zapisać i nawet nie chciała nigdy do dziada mego w województwo mińskie przyjechać, ale dziad mój musiał z znacznym ekspensem do niej w województwo mścisławskie jeździć. Gdzie gdy przyjechał, nie mając dla siebie, ludzi i koni sustentacji, musiał z grosza żyć. A tymczasem gdy go długi i prowizje zaczęły ściskać, musiał wszystkie dobra poprzedawać i potem w niedostatku u zastawnika swego ipana Michała Przybyłka w Kałużowszczyźnie roku 1701 die 22 octobris umarł.
Kazał się w habicie dominikańskim, mając merita ordinis, w Rakowie w sklepiku swoim murowanym pochować. A jako dwie cerkwie, w Wyhoniczach i w Isłoczy, de nova radice fundował, tak w testamencie nakazał, aby ociec
zapisać i nawet nie chciała nigdy do dziada mego w województwo mińskie przyjechać, ale dziad mój musiał z znacznym ekspensem do niej w województwo mścisławskie jeździć. Gdzie gdy przyjechał, nie mając dla siebie, ludzi i koni sustentacji, musiał z grosza żyć. A tymczasem gdy go długi i prowizje zaczęły ściskać, musiał wszystkie dobra poprzedawać i potem w niedostatku u zastawnika swego jpana Michała Przybyłka w Kałużowszczyźnie roku 1701 die 22 octobris umarł.
Kazał się w habicie dominikańskim, mając merita ordinis, w Rakowie w sklepiku swoim murowanym pochować. A jako dwie cerkwie, w Wyhoniczach i w Isłoczy, de nova radice fundował, tak w testamencie nakazał, aby ociec
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 382
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
potius, vsq adeo oppleti sunt, vt nullum alium quantumuis suauissimum, verbi Diuini odorem ad vitam percipere kwaeant. A złwaszcza Asanowe grosze. roku 1616. fol. 47. Aby dóbr Ziemskich nie skupowali. Aby Tatarowie dóbr Ziemskich nie skupowali. § 29. Consultè.
ALe aby i kupne Szlacheckie dobra do dwu lat poprzedawali/ a jeśliby tego nie uczynili/ tedy daje I. Król. M. po wyściu tych dwu lat/ potomkom dziedziców majętności przez Tatary kupionych/ wolność połowicą taksy w Statucie opisanej dziedzictwo swoje rokiem zawitym odkupić. Przytym jeszcze tamże w tej Konstytuciej I. Król. M. zakazuje: Tatarzynowi dóbr szlacheckich
potius, vsq adeo oppleti sunt, vt nullum alium quantumuis suauissimum, verbi Diuini odorem ad vitam percipere quaeant. A złwaszcżá Assánowe grosze. roku 1616. fol. 47. Aby dobr Ziemskich nie skupowáli. Aby Tátárowie dobr Ziemskich nie skupowáli. § 29. Consultè.
ALe áby y kupne Szlácheckie dobrá do dwu lat poprzedáwáli/ á ieśliby tego nie vcżynili/ tedy dáie I. Krol. M. po wyśćiu tych dwu lat/ potomkom dźiedźicow máiętnośći przez Tátáry kupionych/ wolność połowicą táxy w Státućie opisáney dźiedźictwo swoie rokiem záwitym odkupić. Przytym ieszcże támże w tey Constituciey I. Krol. M. zákázuie: Tátárzynowi dobr szlácheckich
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 69
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
, 1667, 1668, 1674 tudzież stósując się ad pacta conventa, zakazano tymże traktatem, aby się nikt nie ważył ludzi werbować, albo jakimkolwiek pretekstem ludzi prze- dawać, sub poenis criminalibus. I piękna to była konstytucja, bo i król imć i różni, a osobliwie Lubomirscy, dosyć ludzi nawywodzili z Polski i poprzedawali do inszych krajów; lecz król August zaraz po tym traktacie wiele ludzi z regimentów pozwijanych zabrał i do Saksonii wywiódł, nie uważając na słowo swoje. Hetmanom obojga narodów miecz tylko a władzę w rozkazowaniu w rękach zostawiono i ordynansów wydawanie, żeby za zdaniem i rozkazem rzeczypospolitej wojowali, granic przestrzegali; a moc wydawania asygnacji na
, 1667, 1668, 1674 tudzież stósując się ad pacta conventa, zakazano tymże traktatem, aby się nikt nie ważył ludzi werbować, albo jakimkolwiek pretextem ludzi prze- dawać, sub poenis criminalibus. I piękna to była konstytucya, bo i król jmć i różni, a osobliwie Lubomirscy, dosyć ludzi nawywodzili z Polski i poprzedawali do inszych krajów; lecz król August zaraz po tym traktacie wiele ludzi z regimentów pozwijanych zabrał i do Saksonii wywiódł, nie uważając na słowo swoje. Hetmanom obojga narodów miecz tylko a władzę w rozkazowaniu w rękach zostawiono i ordynansów wydawanie, żeby za zdaniem i rozkazem rzeczypospolitéj wojowali, granic przestrzegali; a moc wydawania assygnacyi na
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 305
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
, jak też i solą.
11. A że ur. inspektor nasz względem następującej defluitacji z frochtarzami convenit, że im wolno będzie na każdy byk beczek przykładkowych nro 40 przyłożyć, zaczym ordynujemy, ażeby superintendent takie beczki przyjąwszy płacił wieliczkie po tymfów 17, a bocheńskich po tymfów 18 każdą, a pro emolumento skarbu naszego poprzedawał znowu po tymfach 24 i 26, z czego rachunek podawać powinien będzie.
12. W numeracji beczek, które się teraz defluitować będą, cztery na sto pozwalają się na pakunek, za które żadna nie idzie według zwyczaju zapłata, więc że ur. inspektor nasz dobrą miawszy atendencyją, że beczki dobrze nabite i pakowane powtórny
, jak też i solą.
11. A że ur. inspektor nasz względem następującej defluitacyi z frochtarzami convenit, że im wolno będzie na każdy byk beczek przykładkowych nro 40 przyłożyć, zaczym ordynujemy, ażeby superintendent takie beczki przyjąwszy płacił wieliczkie po tymfów 17, a bocheńskich po tymfów 18 każdą, a pro emolumento skarbu naszego poprzedawał znowu po tymfach 24 i 26, z czego rachunek podawać powinien będzie.
12. W numeracyi beczek, które się teraz defluitować będą, cztery na sto pozwalają się na pakunek, za które żadna nie idzie według zwyczaju zapłata, więc że ur. inspektor nasz dobrą miawszy atendencyją, że beczki dobrze nabite i pakowane powtórny
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 78
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963