, i w Czerwcu: wielkie ziemi trzęsienie na wyspach Suoco, Brave, i Sans sond powszechnie nazwanych Hesperydes albo Cabo-werde. Ziemia na wielu miejscach otworzyła przepaści nader głębokie. Trzęsienie na wyspie Canaria i Cores.
3 Czerwca około dziesiątej z rana Smok albo słup wodnisty wylawszy wodę nad Emott -More w Lancashire zalał pola, porył ziemię, tak dalece że skały, które o 7 stop w ziemi były, odkrył i tym sposobem więcej niż na 5 łanów ziemi zniszczył. Nie było deszczów, ale tylko mgła.
W Nocy z 15 na 16 Czerwca trzęsienie gwałtowne, w Neustad o 8 mil od Wiednia, i w innych miejscach na granicy Austryj
, y w Czerwcu: wielkie ziemi trzęsienie na wyspach Suoco, Brave, y Sans sond powszechnie nazwanych Hesperides albo Cabo-werde. Ziemia na wielu mieyscach otworzyła przepaści nader głębokie. Trzęsienie na wyspie Canaria y Cores.
3 Czerwca około dziesiątey z rana Smok albo słup wodnisty wylawszy wodę nad Emott -More w Lancashire zalał pola, porył ziemię, tak dalece że skały, ktore o 7 stop w ziemi były, odkrył y tym sposobem więcey niż na 5 łanow ziemi zniszczył. Nie było deszczow, ale tylko mgła.
W Nocy z 15 na 16 Czerwca trzęsienie gwałtowne, w Neustad o 8 mil od Wiednia, y w innych mieyscach na granicy Austryi
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 170
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
liku Winnic; jak ta winnica chwałę z gron swych miała/ Która się na ząb dzikim zwierzętom dostała. Bo różne ją zwierzęta zewsząd okrążyły/ A weszrzodku/ i w koło wszytko wygubiły. Dzikie kozy nie tylo zjadły grona spore/ Lecz i roszczki ogryzły na drzewie/ i kore. Leśne wieprze przypadszy nie tylo winnice Poryły/ lecz i z gruntu wyryły macice. Wszytka winnica z drzewem mostem położona. Zaczym za nic jagody/ i zdeptane grona. Dusza grzechu śmiertelnego, jest na kształt miasta dobytego. Lamentu dzień trzeci: Albo na kształt winnice spustoszonej. Albo na kształt ogrodu wniwecz obróconego.
Lub zda mi się, iż ogród w kwadraty
liku Winnic; iak tá winnica chwáłę z gron swych miáłá/ Ktorá się ná ząb dźikim zwierzętom dostała. Bo rożne ią zwierzętá zewsząd okrążyły/ A weszrzodku/ y w koło wszytko wygubiły. Dźikie kozy nie tylo ziádły groná spore/ Lecż y roszcżki ogryzły na drzewie/ y kore. Lesne wieprze przypadszy nie tylo winnice Poryły/ lecż y z gruntu wyryły máćice. Wszytká winnica z drzewem mostem położoná. Zacżym zá nic iagody/ y zdeptáne groná. Duszá grzechu śmiertelnego, iest ná kształt miástá dobytego. Lámentu dźień trzeći: Albo ná kształt winnice spustoszoney. Albo ná ksztáłt ogrodu wniwecz obroconego.
Lub zda mi się, iż ogrod w kwadraty
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 77
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
kłosy Jak krople niebieskiej rosy Jak owoc drzewu płodnemu Daphnis był ozdoba wszemu. Skoro cię na czas nie stało, Wszytko razem spustoszało, Bydło zeszło a w użytki Zubożały włości wszytki. Gdzie zboża obfite były, Nieszczęsne chwasty zrodziły, Umieciono dawne stogi, Ledwie stoją próżne brogi, Kędy pojrzysz, zewsząd szkody, Dziki wieprz porył ogrody, Stado zżarł wilk drapieżliwy Miody wybrał niedźwiedź chciwy Wtenczas z ludźmi nieme skały Żałosnym głosem wołały: Niemasz cię, o Daphnis drogi, Nie dbasz o ojczyste progi. Ciebie noszą morskie wały A nas drapie zwierz zuchwały. Ty nawiedzasz obce kraje A nas w troskach już nie staje. Na ten głos, na
kłosy Jak krople niebieskiej rosy Jak owoc drzewu płodnemu Daphnis był ozdoba wszemu. Skoro cię na czas nie stało, Wszytko razem spustoszało, Bydło zeszło a w użytki Zubożały włości wszytki. Gdzie zboża obfite były, Nieszczęsne chwasty zrodziły, Umieciono dawne stogi, Ledwie stoją prożne brogi, Kędy pojrzysz, zewsząd szkody, Dziki wieprz porył ogrody, Stado zżarł wilk drapieżliwy Miody wybrał niedźwiedź chciwy Wtenczas z ludźmi nieme skały Załosnym głosem wołały: Niemasz cię, o Daphnis drogi, Nie dbasz o ojczyste progi. Ciebie noszą morskie wały A nas drapie zwierz zuchwały. Ty nawiedzasz obce kraje A nas w troskach już nie staje. Na ten głos, na
