czas dwojako należy.
Próżnowanie jest zdrętwieniem umysłu, uspieniem duszy, cokolwiek człowieka z stanu takowego wyprowadzić może szacownym jest. Praca w to potrafia, ale że ta w natężeniu ustawicznym trwać nie może, trzeba więc śrzodka takowego, któryby i umysł orzeźwił, i sił przyrodzonych niewycienczył, pośrzedniczy ten sposób jest rozrywka, potoczne zastanowienie się umysłu nad myślami lub widokami wdzięcznemi i rozweselającymi. Jakie rodzaje zabaw uczciwemu człowiekowi mogą być przyzwoite, i jaki tych chociaż godziwych wymiar ma być uczyniony, nad tym pomyślić nie zawadzi.
Ci którzy zasadzeni na źle aplikowanej do swoich nałogów Pisma Bożego maksymie: iż wino rozwesela serca ludzkie, biorą stąd konsekwencją: iż
czas dwoiako należy.
Prożnowanie iest zdrętwieniem umysłu, uspieniem duszy, cokolwiek człowieka z stanu takowego wyprowadzić może szacownym iest. Praca w to potrafia, ale że ta w natężeniu ustawicznym trwać nie może, trzeba więc śrzodka takowego, ktoryby y umysł orzeźwił, y sił przyrodzonych niewycienczył, pośrzedniczy ten sposob iest rozrywka, potoczne zastanowienie się umysłu nad myślami lub widokami wdzięcznemi y rozweselaiącymi. Iakie rodzaie zabaw uczciwemu człowiekowi mogą bydź przyzwoite, y iaki tych chociaż godziwych wymiar ma bydź uczyniony, nad tym pomyślić nie zawadzi.
Ci ktorzy zasadzeni na źle applikowaney do swoich nałogow Pisma Bozego maxymie: iż wino rozwesela serca ludzkie, biorą ztąd konsekwencyą: iż
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 132
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
jeszcze od siebie, znalazłby tym sposobem pewniejsze uśmierzenie boleści swojej. Jeżeli bowiem przyczyna żalu jego wielka znajdzie tam cnotliwszych, niewinniejszych, którzy jednak większe przykrości znosili. Jeżeli przyczyna umartwienia nie nazbyt ważna, porównanie z dotkliwszemi innych przygodami ułagodzi zbyt popędliwą czułość: strata w handlu, lub od złodzieja, choroba lub dyzgust w potocznych życia okolicznościach, wszystkie te rzeczy czyż mogą iść w porównanie z upadkiem Królestw, zburzeniem miast, niewolą wieczną etc.
Niech strapiona słuszną i uczciwą sprawiedliwego żalu przyczyną Leonora, to sobie w myśl postawi, iż tego momentu w którym amanta płacze, tyle jest innych, którzy w oczewistym niebezpieczeństwie życia zostając żałośnie jęczą;
ieszcze od siebie, znalazłby tym sposobem pewnieysze uśmierzenie boleści swoiey. Jeżeli bowiem przyczyna żalu iego wielka znaydzie tam cnotliwszych, niewinnieyszych, ktorzy iednak większe przykrości znosili. Jeżeli przyczyna umartwienia nie nazbyt ważna, porownanie z dotkliwszemi innych przygodami ułagodzi zbyt popędliwą czułość: strata w handlu, lub od złodzieia, choroba lub dyzgust w potocznych życia okolicznościach, wszystkie te rzeczy czyż mogą iść w porownanie z upadkiem Krolestw, zburzeniem miast, niewolą wieczną etc.
