/ szczudłek dawają i przekęsują; a kiedy kto to albo mówi albo pisze/ co im w smak nie idzie/ aż się gniewają/ obruszają i dąsają; czego kiedykolwiek z wieczną swoją szkodą żałować będą/ mówiąc one słowa: O jakośmy mieli w nienawiści przestrogę/ a serce nasze wzgardzało karaniem! A nie chcielismy posłusznymi być głosu (Kaznodziejow) ćwiczących nas/ a tym/ którzy nas nauczali/ nie nakłanialismy ucha naszego. Proverb. 5. V. 12. seqq.
O Filipie Landgrofie Heskim powiadają/ że kiedyś na Sejmie był się poniekąd upił/ a w opilstwie coś liberiùs i bezpieczniej mówił. Nazajutrz wyszumiawszy barzo mu tego było
/ sczudłek dawáją y przekęsują; á kiedy kto to álbo mowi álbo pisze/ co im w smák nie idźie/ áż śię gniewáją/ obruszáją y dąsáją; czego kiedykolwiek z wieczną swoją szkodą żáłowáć będą/ mowiąc one słowá: O jákośmy mieli w nienawiśći przestrogę/ á serce násze wzgardzáło karániem! A nie chćielismy posłusznymi bydź głosu (Káznodźiejow) ćwiczących nas/ á tym/ ktorzy nas náuczáli/ nie nákłániálismy uchá nászego. Proverb. 5. V. 12. seqq.
O Filipie Landgrofie Heskim powiádáją/ że kiedyś ná Seymie był śię poniekąd upił/ á w opilstwie coś liberiùs y bespieczniey mowił. Názájutrz wyszumiawszy bárzo mu tego było
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 9.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Ale gdzie zwiarą/ powaga wskromności. Do wstydliwego bezpieczeństwa zmierza/ Skłonność nie niska/ statek bez hardości/ Swobodnej myśli dotrzyma przymierza/ Gniew bez afektu/ afekt bez uporu Tyleż co w uściech w sercu jest Candoru.
VI. Nie bystre oko/ nierozrzutna mowa/ Uczciwe woczach/ jako Anioł prawy/ Posłuszna/ gdy co każe starsza głowa/ Nie umiężga się/ nie stroi postawy. Stateczny umysł/ skutku pełne słowa/ Wzrok jako promień słoneczny łaskawy. Lub sieła ważą gładkości Klejnoty/ Twe mnie MARYNO zniewoliły Cnoty. Lirycorum Polskich Pieśń VIII. BANKIET I. M. Pana ANDRZEJA SZEMETTA.
PAnie SZEMEĆIE Na twym bańkiecie/
Ale gdźie zwiárą/ powagá wskromnośći. Do wstydliwego beśpieczeństwá zmierza/ Skłonność nie niska/ státek bez hárdośći/ Swobodney myśli dotrzyma przymierza/ Gniew bez áffektu/ áffekt bez vporu Tyleż co w vśćiech w sercu iest Cándoru.
VI. Nie bystre oko/ nierozrzutna mowá/ Vczćiwe woczách/ iako Anyoł práwy/ Posłuszna/ gdy co każe stársza głowá/ Nie vmiężgá się/ nie stroi postáwy. Státeczny vmysł/ skutku pełne słowa/ Wzrok iáko promień słoneczny łáskáwy. Lub śiełá ważą głádkośći Kleynoty/ Twe mnie MARYNO zniewoliły Cnoty. Lyricorum Polskich PIESN VIII. BANKIET I. M. Páná ANDRZEIA SZEMETTA.
PAnie SZEMEĆIE Ná twym báńkiećie/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 159
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
.
Marcin, lokaj, z Warmii rodem, bardzo poczciwy i życzliwy, umarł w Warszawie Anno 1704 die 24 Aprilis. Panie Jezu daj mu wieczne odpocznienie. Umarł w leciech 30.
Tomasz, krawiec, w Ragnecie powietrzem zarażony, w Bojargalach dworze pruskim umarł Anno 1710 die 4 Januarii. Był to człowiek dobry, posłuszny i rzemiosło dobrze umiejący. Panie Boże daj mu światłość wiekuistą.
Ip. Malicki, towarzysz mój, człowiek wierny, poczciwy i państwo kochający, umarł w leśnictwie wilkiskiem Anno 1709 die 10 Decembris. Pochowany w Nowem Mieście. Panie Boże bądź mu miłościw.
