/ i pewnością i gładkiem bieżeniem trudno porównać ma. Lecz to wszystko bez dobrej gęby/ zwłaszcza do dzielności/ mógłby odmienić. Naprzód gęba krótka/ a podustwa w dzierżeniu wolna/ abo rządnie postanwiona/ nigdy zła nie może być. Bo jako Koń który w monsztuku nie leży/ nie jest kształtny/ tak który obecnie leży/ dobry nie może być. Bo już nie może być dobrym nazwan/ gdyż kłosząc o wędzidło podpiera nóg. I za skoczeniem każdym i popuszczeniem bezpiecznym/ przez nierówne miejsca być nie może. Już rad za namniejszym usterkiem gęby/ aż o ścianę wesprze. Przyrodzenie więcej waży u konia gęby dobrej/ a niżeliby przemysły
/ y pewnośćią y głádkiem bieżeniem trudno porownáć ma. Lecz to wszystko bez dobrey gęby/ zwłaszczá do dźielnośći/ mogłby odmienić. Naprzod gębá krotka/ á podustwá w dźierżeniu wolna/ abo rządnie postánwiona/ nigdy zła nie może bydź. Bo iáko Koń ktory w monsztuku nie leży/ nie iest kształtny/ ták ktory obecnie leży/ dobry nie może bydź. Bo iuż nie może bydź dobrym názwan/ gdyż kłosząc o wędźidło podpiera nog. Y zá skoczeniem káżdym y popuszczeniem bespiecznym/ przez nierowne mieyscá bydź nie może. Iuż rad zá namnieyszym vsterkiem gęby/ áż o śćiánę wesprze. Przyrodzenie więcey waży v koniá gęby dobrey/ á niżeliby przemysły
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 6
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
prawą zasię/ na swym udzie z końcem wodze/ abo buławę w ręce prawej/ co jest Usarzowi/ na Koniu wyprawnym najkształtowniej. A na wyćwiczonym zaś Koniu/ palcat aby miał w ręku prawej/ i konia ująwszy ma zaraz dosiesć/ poprąg i uzdę dobrze opatrzywszy naprzód. A dosiadszy siedzieć na nim prosto/ łystami obecnie ścisnąwszy/ za czym mu się nie będą nogi w strzemieniach trząść. W Jarczaku/ w tym już samemu Kolanami musi się trzymać. W bieganiu tedy/ aby nigdzie indzie/ jedno między uszy Koniowi patrzał/ bo jeśli inacej/ będą obadwa barzo chybiali kształtu/ a wsiadszy trochę postać/ i z siadszy nie płocho z
práwą zaśię/ ná swym vdźie z końcem wodze/ ábo bułáwę w ręce práwey/ co iest Vsarzowi/ ná Koniu wypráwnym naykształtowniey. A ná wyćwiczonym záś Koniu/ pálcat áby miał w ręku prawey/ y koniá viąwszy ma záraz dośiesć/ poprąg y vzdę dobrze opátrzywszy naprzod. A dośiadszy śiedźieć ná nim prosto/ łystámi obecznie śćisnąwszy/ za czym mu sie nie będą nogi w strzemieniách trząść. W Iárczaku/ w tym iuż sámemu Kolánámi muśi sie trzymáć. W biegániu tedy/ áby nigdźie indźie/ iedno między vszy Koniowi patrzał/ bo iesli inácey/ będą obádwá bárzo chybiáli kształtu/ á wśiadszy trochę postać/ y z śiadszy nie płocho z
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 30
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
. O godnym przygotowaniu się do przyjęcia N. Sakr. Kazanie Trzecie. KAZANIE TRZECIE, O godnym przygotowaniu się do przyjęcia Naświętszego Sakramentu.
Probet autem seipsum homo, et sic de pane illo edat. 1. Cor. 2.
SPodobawszy sobie Pan Bóg lud Izraelski/ Chrześcijanie w Panu Bogu mili/ chciał między nimi obecnie mieszkać w Świątnicy na to zrobionej/ jako o tym czytamy w księgach Mojżeszowych. Gdzie sobie Pan rozkazał dać upominki rozmaite/ srebro/ złoto/ jedwab/ purpurę/ i kamienie drogie/ a z tych powiada rzeczy zbudujecie mi przybytek/ według orynacyjej mojej/ którą dam przez Mojżesza. Do którego tak mówi: Facientque mihi
. O godnym przygotowániu się do przyięćia N. Sákr. Kazánie Trzećie. KAZANIE TRZECIE, O godnym przygotowániu się do przyięćia Naświętszego Sákrámentu.