Niech strapiona słuszną y uczciwą sprawiedliwego żalu przyczyną Leonora, to sobie w myśl postawi, iż tego momentu w ktorym amanta płacze, tyle iest innych, ktorzy w oczewistym niebeśpieczenstwie życia zostaiąc załośnie ięczą;
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 152
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
pniem. Przyrodzony rozum i to nam ukazał/ wiedzieć naczyj się głów odezwać: i do czego się za jaką potrzebą rzucić. Zaden z nas ani na wilczy głos nie odzywa się/ ani na sowi: ni też tłustością kto ogień zalewa/ abo miasto chleba kamieć do ust przynosi. Jeśliż w tych rzeczach potocznych światłości przyrodzonego rozumu zażywszy obchodzimy się/ czemuby i w rzeczach zbawiennych nie tymże rozumem/ zwłaszcza co mu w rzeczach tych poznawać dano jest/ obchodzić się mieliśmy? Chrystofor i Teofil sąć u nas imiona pospolite/ ale Filalet/ Ortolog/ Kleryk/ są nazwsika nowe i niezwyczajne/ i we wszytkim narodzie Ruskim
pniem. Przyrodzony rozum y to nam vkazał/ wiedźieć nácziy sie głow odezwáć: y do czego sie zá iáką potrzebą rzućić. Zaden z nas áni ná wilczy głos nie odzywa sie/ áni ná sowi: ni też tłustośćią kto ogień zálewa/ ábo miásto chlebá kámieć do vst przynośi. Iesliż w tych rzeczách potocżnych świátłośći przyrodzonego rozumu záżywszy obchodźimy sie/ cżemuby y w rzecżách zbáwiennych nie tymże rozumem/ zwłaszczá co mu w rzeczách tych poznawać dáno iest/ obchodźić sie mielismy? Christophor y Theophil sąć v nas imioná pospolite/ ále Philálet/ Ortholog/ Klerik/ są názwsika nowe y niezwycżáyne/ y we wszytkim narodźie Ruskim
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 92
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
naprzeciw Politice Ignorantiam i nabożeństwu nowo Cerkwian Wileńskich napisane i do publikowania przez druk już po wydaniu Lamentu/ puszczone być/ nagotowane. niewspominam veryficacji/ obrony jej Elenchu/ Justificacji/ i tym podobnych. w których jednej po drugiej/ im dalej/ tym rzadszy byłem w następowaniu na dogmata prawdziwe/ szerszy w rzeczach potocznych/ pod te czasy nagłe przypadłych. Niemal i teraz najduje się w Bibliotece Monastera Bractwa Cerkiewnego Wileńskiego Traktat o pochodzeniu Ducha Z. sposobem syllogismów od Greków Rzymianom/ i wzajem Grekom od Rzymian zadawać się zwykłych/ polskim językiem napisany/ i Przodkowi memu na miejscu tym Archimandritowi do czytania podany. Za którym na ten czas miejsce
náprzećiw Politice Ignorantiam y nabożeństwu nowo Cerkwian Wileńskich nápisáne y do publikowánia przez druk iuż po wydániu Lámentu/ pusczone bydź/ nágotowáne. niewspominam verificátiey/ obrony iey Elenchu/ Iustificátiey/ y tym podobnych. w ktorych iedney po drugiey/ im dáley/ tym rzadszy byłem w nástępowániu ná dogmátá prawdźiwe/ szerszy w rzeczách potocznych/ pod te cżásy nagłe przypádłych. Niemal y teraz nayduie sie w Bibliotece Monásterá Bráctwá Cerkiewnego Wileńskiego Tráktat o pochodzeniu Duchá S. sposobem syllogismow od Graekow Rzymiánom/ y wzáiem Graekom od Rzymian zádáwáć sie zwykłych/ polskim ięzykiem nápisany/ y Przodkowi memu ná mieyscu tym Archimándritowi do cżytánia podány. Zá ktorym ná ten cżás mieysce
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 105
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Klasztorze śmierć przynosi.
Jest tak wiele inszych Eksperiencyj i Historyj/ które przypominają Komety/ i straszne ich Efekty: lecz tu te tylko położone sa/ które mają jakąkolwiek koneksyą z Kometą Roku 1680. i 81.
Co do Astrologicznego Prognostyku. Naprzód/ wielkość Komety i promieni jego/ długość znaczy wielkość Efektów w przedniejszych rzeczach potocznych. Druga/ że Natury Saturnowej rozmnozą się Suchoty/ choroby także długo trwające/ Ziemie się trzęsienie/ rzeczy do używania niedostatek/ i wielkość śniegów rozmnożą się. Trzecia/ że Ogon Komety był na kształt Mietły abo Kolumny/ miał niejakie podobieństwo i Miecza/ zaczym zniesienie Miast/ i wielu Potentatów śmierć przyniesie. Czwarta/
Klasztorze śmierć przynośi.
Iest ták wiele inszych Experyencyi y Historyi/ ktore przypomináią Komety/ y strászne ich Effekty: lecz tu te tylko położone sa/ ktore máią iákąkolwiek konnexyą z Kometą Roku 1680. y 81.