Ipanna Piórówna, panienka w usługach wygodna i życzliwa, grzeczna,
.
Marcin, lokaj, z Warmii rodem, bardzo poczciwy i życzliwy, umarł w Warszawie Anno 1704 die 24 Aprilis. Panie Jezu daj mu wieczne odpocznienie. Umarł w leciech 30.
Tomasz, krawiec, w Ragnecie powietrzem zarażony, w Bojargalach dworze pruskim umarł Anno 1710 die 4 Januarii. Był to człowiek dobry, posłuszny i rzemiosło dobrze umiejący. Panie Boże daj mu światłość wiekuistą.
Jp. Malicki, towarzysz mój, człowiek wierny, poczciwy i państwo kochający, umarł w leśnictwie wilkiskiém Anno 1709 die 10 Decembris. Pochowany w Nowem Mieście. Panie Boże bądź mu miłościw.
Jpanna Piórówna, panienka w usługach wygodna i życzliwa, grzeczna,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 396
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, który spodziewając się nie wysłuchania ode dworu rekuzował.
Dnia 5^go^ Octobra ip. marszałek przypomniał impp. posłom, że to już hebdomadae i zagajając sesją, temi słowy mówił: „Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacjom rzeczypospolitej. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając albowiem tego dnia in pajestra obrad swoich, mieli też przed sobą gołębicę z szczerego złota ulaną. Stawa i tu dziś przy dniu swoim Matka Boża, Columba de foraminibus Patriae cum ramis olivarum, niosąc pokój, jedność i zgodę. Formujcie
, który spodziewając się nie wysłuchania ode dworu rekuzował.
Dnia 5^go^ Octobra jp. marszałek przypomniał jmpp. posłom, że to już hebdomadae i zagajając sessyą, temi słowy mówił: „Dzień dzisiejszy dies repetitionis u mnie. Wszystkie albowiem całego tygodnia przypominam wwmpanom consiliorum nostrorum revolutiones, jakośmy tak vili imposuimus statere, wcale nie posłuszni prawu i ordynacyom rzeczypospolitéj. U starych rzymian, die Sabati był bardzo szczęśliwy, zasiadając albowiem tego dnia in pajestra obrad swoich, mieli téż przed sobą gołębicę z szczerego złota ulaną. Stawa i tu dziś przy dniu swoim Matka Boża, Columba de foraminibus Patriae cum ramis olivarum, niosąc pokój, jedność i zgodę. Formujcie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 411
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
: mało nam znacznizostali święci nauczyciele nasi Cerkiewni Atanazjuszowe/ Cyrylowie Bazyliusze/ Grzegorzowie/ Chryzostomowie/ Damascenowie/ i inszy święci Doktorowie. I gdyby nam kto Rusi z tej przyczyny i okazji ono rzekł co niegdy B Apostoł Paweł do Galatów pisząc[...] mówił. O głupi Galatowie, kto was oma- mił, abyście prawdzie niebyli posłuszni, I niżej Takżeście głupi, że począwszy duchem, teraz ciałem bywacie wykonani. Niemielibyśmy się słusznie na niego za to obrażać/ ponieważ i my prawdzie nie będąc posłusznymi za fałszami Teologów naszych udalismy się. Co abowiem na Bóg żywy nas dotak wielkiej prostoty przywiodło/ żeśmy tak znaczne błędy/
: máło nam znácznizostáli święći náucżyćiele náśi Cerkiewni Athánázyuszowe/ Cyryllowie Bázyliusze/ Grzegorzowie/ Chryzostomowie/ Dámáscenowie/ y inszi święći Doktorowie. Y gdyby nam kto Ruśi z tey przyczyny y okáziy ono rzekł co niegdy B Apostoł Páweł do Gálatow pisząc[...] mowił. O głupi Gálátowie, kto was oma- mił, ábyśćie prawdzie niebyli posłuszni, Y niżey Tákżeśćie głupi, że począwszy duchem, teraz ćiáłem bywáćie wykonáni. Niemielibysmy się słusznie ná niego zá to obráżáć/ poniewasz y my prawdźie nie będąc posłusznymi zá falszámi Theologow nászych vdálismy sie. Co ábowiem ná Bog żywy nas doták wielkiey prostoty przywiodło/ żesmy ták znácżne błędy/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 24
