w oczach gminu, Okrutnika i Tyrana w samej istocie. Niektóre inskrypcje znalazłem tak wykwintne, iż gdyby nieboszczyk, którego wielbią, mógł je sam czytać, wstydziłby się panegiryku swojego. Były też wybornie i przyzwoicie niektóre napisane; jakoż w tej mierze trzeba mieć pilną baczność, z napisów albowiem podobnych, które się potomności zostawują, zwykli sądzić cudzoziemcy o doskonałości i wyborze nauk krajowych.
Oglądanie nadgrobków Monarchów Angielskich zostawiłem innemu czasowi, gdy się znowu znajdę w podobnej jak byłem humoru sytuacyj, z okazji zaś teraźniejszej uwagi niektóre w powszechności przyłączam. Widowiska grobowców w umysłach płochych wzniecają trwożliwość. Luboć ja z przyrodzenia mniej jestem wesołym,
w oczach gminu, Okrutnika y Tyrana w samey istocie. Niektore inskrypcye znalazłem tak wykwintne, iż gdyby nieboszczyk, ktorego wielbią, mogł ie sam czytać, wstydziłby się panegiryku swoiego. Były też wybornie y przyzwoicie niektore napisane; iakoż w tey mierze trzeba mieć pilną baczność, z napisow albowiem podobnych, ktore się potomności zostawuią, zwykli sądzić cudzoziemcy o doskonałośći y wyborze nauk kraiowych.
Oglądanie nadgrobkow Monarchow Angielskich zostawiłem innemu czasowi, gdy się znowu znaydę w podobney iak byłem humoru sytuacyi, z okazyi zaś teraźnieyszey uwagi niektore w powszechności przyłączam. Widowiska grobowcow w umysłach płochych wzniecaią trwożliwość. Luboć ia z przyrodzenia mniey iestem wesołym,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 40
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. Ale gdy ci potym wzbraniali się, (mianowicie Fryderyk Książę Saski, i Albrycht Margrabia, Brandenburski) oddawać Hołd Królom Polskim, przyszło powtóre do wojny. Właśnie owych czasów wszczęła się Luterska nauka, którą napojeni przerzeczeni Mistrzowie, a przeto w świeckim stanie i małżeństwie postanowieni, o udzielnych Księstwach dla siebie i swojej potomności zamyślali. Po długich więc utarczkach, przyszto do kombinacyj i traktatu R. 1525. Którym Zygmunt I. nadaje część przerzeczoną Prus pod tytułem Księstwa Lennego Albrychtowi Margrabi Brandenburskiemu, i jego Sukcesorom płeci męskiej, jako i jego dwom Braci Kazimierzowi i Janowi z potomstwem męskim, z tą jednak kondycją: iż po wygasłej wspomnionej Linii
. Ale gdy ci potym wzbraniali się, (mianowicie Fryderyk Xiążę Saski, y Albrycht Margrabia, Brandeburski) oddawać Hołd Krolom Polskim, przyszło powtore do woyny. Właśnie owych czasow wszczęła się Luterska nauka, ktorą napoieni przerzeczeni Mistrzowie, a przeto w świeckim stanie y małżeństwie postanowieni, o udzielnych Xięstwach dla siebie y swoiey potomności zamyślali. Po długich więc utarczkach, przyszto do kombinacyi y traktatu R. 1525. Ktorym Zygmunt I. nadaie część przerzeczoną Prus pod tytułem Xięstwa Lennego Albrychtowi Margrabi Brandeburskiemu, y iego Sukcessorom płeci męskiey, iako y iego dwom Braci Kazimierzowi y Janowi z potomstwem męskim, z tą iednak kondycyą: iż po wygasłey wspomnioney Linii
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 108
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
by się cudzoziemskie prasy certatim pociły. Napiszemy pięknie, wymowiemy okrągło, cóż potym? na stronę odłożemy, diserto contenti silentio.
Toć mię przywiodło, Jaśnie Wielmożny Mości Panie Podstoli Koronny, żem nakładu i prace na windykowanie od zguby celniejszych Polskich Krasomowców nielitował, aby równa napolerowniejszym obcym, Swada Polska mądre następującej potomności oczy, non tineas pascat inertes. Wyprowadziłem przed dziewiącią lat in lucem publicam Ojczystych Mowców. Dał im głos po długim niepamięci milczeniu, Wielki nie dawno Marszałek i Hetman a dziś Najaśniejszy Monarcha Niezwyciężony, Jan Trzeci, Pan mój Miłościwy, pod którego ogromnym światu imieniem i obroną pierwszy Mowce Polskiego Tom, Krasowmownych Nestora Polskiego
by się cudzoźiemskie prásy certatim poćiły. Nápiszemy pięknie, wymowiemy okrągło, coż potym? ná stronę odłożemy, diserto contenti silentio.
