je pisze który, Dając miejsce przeciwnej przypowieści wtórej: „Wino koniem poetom.” Ledwie go w brzuch nalał, Rzekłbyś, że od rozumu odszedł, będzie szalał. Nie inszą znać przyczynę uważał, ale tę, Kto nazwał po łacinie epotą poetę. Biega, palcami trzaska i rękami chwieje, Abo czoło posępi, abo z sobą śmieje. W sobie, niż na papierze, pokaże sam pierwej Kunszt w słowach i w dowcipie ćwiczonej Minerwy, Zbierając po Parnasie róże i fiołki; Kogo nie stać na wino, piwa i gorzałki Zażyje, byle mózgu, byle zagrzał głowy: Kwieciem łąka po deszczu, ta po trunku słowy Porasta
je pisze który, Dając miejsce przeciwnej przypowieści wtórej: „Wino koniem poetom.” Ledwie go w brzuch nalał, Rzekłbyś, że od rozumu odszedł, będzie szalał. Nie inszą znać przyczynę uważał, ale tę, Kto nazwał po łacinie epotą poetę. Biega, palcami trzaska i rękami chwieje, Abo czoło posępi, abo z sobą śmieje. W sobie, niż na papierze, pokaże sam pierwej Kunszt w słowach i w dowcipie ćwiczonej Minerwy, Zbierając po Parnasie róże i fijałki; Kogo nie stać na wino, piwa i gorzałki Zażyje, byle mózgu, byle zagrzał głowy: Kwieciem łąka po deszczu, ta po trunku słowy Porasta
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 327
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wszędy ganią taką sprawę: Do piekła idziesz, wziąwszy do nieba na strawę. Albo się nawróć; trudno, kogo czart zatwardzi, Kto mu się da na powód, choćby chciał najbardziej. (61)
Skoro go Pan kawałkiem chleba inszym wydał Omoczonym w przystawce, nie rzkąc się nie wstydał, Ale jeszcze uraził; posępiwszy skronie Łbem kiwnie i od stołu jako upłoch wionie. A dokądże, Judaszu? wżdyć i pies od człeka Wziąwszy kawałek chleba tak w skok nie ucieka! Alboś co zjadł w tym chlebie, coć go Pan udzielił Nad insze apostoły, żeś się tak odstrzelił? Nie obejźry się nazad; wołaj,
wszędy ganią taką sprawę: Do piekła idziesz, wziąwszy do nieba na strawę. Albo się nawróć; trudno, kogo czart zatwardzi, Kto mu się da na powód, choćby chciał najbardziej. (61)
Skoro go Pan kawałkiem chleba inszym wydał Omoczonym w przystawce, nie rzkąc się nie wstydał, Ale jeszcze uraził; posępiwszy skronie Łbem kiwnie i od stołu jako upłoch wionie. A dokądże, Judaszu? wżdyć i pies od człeka Wziąwszy kawałek chleba tak w skok nie ucieka! Alboś co zjadł w tym chlebie, coć go Pan udzielił Nad insze apostoły, żeś się tak odstrzelił? Nie obejźry się nazad; wołaj,
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 558
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987