Tę machinę ledwie za kilka miesięcy wystawiono, a ogień za godzin kilka strawił. Ludu niesłychana moc po gankach, oknach i na dole, iż się przecisnąć żadną niepodobna była miarą przed gminem. Księstwo z pałacu przez okno patrzali, damy zaś wszytkie na ganku stały przypatrując się. Potym, nim się ludzie przed ściskiem porozchodzili, godzin kilka czasu wzięło, ponieważ za mnogością karet i ludem stąpić przez czas niemały z miejsca trudno było. Na to być musiał wielki koszt i speza.
Dnia tedy 12 Aprilis, obiad zjadszy w Turynie, jechałem z kompanią w bok, trochę, lub z drogi za mil włoskich 30, do miasta nazwanego
Tę machinę ledwie za kilka miesięcy wystawiono, a ogień za godzin kilka strawił. Ludu niesłychana moc po gankach, oknach i na dole, iż się przecisnąć żadną niepodobna była miarą przed gminem. Księstwo z pałacu przez okno patrzali, damy zaś wszytkie na ganku stały przypatrując się. Potym, nim się ludzie przed ściskiem porozchodzili, godzin kilka czasu wzięło, ponieważ za mnogością karet i ludem stąpić przez czas niemały z miejsca trudno było. Na to być musiał wielki koszt i speza.
Dnia tedy 12 Aprilis, obiad zjadszy w Turynie, jechałem z kompanią w bok, trochę, lub z drogi za mil włoskich 30, do miasta nazwanego
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 274
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
odnieśli, uprasza aktor sprawiedliwości. (IV. 60)
Pozwany Jan Magosinski, osobiście stawając, sprawia się, że ja, grywając w karczmie na skrzypcach u Małgorzaty Sporkowy jeszcze za żywota nieboszczyka pierwszego męża jej Matiasza Samca i kiedy była wdową, jak się ludzie długo w noc w karczmie bawili i zapili się, potym porozchodzili się, to Małgorzata teraźniejsza Sporkowa nie dała mi chodzić do żony mojej na noc, ale mnie podpoiła wodką, musiałem u niej nocować i w nocy na grzech cielesny namawiała mnie, ja, podpiły będąc, zezwoliłem i z nią grzeszyłem, bywało to czasem 3 razy na tydzień lub więcej, w nocy
odnieśli, uprasza aktor sprawiedliwości. (IV. 60)
Pozwany Ian Magosinski, osobiście stawaiąc, sprawia się, że ia, grywaiąc w karczmie na skrzypcach u Małgorzaty Sporkowy ieszcze za żywota nieboszczyka pierwszego męża iey Matyasza Samca y kiedy była wdową, iak się ludzie długo w noc w karczmie bawili y zapili się, potym porozchodzili się, to Małgorzata teraznieysza Sporkowa nie dała mi chodzić do żony moiey na noc, ale mie podpoiła wodką, musiałem u niey nocować y w nocy na grzech cielesny namawiała mnie, ia, podpiły będąc, zezwoliłem y z nią grzeszyłem, bywało to czasem 3 razy na tydzien lub więcey, w nocy
Skrót tekstu: KsKrowUl_4
Strona: 654
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1758 a 1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1758
Data wydania (nie później niż):
1771
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921