aż do wieczora, a nie wiedząc kto z kim; chyba się już abo 38v po głosie, albo po jakimś znaku poznają. Różni też różne w tym mają complacentiae et intentiones, bo każdemu varii sortis człowiekowi wolno, ponieważ go nikt poznać nie może. Usus tych maszkar tak długo trwa, aż do samego dnia popielcowego exclusive. Podczas tego czasu na tej się piacy różne komedyjki, muzyki varii generis, et alia scurilia ad iocos et exclusionem melancholiae multa absolvuntur. Ludzi też na tej piacy zawsze maxima copia.
Dnia 23. Na tejże piacy różne z maszkarami exercebantur uciechy. Gdzie też i księstwo IM byli, także nieznacznie w maszkarach
aż do wieczora, a nie wiedząc kto z kim; chyba się już abo 38v po głosie, albo po jakimś znaku poznają. Różni też różne w tym mają complacentiae et intentiones, bo kożdemu varii sortis człowiekowi wolno, ponieważ go nicht poznać nie może. Usus tych maszkar tak długo trwa, aż do samego dnia popielcowego exclusive. Podczas tego czasu na tej się piacy różne komedyjki, muzyki varii generis, et alia scurilia ad iocos et exclusionem melancholiae multa absolvuntur. Ludzi też na tej piacy zawsze maxima copia.
Dnia 23. Na tejże piacy różne z maszkarami exercebantur uciechy. Gdzie też i księstwo IM byli, także nieznacznie w maszkarach
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 172
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
południu chodziłem ad al Cursum, ponieważ już conclusio carnavali była. Niesłychanie karet i różnego rodzaju maszkar było, tak, iż pewnie na tysiąc karet in numero być musiało. Tamże i konie de victoria biegały, gdzie pallium, nazywa się, wygrawaja, to jest sztukę materii bogatej.
Dnia 23 Februarii. W dzień popielcowy, w pałacu Ojca Świętego, w kaplicy prywatnej, kędy Ojciec Święty nabożeństwo i mszą odprawuje (bo publice nigdy nie celebruje), był jeden actus et ceremonia digna visu.
W tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych
południu chodziłem ad al Cursum, ponieważ już conclusio carnavali była. Niesłychanie karet i różnego rodzaju maszkar było, tak, iż pewnie na tysiąc karet in numero być musiało. Tamże i konie de victoria biegały, gdzie pallium, nazywa się, wygrawaja, to jest sztukę materii bogatej.
Dnia 23 Februarii. W dzień popielcowy, w pałacu Ojca Świętego, w kaplicy prywatnej, kędy Ojciec Święty nabożeństwo i mszą odprawuje (bo publice nigdy nie celebruje), był jeden actus et ceremonia digna visu.
W tej tedy kaplicy, na tronie pod beldekinem, siedział Ojciec Święty w infule biskupiej białej, distribuens cineres. Naprzód kardynali wszyscy w ornatach fioletowych
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 207
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004