Toć mię przywiodło, Iáśnie Wielmożny Mośći Pánie Podstoli Koronny, żem nakłádu i prace ná windikowánie od zguby celnieyszych Polskich Krásomowcow nielitował, aby rowna napolerownieyszym obcym, Swádá Polska mądre nástępuiącey potomnośći oczy, non tineas pascat inertes. Wyprowádziłem przed dźiewiąćią lat in lucem publicam Oyczystych Mowcow. Dał im głos po długim niepámięći milczeniu, Wielki nie dawno Márszałek i Hetman á dźiś Naiáśnieyszy Monárcha Niezwyćiężony, Ian Trzeći, Pan moy Miłośćiwy, pod ktorego ogromnym światu imieniem i obroną pierwszy Mowce Polskiego Tom, Krásowmownych Nestora Polskiego
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 5
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Fałsz i Zmysł odsyłam tam, gdzie gdniazdo jego zwyczajne. Autenticznie dowodzić wszytkich tych rzeczy, które tu induków ane są, gotów autor. ROZDZIAŁ II. Starożytne Domu SrZeniawczyków, i teraźniejszego wieku przysługi ku Panom i Rzeczypospolitej wspomina.
A Ze Urodzenie cnoty, zasługi, każdego i Przodków jego te są, które sobie każda potomność na przykład brać, i nanich się wspierać czasów trudnych zwykła, skromnie nieco i ja przypomnieć muszę, pod rozsądek każdego czytającego puszczając, jeślim tak wielą moich, i Przodków tudzież wsparty merytis, miał o taką przy niewinności krzywdę przychodziź, i o taką w Wolnej Rzeczypospolitej opresją. Rozdżyał II. Szrzeniawszykowie jeszcze za
Fałsz y Zmysł odsyłam tám, gdźie gdniazdo iego zwyczáyne. Autenticznie dowodźić wszytkich tych rzeczy, ktore tu indukow ane są, gotow author. ROZDZIAŁ II. Stárożytne Domu SrZeniáwczykow, y teráZnieyszego wieku przysługi ku Pánom y Rzeczypospolitey wspomina.
A Ze Vrodzenie cnoty, zasługi, káżdego y Przodkow iego te są, ktore sobie káżda potomność ná przykład bráć, y nánich się wspieráć czásow trudnych zwykłá, skromnie nieco y ia przypomnieć muszę, pod rozsądek káżdego czytáiącego puszczáiąc, ieślim ták wielą moich, y Przodkow tudźiesz wspárty meritis, miał o táką przy niewinnośći krzywdę przychodźiź, y o táką w Wolney Rzeczypospolitey oppressią. Rozdżiał II. Szrzeniáwszykowie ieszcze zá
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 4
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Zacne, które bez wszelkiej skazy pierwej zostawały, teraz szpetną zdradziectw, i od Pana swego odstępstwa notę na się zaciągają, a zapomniawszy Wiary Świętej, zapomniawszy tych w których się urodzili, swobód i wolności, z ochotnemi pod jarzmo Szwedzkie karkami ubiegają się. Aleć się to wyrokom Boskiem przypisać musi: a pozna osądzi potomność, i każdemu swoję, której kto godzien, odda pochwałę. Zdrugiej zaś strony, co może być piękniejszego i pocieśniejszego, jako kiedy tak wiele ludzi wielkich całym statkiem w cnocie, i miłości przeciwko wierze świętej, i Ojczyźnie zostaje? i luboć się prawie rZeczy zwątpione Zdadzą, nic jednak w łasce i miłosierdziu
Zacne, ktore bez wszelkiey skázy pierwey zostawáły, teraz szpetną zdradźiectw, y od Páná swego odstępstwá notę ná się záćiągáią, á zápomniawszy Wiáry Swiętey, zápomniawszy tych w ktorych się vrodźili, swobod y wolnośći, z ochotnemi pod iárzmo Sżwedzkie kárkámi vbiegáią się. Aleć się to wyrokom Boskiem przypisáć muśi: á pozna osądźi potomność, y káżdemu swoię, ktorey kto godźien, odda pochwałę. Zdrugiey záś strony, co może bydź pięknieyszego y poćieśnieyszego, iáko kiedy ták wiele ludźi wielkich cáłym státkiem w cnoćie, y miłośći przeciwko wierze świętey, y Oyczyznie zostáie? y luboć się práwie rZeczy zwątpione Zdádzą, nic iednák w łásce y miłośierdźiu
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 12
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