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
rzekł co niegdy B Apostoł Paweł do Galatów pisząc[...] mówił. O głupi Galatowie, kto was oma- mił, abyście prawdzie niebyli posłuszni, I niżej Takżeście głupi, że począwszy duchem, teraz ciałem bywacie wykonani. Niemielibyśmy się słusznie na niego za to obrażać/ ponieważ i my prawdzie nie będąc posłusznymi za fałszami Teologów naszych udalismy się. Co abowiem na Bóg żywy nas dotak wielkiej prostoty przywiodło/ żeśmy tak znaczne błędy/ i jawne Herezje/ bez żadnego doświadczenia/ jakoby wszytką Cerkwią/ bo wszytkiem narodem przyjęli/ i niemi bez żadnego uważenia jak swemi własnymi chlubimy się? Zaż niebylismy w tym od B
rzekł co niegdy B Apostoł Páweł do Gálatow pisząc[...] mowił. O głupi Gálátowie, kto was oma- mił, ábyśćie prawdzie niebyli posłuszni, Y niżey Tákżeśćie głupi, że począwszy duchem, teraz ćiáłem bywáćie wykonáni. Niemielibysmy się słusznie ná niego zá to obráżáć/ poniewasz y my prawdźie nie będąc posłusznymi zá falszámi Theologow nászych vdálismy sie. Co ábowiem ná Bog żywy nas doták wielkiey prostoty przywiodło/ żesmy ták znácżne błędy/ y iáwne Haerezye/ bez żadnego doświádczenia/ iákoby wszytką Cerkwią/ bo wszytkiem narodem przyięli/ y niemi bez żadnego vważenia iák swemi własnymi chlubimy się? Zaż niebylismy w tym od B
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 24
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
natchnął w oblicze jego dech żywota, i stał się człowiek w duszę żywiącą. I niech się wraci proch w ziemię swoję skąd był, a duch niech odejdzie do Boga, który go dał. I tem nad to ciała naszego ojce, mieliśmy nauczycielmi, i balismy się ich. Zaż nie daleko więcej posłuszni będziem Ojcowi duchów, a żyć będziemy? Tego tedy Cerkiew Pana Chrystusowa/ według przełożonej pisma Z. nauki/ rozumienie jest/ że Pan Bóg każdemu człowiekowi duszę nowo tworzy/ i w ciało onym w Raju uczynionym Błogosławieństwem jego/ z nasienia w żywocie matczynym zaczete i postanowione wlewa. Gdyż jak duch ducha nie rodzi/
nátchnął w oblicze iego dech żywotá, y stał sie człowiek w duszę żywiącą. Y niech sie wraći proch w źiemię swoię skąd był, á duch niech odeydźie do Bogá, ktory go dał. Y tem nád to ćiáłá nászego oyce, mielismy náuczyćielmi, y balismy sie ich. Zaż nie dáleko więcey posłuszni będźiem Oycowi duchow, á żyć będźiemy? Tego tedy Cerkiew Páná Christusowá/ według przełożoney pismá S. náuki/ rozumienie iest/ że Pan Bog káżdemu człowiekowi duszę nowo tworzy/ y w ćiáło onym w Ráiu vczynionym Błogosłáwieństwem iego/ z naśienia w żywoćie mátczynym záczete y postánowione wlewa. Gdyż iák duch duchá nie rodźi/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 66
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
sprawiedliwie/ tak według Bożego/ jak i według ludzkiego prawa was to potyka. Ja z części mej/ zostawiwszy wyższym siebie wyższe uważenie/ według miałkiego mego rozumu miałko upatrując/ przyczyny inszej nie najdują/ nad wyrażoną/ przez samego Boga owę/ O to kładę przed oczy wasze dziś błogosławieństwo i przeklectwo: Błogosławieństwo: jeśli posłuszni będziecie przykazaniu P. Boga waszego, które ja wam dziś przykazuję: Przeklęctwo, jeśli nie będziecie posłuszni mandatom Pana Boga waszego, ale ustąpicie z drogi, którą ja wam teraz ukazuję, i pójdziecie za Bogami cudzymi, których nieznacie. Tę przyczynę obaczcie/ a uważcie/ Przezacny Szlachecki stanie/ jeśli przez te oto
