, zawsze odprawował i nie za wielką to u siebie rzecz miał; jakoż i teraz, iż w tym wszytkim, cokolwiek jest powinności mojej, nic nie zejdzie, WKMci wątpić nie potrzeba, jedno na te rzeczy, których IMP. wojnicki oznajmuje i z innych miejsc ponawiają się, trzeba nie jedno ostrożności, ale i potężności, której ja od WKMci oczekawać mam, gdyż i ta szczupłość skarbu, którą WKM. przypominać raczysz, jako może w tym wymówić, kiedy nie tyle, ileby potrzeba, uczynić WKM. będziesz raczył, tak zaś w tym, gdzie nic nie baczę, z którejby miary wymówić mogła. List
, zawsze odprawował i nie za wielką to u siebie rzecz miał; jakoż i teraz, iż w tym wszytkim, cokolwiek jest powinności mojej, nic nie zejdzie, WKMci wątpić nie potrzeba, jedno na te rzeczy, których JMP. wojnicki oznajmuje i z innych miejsc ponawiają się, trzeba nie jedno ostrożności, ale i potężności, której ja od WKMci oczekawać mam, gdyż i ta szczupłość skarbu, którą WKM. przypominać raczysz, jako może w tym wymówić, kiedy nie tyle, ileby potrzeba, uczynić WKM. będziesz raczył, tak zaś w tym, gdzie nic nie baczę, z którejby miary wymówić mogła. List
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 286
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ci i inszy wszyscy niechaj się sromają, Co zniewolić ojczyzny wolne zamyślają, I gdzie jeno Jędrzeja Dorię mianują, Niech tknione skrytem bojcem sumnienia poczują. Widzę cesarza, że mu nagrody przydawa, Bo krom tej, którą równą z inszemi mu dawa, Dał mu miasto, co będzie początkiem wielkości Normandów w Apuliej i ich potężności.
XXXV.
Nie tylko wielką łaskę tak zasłużonemu Cesarz pokaże temu wodzowi swojemu, Ale widzę, że więcej cny pan się raduje, Kiedy miasta bogate, a czasem daruje Całe krainy swojem, co z niem przestawali I gwoli jemu swojej krwie nie żałowali, Niżby zamków obronnych i miast nadobywał I niżby inszych nowych
ci i inszy wszyscy niechaj się sromają, Co zniewolić ojczyzny wolne zamyślają, I gdzie jeno Jędrzeja Doryę mianują, Niech tknione skrytem bojcem sumnienia poczują. Widzę cesarza, że mu nagrody przydawa, Bo krom tej, którą równą z inszemi mu dawa, Dał mu miasto, co będzie początkiem wielkości Normandów w Apuliej i ich potężności.
XXXV.
Nie tylko wielką łaskę tak zasłużonemu Cesarz pokaże temu wodzowi swojemu, Ale widzę, że więcej cny pan się raduje, Kiedy miasta bogate, a czasem daruje Całe krainy swojem, co z niem przestawali I gwoli jemu swojej krwie nie żałowali, Niżby zamków obronnych i miast nadobywał I niżby inszych nowych
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 339
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Sołomiereczcy/ Hołowczyńscy/ Kroszyńscy/ Masalscy/ Horscy/ Sokolinscy/ Lukomscy/ Puzynowie/ i inne bez liczby/ których po jedynkiem wyliczać/ rzeczby długa była. Gdzie przy tych i drugie nie oszacowane moje klejnoty. Rodowite (mowię) sławne/ wielkomyślne/ silne i dawne/ po wszem świecie w dobrej sławie/ potężności i męstwie słynącego narodu Rosiejskiego/ Domy/ Chodkiewiczowie/ Hlebowiczowie/ Kiszkowie/ Sapiehowie/ Dorohostajscy/ Wojnowie/ Wołowiczowie/ Zienowiczowie/ Pacowie/ Chaleccy/ Tyszkiewiczowie/ Korsakowie/ Chrebtowiczowie/ Tryzny/ Hornostajowie/ Bokijowie/ Myszkowie/ Hoscy/ Siemaszkowie/ Hulewiczowie/ Jarmolinscy/ Czołhańscy/ Kalinowscy/ Kyrdejowie/ Zahorowscy/ Meleszkowie/