tak wiele ludzi wielkich całym statkiem w cnocie, i miłości przeciwko wierze świętej, i Ojczyźnie zostaje? i luboć się prawie rZeczy zwątpione Zdadzą, nic jednak w łasce i miłosierdziu Bożym nie desperują, starodawną Przodków i Familij swoich sławę, nie tylko zachować, ale pomnożyć usiłują. Ta sława należy, i prZez wszytkę potomność należeć będzie Wm. M. M. Panu, który taką żarliwością, i polnością chodzisz koło tego, abyś utrapioną Ojczyznę z tego upadku, w który w padła, i z tego JarZma, w które się dla nie cnoty Zapamiętałych Synów swoich Zaprzęgła, wyrwał, i do pierwszej przywrócił wolności. Niechże P
ták wiele ludźi wielkich cáłym státkiem w cnoćie, y miłośći przeciwko wierze świętey, y Oyczyznie zostáie? y luboć się práwie rZeczy zwątpione Zdádzą, nic iednák w łásce y miłośierdźiu Bożym nie desperuią, stárodawną Przodkow y Fámiliy swoich sławę, nie tylko záchowáć, ále pomnożyć vśiłuią. Tá sławá należy, y prZez wszytkę potomność należeć będźie Wm. M. M. Pánu, ktory táką żarliwośćią, y polnością chodźisz koło tego, ábyś vtrapioną Oyczyznę z tego vpadku, w ktory w pádła, y z tego IárZmá, w ktore się dla nie cnoty Zápámiętáłych Synow swoich Záprzęgłá, wyrwał, y do pierwszey przywrocił wolności. Niechże P
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 13
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
zostawał. Co nader życzliwa dostojeństwu Pańskiemu wiara, i całości Ojczyzny miłość, i resolutia Wm. M. M. Pana na ten czas robiła, że nietylko stryjeczny mój Nieboszczyk Antecesor powinną przyznał pochwałę, ale też i ja przyznawam, i mówię to palam, że wiek wiekom podawać będzie, i pozna dziwować się potomność, jako tak wiele roztropności, i wszelakich sposobów sam Pan Bóg Wm. M. M. Panu dodawał? żeś ciężkiego całej Polsce Króla Szwedzkiego w swojej pomieszał imprezie, a I. K. M. Panu naszemu takie sposobił bezpieczeństwo, które i dotych czas utwierdza Królewski Tron jego. Upewniam że takie mam
zostawał. Co náder życzliwa dostoieństwu Páńskiemu wiárá, y cáłośći Oyczyzny miłość, y resolutia Wm. M. M. Páná ná ten czás robiłá, że nietylko stryieczny moy Nieboszczyk Antecessor powinną przyznał pochwałę, ále też y ia przyznawam, y mowię to palam, że wiek wiekom podawáć będźie, y pozna dźiwowáć się potomność, iáko ták wiele rostropnośći, y wszelákich sposobow sam Pan Bog Wm. M. M. Pánu dodawał? żeś ćiężkiego cáłey Polszcze Krolá Szwedzkiego w swoiey pomieszał impreźie, á I. K. M. Pánu nászemu tákie sposobił bespieczeństwo, ktore y dotych czas vtwierdza Krolewski Thron iego. Vpewniam że tákie mam
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 54
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
do Jaworowa na godzinę dziesiątą przed południem zbieżeć, o której godzinie, i ja tam stanę, wespół sobie pomożemy, abyśmy ten Związek mogli rozwiązać, i przywieść do posłuszeństwa I. K. Mości. Niepowątpiewam ja że Wm. M. M. Pan do tych czynów, które w swojej pamięci pozna zachowa potomność, przydasz i tę coronidem, że w tak strasznym odmęcie salwujesz i zachowasz Ojczyznę. Oco powtórnie, usilnie prosząc, zalecam się Braterskiej Wm. M. M. Pana z powolnością moją łasce. z Janowa die 28. Iunij. 1663. Wm. M. M. Pana życzliwy Brat i sługa Wacław Leszczyński
do Iáworowá ná godźinę dźieśiątą przed południem zbieżeć, o ktorey godźinie, y ia tám stánę, wespoł sobie pomożemy, ábysmy ten Związek mogli rozwiązáć, y przywieść do posłuszeństwá I. K. Mośći. Niepowątpiewam ia że Wm. M. M. Pan do tych czynow, ktore w swoiey pámięći pozna záchowa potomność, przydasz y tę coronidem, że w ták strásznym odmęćie salwuiesz y záchowasz Oyczyznę. Oco powtornie, vśilnie prosząc, zálecam się Bráterskiey Wm. M. M. Páná z powolnośćią moią łásce. z Ianowá die 28. Iunij. 1663. Wm. M. M. Páná życzliwy Brát y sługá Wácław Leszczyński
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 88
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
A potym jakom sam miał presumować być pacificatorem. Punkt Manifestu Gdzie było pospołu tak wiele Senatorów.