Co do Astrologicznego Prognostyku. Naprzod/ wielkość Komety y promieni iego/ długość znáczy wielkość Effektow w przednieyszych rzeczách potocznych. Druga/ że Nátury Sáturnowey rozmnozą się Suchoty/ choroby tákże długo trwáiące/ Ziemie się trzęśienie/ rzeczy do vżywánia niedostátek/ y wielkość śniegow rozmnożą się. Trzećia/ że Ogon Komety był ná kształt Mietły ábo Kolumny/ miał nieiákie podobienstwo y Mieczá/ záczym znieśienie Miast/ y wielu Potentatow śmierć przynieśie. Czwarta/
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B3v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
choć nie szerokim dymem slak swój/ aby nas snadniej skupieni dojść mogli; Jakoż już w-puł drogi ku Dunajowi postępując/ zastąpił nam piechoty/ przebrany pułk nie mały/ o którym wziąwszy wiadomość/ zdało się chełpliwemu ich/ a niechytremu nacieraniu/ wojennym zabieżeć kunsztem. Chłopów tedy ich nie mało/ których się siła dla potocznej usługi zajmowało przysposobiwszy ich/ na konieśmy powsadzali/ każdemu z-nich/ po kilka dawszy do prowadzenia koni/ na których maszkary na kształt chłopów nastrzępione siedziały, Ci żeby byli w-posłuszeństwie w-następowaniu ochotniejszy/ na postrach wszytkim patrzącym/ na gardleśmy ich krwią smarowali jako ogarczęta/ czym się nieukowie wprawili w sforę. Tak
choć nie szerokim dymem slák swoy/ áby nas snádniey skupieni doyść mogli; Iákoż iuż w-puł drogi ku Dunáiowi postępuiąc/ zástąpił nam piechoty/ przebrány pułk nie máły/ o ktorym wźiąwszy wiádomość/ zdáło się chełpliwemu ich/ á niechytremu náćierániu/ woiennym zábieżeć kunsztem. Chłopow tedy ich nie máło/ ktorych się śiłá dla potoczney usługi záymowáło przysposobiwszy ich/ ná konieśmy powsadzáli/ káżdemu z-nich/ po kilká dawszy do prowádzenia koni/ ná ktorych mászkáry ná kształt chłopow nástrzępione śiedźiáły, Ci żeby byli w-posłuszeństwie w-następowániu ochotnieyszy/ ná postrach wszytkim pátrzącym/ ná gardleśmy ich krwią smarowáli iako ogárczętá/ czym się nieukowie wprawili w sforę. Tak
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 78
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
jeden z wielką dzielnością dobywa, drugi broni miasta swojego.
SKŁAD PIERWSZY.
Ciężkie i wielkie męki bywają w miłości, Którychem i ja siła ucierpiał w młodości I wszytkiem na swą szkodę tak zebrał, strapiony, Że mogę o nich mówić, jako wyuczony. Jeślim kiedy co mówił, i dziś mówię szczerze Tak w potocznej rozmowie, jako na papierze, Że jedno jest złe lżejsze, niż drugie: mojemu Wierzać w tem rozsądkowi możecie dobremu.
II.
Mówiłem to i mówię: kto jest pojmany W godnem sidle i godnem węzłem uwiązany, Chocia tej, do której się z sercem swem udawa, We wszytkiem żądzy swojej przeciwnej doznawa,
jeden z wielką dzielnością dobywa, drugi broni miasta swojego.
SKŁAD PIERWSZY.
Ciężkie i wielkie męki bywają w miłości, Którychem i ja siła ucierpiał w młodości I wszytkiem na swą szkodę tak zebrał, strapiony, Że mogę o nich mówić, jako wyuczony. Jeślim kiedy co mówił, i dziś mówię szczerze Tak w potocznej rozmowie, jako na papierze, Że jedno jest złe lżejsze, niż drugie: mojemu Wierzać w tem rozsądkowi możecie dobremu.
II.
Mówiłem to i mówię: kto jest poimany W godnem sidle i godnem węzłem uwiązany, Chocia tej, do której się z sercem swem udawa, We wszytkiem żądzej swojej przeciwnej doznawa,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 357
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
marszałka elekcji, którzy z rozdania buław być nie mogli kontenci. Przyjaciel tedy mój, człek godny, bo go nie wymieniam (który kiedyś porucznikował u Denhofa, hetmana litewskiego, dawniej już przed tym sejmem zmarłego), bijąc się w piersi, taką czynił mi relacyją, którą słowami jego i ja, choć nadto potocznymi, uczynię.