Probet autem seipsum homo, et sic de pane illo edat. 1. Cor. 2.
SPodobawszy sobie Pan Bog lud Izráelski/ Chrześćiánie w Pánu Bogu mili/ chćiał między nimi obecznie mieszkáć w Swiątnicy ná to zrobioney/ iáko o tym czytamy w kśięgách Moyzeszowych. Gdźie sobie Pan rozkazał dáć vpominki rozmáite/ srebro/ złoto/ iedwab/ purpurę/ y kámienie drogie/ á z tych powiáda rzeczy zbuduiećie mi przybytek/ według orynácyiey moiey/ ktorą dam przez Moyzesza. Do ktorego tak mowi: Facientque mihi
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 49
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
/ aby grzeszny człowiek/ miał się świętych rzeczy dotykać/ i zmazany sprosnościami rozmaitemi miał pożywać niepokalanego Baranka. A nie tylko spokorą/ z żalem za grzechy/ i oczyszczejem wszelakim sumnienia swojego ma człowiek do stołu Pańskiego przystępować/ ale też i zbojaźnią wielką/ tak jakoby się już na śmierć samę gotował/ i miał obecnie stawić przed majestat Sędziego żywych i umarłych/ jako naucza Chryzostom święty pisząc o Baranku wielkonocnym jako go Żydzi pożywali. . I tak o jednym Warmińskim Biskupie czytałem/ iż gdy się do Mszej świętej gotował/ tedy się tak dysponował jakoby to już na śmierć/ będąc gotowym stawić się miał zaraz przed majestat Pański gdyby go
/ áby grzeszny człowiek/ miał się świętych rzeczy dotykáć/ y zmázány zprosnośćiámi rozmáitemi miał pożywáć niepokalánego Báránká. A nie tylko zpokorą/ z żalem zá grzechy/ y oczyszczeiem wszelákim sumnienia swoiego ma człowiek do stołu Páńskiego przystępowáć/ ále też y zboiáźnią wielką/ ták iákoby się iuż ná śmierć sámę gotował/ y miał obecznie stáwić przed máiestat Sędźiego żywych y vmárłych/ iáko náucza Chrysostom święty pisząc o Báránku wielkonocnym iáko go Zydźi pożywáli. . Y ták o iednym Wármińskim Biskupie czytałem/ iż gdy się do Mszey świętey gotował/ tedy się ták dysponował iákoby to iuż ná śmierć/ będąc gotowym stáwić się miał záraz przed máiestat Páński gdyby go
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 57
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
jako pan chrześcijański dla panów przykładem życia pobożnego umarły. Jako Feniks życie doczesne na ziemi odmienił, przy łasce boskiej i nadziei naszej, życie nieśmiertelne w niebie, królowi wszystkich wieków nieśmiertelnemu i niewidomemu „Iesu Chrysto heri, hodie, nunc et in saecula” (ad Hebr. 10) Jezusowi Chrystusowi wczoraj, dziś, obecnie i na wieki (List św. Pawła do Hebrajczyków, 13, 8 na większą chwałę.
Pan i Bóg nasz, który wydziela każdemu stan i dostojeństwo na świecie, a nikomu obowiązany nie jest, aby go stworzył, dopieroż żeby w tym albo owym stanie z znaczniejszych u świata rodziców i do wyższych honorów stworzył
jako pan chrześcijański dla panów przykładem życia pobożnego umarły. Jako Feniks życie doczesne na ziemi odmienił, przy łasce boskiej i nadziei naszej, życie nieśmiertelne w niebie, królowi wszystkich wieków nieśmiertelnemu i niewidomemu „Iesu Christo heri, hodie, nunc et in saecula” (ad Hebr. 10) Jezusowi Chrystusowi wczoraj, dziś, obecnie i na wieki (List św. Pawła do Hebrajczyków, 13, 8 na większą chwałę.