Sołomierecżcy/ Hołowcżyńscy/ Kroszyńscy/ Másálscy/ Horscy/ Sokolinscy/ Lukomscy/ Puzynowie/ y inne bez licżby/ ktorych po iedynkiem wylicżáć/ rzecżby długa byłá. Gdźie przy tych y drugie nie oszácowáne moie kleynoty. Rodowite (mowię) sławne/ wielkomyślne/ śilne y dawne/ po wszem świećie w dobrey sławie/ potężnośći y męstwie słynącego narodu Rośieyskiego/ Domy/ Chodkiewicżowie/ Hlebowicżowie/ Kiszkowie/ Sápiehowie/ Dorohostáyscy/ Woynowie/ Wołowicżowie/ Zienowicżowie/ Pacowie/ Cháleccy/ Tyszkiewicżowie/ Korsakowie/ Chrebtowicżowie/ Tryzny/ Hornostáiowie/ Bokiiowie/ Myszkowie/ Hoscy/ Siemaszkowie/ Hulewicżowie/ Iármolinscy/ Cżołháńscy/ Kálinowscy/ Kyrdeiowie/ Zahorowscy/ Meleszkowie/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 15
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
ascendet, et requiescet super eum Spiritus Domini, Spiritus Sapientiae et intelligentiae. Spiritus consilij et fortitudinis, Spiritus scientiae et pietatis, et implebit eum Spiritus timoris Dei: Wynidzie rózga z korzenia Jessego/ i kwiat z korzenia jego wystąpi/ i będzie odpoczywał na nim Duch Pański/ Duch mądrości i rozumienia/ Duch porady i potężności/ Duch umiejętności i pobożności/ i napełni go Duch bojaźni Bożej. A gdy przydaje Prorok: Ecce ego celabo sculpturam eius: Oto ja zakryję rysowanie jego; po Żydowsku czytamy Phatacha,aperturam eius, otworzenie jego; jakoby rzekł: ten kamień gwoździami Krzyżowymi i Włócznią Żołnierską zranię i otworzę/ et auferam iniquitatem terrae,
ascendet, et requiescet super eum Spiritus Domini, Spiritus Sapientiae et intelligentiae. Spiritus consilij et fortitudinis, Spiritus scientiae et pietatis, et implebit eum Spiritus timoris Dei: Wynidźie rozgá z korzeniá Iessego/ y kwiát z korzeniá iego wystąpi/ y będzie odpoczywał ná nim Duch Páński/ Duch mądrośći y rozumienia/ Duch porády y potężnośći/ Duch vmieiętnośći y pobożnośći/ y nápełni go Duch boiáźni Bożey. A gdy przydaie Prorok: Ecce ego celabo sculpturam eius: Oto ia zákryię rysowánie iego; po Zydowsku czytamy Phatacha,aperturam eius, otworzenie iego; iákoby rzekł: ten kámień gwozdźiámi Krzyżowymi y Włocznią Zołnierską zránię y otworzę/ et auferam iniquitatem terrae,
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 85
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Weźcież z rąk moich, a zaraz czytajcie!” Oni wtem zaraz po ten list posłali. Ten odebrawszy na ratusz jechali I tam publice przy wszystkich czytano, Jaki dać respons, o to wnet pytano. W tym było liście, aby się poddali, A jego mocy najmniej nie sprzeczali. Wywodząc możność swoję z potężnością, Do gwiazd przyrównał wojsko niezlicznością: „Jak piasku w morzu, jak na drzewach liście, Takie jest mnóstwo mego wojska iście; Lecz iże jestem pan we wszem łaskawy, Od Boga zawsze zaczynam me sprawy I jestem wnukiem Boga prawdziwego, Wiedzcie, nie kocham bynajmniej hardego! Wy się też woli mojej nie sprzeczajcie,
Weźcież z rąk moich, a zaraz czytajcie!” Oni wtem zaraz po ten list posłali. Ten odebrawszy na ratusz jechali I tam publice przy wszystkich czytano, Jaki dać respons, o to wnet pytano. W tym było liście, aby się poddali, A jego mocy najmniej nie sprzeczali. Wywodząc możność swoję z potężnością, Do gwiazd przyrównał wojsko niezlicznością: „Jak piasku w morzu, jak na drzewach liście, Takie jest mnóstwo mego wojska iście; Lecz iże jestem pan we wszem łaskawy, Od Boga zawsze zaczynam me sprawy I jestem wnukiem Boga prawdziwego, Wiedzcie, nie kocham bynajmniej hardego! Wy się też woli mojej nie sprzeczajcie,
Skrót tekstu: MakSRelBar_II
Strona: 179
Tytuł:
Relacja Kamieńca wziętego przez Turków w roku 1672 ...
Autor:
Stanisław Makowiecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
szablą nań się zamierza/ mówi do Hungariej tak.
