jego do króla w Brześciu będącego, oddalił się i traktat, i sam ip. hetman oddalił się z wojskiem do Ławny.
Tej nocy podjazd chodził rzeczypospolitej pod komendą ip. Pocieja chorążego trockiego, nabili gwałt tatarów i nabrali; chorągwi pięć wzięto gołych, dwie z towarzystwem Sponte accesserunt, to jest: p. Ejsmonta poruczeństwa, pancerna ip. Litawy i tatarska ip. Słuszki hetmana polnego.
Radziła tedy rzeczpospolita co czynić, a mając ordynans do wojsk jego królewskiej mości niemieckich, saksońskich, aby one in causa necessitatis sekundowały rzeczpospolitę, wezwawszy Generałem de Fleming ad consilium, który pomódzobiecał, conclusit iść offensive za hetmanem i wojskiem.
Tandem gdy już
jego do króla w Brześciu będącego, oddalił się i traktat, i sam jp. hetman oddalił się z wojskiem do Ławny.
Téj nocy podjazd chodził rzeczypospolitéj pod komendą jp. Pocieja chorążego trockiego, nabili gwałt tatarów i nabrali; chorągwi pięć wzięto gołych, dwie z towarzystwem Sponte accesserunt, to jest: p. Ejsmonta poruczeństwa, pancerna jp. Litawy i tatarska jp. Słuszki hetmana polnego.
Radziła tedy rzeczpospolita co czynić, a mając ordynans do wojsk jego krolewskiéj mości niemieckich, saxońskich, aby one in causa necessitatis sekundowały rzeczpospolitę, wezwawszy Generałem de Fleming ad consilium, który pomódzobiecał, conclusit iść offensive za hetmanem i wojskiem.
Tandem gdy już
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 201
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Żmudź, pod Grodno i pod Brześć. Na niespodzianych tedy napadali, rabowali, wiązali, palili. Chorągwie nowo erygowane od ip. hetmana na konsystencjach z wszelkim munderunkiem zabierali, drugie znosili. Zabrali pod Wołpą i moją pancerną, także kozacką rotmistrzowstwa p. Gurskiego, p. Iwancewicza. Także w Wiłkomierskiem ip. Tokarzewskiego poruczeństwa chorągiew pancerną ip. Siesickiego wojewody mścisławskiego, kozacką rotmistrzowstwa p. Aleksandrowicza. Także pod Białą, kozacką rotmistrzowstwa p. Bościszewskiego i t. d. Pan stolnik wiel. księstwa litewskiego ledwie uciekł. Quod magis ip. Zaranek chorąży żmudzki ordynowany na Żmudź, napadł na Towiany, dwór ip. Paca podkomorzego w. księstwa
Żmudź, pod Grodno i pod Brześć. Na niespodzianych tedy napadali, rabowali, wiązali, palili. Chorągwie nowo erygowane od jp. hetmana na konsystencyach z wszelkim munderunkiem zabierali, drugie znosili. Zabrali pod Wołpą i moją pancerną, także kozacką rotmistrzowstwa p. Gurskiego, p. Iwancewicza. Także w Wiłkomierskiem jp. Tokarzewskiego poruczeństwa chorągiew pancerną jp. Siesickiego wojewody mścisławskiego, kozacką rotmistrzowstwa p. Alexandrowicza. Także pod Białą, kozacką rotmistrzowstwa p. Bościszewskiego i t. d. Pan stolnik wiel. księstwa litewskiego ledwie uciekł. Quod magis jp. Zaranek chorąży żmudzki ordynowany na Żmudź, napadł na Towiany, dwór jp. Paca podkomorzego w. księstwa
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 213
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Ludzi niewiele zginęło, gdyż ta klęska w lesie i w błocie była. Łatwo się piechotą salwować było, a do tego nieprzyjaciel wolał się na korzyści łupu zabawić aniżeli po błocie i lesie uganiać się.