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 333
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
, Który za jednę zwykł poczytać cnotę, Kiedy co wydrze i pakta połamie. A jako dziełem wsławiony Marsowym, Tak niemniej chytrym postępkiem takowym, Najezdnik, królestw rozbójnik i wiary, Łupieżca świątnic i ołtarzów Bożych, Morski pirata, bez wszelkiej przyczyny Spustoszył lube Lechowe dziedziny,
Jako dziki zwierz wyrwawszy się z puszczy Winnicę piękną porył i pokopał. A tyś był pierwszy, któryś dał zgorszenie, Noteci go przyznawszy za pana, Na wszystkę Polskę wolny pas odkrywszy, Wpuściłeś wilka głodnego w koszary, Który brzydkimi herezyjarchami Katolickie nam państwo sprofanował, Gniew z pomstą jako dwu srogich brytanów Na smyczy wodząc przy tyrańskim boku I sam jako pies głodny ze
, Który za jednę zwykł poczytać cnotę, Kiedy co wydrze i pakta połamie. A jako dziełem wsławiony Marsowym, Tak niemniej chytrym postępkiem takowym, Najezdnik, królestw rozbójnik i wiary, Łupieżca świątnic i ołtarzów Bożych, Morski pirata, bez wszelkiej przyczyny Spustoszył lube Lechowe dziedziny,
Jako dziki zwierz wyrwawszy się z puszczy Winnicę piękną porył i pokopał. A tyś był pierwszy, któryś dał zgorszenie, Noteci go przyznawszy za pana, Na wszystkę Polskę wolny pas odkrywszy, Wpuściłeś wilka głodnego w koszary, Który brzydkimi herezyjarchami Katolickie nam państwo sprofanował, Gniew z pomstą jako dwu srogich brytanów Na smyczy wodząc przy tyrańskim boku I sam jako pies głodny ze
Skrót tekstu: NiebMSatBar_I
Strona: 639
Tytuł:
Na satyry pisane w roku 1650
Autor:
Marcin Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1658
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1658
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
z nas została napisana charakterem. Nie ubłagana/ ale śmielej rzekę natrętna śmierci nie jedno sierockie mieczem żałości przeniknełaś i przeraziłaś serce: nieznośnych lugubracij pełneś nasypała miejsca/ a jęczeniem i sieroctwem wszytkęś Ojczyznę otoczyła. Wszytko to tylko na to/ ta zazdrosna Atalanta (aby Jaśnie Wielm: Senatora wyścignęła) udziałała. Poryła serca Jaśnie Wielm: Senatorów/ przebrodziła nieprzebrodzone w synowskich sercach życzliwości morze; Zatokiem łez zalała Prześwietną Familią/ w których nie krótkim czasu więzieniem/ ale całymi wieki płynąć poty nie przestanie/ póki w tej żałości dziedzicząc do tegoż kresu dopłyniemy. Twoja to śmierci własność przyzwoita/ abyś dni wieku naszego na znikome cienie
z nas zostáłá nápisána chárákterem. Nie vbłágána/ ále śmieley rzekę nátrętna śmierći nie iedno śierockie mieczem żałośći przeniknełáś y przeráźiłáś serce: nieznośnych lugubráciy pełneś násypáłá mieyscá/ á ięczeniem y śieroctwem wszytkęś Oyczyznę otoczyłá. Wszytko to tylko ná to/ tá zazdrosna Atálántá (áby Iásnie Wielm: Senatorá wyśćignęłá) vdźiáłáłá. Poryłá sercá Iásnie Wielm: Senatorow/ przebrodźiłá nieprzebrodzone w synowskich sercách życzliwośći morze; Zatokiem łez zálałá Prześwietną Fámilią/ w ktorych nie krotkim czásu więźieniem/ ále cáłymi wieki płynąć poty nie przestánie/ poki w tey żałośći dźiedźicząc do tegoż kresu dopłyniemy. Twoiá to śmierći własność przyzwoita/ ábyś dni wieku nászego ná znikome ćienie
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 151
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
