: O fideles infideles! O quàm plures sunt ex vobis, qui priùs tabernam visitant, quàm templum: priùs corpus reficiunt, quàm animam: priùs Daemonem sequuntur, quàm DEUM! O Wy wierni niewierni! O jak wiele takich miedzy wami/ którzy pierwej Karczmę (dom szynkowny) nawiedzają/ niż Kościół: pierwej ciało posilają/ niż duszę; pierwej za Diabłem idę/ niż za Bogiem! August. Serm. 33. ad. Frat. in Erem. alleg. D. Wagner in Postil. Text. sup. Fest. Thom. p. m. 800. IV.
Pijanicy czwarte przykazanie Boże gwałcą: nie dbają bowiem nic
: O fideles infideles! O quàm plures sunt ex vobis, qui priùs tabernam visitant, quàm templum: priùs corpus reficiunt, quàm animam: priùs Daemonem sequuntur, quàm DEUM! O Wy wierni niewierni! O ják wiele tákich miedzy wámi/ ktorzy pierwey Kárczmę (dom szynkowny) náwiedzáją/ niż Kośćioł: pierwey ćiáło pośiláją/ niż duszę; pierwey zá Dyjabłem idę/ niż zá Bogiem! August. Serm. 33. ad. Frat. in Erem. alleg. D. Wagner in Postil. Text. sup. Fest. Thom. p. m. 800. IV.
Pijánicy czwarte przykazánie Boże gwałcą: nie dbáją bowiem nic
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 17.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
dalszą drogę do Rzymu i sporządzałem się; mieszkałem tam wespół z żoną moją niedziel dwie; stamtąd na Łobzów przeniosłem się, gdziem dwa noclegi odprawił.
7 Julii. Rozjechałem się z żalem ciężkim z najmilszą małżonką moją: ja do Rzymu ona do Litwy, której Panie Jezu posyłaj dni dobre i posilaj łaską swoją świętą i dziatkom moim. Trakt do Rzymu z osobliwą konotacją.
Dies 7^go^. Z Krakowa do Przyginy mil 3, w tej Przyginie ciężko chorowałem na żołądek.
8^go^. Z Przyginy do Zatora mil 2.
9^go^. Do granicy, to jest do Woli za Oświecimem mila, od Zatora
dalszą drogę do Rzymu i sporządzałem się; mieszkałem tam wespół z żoną moją niedziel dwie; ztamtąd na Łobzów przeniosłem się, gdziem dwa noclegi odprawił.
7 Julii. Rozjechałem się z żalem ciężkim z najmilszą małżonką moją: ja do Rzymu ona do Litwy, któréj Panie Jezu posyłaj dni dobre i posilaj łaską swoją świętą i dziatkom moim. Trakt do Rzymu z osobliwą konnotacyą.
Dies 7^go^. Z Krakowa do Przyginy mil 3, w téj Przyginie ciężko chorowałem na żołądek.
8^go^. Z Przyginy do Zatora mil 2.
