niż w stajni: bo tam ani pieluszka nie pokryje. staniesz nie ozdobny/ jak w tym żłobie. staniesz jakby nie człowiek. staniesz bez wszelakiego posiłku. Coś tylko Piłat namieni dwiema słówkami/ Oto człowiek, do gromadnego ludu/ jakby sięprzymawiając onej gromadzie. Oto zemdlony ten człowiek/ wszytek w gorzkości ten człowiek. posilcie tego człowieka/ dajcie słodyczy utrapionemu/ aliście zaraz wszytka gromada przyda gorzkości:Z oczu z nim. na górę z nim. wysoko wynieś na krzyż zbrodnia tego/ tam posiłku skosztuje. I wiem co w twoim sercu na ten czas za słodycz będzie wiem jak te głosy/ choć brzydkie barzo/ mile przyjmiesz.
niż w stáyni: bo tám áni pieluszká nie pokryie. stániesz nie ozdobny/ iák w tym żłobie. stániesz iákby nie człowiek. stániesz bez wszelakiego pośiłku. Coś tylko Piłat námieni dwiemá słowkámi/ Oto człowiek, do gromádnego ludu/ iákby sięprzymawiáiąc oney gromádźie. Oto zemdlony ten człowiek/ wszytek w gorzkośći ten człowiek. pośilćie tego człowieká/ dayćie słodyczy vtrapionemu/ áliśćie záraz wszytká gromádá przyda gorzkośći:Z oczu z nim. ná gorę z nim. wysoko wynieś ná krzyż zbrodniá tego/ tám pośiłku skosztuie. Y wiem co w twoim sercu ná ten czás zá słodycz będźie wiem iák te głosy/ choć brzydkie bárzo/ mile przyimiesz.
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 488
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636