bogactwa, czego ona w cnoty bogata, a w dowcipy nie uboga uczyła Grecja. Ale tej zwadzie jakoli zabiezał, Pan ten miły Apollin, proszę niech wiem możnali. B. Nie mogąc rozwadzić Apollo, poszarpał partesy rzucił o ziemię pułpitem, w zapalczywość transformując one dziewięć Pierydes w stokrate sroki, którem ja pochwytawszy, poskuść na rozen powtykać rozkazał chędogo. T. Otozci efekt zwady, nie pomogły wam widzę niefortunne Pigerydes Pietrusa Rodzica waszego, Pietrusa w Macedoniej, tak wielkei bogactwa Miasto pociechy wystawieliście przed oczy smutek Ewypie Waszej utrapionej Marcę. B. Przy tych srokach, kazałem zgotować gadzinę podługowatą, nakształt węza nazwianego Pyton, którego ongi
bogáctwá, czego oná w cnoty bogátá, á w dowćipy nie uboga uczyłá Graecia. Ale tey zwádźie iákoli zábiezał, Pan ten miły Apollin, proszę niech wiem możnali. B. Nie mogąc rozwádźić Apollo, poszárpał pártesy rzućił o źiemię pułpitem, w zápalczywość tránsformuiąc one dźiewięć Pierides w stokráte sroki, ktorem ia pochwytawszy, poskuść ná rozen powtykáć roskazał chędogo. T. Otozći effekt zwády, nie pomogły wam widzę niefortunne Pigerydes Pietrusá Rodźicá wászego, Pietrusá w Mácedoniey, ták wielkei bogáctwá Miásto poćiechy wystáwieliśćie przed oczy smutek AEwypie Wászey utrapioney Márcę. B. Przy tych srokách, kazałem zgotowáć gadźinę podługowátą, nákształt węzá nazwiánego Pyton, ktorego ongi
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 109
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695