9^go^. Do granicy, to jest do Woli za Oświecimem mila, od Zatora
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 76
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mocno, tylko 4000. mu Moskwy urwali, i wrócili z wojskiem zgłodzonym, Czarnecki w inszą, Sapieha w inszą stronę, Czarnecki na padł na 2000. Moskwy, których znióższy, w krótce na Chowańskiego napadł już 15000. wojska mającego, ale w nocy się umknał zostawiwszy tylko wszystkie żywności, któremi się wojsko Czarneckiego posilało przez 8. dni. Potym pod Połockiem Litwa złączyła się z Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i Chmielnickiego Syna im Wódzem przełożył nad 40000. Cieciura miał 6000. Kozaków, Szeremet 27000. Moskwy, ci wszyscy przeciw Polakom poszli, ale Potócki z Lubomirskim złączeni z wojskami od Prus
mocno, tylko 4000. mu Moskwy urwali, i wróćili z woyskiem zgłodzonym, Czarnecki w inszą, Sapieha w inszą stronę, Czarnecki na padł na 2000. Moskwy, których znióższy, w krótce na Chowańskiego napadł już 15000. woyska mającego, ale w nocy śię umknał zostawiwszy tylko wszystkie żywnośći, któremi śię woysko Czarneckiego pośilało przez 8. dni. Potym pod Połockiem Litwa złączyła śię z Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i Chmielnickiego Syna im Wódzem przełożył nad 40000. Ciećiura miał 6000. Kozaków, Szeremet 27000. Moskwy, ći wszyscy przećiw Polakom poszli, ale Potócki z Lubomirskim złączeni z woyskami od Prus
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 101
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
A wszakoż oto sługa twój gotowy. Czyń, stworzycielu, z stworzeniem co raczysz, Boć dufa, że go wiecznie nie przebaczysz. Że takie jego głosy żałościwe Wskroś przebijały serca nieszczęśliwe Żony i dzieci, które się kąpały We łzach obfitych: a tu odbiegały Coraz mdłe siły, coraz ubywało, Czym się zbolałe serce posilało. I tak jako sen na porannej zorzy W niespanej nocy spracowanych zmorzy, Jak cień spóźniony powoli zniszczeje, Jako gdy lekki wiatr znienagła chwieje Trzciną złamaną, jako gdy pochodnia Spalona i już strawiona od ognia, Tak on gasł właśnie. A jednak w baczeniu Całym i w dobrym rozgarnion sumnieniu, Dom rozporządził, dzieciom
A wszakoż oto sługa twoj gotowy. Czyń, stworzycielu, z stworzeniem co raczysz, Boć dufa, że go wiecznie nie przebaczysz. Że takie jego głosy żałościwe Wskroś przebijały serca nieszczęśliwe Żony i dzieci, ktore się kąpały We łzach obfitych: a tu odbiegały Coraz mdłe siły, coraz ubywało, Czym się zbolałe serce posilało. I tak jako sen na porannej zorzy W niespanej nocy spracowanych zmorzy, Jak cień spoźniony powoli zniszczeje, Jako gdy lekki wiatr znienagła chwieje Trzciną złamaną, jako gdy pochodnia Spalona i już strawiona od ognia, Tak on gasł właśnie. A jednak w baczeniu Całym i w dobrym rozgarnion sumnieniu, Dom rozporządził, dzieciom
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 428
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
białogłowy na bandurce grającej.
153 + Obraz wzwyż, na ćwierci 2, z ekspressją Wulkana.
154 + Obraz na deszcze, w czarnych ramkach, półłokciowy, z ekspressją potykających się rajtarów, przy których jeden leży zabity.
155 + Obraz łokciowy, na deszcze, z ekspressją gospodyni jeść gotującej, przy której gospodarz trunkiem posila się.
156 + Obrazek ćwierciowy 1, w ramkach złocistych, tegoż kamienia, z ekspressją naturalną drzew zimowych.
157 + Obrazek mniejszy trochę, w takichże ramkach, z ekspressją tygrysa, mozaikowy.
158 Obrazków para, za szkłem, w ramkach złocistych, z ekspressją piesków.
159 + Obrazek miniaturowy, za
białogłowy na bandurce grającej.
153 + Obraz wzwyż, na ćwierci 2, z ekspressją Wulkana.
154 + Obraz na deszce, w czarnych ramkach, półłokciowy, z ekspressją potykających się rajtarów, przy których jeden leży zabity.
155 + Obraz łokciowy, na deszce, z ekspressją gospodyni jeść gotującej, przy której gospodarz trunkiem posila się.
156 + Obrazek ćwierciowy 1, w ramkach złocistych, tegoż kamienia, z ekspressją naturalną drzew zimowych.
157 + Obrazek mniejszy trochę, w takichże ramkach, z ekspressją tygrysa, mozaikowy.