Dicitur infelix grauibus constructa catenis. Amplius ad proprias, non reditura lares. Illa ego quae quondam latissima regna tenebam, Et Getici victrix saepius bostis eram. Ecce sub infesta iaceo vastata Tiranno, Pannonia hostili, proxima terra solo.
Cóż tu rozumieć dalej o swej potężności/ podsiadł się Turczyn pod nas zobu stron/ przyczynę starzy ludzie opisali dla czego te Państwa zginęły/ a to
wszytko nie zgoda w Węgrzech/ a w Grecji Hardość/ Łakomstwo/ i Gnuśność sprawiła pierwsza/ że sobielekce ważyli nieprzyjaciela/ druga niechcieli do kõposytyej/ trzecia niedbale odprawowali wyprawę wojenną/ w ten czas Sejmowali
száblą nań sie zámierzá/ mowi do Hungáryey ták.
Dicitur infelix grauibus constructa catenis. Amplius ad proprias, non reditura lares. Illa ego quae quondam latissima regna tenebam, Et Getici victrix saepius bostis eram. Ecce sub infesta iaceo vastata Tiranno, Pannonia hostili, proxima terra solo.
Coż tu rozumieć dáley o swey potężnośći/ podśiadł się Turczyn pod nas zobu stron/ przyczynę stárzy ludźie opisáli dla czego te Państwá zginęły/ á to
wszytko nie zgodá w Węgrzech/ á w Grecyey Hárdość/ Lákomstwo/ y Gnusność spráwiłá pierwsza/ że sobielekce ważyli nieprzyiaćielá/ druga niechćieli do kõposytyey/ trzećia niedbále odpráwowáli wypráwę woienną/ w ten czás Seymowáli
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: A3v
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
jako tuż gromad no wszystkie za nią, gdzieżkolwiek się ruszy, lecą: wszystkie żyją, kiedy ona żyje, nie obumiera, ale ożywia; lecz jako raz obumrze, a nie ożyje, wszystkie też razem obumierają. Tegoż się wy spodziewajcie, bo acz obumierałam wielekroć, za przyprawą jednak inszych głów, za potężnością członków za wszem ożywiała, jeden duch mając, utpote unam essentialem formam uno eodemque modo, materias licet diversas informatas. Teraz już tak podobno przydzie mi obumrzeć, że wiecznie nie ożyję, gdzie przy Bożym miłosierdziu od was prędkiego ratunku podparcia głowy, zleczenia członków nie będę miała. Wojciech: Zrozumiałeś dobrze te macierzyńskie słowa
jako tuż gromad no wszystkie za nią, gdzieżkolwiek się ruszy, lecą: wszystkie żyją, kiedy ona żyje, nie obumiera, ale ożywia; lecz jako raz obumrze, a nie ożyje, wszystkie też razem obumierają. Tegoż się wy spodziewajcie, bo acz obumierałam wielekroć, za przyprawą jednak inszych głów, za potężnością członków za wszem ożywiała, jeden duch mając, utpote unam essentialem formam uno eodemque modo, materias licet diversas informatas. Teraz już tak podobno przydzie mi obumrzeć, że wiecznie nie ożyję, gdzie przy Bożym miłosierdziu od was prędkiego ratunku podparcia głowy, zleczenia członków nie będę miała. Wojciech: Zrozumiałeś dobrze te macierzyńskie słowa
Skrót tekstu: RozSynCz_II
Strona: 137
Tytuł:
Rozmowa synów z matką
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
; przełożeni aby umieli rządzić/ a poddani aby umieli być posłusznymi/ i wykonywać to/ coby im rozkazano: i panom się w dobre obraca/ gdy do swych państw wprowadzają rzemiosła/ aby z nich mieli pożytek i dogodzenie/ i gdy pomnażają cnoty/ żeby mogli mieć wysługę z więtszą spaniałością i ozdobą: a potężność zaś/ jako pobudza pany ku zamysłów spaniałym/ i ku wielkim sprawom/ tak też zniewala poddane/ aby je wykonywali i skutkiem pełnili. Przetoż baczymy/ iż rzemiosła wszelakie nigdy tak nie kwitnęły w Grecji/ jako za Aleksandra wielkiego; ani w Rzymie/ jako za Augusta Cesarza. Urosły za możnością państw/ rzemiosła