Byłem pod ten czas w Muchowłokach u Buchowieckiego podczaszego, a teraźniejszego pisarza ziemskiego brzeskiego, gdy nad wieczór towarzysz jego poruczeństwa, jeszcze przed batalią sielecką z obozu wyjechawszy, przywiózł wiadomość, w jakim niebezpieczeństwie Pociej, podczaszy lit., zostaje. Buchowiecki począł o sobie myśleć, wszystkie swoje sprzęty do klasztoru dominikańskiego do Buchowic wywożąc. A ja tegoż momentu pobiegłem do Kobrynia do mojej piechoty i zaraz kapitanowi Wolińskiemu do Kamieńca oznajmiłem z
Ludzi niewiele zginęło, gdyż ta klęska w lesie i w błocie była. Łatwo się piechotą salwować było, a do tego nieprzyjaciel wolał się na korzyści łupu zabawić aniżeli po błocie i lesie uganiać się.
Byłem pod ten czas w Muchowłokach u Buchowieckiego podczaszego, a teraźniejszego pisarza ziemskiego brzeskiego, gdy nad wieczór towarzysz jego poruczeństwa, jeszcze przed batalią sielecką z obozu wyjechawszy, przywiózł wiadomość, w jakim niebezpieczeństwie Pociej, podczaszy lit., zostaje. Buchowiecki począł o sobie myśleć, wszystkie swoje sprzęty do klasztoru dominikańskiego do Buchowic wywożąc. A ja tegoż momentu pobiegłem do Kobrynia do mojej piechoty i zaraz kapitanowi Wolińskiemu do Kamieńca oznajmiłem z
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 88
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
licentia ojca mego odesłał.
Powróciłem przed Bożym Narodzeniem do Rasny, a na Boże Narodzenie pojechałem do Boćków do Sapiehy, podskarbiego nadwornego lit., gdzie był na też święta Sapieha, łowczy lit., teraźniejszy podkanclerzy, i Sosnowski, teraźniejszy pisarz lit., który naówczas po Kołłątaju, chorążym wołkowyskim, wziął poruczeństwo petyhorskie pod znakiem tegoż podskarbiego nadwornego lit., a chorężstwa pod znakiem królewiczowskim petyhorskiego ustąpił bratu swemu rodzonemu Janowi. Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdy
licentia ojca mego odesłał.
Powróciłem przed Bożym Narodzeniem do Rasny, a na Boże Narodzenie pojechałem do Boćków do Sapiehy, podskarbiego nadwornego lit., gdzie był na też święta Sapieha, łowczy lit., teraźniejszy podkanclerzy, i Sosnowski, teraźniejszy pisarz lit., który naówczas po Kołłątaju, chorążym wołkowyskim, wziął poruczeństwo petyhorskie pod znakiem tegoż podskarbiego nadwornego lit., a chorężstwa pod znakiem królewiczowskim petyhorskiego ustąpił bratu swemu rodzonemu Janowi. Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 199
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Zdzitowiec. Podał tedy tabelę długów na tychże dobrach będących z wielką krzywdą kredytorów, mniejsze sumy, niż był winien, położywszy. Na Zdzitowcu miał Franciszek Rusiecki, kasztelanie miński, 100 000 zł, a Pociej położył go tylko 40 000. Ja wyrobiłem dla niego u Fleminga podskarbiego 50 000 zł i najpierwszy wakans poruczeństwa petyhorskiego, które by się zdarzyło w familii książąt Czartoryskich lub ich przyjaciół, a przy tym co rok 1000 zł płacenia, hac conditione, aby Rusiecki już był zawsze przyjacielem księcia, teraźniejszego kanclerza.