158 Obrazków para, za szkłem, w ramkach złocistych, z ekspressją piesków.
159 + Obrazek miniaturowy, za
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 179
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czem dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intencją stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się okazia, bił, a w dobywaniu Brodnice, ponieważ już posilać ją ludźmi trudno, impediował go. Jakoż bronią się tamci ludzie bardzo dobrze, i z samego regimentu błękitnego już mu do trzechset zabito; niewątpię, byle im tylko munitij stawało, którą muszą hojnie szafować, że nieprzyjaciel, gdyż mu i miny daremnie poszły, nieodniesie za pomocą bożą pociechy. Zawsze po gotowiu
tylko że coś ludzi na Drwęcę posłał, za któremi, lubo się niemasz z czém dzielić, musiało się też posłać. Jakąmem tu intentią stanął, już Wasza Królewska Mość, Pan mój miłościwy, wiedzieć raczysz, abym się z nim, podali się okazia, bił, a w dobywaniu Brodnice, ponieważ już posilać ją ludźmi trudno, impediował go. Jakoż bronią się tamci ludzie bardzo dobrze, i z samego regimentu błękitnego już mu do trzechset zabito; niewątpię, byle im tylko munitij stawało, którą muszą hojnie szafować, że nieprzyjaciel, gdyż mu i miny daremnie poszły, nieodniesie za pomocą bożą pociechy. Zawsze po gotowiu
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 132
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, A i sam król Agramant chciał być między niemi.
LXVIII.
Dzień przed tem, którego szturm miał być przypuszczony, Cesarz wszytkie kościoły i wszytkie zakony Obesłał, aby gniewy niebieskie błagali, Nabożeństwa i święte msze odprawowali; O czem kościelne skoro zaszły zapowiedzi, Zbywszy grzechów plugawych przez święte spowiedzi, Wszyscy chlebem niebieskiem dusze posilali I jako na śmierć, tak się właśnie gotowali.
LXIX.
A sam na przykład inszem z swojemi radami Z książęty, z przedniejszemi pany i posłami, W naprzedniejszem paryskiem kościele u fary Z serdeczną skruchą słuchał niekrwawej ofiary, Z rękami złożonemi, z duchem uniżonem I wzrokiem się tak modląc w niebo obróconem: „Wiem
, A i sam król Agramant chciał być między niemi.
LXVIII.
Dzień przed tem, którego szturm miał być przypuszczony, Cesarz wszytkie kościoły i wszytkie zakony Obesłał, aby gniewy niebieskie błagali, Nabożeństwa i święte msze odprawowali; O czem kościelne skoro zaszły zapowiedzi, Zbywszy grzechów plugawych przez święte spowiedzi, Wszyscy chlebem niebieskiem dusze posilali I jako na śmierć, tak się właśnie gotowali.
LXIX.
A sam na przykład inszem z swojemi radami Z książęty, z przedniejszemi pany i posłami, W naprzedniejszem paryskiem kościele u fary Z serdeczną skruchą słuchał niekrwawej ofiary, Z rękami złożonemi, z duchem uniżonem I wzrokiem się tak modląc w niebo obróconem: „Wiem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 312
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, i ustnie, w tym utwierdzamy w krótce Uprzejmość Waszę, ponieważ stąd już za pewne we dwóch dniach prosto na Spisz, Węgierską jednak Granicą ruszemy się. Obiecując sobie, że i tam na nowe a da Bóg fortunne Uprzejmości Waszej starania o dostojeństwo Nasze, i wolność Ojczyzny trafiemy skutki. W czym aby Pan Bóg posilał, dobrego od niego Uprzejmości Waszej życzemy zdrowia. Dan w Głogowku, Dnia XVI. Miesiąca Grudnia. M.DC.LV. Roku JAN KAZIMIERZ Król. Ale i Jego Mci Księdza Andrzeja Leszczyńskiego Arcybiskupa Gnieźnieńskiego Listu opuścić niechcę, które taki jest. Najpierwszym swojej restitucji uznawa go instrumentem. Wszytkię swoję w nim fortunę