Lecz czemu czemu domyślnie tylko, a niedowodnie mi tego probujesz czemu nie producowałeś w Sądzie tym bezbożnym jakiegokolwiek dokumentu, listu, scriptu Nietrzebasz na Was Pasquilów, których cały żywot, wszytkie uczynki Pasquilem są, i na wszytkę potomności pamięć będą. Punkt XII. Nec alio fine, in Magnum Ducatum Lithuania, Personam monasticam misisti. Dwunasta obiectia, żem Zakonnika dla buntu do Litwy posyłał.
CÓż też proszę za crimen może stąd być sądzone. Jeżeli to bunt (jako Instigatorska to jest cnocie i prawdzie nieprzyjazna gęba nazwała) konsiderować, od kogo
A potym iákom sam miał presumowáć bydź pacificatorem. Punct Mánifestu Gdźie było pospołu ták wiele Senatorow.
Lecz czemu czemu domyślnie tylko, á niedowodnie mi tego probuiesz czemu nie producowałeś w Sądźie tym bezbożnym iákiegokolwiek documentu, listu, scriptu Nietrzebász ná Was Pásquilow, ktorych cáły żywot, wszytkie vczynki Pasquilem są, y ná wszytkę potomnośći pámięć będą. PVNCT XII. Nec alio fine, in Magnum Ducatum Lithuania, Personam monasticam misisti. Dwánasta obiectia, żem Zakonniká dla buntu do Litwy posyłał.
COż też proszę zá crimen może ztąd bydź sądzone. Ieżeli to bunt (iáko Instigatorska to iest cnoćie y prawdźie nieprzyiázna gębá názwáłá) considerowáć, od kogo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 112
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Sejmu consilia, jako bezpieczeństwu naszzemu mniej służące, dla równej nam jako i Koronie Wolności, rwać; i równemu niebezpieczeństwu nieomylnej zguby, w której sami zostajemy, także Stany Koronne wystawić mogli; większą jednak miłość Ich Mościom, niżelismy uznali, chcąc wyświadczyć, ad hoc extrema nieprzystąpilismy. Solenną jednak tę, i do poznej potomności zostawioną, przed I. K. Mością, i całą Rzecząpospolitą, a oraz in vim przyrzeczonej między nami Konfederacji, na Sejmie teraźniejszym zanosiemy Manifestacją, oświadczając się przed Panem Bogiem, który najpierwszy jest Świątobliwej Uniej Author ect. Stator nostri nominis. Oświadczamy i przed I. K. Mością Panem naszym Miłościwym, i całą
Seymu consilia, iáko bespieczeństwu nászzemu mniey służące, dla rowney nam iáko y Koronie Wolnośći, rwáć; y rownemu niebespieczeństwu nieomylney zguby, w ktorey sámi zostáiemy, tákże Stany Koronne wystáwić mogli; większą iednák miłość Ich Mośćiom, niżelismy vználi, chcąc wyświádczyć, ad hoc extrema nieprzystąpilismy. Solenną iednák tę, y do pozney potomnośći zostáwioną, przed I. K. Mośćią, y cáłą Rzecząpospolitą, á oraz in vim przyrzeczoney między námi Confoederácyey, ná Seymie teráznieyszym zánośiemy Mánifestatią, oświadczáiąc się przed Pánem Bogiem, ktory naypierwszy iest Swiątobliwey Uniey Author ect. Stator nostri nominis. Oświadczamy y przed I. K. Mośćią Pánem nászym Miłosćiwym, y cáłą
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 118
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666