zasługujesz piekło, pewnie dostateczny jest grzech twój, aby zasłużył karanie przez wojnę! Zgrzeszyłeś raz śmiertelnie, dostateczny jest grzech twój, aby tysiące wojska, w-pień powyścinano, aby krew ich potokiem płynęła, i żeby i grześć ich nie miał kto, ale żeby ich tylko psi roższarpali, krucy ociągnęli, wilcy porozwłóczyli. Jeden grzech śmiertelny, jest dostateczny, aby Pan Bóg przepuścił, żeby łożnicę Cham Tatarski w-Kościołach sobie słać kazał, jest dostateczny, żeby Bóg przepuścił, aby z-Kielichów gorzałką pełnili, jest dostateczny aby z-tych wspaniałych Kościołów stały się stajnie szkap Tureckich, Tatarskich. A nuż kiedy tych grzechów będzie
zásługuiesz piekło, pewnie dostáteczny iest grzech twoy, áby zásłuzył karánie przez woynę! Zgrzeszyłeś raz śmiertelnie, dostáteczny iest grzech twoy, áby tyśiące woyska, w-pień powyśćinano, áby krew ich potokiem płynęłá, i żeby i grześć ich nie miał kto, ále żeby ich tylko pśi roższárpáli, krucy oćiągnęli, wilcy porozwłoczyli. Ieden grzech śmiertelny, iest dostáteczny, áby Pan Bog przepuśćił, żeby łożnicę Chám Tátárski w-Kośćiołach sobie słáć kazał, iest dostáteczny, zeby Bog przepuśćił, áby z-Kielichow gorzałką pełnili, iest dostáteczny áby z-tych wspániáłych Kośćiołow stały się stáynie szkap Tureckich, Tátárskich. A nuż kiedy tych grzechow będźie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 38
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
śmierć ozionie; Ani, ktoby mi w ostateczną chwilę, Zawarł powieki, i w tym się omylę? Tedysz dla srogiej złości Tezeusza, Z ciała szlachetna pójdzie na wiatr dusza? Ani mych członków; czego więc nie bronią, Dłoń Przyjacielska nie namaści wonią? Nie pogrzebione, z dzikiej zawziętości, Bestie Morskie, porozwłóczą kości? Takimże łaskę nadgradzasz sposobem? Takim mój afekt wypłacisz mi grobem? W Cekropskie porty wrócisz do Ojczyzny, W sławę i triumf nieśmiertelny żyzny; I oglądawszy miasta swe dziedziczne, Dzieła ogłosić zechcesz heroiczne. Powiedając to: jakoć się zdarzyło, Co w nim pół człeka, a pół byka było; Przez
śmierć oźionie; Ani, ktoby mi w ostáteczną chwilę, Záwárł powieki, y w tym się omylę? Tedysz dla srogiey złośći Tezeuszá, Z ćiáłá szláchetna poydźie ná wiátr duszá? Ani mych członkow; czego więc nie bronią, Dłoń Przyiaćielska nie námáśći wonią? Nie pogrzebione, z dźikiey záwźiętośći, Bestye Morskie, porozwłoczą kośći? Tákimże łáskę nádgradzasz sposobem? Tákim moy áfekt wypłáćisz mi grobem? W Cekropskie porty wroćisz do Oyczyzny, W sławę y tryumf nieśmiertelny zyzny; Y oglądawszy miástá swe dźiedźiczne, Dźiełá ogłośić zechcesz heroiczne. Powiedáiąc to: iákoć się zdárzyło, Co w nim puł człeká, á puł byká było; Przez
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 138
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695