dzielić nie beło, Rozebrali, aby co zostawszy nie zgnieło. Więc jako był na przodku nóż w Marcina wpuścił Mądry Rozmus, wtem Luter miązszym końcem puścił. Z wielkim się pędem miedzy ministry werwali Nowochrzczeńcy i młoto Lutrowe porwali. Godni i sześćkroć godni konfektu takiego, Z którego im przybędzie dowcipu więtszego. I tak je posolili, by się nie zatęchło, Dla potomków, abo też by go nie utęchło. I kiedy w zborze roczną wieczerzą sprawują, Ariani Lutrowej zgody naśladują. Minister rzecz uczyni do onej gromady: - ,,Wiedzcie, nie są to rzeczy lub Luterskie ślady, Bo my pamiątki żadnej nie czyniem Chrystusowi, Ani się śmierci
dzielić nie beło, Rozebrali, aby co zostawszy nie zgnieło. Więc jako był na przodku nóż w Marcina wpuścił Mądry Rozmus, wtem Luter miązszym końcem puścił. Z wielkim się pędem miedzy ministry werwali Nowochrzczeńcy i młoto Lutrowe porwali. Godni i sześćkroć godni konfektu takiego, Z którego im przybędzie dowcipu więtszego. I tak je posolili, by się nie zatęchło, Dla potomków, abo też by go nie utęchło. I kiedy w zborze roczną wieczerzą sprawują, Aryjani Lutrowej zgody naśladują. Minister rzecz uczyni do onej gromady: - ,,Wiedzcie, nie są to rzeczy lub Luterskie ślady, Bo my pamiątki żadnej nie czyniem Chrystusowi, Ani się śmierci
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 370
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
ten czas Piżmo włożyć/ gdy będziesz podsadzał/ lepiej będzie będzie/ bo nie wywietrzeje. XCII. Galareta na post.
Weźmij Szczupaka dobrego/ któremu głowę i ogon utniesz/ a w Kasanacie uwarzysz/ samego zaś Szczupaka ochędożonego porąb w sztuki/ i Linów parę także wymocz/ wstaw w pięknym garncu w wodzie/ trochę posoliwszy/ nakryj/ włóż pietruszki wiązkę niemałą/ warz/ aż do kości odpadnie/ a odszymuj pięknie/ odstaw/ odlej w insze naczynie piękne ten rosół/ a gdy się podstoi/ przecedź przez Serwetę; wyciśnij Cytryn według smaku/ Wina/ Cukru/ Cynamonu całkiem/ Goździków/ wlej to wszytko w piękne naczynie/ i
ten czas Pizmo włożyć/ gdy będźiesz podsadzał/ lepiey będźie będźie/ bo nie wywietrzeie. XCII. Gáláretá ná post.
Weźmiy Szczupaká dobrego/ ktoremu głowę y ogon vtniesz/ á w Kassanaćie vwarzysz/ samego zaś Szczupaká ochędożoneg^o^ porąb w sztuki/ y Linow parę tákże wymocz/ wstaw w pięknym gárncu w wodźie/ trochę posoliwszy/ nakryi/ włoż pietruszki wiązkę niemałą/ warz/ áż do kośći odpadnie/ a odszymuy pięknie/ odstaw/ odley w insze naczynie piękne ten rosoł/ á gdy się podstoi/ przecedź przez Serwetę; wyćiśniy Cytryn według smaku/ Winá/ Cukru/ Cynámonu całkiem/ Goźdźikow/ wley to wszytko w piękne naczynie/ y
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 89
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
trzecią część kwinty zaważy/ to wespół zmieszać/ a w tym trochę odlawszy czerwonej Tawty/ abo Cindalimi wedwoję abo wetroję złożywszy/ co nalepiej zmaczać/ i na serce przykładać/ Także na pulsy u obudwu pięści. Wino z Benedyktem przyprawione. Vinum Cariophyllatum.