spráwiedliwie/ ták według Bożego/ iák y według ludzkiego práwá was to potyka. Ia z cżęśći mey/ zostáwiwszy wyzszym śiebie wyższe vważenie/ według miáłkie^o^ mego rozumu miáłko vpátruiąc/ przyczyny inszey nie náyduią/ nád wyráżoną/ przez sámego Bogá owę/ O to kłádę przed oczy wásze dźiś błogosłáwieństwo y przeklectwo: Błogosłáwieństwo: ieśli posłuszni będźiećie przykazaniu P. Bogá wászego, ktore ia wam dziś przykázuię: Przeklęctwo, ieśli nie będźiećie posłuszni mándátom Páná Bogá wászego, ále vstąpićie z drogi, ktorą ia wam teraz vkázuię, y poydźiećie zá Bogámi cudzymi, ktorych nieznaćie. Tę przycżynę obaczćie/ á vważćie/ Przezacny Szláchecki stanie/ ieśli przez te oto
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 124
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ zostawiwszy wyższym siebie wyższe uważenie/ według miałkiego mego rozumu miałko upatrując/ przyczyny inszej nie najdują/ nad wyrażoną/ przez samego Boga owę/ O to kładę przed oczy wasze dziś błogosławieństwo i przeklectwo: Błogosławieństwo: jeśli posłuszni będziecie przykazaniu P. Boga waszego, które ja wam dziś przykazuję: Przeklęctwo, jeśli nie będziecie posłuszni mandatom Pana Boga waszego, ale ustąpicie z drogi, którą ja wam teraz ukazuję, i pójdziecie za Bogami cudzymi, których nieznacie. Tę przyczynę obaczcie/ a uważcie/ Przezacny Szlachecki stanie/ jeśli przez te oto Zyzanie/ Filalety/ Ortologi/ Kleryki/ i tym podobne scribenty nasze Ruskie zwiedzieni bywszy/ z prawej
/ zostáwiwszy wyzszym śiebie wyższe vważenie/ według miáłkie^o^ mego rozumu miáłko vpátruiąc/ przyczyny inszey nie náyduią/ nád wyráżoną/ przez sámego Bogá owę/ O to kłádę przed oczy wásze dźiś błogosłáwieństwo y przeklectwo: Błogosłáwieństwo: ieśli posłuszni będźiećie przykazaniu P. Bogá wászego, ktore ia wam dziś przykázuię: Przeklęctwo, ieśli nie będźiećie posłuszni mándátom Páná Bogá wászego, ále vstąpićie z drogi, ktorą ia wam teraz vkázuię, y poydźiećie zá Bogámi cudzymi, ktorych nieznaćie. Tę przycżynę obaczćie/ á vważćie/ Przezacny Szláchecki stanie/ ieśli przez te oto Zyzánie/ Philálety/ Ortologi/ Kleriki/ y tym podobne scribenty násze Ruskie zwiedźieni bywszy/ z práwey
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 124
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i 1678. Wołyńscy zaś Żydzi w sądach Starościeńskich z wolną Apelacją za Dworem.
Wojewodowie lub Podwojewodzowie powinni taksy na wszelkie handle stanowić Roku 1493. Łokcie i miary na zboża postanawiać według Konstytucyj Roku 1493. 1505. 1507. 1510. i 1523. Na niedbałych Wojewodów kara 100. grzywien według Konstytucyj 1538. na nie posłusznych kupców 14. grzywien. Taksę na trunki postanawiać, garce, kwarty, kwaterki wydzielać powinni, Konstyt: 1543.
Roku 1633. czas naznaczyła Konstytucja Wojewodom lub Podwojewodzym, żeby wraz z Starostami Grodzkiemi lub ich Oficjalistami przy obecności Magistratów Miejskich w Ratuszu dwa razy w rok zjachawszy się postanawiali taksy, miary, garce, łokcie
i 1678. Wołyńscy zaś Zydźi w sądach Starośćieńskich z wolną Appellacyą za Dworem.
Wojewodowie lub Podwojewodzowie powinni taxy na wszelkie handle stanowić Roku 1493. Łokćie i miary na zboża postanawiać według Konstytucyi Roku 1493. 1505. 1507. 1510. i 1523. Na niedbałych Wojewodów kara 100. grzywien według Konstytucyi 1538. na nie posłusznych kupców 14. grzywien. Taxę na trunki postanawiać, garce, kwarty, kwaterki wydźielać powinni, Konstyt: 1543.
Roku 1633. czas naznaczyła Konstytucya Wojewodom lub Podwojewodzym, żeby wraz z Starostami Grodzkiemi lub ich Officyalistami przy obecnośći Magistratów Mieyskich w Ratuszu dwa razy w rok zjachawszy śię postanawiali taxy, miary, garce, łokćie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 201
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763