; przełożeni áby vmieli rządźić/ á poddáni áby vmieli być posłusznymi/ y wykonywáć to/ coby im roskazano: y pánom się w dobre obráca/ gdy do swych państw wprowadzáią rzemiosłá/ áby z nich mieli pożytek y dogodzenie/ y gdy pomnażáią cnoty/ żeby mogli mieć wysługę z więtszą spániáłośćią y ozdobą: á potężność záś/ iáko pobudza pány ku zamysłow spániáłym/ y ku wielkim spráwom/ ták też zniewala poddáne/ aby ie wykonywáli y skutkiem pełnili. Przetoż baczymy/ iż rzemiosłá wszelákie nigdy ták nie kwitnęły w Graeciey/ iáko zá Alexándrá wielkiego; áni w Rzymie/ iáko zá Augustá Cesárzá. Vrosły zá możnośćią państw/ rzemiosłá
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 18
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wymyślone męki? Ale którzy kiedy żołnierze byli serdeczniejszy/ abo świętobliwszy/ jako legia Chrześcijańska; która dla swego dziwnego męstwa/ zwana była od Pogan/ Piorunowa? którzy Cesarze byli kiedy zacniejszy w pobożności/ i w rycerskich sprawach/ jako wielcy Konstantynowie? jako wielcy Teodosiuszowie? jako Karolusowie wielcy? którzy Hetmami przeszli kiedy w potężności wojennej/ w śmiałości/ w srogości/ w dzielności/ i we wszelakich sztukach rycerskich one Alfonsy/ Ferdynandy króle Hiszpańskie/ ludzie barzo nabożne? Religia i pobożność Chrześcijańska/ przyczynia animuszu/ nie osłabia go/ a to za nadzieją wielkiej zapłaty/ którą ona obiecuje potykającym się za przyczyną sprawiedliwą i słuszną: abowiem jeśli wojna
wymyślone męki? Ale ktorzy kiedy żołnierze byli serdecznieyszy/ ábo świętobliwszy/ iáko legia Chrześćiáńska; ktora dla swego dźiwnego męstwá/ zwána byłá od Pogan/ Piorunowa? ktorzy Cesárze byli kiedy zacnieyszy w pobożnośći/ y w rycerskich spráwách/ iáko wielcy Constántinowie? iáko wielcy Theodosiuszowie? iáko Károlusowie wielcy? ktorzy Hetmámi przeszli kiedy w potężnośći woienney/ w śmiáłośći/ w srogośći/ w dźielnośći/ y we wszelákich sztukách rycerskich one Alfonsy/ Ferdinándy krole Hiszpáńskie/ ludźie bárzo nabożne? Religia y pobożność Chrześćiáńska/ przyczynia ánimuszu/ nie osłábia go/ á to zá nádźieią wielkiey zapłáty/ ktorą oná obiecuie potykáiącym się zá przyczyną spráwiedliwą y słuszną: ábowiem iesli woyná
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 33
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jeśliż się godziło abo nie/ przyjąć i postanowić taki rząd i zwierzchność; dziś to już nie może się w kontrouersią podawać/ dla niebezpieczeństwa Mahometanów i Angielczyków/ i inszych heretyków: jest to bowiem rzecz pewna/ iż Mahometani osiedliby już Filipiny/ i Heretycy Amerykę/ gdzieby im nie opierały się siły i potężność Katolików. Piątej części, Księgi trzecie.
Nawrócenie nowego świata poczęło się przez zwycięstwa i przez wojny: brało postępek przez kazanie: ma się kontinuować z przydaniem do kazania władzej urzędów i sprawców. Apostołowie nabyli u ludzi kredytu żeby wierzyli Ewangeliej/ przez cuda wielkie/ którymi pohańbili hardość Żydowską/ i wyniosłość Pogańską: abowiem Żydowie
iesliż się godźiło ábo nie/ przyiąć y postánowić táki rząd y zwierzchność; dźiś to iuż nie może się w controuersią podáwáć/ dla niebespieczeństwá Máhumetanow y Angielczykow/ y inszych haeretykow: iest to bowiem rzecz pewna/ iż Máhumetani ośiedliby iuż Philippiny/ y Haereticy Amerikę/ gdźieby im nie opieráły się śiły y potężność Kátholikow. Piątey częśći, Kśięgi trzećie.
Náwrocenie nowego świátá poczęło się przez zwyćięstwá y przez woyny: bráło postępek przez kazánie: ma się continuowáć z przydániem do kazánia władzey vrzędow y sprawcow. Apostołowie nábyli v ludźi creditu żeby wierzyli Ewángeliey/ przez cudá wielkie/ ktorymi poháńbili hardość Zydowską/ y wyniosłość Pogáńską: ábowiem Zydowie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 59
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609