka ostrą szablą wdruży, Że póki świata, póty w piersiach ludzkich płuży. Te kiedy ma z Tatary Lubomirski gony, Przyjechał do
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 62
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924