trzeciego na państwo konarskie wezwała. Jakoby we trzech cnota zjednoczona była, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje. Zmilczęli o kochanku ciebie Jagielloński, Którego z starożytnej przybrał krwie liwońskiej Między swe pan Achaty? ani snać żałuje
trzeciego na państwo konarskie wezwała. Jakoby we trzech cnota zjednoczona była, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje. Zmilczęli o kochanku ciebie Jagielloński, Którego z starożytnej przybrał krwie liwońskiej Między swe pan Achaty? ani snać żałuje
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 78
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
/ i ich Sukcesorom in lineas, vnam successiuè post alteram. Siedmiogrodzka ziemia po śmierci Rakocego na dwoje się rozdzieliła. Jedna strona trzyma z Barczajem od Cesarza Tureckiego na Państwo podanym. Druga przy wolnościach swoich stoi/ nie przyznawając Turczynowi facultatem legitimam podawać im Pana którego chcą oni wedle Praw swoich obrać/ i podać go potym Poraje Ottomańskiej do Konfirmacjej. Przy tej stronie drugiej/ wiąże się Rakocy młody/ (który po śmierci Ojcowskiej Katolikiem został) i Urzędnicy najprzedniejszy Rakocego/ jako Remeny Janusz/ Hetman Wielki/ Michał Mikiesz/ Kanclerz/ i inni. Sekielczycy i Saxones z nimi concurrunt, i ad sistentiam Cesarza Chrześcijańskiego implorant ad tutelam Iurium et Priuilegiorum
/ y ich Sukcessorom in lineas, vnam successiuè post alteram. SIedmigrodzka źiemiá po śmierći Rákocego ná dwoie sie rozdźieliłá. Iedná strona trzyma z Bárcżáiem od Cesárzá Tureckiego ná Páństwo podánym. Druga przy wolnośćiách swoich stoi/ nie przyznawáiąc Turcżynowi facultatem legitimam podáwáć im Páná ktorego chcą oni wedle Praw swoich obráć/ y podáć go potym Poráie Ottomáńskiey do Confirmácyey. Przy tey stronie drugiey/ wiąże sie Rakocy młody/ (ktory po śmierći Oycowskiey Kátholikiem został) y Vrzędnicy nayprzednieyszy Rákocego/ iáko Remeny Iánusz/ Hetman Wielki/ Michał Mikiesz/ Kánclerz/ y inni. Sekielcżycy y Saxones z nimi concurrunt, y ad sistentiam Cesarza Chrześćiáńskieg^o^ implorant ad tutelam Iurium et Priuilegiorum
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 11
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
, CHORĄŻEGO KRAKOWSKIEGO, HERBU DOLIWA
Nosić herb starożyty w sygnecie Doliwa, A nie pijać żadnego trunku okrom piwa, Jakoś to nie do ładu, mój zacny chorąży: Zwykle szlachcic do wina, chłop do piwa tąży. Lecz uważywszy głębiej, że piwo po groszu, Kędy herbem Doliwę dano, na Mazoszu, Mężnemu Porajowi pod zameczkiem Liwem, Dlatego tam dolewa zacna szlachta piwem. Moja rada: mieszkając Krakowa tak blisko, Pij wino, abo odmień herbowi przezwisko. DONHOF (głowa dzikiego wieprza) 61. DO HERBOWNEGO JEDNEGO
Pomyliła natura, wszechrzeczy mistrzyni, Dawszyć, co miał być w herbie, na szyję łeb świni. Ba,
, CHORĄŻEGO KRAKOWSKIEGO, HERBU DOLIWA
Nosić herb starożyty w sygnecie Doliwa, A nie pijać żadnego trunku okrom piwa, Jakoś to nie do ładu, mój zacny chorąży: Zwykle szlachcic do wina, chłop do piwa tąży. Lecz uważywszy głębiej, że piwo po groszu, Kędy herbem Doliwę dano, na Mazoszu, Mężnemu Porajowi pod zameczkiem Liwem, Dlatego tam dolewa zacna szlachta piwem. Moja rada: mieszkając Krakowa tak blisko, Pij wino, abo odmień herbowi przezwisko. DONHOFF (głowa dzikiego wieprza) 61. DO HERBOWNEGO JEDNEGO
Pomyliła natura, wszechrzeczy mistrzyni, Dawszyć, co miał być w herbie, na szyję łeb świni. Ba,
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 422
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tempore cubicula de rosis fecit, mówi o nim historyk, Pipara żona jego rodem z Sarmacyj, rodakowi swemu uprosiwszy u Galliena wolność, za to że mu kształtną manierą, z roż pokoj przystroił, jeszcze i tę łaskę u męża uprosiła, że odchodzącemu do Ojczyzny swej Sarmacie, w herbie nadał rożą, który potym Porajem nazwano. Ze zaś Sarmatowie Wandali, Gallia i Włoską ziemię weksowali w krótce, domyślą się Parysius, że jeden z nich Doliwa rzeczony, pokoj od Galliena w roże ułożony zapalił, skąd za herb, trzy mu roże nadano. Ten jednak domysł, nie tylko, że autora żadnego nie ma po sobie, ale
tempore cubicula de rosis fecit, mowi o nim historyk, Pipara żona iego rodem z Sármácyi, rodákowi swemu uprosiwszy u Galliena wolność, za to że mu kształtną mánierą, z roż pokoy przystroił, ieszcze y tę łáskę u męża uprosiłá, że odchodzącemu do Oyczyzny swey Sármácie, w herbie nadał rożą, ktory potym Poráiem nazwano. Ze záś Sármátowie Wandali, Gállia y Włoską źiemię wexowáli w krotce, domyślą się Parisius, że ieden z nich Doliwa rzeczony, pokoy od Galliena w roże ułożony zapalił, zkąd zá herb, trzy mu roże nádano. Ten iednák domysł, nie tylko, że autora żadnego nie ma po sobie, ale
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 52
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738