9. DO TEGOŻ
Szlachtą się w swej ojczyźnie cudzoziemcy rodzą, Szlachtą do nas z herbami gotowymi wchodzą. Nie nasza pytać królów, dla jakiej przyczyny Porównać się ich zdało z koronnymi syny, Wielce by niepotrzebna na nich inwektywa; Lecz gdy się chłopek abo mieszczanek podszywa? Skoro pieniędzmi ręce, głowę polityką, Wyprawną posmaruje gębę kauzydyką, Figiel na herb, aż ujdzie za szlachcica wszędy. Małoż ich okrywają księże rewerendy, Co swych panów dziedzicznych sądzą na ratuszu? Kupi wieś synowcowi: aż Korczak, pies w kuszu. Niechże mu to kto zada — pewnie się wywiedzie, Podpoiwszy na ranym sąsiadów obiedzie, Albo więc garść któremu
9. DO TEGOŻ
Szlachtą się w swej ojczyźnie cudzoziemcy rodzą, Szlachtą do nas z herbami gotowymi wchodzą. Nie nasza pytać królów, dla jakiej przyczyny Porównać się ich zdało z koronnymi syny, Wielce by niepotrzebna na nich inwektywa; Lecz gdy się chłopek abo mieszczanek podszywa? Skoro pieniędzmi ręce, głowę polityką, Wyprawną posmaruje gębę kauzydyką, Figiel na herb, aż ujdzie za szlachcica wszędy. Małoż ich okrywają księże rewerendy, Co swych panów dziedzicznych sądzą na ratuszu? Kupi wieś synowcowi: aż Korczak, pies w kuszu. Niechże mu to kto zada — pewnie się wywiedzie, Podpoiwszy na ranym sąsiadów obiedzie, Albo więc garść któremu
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 395
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sobie krystery nie lać bocianowej, Która prędko przyczyną bywa śmierci nowej. Gorzałka złe powietrze i z człowieka gnoje, Jako rolnik z obory, tak uprząta swoje. Ona febry, kwartany z pieprzem strawić umie, I mdłości odejmuje, i chorym rozumie. Opuchlinę wyniscza, morzyska hamuje, Lep parszywy, z zajęczą krwią gdy posmaruje. To gnidy i mnożne wszy odgania od ciała, I świerzb zgubi, gdy siarka będzie w niej pływała. Mowę kto straci, gdy jej z driakwią używa Lub z olejkiem z burstynu, uzdrowiony bywa. Mole gdy włosy strzygą gdziekolwiek niewieście, Niech je śmierdziałką moczą, spali je jak w teście. Zagorzelinę Jęczy i
sobie krystery nie lać bocianowej, Która prędko przyczyną bywa śmierci nowej. Gorzałka złe powietrze i z człowieka gnoje, Jako rolnik z obory, tak uprząta swoje. Ona febry, kwartany z pieprzem strawić umie, I mdłości odejmuje, i chorym rozumie. Opuchlinę wyniscza, morzyska hamuje, Lep parszywy, z zajęczą krwią gdy posmaruje. To gnidy i mnożne wszy odgania od ciała, I świerzb zgubi, gdy siarka będzie w niej pływała. Mowę kto straci, gdy jej z dryakwią używa Lub z olejkiem z burstynu, uzdrowiony bywa. Mole gdy włosy strzygą gdziekolwiek niewieście, Niech je śmierdziałką moczą, spali je jak w teście. Zagorzelinę Ieczy i
Skrót tekstu: WodGorzBad
Strona: ?
Tytuł:
Wodka albo gorzałka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950