W NIemiećkiej ziemi/ gdzie się/ wrozmaicie przyprawionych winach posolicie kochają/ a zwłaszcza w Alsaciej/ w Wormaciej i indzie gdzie wina rosną/ i winnic dostatek mają/ miedzy innymi winy przyprawnemi/ też z Benedyktowem korzeniem czynią/ biorąc do wiadra wina garść tego korzenia/ na wiosnę kopanego ochędożonego/ i na powietrzu w cieniu przesuszonego/ a na sznur powdziewanego/ w baryłę mosztu pełną
trzećią część kwinty záważy/ to wespoł zmieszáć/ á w tym trochę odlawszy czerwoney Táwty/ ábo Cindalimi wedwoię ábo wetroię złożywszy/ co nalepiey zmaczáć/ y ná serce przykłádáć/ Tákże ná pulsy v obudwu pięśći. Wino z Benediktem przypráwione. Vinum Cariophyllatum.
W NIemiećkiey źiemi/ gdźie się/ wrozmáićie przypráwionych winách posolićie kocháią/ á zwłasczá w Alsáciey/ w Wormáciey y indźie gdźie winá rosną/ y winnic dostátek máią/ miedzy innymi winy przypráwnemi/ też z Benediktowem korzeniem czynią/ biorąc do wiádrá winá garść tego korzenia/ ná wiosnę kopánego ochędożonego/ y ná powietrzu w ćieniu przesuszonego/ á ná sznur powdźiewánego/ w báryłę mosztu pełną
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 271
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ofiara śniedna którą ofiarować będziecie PANU/ bez kwasu będzie: bo żadnego kwasu/ i żadnego miodu/ nie będziecie zapalać na ofiarę ognistą PANU: 12. Tylko w ofiarach pierwiastek/ ofiarować to będziecie Panu/ ale na Ołtarz nie będziecie ich kłaść/ tu wdzięcznej wonności. 13. Każdy dar ofiary twojej śniednej/ solą posolisz: a nie odejmiesz soli przymierza Boga twojego od ofiary twojej śniednej: przy każdej ofierze twojej/ ofiarować będziesz sól. 14.
A Jeśli ofiarować będziesz Ofiarę śniedną z pierwszych urodzajów PAnu/ świeże kłosy uprażysz ogniem/ a zboże wykruszone z kłosów świeżych/ ofiarować będziesz na Ofiarę śniedną/ pierwszych urodzajów twoich. 15. I
ofiárá śniedna ktorą ofiárowáć będźiećie PANU/ bez kwásu będźie: bo żadnego kwásu/ y żadnego miodu/ nie będźiećie zápaláć ná ofiárę ognistą PANU: 12. Tylko w ofiárách pierwiastek/ ofiárowáć to będźiećie Pánu/ ále ná Ołtarz nie będźiećie ich kłáść/ tu wdźięcżney wonnośći. 13. Káżdy dar ofiáry twojey śniedney/ solą posolisz: á nie odejmiesz soli przymierza Bogá twojego od ofiáry twojey śniedney: przy káżdey ofierze twojey/ ofiárowáć będźiesz sol. 14.