Gdy zatem sejmik był zagajony, ja od szlachty wezwany zasiadłem marszałkowskie miejsce. Tylko co chciałem dziękować, aż Rusiecki Stanisław
Zdzitowiec. Podał tedy tabelę długów na tychże dobrach będących z wielką krzywdą kredytorów, mniejsze sumy, niż był winien, położywszy. Na Zdzitowcu miał Franciszek Rusiecki, kasztelanie miński, 100 000 zł, a Pociej położył go tylko 40 000. Ja wyrobiłem dla niego u Fleminga podskarbiego 50 000 zł i najpierwszy wakans poruczeństwa petyhorskiego, które by się zdarzyło w familii książąt Czartoryskich lub ich przyjaciół, a przy tym co rok 1000 zł płacenia, hac conditione, aby Rusiecki już był zawsze przyjacielem księcia, teraźniejszego kanclerza.
Gdy zatem sejmik był zagajony, ja od szlachty wezwany zasiadłem marszałkowskie miejsce. Tylko co chciałem dziękować, aż Rusiecki Stanisław
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 255
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, tymczasem książę Radziwiłł, wojewoda wileński, hetman wielki lit., składa sądy hetmańskie w Nieświeżu, na które pozywany był Sosnowski, pisarz lit., mający chorągiew petyhorską w wojsku litewskim, o to, że w wojsku litewskim związek i konfederacją fomentuje. Delator jego był Szłaboszewicz, towarzysz petyhorski wojewody brzeskiego Sapiehy, w poruczeństwie Abramowicza, pisarza ziemskiego wileńskiego, będący. Była to zemsta za radą Bohusza, regenta ziemskiego wileńskiego, za odsądzenie jego i Abramowicza, czyli też wet za wet oddając, aby przy kombinacji książę kanclerz od odsądzenia Abramowicza i Bohusza, a książę hetman od dekretu na Sosnowskiego wypadłego odstąpił. A jako Abramowicz i Bohusz byli niewinnie
, tymczasem książę Radziwiłł, wojewoda wileński, hetman wielki lit., składa sądy hetmańskie w Nieświeżu, na które pozywany był Sosnowski, pisarz lit., mający chorągiew petyhorską w wojsku litewskim, o to, że w wojsku litewskim związek i konfederacją fomentuje. Delator jego był Szłaboszewicz, towarzysz petyhorski wojewody brzeskiego Sapiehy, w poruczeństwie Abramowicza, pisarza ziemskiego wileńskiego, będący. Była to zemsta za radą Bohusza, regenta ziemskiego wileńskiego, za odsądzenie jego i Abramowicza, czyli też wet za wet oddając, aby przy kombinacji książę kanclerz od odsądzenia Abramowicza i Bohusza, a książę hetman od dekretu na Sosnowskiego wypadłego odstąpił. A jako Abramowicz i Bohusz byli niewinnie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 696
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kiedy w czym nieprzystojnym doznał; jeśliby co nieuczciwego nie było w życiu kniazia Dymitra, nie zataiłoby się to, przyszłoby iście do pewnej wiadomości ludzkiej. Ciż sami cni rycerze, którzy z nim pospołu W. K. M. i R. P. służyli, wykazaliby się wnet z jego poruczeństwa: bo a ktoby chciał być pod sprawą człowieka tego, na którego Bóg nie łaskaw? ktoby ciał z tym wojować, na kogo sam Bóg wojuje, a któremu za grzechy kaźń jego jest zgotowana? I na morze woli każdy z pobożnymi ludźmi wsiąść w okręt, niż z niepobożnymi; dla złych przełożonych i
kiedy w czym nieprzystojnym doznał; jeśliby co nieuczciwego nie było w życiu kniazia Dymitra, nie zataiłoby się to, przyszłoby iście do pewnej wiadomości ludzkiej. Ciż sami cni rycerze, którzy z nim pospołu W. K. M. i R. P. służyli, wykazaliby się wnet z jego poruczeństwa: bo a ktoby chciał być pod sprawą człowieka tego, na którego Bóg nie łaskaw? ktoby ciał z tym wojować, na kogo sam Bóg wojuje, a któremu za grzechy kaźń jego jest zgotowana? I na morze woli każdy z pobożnymi ludźmi wsieść w okręt, niż z niepobożnymi; dla złych przełożonych i
