snać jej kwoli szaleć nie nowina/ tym których Kupido trzyma/ kto się w kim kocha/ w tym swoje myśli topi. Nadto/ że i serce tam się bawi rado/ kędy mu plać wesołe myśli zapisały. Miłość i Ogień któż kiedy zataił? A iż przysługa wszleką przyjaźń sobie ściele/ a chęć wdzięczności samej potrzebuje. Jego M. P. Nia przyjaciel mój wielki na tasce W. M. P. i zacnego Domu Wmci wszytkie pociechy swoje zasadziwszy życzliwością i inszemi zasługami one sobie bozyskać wielce pragnie. Więc i tęchwiloę wyciągają/ i powinność sama każe na złość tym czasom dzisia pokwaszonym/ gdy post nastole mięso pust nadchodzi/
snać iey kwoli száleć nie nowiná/ tym ktorych Kupido trzyma/ kto sie w kim kocha/ w tym swoie mysli topi. Nádto/ że y serce tám sie báwi rádo/ kędy mu pláć wesołe myśli zápisáły. Miłość y Ogień ktoż kiedy zátáił? A iż przysługá wszleką przyiaźń sobie śćiele/ á chęć wdźięcżnośći sámey potrzebuie. Ie^o^ M. P. Niá przyiaćiel moy wielki ná tásce W. M. P. y zacnego Domu Wmći wszytkie poćiechy swoie zásádźiwszy życżliwośćią y inszemi zásługámi one sobie bozyskáć wielce prágnie. Więc y tęchwiloę wyćiągáią/ y powinność sámá każe ná złość tym cżásom dźiśia pokwászonym/ gdy post nástole mięso pust nádchodźi/
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: B2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
długie lata Błogosławi. Mowy przy Oddawaniu Panny: Dziękowanie za Pannę w łożnicy.
WIelu słów nie potrzeba M. M. P. względem tego/ coś Wmć mój Mciwy Pan powiedział/ że stan Małżeński który przyjaźnią jednany/ a przysięgą potwierdzony bywa/ jako wielkiej wagi jest/ tak też wielkiego uszanowania/ i wiernego zachowywania potrzebuje. Nawet i to/ co zrządzenia Bożego we wszytkich niemal kreaturach zachowuje się/ ze różny różnego zawsze sobie przyjaciela szuka/ jako sprzeciwka miedzy nierównymi oczym eźpergencia sama świadczy niezgoda i niezforność się znajduje. Jego M. P. wiedziałdobrze o zacnych zawsze sprawach i postępkach Domu tego/ nietajne mu i wielkie zasługi przeciwko Rzeczypospolitej
długie látá Błogosławi. Mowy przy Oddawániu Panny: Dźiękowánie zá Pánnę w łożnicy.
WIelu słow nie potrzebá M. M. P. względem tego/ coś Wmć moy Mćiwy Pan powiedźiał/ że stan Małżeński ktory przyiáźnią iednány/ á przyśiegą potwierdzony bywá/ iáko wielkiey wági iest/ tak też wielkiego vszanowania/ y wiernego záchowywánia potrzebuie. Náwet y to/ co zrządzenia Bożego we wszytkich niemal kreáturách záchowuie sie/ ze rozny roznego záwsze sobie przyiaćielá szuka/ iáko zprzećiwka miedzy nierownymi oczym eźpergencia samá świadcży niezgoda y niezforność sie znáyduie. Iego M. P. wiedźiałdobrze o zacnych záwsze spráwách y postępkách Domu tego/ nietáyne mu y wielkie zasługi przećiwko Rzecżypospolitey
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: C2
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ciągnie pługu. A ja już drapię Staroświeckie kwity Gdzie przyznawano władzą Afrodyty I gdy legartem Stelę włozku widżę Z Wenery szydzę. Księgi Trzecie. Lirycorum Polskich Pieśń XXVII. Kompasia szwanku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Pana TOMASZA SCZUCKIEKO. Z. I. K. M. CNota wielkiego szacunku/ i Ceny Niepotrzebuje (mowią) Karaceny A sumnieniu bez wady. Nie trzeba Szarzy na sylwacht gromady Człek wżyciu dobry/ w postępkach rzetelny Odpasze Kołczan hartownych strzał pełny Bezpieczen od potyczki. Napięty szpuści szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Już musi zbroję na się brać niewinny Przypadku zjęty strachem. Musi stalonym piersi okryć
ćiągnie pługu. A ia iuż drapię Stároświeckie kwity Gdźie przyznawano władzą Aphrodyty Y gdy legartem Stellę włozku widźę Z Wenery szydzę. Kśięgi Trzećie. Lyricorum Polskich PIESN XXVII. Compássia szwánku niewinnie poniesionego.