Pan i Bóg nasz, który wydziela każdemu stan i dostojeństwo na świecie, a nikomu obowiązany nie jest, aby go stworzył, dopieroż żeby w tym albo owym stanie z znaczniejszych u świata rodziców i do wyższych honorów stworzył
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 479
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
IPannę Ossolińską, o komisją wohyńską, w których był WMPanu proficuusużyteczny, ani kiedy atakowano na sejmiku IWYMPana podskarbiego i kiedy zaczęty był proceder o statuicją baby, swoją wielkiego ministra venerabatur rekognicją, ale anteriusokazywał wielkiemu ministrowi swoje uznanie i szacunek, ale wcześniej jeszcze miał honor WMPana Dobrodzieja na miejscu IMPana Kossowskiego, ad praesens obecnie podskarbiego koronnego, do sekretarii pieczęci mniejszej rekomendować. I te uszanowania JOKsięcia IMci kanclerza nie były cum servili subiectionez niewolniczym poddaństwem albo z bojaźnią, bo doświadczając sobie przeciwnego o starostwo wilkijskie, o laskę marszałkowską, czynił bez weksy ministerialis dignitatisgodności ministra swoje starania szczęśliwym ukoronowane skutkiem. I że WMPan nie możesz się uskarżać bez
JPannę Ossolińską, o komisją wohyńską, w których był WMPanu proficuusużyteczny, ani kiedy atakowano na sejmiku JWJMPana podskarbiego i kiedy zaczęty był proceder o statuicją baby, swoją wielkiego ministra venerabatur rekognicją, ale anteriusokazywał wielkiemu ministrowi swoje uznanie i szacunek, ale wcześniej jeszcze miał honor WMPana Dobrodzieja na miejscu JMPana Kossowskiego, ad praesens obecnie podskarbiego koronnego, do sekretarii pieczęci mniejszej rekomendować. I te uszanowania JOKsięcia JMci kanclerza nie były cum servili subiectionez niewolniczym poddaństwem albo z bojaźnią, bo doświadczając sobie przeciwnego o starostwo wilkijskie, o laskę marszałkowską, czynił bez weksy ministerialis dignitatisgodności ministra swoje starania szczęśliwym ukoronowane skutkiem. I że WMPan nie możesz się uskarżać bez
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 836
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ni z Bogiem, ni z ludźmi) pożywać chleba, oni go podchwytali (to jest w człowieku opuchłym) o zgwałcenie sabatu. Pod tym czasem przyjechał do wojska, to jest około p. Marii siewnej, (gdy już arcyksiążę Leopold z Spiru odjechał) hetman Elearski książę Radziwił, który od tego czasu począwszy, obecnie z wojskiem przebywał, aż do wrócenia się ich do Odry. Do którego skoro się hurmem panów neutralistów za Renem mieszkających nacisnęło z skargami według Ewangelii ś. w kilka dni po przyjeździe jego, to jest 11 dnia września, o największem przykazaniu miłości Boga i bliźniego przypadającej, iż Elearowie nie mają miłości bożej ani bliźniego,
ni z Bogiem, ni z ludźmi) pożywać chleba, oni go podchwytali (to jest w człowieku opuchłym) o zgwałcenie sabatu. Pod tym czasem przyjechał do wojska, to jest około p. Maryi siewnej, (gdy już arcyksiążę Leopold z Spiru odjechał) hetman Elearski książę Radziwił, który od tego czasu począwszy, obecnie z wojskiem przebywał, aż do wrócenia się ich do Odry. Do którego skoro się hurmem panów neutralistów za Renem mieszkających nacisnęło z skargami według Ewangielii ś. w kilka dni po przyjeździe jego, to jest 11 dnia września, o największem przykazaniu miłości Boga i bliźniego przypadającej, iż Elearowie nie mają miłości bożej ani bliźniego,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 103
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
aby spustoszenia Ojczyzny życzył. Nad to, a któż więcej nadeń zdesolowany. Zniesione zgruntu Majętności Małżonki jego, przez Litwę, którzy za darowaną Wolność i zdrowie pod Częstochową, bezboźnie zniesieniem mu fortun, poprzysiągszy mu nieszkodzić, oddali: Zniósł Brion przedtym Synów jego Majętności. Zniósł sam I. K. Mość obecnie, i Regimentarze, dając ordynanse wyraźne Chorągwiom po Kluczach i Wsiach na rabunek. Nie jest tedy podobna, żeby samże chciał być swej zguby przyczyną, tym więcej, że jako się wyżej pokazało, obronnie tylko, i to wszelkim skromności sposobem, chyba gdzie był ostatnią przyciśniony potrzebą, szedł z Panem. do swego