Jak się już cale po kilku niedzielach sejmu zaniosło na marszałka elekcyją i już stanąć miała zapewne nazajutrz, ci więc, którzy rozdania buław, komu król chciał, nie chcieli, zjachali się na radę, po której włożywszy mi w kieszenie po pięćset czerwonych złotych, obligowali mnie, abym szukał między posłami
marszałka elekcyi, którzy z rozdania buław być nie mogli kontenci. Przyjaciel tedy mój, człek godny, bo go nie wymieniam (który kiedyś porucznikował u Denhoffa, hetmana litewskiego, dawniej już przed tym sejmem zmarłego), bijąc się w piersi, taką czynił mi relacyją, którą słowami jego i ja, choć nadto potocznymi, uczynię.
Jak się już cale po kilku niedzielach sejmu zaniosło na marszałka elekcyją i już stanąć miała zapewne nazajutrz, ci więc, którzy rozdania buław, komu król chciał, nie chcieli, zjachali się na radę, po której włożywszy mi w kieszenie po pięćset czerwonych złotych, obligowali mnie, abym szukał między posłami
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 150
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
prawiech i wolnościach, ale przeciwnym sposobem na wszytko zezwalając? Co się i z responsu KiMci, pp. posłom danego, evidenter pokazuje, w którym słowa te są wyrażone: »Referować IKM. raczy na pp. senatory, nie mogąc bez nich, jako tych, których IKMci Rzplta za przytomną radę w sprawach potocznych podała, nic stanowić«. Z których słów daje się znać, iż cokolwiek urazów w prawach, wolnościach mamy, to z wolą się senatorską dzieje. O kurateli pruskiej iż alegować IKM. raczy, że ś. p. król Stefan onę sine consensu ordinum Anspachowi dać raczył, zaczym i KiMci toż uczynić się
prawiech i wolnościach, ale przeciwnym sposobem na wszytko zezwalając? Co się i z responsu KJMci, pp. posłom danego, evidenter pokazuje, w którym słowa te są wyrażone: »Referować JKM. raczy na pp. senatory, nie mogąc bez nich, jako tych, których JKMci Rzplta za przytomną radę w sprawach potocznych podała, nic stanowić«. Z których słów daje się znać, iż cokolwiek urazów w prawach, wolnościach mamy, to z wolą się senatorską dzieje. O kurateli pruskiej iż allegować JKM. raczy, że ś. p. król Stefan onę sine consensu ordinum Anspachowi dać raczył, zaczym i KJMci toż uczynić się
Skrót tekstu: PrzestSposCz_II
Strona: 464
Tytuł:
Przestroga i sposób na czasy przyszłe naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Fiedorem, W. ks. moskiewskim, przymierze stanowiąc, de consilio ordinum regni Sueciae niektóre miejsca w Rusi mu wrócił. A za trudneli to negotium, dwie drodze jednak zostają, że albo P. Bóg przez śmierć Sudermana, jak już starego, quem impossibile est diu vivere, będzie mógł to uspokoić, abo żeby potoczna wojna sprawowana była, zwłaszcza, iż P. Bóg wszechmogący z łaski swej dotychczas szczęściem tem KiM. i sprawami szczęśliwemi hetmany obdarzać raczył, tak, że łatwie za potęgą wojenną Narew, Toksburg, Tigust, Ste Brigitda, Lode, Leal, Hapsel, Pernawa rekuperować się mogły, a zatem i Rewlowi byłoby
Fiedorem, W. ks. moskiewskim, przymierze stanowiąc, de consilio ordinum regni Sueciae niektóre miejsca w Rusi mu wrócił. A za trudneli to negotium, dwie drodze jednak zostają, że albo P. Bóg przez śmierć Sudermana, jak już starego, quem impossibile est diu vivere, będzie mógł to uspokoić, abo żeby potoczna wojna sprawowana była, zwłaszcza, iż P. Bóg wszechmogący z łaski swej dotychczas szczęściem tem KJM. i sprawami szczęśliwemi hetmany obdarzać raczył, tak, że łatwie za potęgą wojenną Narew, Toksburg, Tigust, Stae Brigitda, Lode, Leal, Hapsel, Pernawa rekuperować się mogły, a zatem i Rewlowi byłoby
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 427
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918