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 198
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
od JANA KAZIMIERZA Koronata Polskiego Starostwem KISZYŃSKIM i Królewczyzną Markusze rzeczoną, więcej nad dwadzieścia Wsi inkludującą, regalizowany, aby Heroiczno-wspanialy Geniusz tego Wojaka miał się gdzie rozprzestrzenić Creverat hostili, Virtus generosa ruinâ. Patrzył się na odważne Jego dzieła auro cedroque ku wiecznej nanotowane pamięci, STEFAN CZARNIECKI Ruski, potym Kijowski Wojewoda Hetmanem Polnym umierający, Poruczeństwo Chorągwi swej Husarskiej, a tym samym Życia i Honoru Hetmańskiego oddawszy mu manutencją, aby ten pro Troia staret Apollo, pro Castore Pollux. Córki Jego z RYBIŃSKIJ trzy Gratie, to BOGU, to Światu przyjemną stały się gracją: TERESA za OSTROROGIEM Starostą Drohowiskim, potym za ROJEWSKIM będąc, z temi oboma Zacnemi Was skolligowała
od IANA KAZIMIERZA Koronátá Polskiego Stárostwem KISZYNSKIM y Krolewczyzną Markusze rzeczoną, więcey nad dwádzieścia Wśi inkluduiącą, regalizowány, áby Heroiczno-wspanialy Geniusz tego Woiaká miał się gdźie rozprzestrzenić Creverat hostili, Virtus generosa ruinâ. Pátrzył się ná odwazne Iego dźiełá auro cedroque ku wieczney nánotowáne pámięći, STEFAN CZARNIECKI Ruski, potym Kiiowski Woiewodá Hetmanem Polnym umieráiący, Poruczeństwo Chorągwi swey Husarskiey, á tym samym Zyćia y Honoru Hetmańskiego oddawszy mu mánutencyą, áby ten pro Troia staret Apollo, pro Castore Pollux. Corki Iego z RYBINSKIY trzy Gratiae, to BOGU, to Swiátu przyiemną stáły się gracyą: TERESA zá OSTROROGIEM Stárostą Drohowiskim, potym zá ROIEWSKIM będąc, z temi obomá Zacnemi Was skolligowáłá
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 6
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
smoleński Hołowin okolniczy, tj. kasztelan, ufając w łaskę cara im. Piotra, bo rodzone siostry między sobą pojęli, hłumitse s. naszym narodem polskim, nie tylko w chołopy sobie obraca, ale chrzcić się każe jak poganom, między którymi p. Dziatłowicz towarzysz spod chorągwi j. wielm. imp. wojewody wileńskiego poruczeństwa imp. Kotowskiego, gdy przyjachał do krewnych swoich szlachty smoleńskiej, czeladź knutowano, porządek i konie za bezcześć Moskalowi oddano, a samego na pytce zawróciwszy, ręce i kłodę do nóg uwiązawszy, ciągniono: jakim dziełom, czy nie worowstwom pryjechaw; i teraz go chowa u siebie, i za chołopa obrócił go sobie,
smoleński Hołowin okolniczy, tj. kasztelan, ufając w łaskę cara jm. Piotra, bo rodzone siostry między sobą pojęli, hłumitse s. naszym narodem polskim, nie tylko w chołopy sobie obraca, ale chrzcić się każe jak poganom, między którymi p. Dziatłowicz towarzysz spod chorągwi j. wielm. jmp. wojewody wileńskiego poruczeństwa jmp. Kotowskiego, gdy przyjachał do krewnych swoich szlachty smoleńskiej, czeladź knutowano, porządek i konie za bezcześć Moskalowi oddano, a samego na pytce zawróciwszy, ręce i kłodę do nóg uwiązawszy, ciągniono: jakim dziełom, czy nie worowstwom pryjechaw; i teraz go chowa u siebie, i za chołopa obrócił go sobie,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 357
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958