A Iesli ofiárowáć będźiesz Ofiárę śniedną z pierwszych urodzájow PAnu/ świeże kłosy upráżysz ogniem/ á zboże wykruszone z kłosow świeżych/ ofiárowáć będźiesz ná Ofiárę śniedną/ pierwszych urodzájow twojch. 15. Y
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 102
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Brulle/ sławna/ nie iżby nią nawigowano/ ale iż oderwawszy się od tamtej co idzie do Rosseto/ nie daleko od morza wpada w jedno wielkie jezioro/ które czyni morzem/ rozchodząc się po ziemi: przeto dla pomieszania wody słodkiej z słoną/ schodzi się tak wiele do niego głowaczów/ i rozmaitych ryb/ iż posoliwszy je/ nabierają ich po całych okrętach. Oprócz tych odnóg i uchodów samoródnych/ gdyż tak droga jest woda Nilowa/ iż z niej a z słońca idzie wszytko dobre Egiptowi; widzieć tam inszych bez liczby przemysłem porobionych odnóg z niego wziętych. Miedzy inszemi jest tam jedna/ która poczynając się pod Fuą/ idzie aż do
Brulle/ sławna/ nie iżby nią náwigowano/ ále iż oderwawszy się od támtey co idźie do Rosseto/ nie dáleko od morzá wpada w iedno wielkie ieźioro/ ktore czyni morzem/ rozchodząc się po źiemi: przeto dla pomieszánia wody słodkiey z słoną/ schodźi się ták wiele do niego głowaczow/ y rozmáitych ryb/ iż posoliwszy ie/ nábieráią ich po cáłych okrętách. Oprocz tych odnog y vchodow sámorodnych/ gdyż ták droga iest wodá Nilowa/ iż z niey á z słońcá idźie wszytko dobre Egyptowi; widźieć tám inszych bez liczby przemysłem porobionych odnog z niego wźiętych. Miedzy inszemi iest tám iedná/ ktora poczynáiąc się pod Fuą/ idźie áż do
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 214
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przede mną na onej popisać się próbie: Dwie garści wsuwszy broku do fuzyjej spore, Wiedząc o pewnych ptakach, poszedł na oborę, I nic nie uważając, że szkodę uczyni, Strzeliwszy, zabił kawkę, wołu i dwie świni. „Kawa za pracą twoja, skórę weź na juchty, Mięso przedaj, a świnie posól na abuchty. Że z ciebie będzie potem — rzekę — strzelec przedni, Za tę naukę dwojeć wytrącę suchedni.” 420 (D). PASZTET DO PANNY
Przed panem i przed panną na weselu młodą Pasztet nową sklepiony postawiono modą. Wierzch złocisty, w koronie z rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia
przede mną na onej popisać się próbie: Dwie garści wsuwszy broku do fuzyjej spore, Wiedząc o pewnych ptakach, poszedł na oborę, I nic nie uważając, że szkodę uczyni, Strzeliwszy, zabił kawkę, wołu i dwie świni. „Kawa za pracą twoja, skórę weź na juchty, Mięso przedaj, a świnie posól na abuchty. Że z ciebie będzie potem — rzekę — strzelec przedni, Za tę naukę dwojeć wytrącę suchedni.” 420 (D). PASZTET DO PANNY
Przed panem i przed panną na weselu młodą Pasztet nową sklepiony postawiono modą. Wierzch złocisty, w koronie z rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 434
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
dotrzymali słowa, niech potomne wieki z ich akcji sądzą. Wszystkie ordynackie dobra zrabowali, czego się i wszystkim inszym wokoło Zamościa mieszkąjącym dostało; bo tam w zamojskiej fortecy założywszy sobie skład wojenny i magazyn generalny, z okolicznych dóbr wysławszy ludzi zabrali nagle na kilkadziesiąt tysięcy bydeł, a to wszystko zagnano do Zamościa, porznięto, posoliwszy wędzono na prowianty, szpichlerze okoliczne opanowali, zboża na mąki i kaszy pomełli i do Zamościa pozwozili, a to wszystko bez najmniejszego porządku czynili, hostilissime, gdzie zastali, zabierajac. ROK 1715.
§. 38. Tu dopiero dogodził Fleming swoim znużonym dziwnie infanteriom, gdy miał miejsce do wypocznienia im, i tak był
dotrzymali słowa, niech potomne wieki z ich akcyi sądzą. Wszystkie ordynackie dobra zrabowali, czego się i wszystkim inszym wokoło Zamościa mieszkąjącym dostało; bo tam w zamojskiéj fortecy założywszy sobie skład wojenny i magazyn generalny, z okolicznych dóbr wysławszy ludzi zabrali nagle na kilkadziesiąt tysięcy bydeł, a to wszystko zagnano do Zamościa, porznięto, posoliwszy wędzono na prowianty, szpichlerze okoliczne opanowali, zboża na mąki i kaszy pomełli i do Zamościa pozwozili, a to wszystko bez najmniejszego porządku czynili, hostilissime, gdzie zastali, zabierajac. ROK 1715.
§. 38. Tu dopiéro dogodził Fleming swoim znużonym dziwnie infanteryom, gdy miał miejsce do wypocznienia im, i tak był
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 253
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849