Nanko i cóż pleciesz? gdieżbyś dzieci podział? Kiedybyś Macierzy wszystko samej oddał.
PRZYTULA.
O Synku/ z drugiemi musisz się dorabiać Nie wszystko na ręce nasze się oglądać. Ja gdym się ożeniał niemiałem nic zgoła/ Teraz bydła mnóstwo/ nie czcza i stodoła. Gdyż i sama Netka nie popróżnowała/ Chcąc aby jak ludzie na świecie się miała.
MAĆIEK.
Bo nie tak na on czas bywały złe lata/ Gdyż teraz czym poczniesz na wszystkim utrata/
PRZYTULA.
PRawda/ zły robotnik nie ujdzie utraty: Za pracąć dostatek bywa/ nie za laty. Wiele ich w naszej wsi/ co się nie źle mają
Nánko y coż plećiesz? gdieżbyś dzieći podźiał? Kiedybyś Máćierzy wszystko sámey oddał.
PRZYTVLA.
O Synku/ z drugiemi muśisz sie dorábiać Nie wszystko ná ręce násze sie oglądáć. Ia gdym się ożeniał niemiałem nic zgołá/ Teraz bydłá mnostwo/ nie czcza i stodołá. Gdyż y sámá Netká nie poproznowáłá/ Chcąc áby iák ludzie ná świećie sie miáłá.
MAĆIEK.
Bo nie ták ná on czás bywáły złe látá/ Gdyż teraz czym poczniesz ná wszystkim vtrátá/
PRZYTVLA.
PRawdá/ zły robotnik nie vydźie vtráty: Zá pracąć dostátek bywa/ nie zá láty. Wiele ich w nászey wśi/ co się nie źle máią
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: F4
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603