, y vstnie, w tym vtwierdzamy w krotce Vprzeymość Wászę, poniewasz ztąd iuż zá pewne we dwoch dniách prosto ná Spisz, Węgierską iednák Gránicą ruszemy się. Obiecuiąc sobie, że y tám ná nowe á da Bog fortunne Vprzeymośći Wászey stáránia o dostoieństwo Násze, y wolność Oyczyzny tráfiemy skutki. W czym áby Pan Bog pośilał, dobrego od niego Vprzeymośći Wászey życzemy zdrowia. Dan w Głogowku, Dńiá XVI. Miesiącá Grudniá. M.DC.LV. Roku IAN KAZIMIERZ KROL. Ale y Iego Mći Kśiędzá Andrzeiá Leszczyńskiego Arcybiskupá Gnieźnieńskiego Listu opuśćić niechcę, ktore táki iest. Naypierwszym swoiey restitutiey vznawa go instrumentem. Wszytkię swoię w nim fortunę
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 12
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
stary, nie ma słusznej ze łzami moimi pomiary. Mniej pomocna i owa woda na me oczy, którą z swych źrzódeł hojnie Andromaches toczy. Wtąż i twoja, Jessyde, łaźnia nie pomoże, w której się zawsze kąpie łzawe nocne łoże; ani też owe krople, które przez post cały miasto chleba Twe siły słabe posilały; ani łez hojnych potok smutnej Magdaleny, który był u nóg Pańskich barzo wielkiej ceny; ani by ta fontana łzy moje otarła, co-ć, Pietrze, pod oczyma dwie brózdy podarła. Twej bym chciała, Nilusie, siedmiorakiej wody, którą pola napełniasz i egipckie brody, albo jako gdy Wodnik mając sejm
stary, nie ma słusznej ze łzami moimi pomiary. Mniej pomocna i owa woda na me oczy, którą z swych źrzódeł hojnie Andromaches toczy. Wtąż i twoja, Jessyde, łaźnia nie pomoże, w której się zawsze kąpie łzawe nocne łoże; ani też owe krople, które przez post cały miasto chleba Twe siły słabe posilały; ani łez hojnych potok smutnej Magdaleny, który był u nóg Pańskich barzo wielkiej ceny; ani by ta fontana łzy moje otarła, co-ć, Pietrze, pod oczyma dwie brózdy podarła. Twej bym chciała, Nilusie, siedmiorakiej wody, którą pola napełniasz i egipckie brody, albo jako gdy Wodnik mając sejm
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 49
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i Króla wszystkich Medyków: Cor est praecipuum inter viscera, et vitae sedes, et arteriarum ac caloris natini, quo animal regitur domicilium, rozumiem że słusznie Moris contemptum tam posądziłem/ skąd miłość życia płynie: gdzie dusza żywiąca mięszka: gdzie Pan wszytkich członków posadzon jest/ który nimi rządzi/ rozkazuje/ żywi/ posila. Dla tego albowiem jest w pośrzodku ciała/ aby tak jednakowo wszytkim panował i żywności dodawał. Jako słońce dlatego w pośrzodku planet postawione jest/ aby wszytkim tak wierzchnim jako też i spodnim/ światłości użyczało. Do tego że też przy nim i bojaźń zabawia się/ która mniemając/ iż na świecie nad żywot niemasz
y Krolá wszystkich Medykow: Cor est praecipuum inter viscera, et vitae sedes, et arteriarum ac caloris natini, quo animal regitur domicilium, rozumiem że słusznie Moris contemptum tám posądźiłem/ skąd miłość żyćia płynie: gdźie duszá żywiąca mięszka: gdźie Pan wszytkich członkow posádzon iest/ ktory nimi rządźi/ roskázuie/ żywi/ pośila. Dla tego álbowiem iest w pośrzodku ćiáłá/ áby ták iednakowo wszytkim pánował y żywności dodawał. Iáko słońce dlatego w pośrzodku plánet postáwione iest/ áby wszytkim ták wierzchnim iáko też y spodnim/ świátłośći vżyczáło. Do tego że też przy nim y boiaźń zábawia się/ ktora mniemáiąc/ iż ná świećie nád żywot niemász
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: H3
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615