áby spustoszenia Oyczyzny życzył. Nád to, á ktoż więcey nádeń zdesolowány. Znieśione zgruntu Máiętnośći Małżonki iego, przez Litwę, ktorzy zá dárowáną Wolność y zdrowie pod Częstochową, bezboźnie znieśieniem mu fortun, poprzyśiągszy mu nieszkodźić, oddáli: Zniosł Bryon przedtym Synow iego Máiętnośći. Zniosł sam I. K. Mość obecnie, y Regimentarze, dáiąc ordinánse wyráźne Chorągwiom po Kluczách y Wśiach ná rábunek. Nie iest tedy podobna, żeby samże chćiał bydź swey zguby przyczyną, tym więcey, że iáko się wyżey pokazáło, obronnie tylko, y to wszelkim skromnośći sposobem, chybá gdźie był ostátnią przyćiśniony potrzebą, szedł z Pánem. do swego
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 55
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Na koniec do żelaznych przyszło wieków smutnych, W których się namnożyło siła serc okrutnych, Siła zdrad, siła fałszów. Brat powstał na brata, Syn na ojca; tu żona męża gładzi z świata, Tu gość gościa, sąsiedzi wzajem się mordują, Złe macochy pasierbom truciny gotują, A święta Sprawiedliwość, która tu mieszkała Obecnie z ludźmi, nawet w niebo uleciała. A wtym Bóg rozgniewany świat potopem psował, Dwoje tylko lepszych dusz przy zdrowiu zachował. A ci więc znowu ludzkie wieki rozmnażali, Gdy kości wielkiej matki przez głowę miotali. K temu przydawał, jako syn niezwyciężony Jowiszów świat przejeździł i na wszystkie strony Strasznym był. A cóż po
Na koniec do żelaznych przyszło wieków smutnych, W których się namnożyło siła serc okrutnych, Siła zdrad, siła fałszów. Brat powstał na brata, Syn na ojca; tu żona męża gładzi z świata, Tu gość gościa, sąsiedzi wzajem się mordują, Złe macochy pasierbom truciny gotują, A święta Sprawiedliwość, która tu mieszkała Obecnie z ludźmi, nawet w niebo uleciała. A wtym Bóg rozgniewany świat potopem psował, Dwoje tylko lepszych dusz przy zdrowiu zachował. A ci więc znowu ludzkie wieki rozmnażali, Gdy kości wielkiej matki przez głowę miotali. K temu przydawał, jako syn niezwyciężony Jowiszów świat przejeździł i na wszystkie strony Strasznym był. A cóż po
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 24
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
pomienioną od Woyciecha Kfolka, onemu rolą zdał, wiecznye mu z niej się wyrzekając tak sam z niej jako od zonej, potomków swojch wiecznemi czasy, nic tam sobie na niej niezostawując, co vslyszawszy Woycziech Kfolk groszem prawu oblozył. (p. 281)
408. Piotr Kilar z Stanisławem Lorynczykiem. - Stanąwszy obecnie przed też prawo Stanisław Lorynczyk zeznał, iż przedal zagrodke swego zbudowawszy trzymania nowego zrębu Piotrowi Kilarowi za grzywien dziewięc według liczby Polskiego rachunku zwyczajnego po gr. 48, którą to zagrodka lezy przy młynie na nawsiu, któresz to pieniądze odebrawszy od Piotra Kilara przy targu wyroke z niej vczynił, z pieniędzy także brania kvitowal,
pomienioną od Woÿciecha Kffolka, onemu rolą zdał, wiecznye mu z nieÿ się wÿrzekaÿąc tak sąm z nieÿ iako od zoneÿ, potomkow swoÿch wiecznemi czasÿ, nic tam sobie na nieÿ niezostawuÿąc, co vslÿszawszÿ Woÿcziech Kffolk groszem prawu oblozył. (p. 281)
408. Piotr Kilar z Stanisławem Lorÿnczÿkiem. - Stanawszÿ obecznie przed tesz prawo Stanisław Lorÿnczÿk zeznał, isz przedal zagrodke swego zbudowawszÿ trzÿmania nowego zrębu Piotrowi Kilarowi za grzÿwien dziewięc według liczbÿ Polskiego rachunku zwyczajnego po gr. 48, ktorą to zagrodka lezÿ przÿ młÿnie na nawsiu, ktoresz to pieniądze odebrawszÿ od Piotra Kilara przÿ targu wÿroke z nieÿ vczÿnił, z pieniędzy takze brania kvitowal,
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 46
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921