nie ryli; od zioła Jarzyn nie psowali korzenia, sposób. Orzech włoski jako największy przewiercieć, i tą dziurką wypróżnić do szczętu jądro, albo wydrozałe labłko wewnątrz, byle tylko twardą miało skorę; wnieplew, żywice, (jeśli można Cedrowej) i siarki od ognia zajętej włozyć: tak uczyniwszy, wszystkie dziury kędy kret porył zasypać, jednę zostawiwszy w którą ten orzech abo takowe jabłko włożyć, od tej do innych dziur dym pójdzie, i tak Kretów pomorzy i podusi. Drugi sposób, Fusem olejowym albo oliwnym kołki drewniane nasiekanę pośmarować, i miałko w każdą kretowiznę włożyć, którego gdy się kret dotknie, jedni zdychać, drudzy precz z tego
nie ryli; od żioły Iárzyn nie psowáli korzenia, sposob. Orzèch włoski iáko naywiększy przewierćieć, y tą dźiurką wyprożnić do szczętu iądro, álbo wydrozáłe lábłko wewnątrz, byle tylko twárdą miáło skorę; wnieplew, żywice, (ieśli można Cedrowey) y śiárki od ogniá záiętey włozyć: ták vczyniwszy, wszystkie dziury kędy kret porył zásypáć, iednę zostáwiwszy w ktorą ten orzech ábo tákowe iábłko włożyć, od tey do innych dziur dym poydźie, y ták Kretow pomorzy y poduśi. Drugi sposob, Fusem oleiowym álbo oliwnym kołki drewniáne náśiekanę posmárowáć, y miáłko w káżdą kretowiznę włożyć, ktorego gdy się kret dotknie, iedni zdycháć, drudzy precz z tego
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 17
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Opatrzenie i ogrodzenie Najęcie Sadów. Spizarni suplement. Szczepienie Sadów. Śliw przechowanie. PUNKTA PartykulARNE. Chędozenie drzewa. Wierzbę obcinać. Zszczepić młodym oudzożyemskie gronocu jako się obejść Zioła aby ozdobyły Sady. Na wygubienie Kretew. Otymże. O Gadzinie wszelkiej XV. o WINNICY.
WINNICA na południe ma być zasadzona, miejsce to wprzód porywszy i nagnoiwszy, na żymę macice po okopywać ziemią, potym i z gałężyami nawozem ponakrywać. Na Wiosnę zaś za słusznym in Aprili ciepłem, jako tylko zimowa zejdzie skorupa z ziemie, z nawozu poodkrywać, słusznie pookopywawszy, macice pookrzesywac, a przy osobnym poobwiązywać płocie; a gdy już z siebie gęste wypuszczać będzie gałężye,
Opátrzenie y ogrodzenie Naięćie Sadow. Spizárni supplement. Sczepienie Sádow. Sliw przechowánie. PVNKTA PARTICVLARNE. Chędozenie drzewá. Wierzbę obćináć. Zszczepić młodym oudzożiemskie gronocu iáko się obeyść Ziołá áby ozdobyły Sády. Ná wygubienie Kretew. Otymże. O Gádzinie wszelkiey XV. ô WINNICY.
WINNICA ná południe ma bydż zásádzona, mieysce to wprzod porywszy y nágnoiwszy, ná żimę máćice po okopywáć żięmią, potym y z gáłężiámi nawozẽ ponákrywáć. Ná Wiosnę záś zá słusznym in Aprili ćiepłem, iáko tylko źimowa zeydźie skorupá z źiemie, z nawozu poodkrywáć, słusznie pookopywawszy, maćice pookrzesywác, á przy osobnym poobwiązywáć płoćie; á gdy iuż z śiebie gęste wypuszczáć będżie gáłężie,
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 17
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Czosnek/ Haniż/ Ostropest/ Bukwica/ Podróżnik. Slaz/ Miętkiew/ Karuj/ Kopr włoski/ szałwyja/ szczaw. Jest to lelia/ roża/ gozdziki/ fiołka/ modrak. Jest to Loboda/ pokrzywa/ oset/ łopian. Narwi trochę * nieco) kwiatków/ uwiję wieniec/ wąchadło. Jako sprośnie krety poryli tę lechę. CO to za drzewo/ drzewko? Jest to Jabłoń/ jabłonka/ gruszka/ wiśniowe drzewo/ śliwowe drzewo/ pigwowe drzewo/ Migdałowe drzewo/ Morwowe drzewo/ Bobkowe drzewo/ figowe drzewo/ orzechowe drzewo. A ustały się jabłka/ gruszki/ wiśnie/ śliwy/ pigwy/ migdały/ morwy/ bobki
Cżosnek/ Hániż/ Ostropest/ Bukwicá/ Podrożnik. Slaz/ Miętkiew/ Káruy/ Kopr włoski/ száłwyia/ szcżaw. Iest to lelia/ roża/ gozdźiki/ fiołká/ modrak. Iest to Lobodá/ pokrzywá/ oset/ łopian. Nárwi trochę * nieco) kwiatkow/ uwiję wieniec/ wąchádło. Iáko sprośnie krety poryli tę lechę. CO to zá drzewo/ drzewko? Iest to Iábłoń/ jábłonká/ gruszká/ wiśniowe drzewo/ śliwowe drzewo/ pigwowe drzewo/ Migdałowe drzewo/ Morwowe drzewo/ Bobkowe drzewo/ figowe drzewo/ orzechowe drzewo. A ustáły się jábłká/ gruszki/ wiśnie/ śliwy/ pigwy/ migdały/ morwy/ bobki
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 133
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612