Był tam ćwik dobry. Co się tam człek nabrał plag, raczków, policzków, tego źliczyć nie można. Dla tego też człek teraz ma wszędzie dobrą estymacją, i u Cudzoziemców.
LA CORDE. Ktoby Wm Pana nie miał estymować.
STARUSZKIEWICZ. Ale i Pani Bywalska była cale grze-
czna. Warszawa ją trochę popsuła. Nie wiem co się jej stało teraz, ona przedtym Cudzoziemców lubiła.
LA CORDE. Ja nie wiem za co ja nie mam szczęścia do Imci Dobrodziki. Starałem się ile możności zasługiwać jej na dobre serce.
STARUSZKIEWICZ. Nie uważaj Wm Pan na to. Kobiety są odmienne. Będzie ona potym estymowała Wm Pana
Był tam ćwik dobry. Co się tam człek nabrał plag, raczków, policzkow, tego źliczyć nie można. Dla tego też człek teraz ma wszędzie dobrą estymacyą, y u Cudzoziemcow.
LA CORDE. Ktoby Wm Pana nie miał estymować.
STARUSZKIEWICZ. Ale y Pani Bywalska była cale grze-
czna. Warszawa ią trochę popsuła. Nie wiem co się iey stało teraz, ona przedtym Cudzoziemców lubiła.
LA CORDE. Ia nie wiem za co ia nie mam szczęścia do Imci Dobrodziki. Starałem się ile możności zasługiwać iey na dobre serce.
STARUSZKIEWICZ. Nie uważay Wm Pan na to. Kobiety są odmienne. Będzie ona potym estymowała Wm Pana
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 71
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766