Do I. M. Páná THOMASZA SCZVCKIEKO. S. I. K. M. CNotá wielkiego szácunku/ y Ceny Niepotrzebuie (mowią) Káráceny A sumnieniu bez wády. Nie trzebá Szárźi ná sylwácht gromády Człek wżyćiu dobry/ w postępkách rzetelny Odpasze Kołcząn hártownych strzał pełny Beśpieczen od potyczki. Nápięty szpuśći szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Iuż muśi zbroię ná się bráć niewinny Przypadku zięty stráchem. Muśi stalonym pierśi okryć
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 200
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Orlika hetmana wojsk zaporozkich ugruntowane, aby kiedy skrępowane niejednością serca ręce polskie, zawojować krajów i rozprzestrzeniać granic przykładem przodków swoich nie mogą, odwojowane przynajmniej do granic et ad corpus rzeczypospolitej przyłączone być mogły i momentum do wspólnego bronienia się przeciw periculosae Dominationi. Tegoż samego dobroć króla imci wszystkim przeciwko majestatowi jego winnym wieczną amnescją deklarującego potrzebuje. Tego curae et solicitudines najjaśniejszego koligata króla imci szwedzkiego de vindicanda nostra libertate wyciągają. Prześwietna też Porta z najjaśniejszym hanem imć czeka po solennej deklaracji zelo auxilium, nie dla żadnej najmniejszej awulsji, albo zabieranie jassyrem ludzi polskich, ale dla wspólnego obwarowania granic państw sąsiedzkich postanowione. Naostatek samych wmpanów bezpieczeństwo na tem zawisło,
Orlika hetmana wojsk zaporozkich ugruntowane, aby kiedy skrępowane niéjednością serca ręce polskie, zawojować krajów i rozprzestrzeniać granic przykładem przodków swoich nie mogą, odwojowane przynajmniéj do granic et ad corpus rzeczypospolitéj przyłączone być mogły i momentum do wspólnego bronienia się przeciw periculosae Dominationi. Tegoż samego dobroć króla imci wszystkim przeciwko majestatowi jego winnym wieczną amnestyą deklarującego potrzebuje. Tego curae et solicitudines najjaśniejszego kolligata króla imci szwedzkiego de vindicanda nostra libertate wyciągają. Prześwietna téż Porta z najjaśniejszym hanem imć czeka po solennéj deklaracyi zelo auxilium, nie dla żadnéj najmniejszéj awulsyi, albo zabieranie jassyrem ludzi polskich, ale dla wspólnego obwarowania granic państw sąsiedzkich postanowione. Naostatek samych wmpanów bezpieczeństwo na tém zawisło,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 295
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
wyraził, że jak wiele Panu Bogu powinniśmy za to dobrodziejstwo, że nam pozwolił za osobliwą króla jegomości pana naszego miłościwego łaską i ojcowskiem jego staraniem congregari na obradę publiczną do tychczas łask bożych cooperari, nam należy wspólnemi unione animorum, jeżeli chcemy ab infra et ab extra utrzymać tranquilitatem publicam. Wniesiona materia o władzy hetmańskiej potrzebuje osobliwszej refleksyi i animadwersji rzeczypospolitej. Do czego suo tempore przymówimy się, mając i my w instrukcji swojej tęż samą materią zaleconą, aby władza ichmościów panów hetmanów, juxta jura antiqua, salva repartitione, regulamine nienaruszenie zachowana była. A że prawo o porządku sejmowania napisane anno 1690, przykazuje dziś przystą pić do denominacji marszałka,
wyraził, że jak wiele Panu Bogu powinniśmy za to dobrodziejstwo, że nam pozwolił za osobliwą króla jegomości pana naszego miłościwego łaską i ojcowskiem jego staraniem congregari na obradę publiczną do tychczas łask bożych cooperari, nam należy wspólnemi unione animorum, jeżeli chcemy ab infra et ab extra utrzymać tranquilitatem publicam. Wniesiona materya o władzy hetmańskiéj potrzebuje osobliwszéj reflexyi i animadwersyi rzeczypospolitej. Do czego suo tempore przymówimy się, mając i my w instrukcyi swojéj tęż samą materyą zaleconą, aby władza ichmościów panów hetmanów, juxta jura antiqua, salva repartitione, regulamine nienaruszenie zachowana była. A że prawo o porządku sejmowania napisane anno 1690, przykazuje dziś przystą pić do denominacyi marszałka,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 400
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
żebyś patrzył? Są obrazy. Wolno tobie bez grzechu pojźreć i na cudzą, Bo gdzie dzwony bez serca, nikogo nie budzą. Cóż po ogniu, co, proszę, bez knota po łoju, Na ratusz iść bez głowy, bez ręku do boju? Najpodlejszy w tej mierze rozgarnie cię sędzia, Że każda potrzebuje rzecz swego narzędzia. Tylkoć to klacze wiatrem, gdzieś od słońca wschodu, Zastępują; z twego nic nie będzie, prócz smrodu. Będziesz, jakoby ów pies na zielonym sienie, Sobie kłopot, a inszym dający zgorszenie. 85 (F). DO JEGOMOŚCI PANA ABRAMA JARZYNY CHORĄŻEGO RAWSKIEGO, TRZECIEJ ŻONY
żebyś patrzył? Są obrazy. Wolno tobie bez grzechu pojźreć i na cudzą, Bo gdzie dzwony bez serca, nikogo nie budzą. Cóż po ogniu, co, proszę, bez knota po łoju, Na ratusz iść bez głowy, bez ręku do boju? Najpodlejszy w tej mierze rozgarnie cię sędzia, Że każda potrzebuje rzecz swego narzędzia. Tylkoć to klacze wiatrem, gdzieś od słońca wschodu, Zastępują; z twego nic nie będzie, prócz smrodu. Będziesz, jakoby ów pies na zielonym sienie, Sobie kłopot, a inszym dający zgorszenie. 85 (F). DO JEGOMOŚCI PANA ABRAMA JARZYNY CHORĄŻEGO RAWSKIEGO, TRZECIEJ ŻONY
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 44
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
posiedziawszy onegda z Waszecią, Nie wiem, jako kto, jam spać musiał iść za trzecią. 355 (F). DO PANA WDOWCA
Chcesz się żenić? Radziłbym pokój tej imprezie, Minęłoć lat pięćdziesiąt, róg już w kupę lezie, Zimny kurcz krzywi członki, wedle starej mody, A Wenus potrzebuje, nieboże, wygody. Wiesz dobrze, że nam starym nietrudno o prędką; Gdzie patołęczy trzeba, nie radzisz przegiętką. 356 (F). KOŃ CHUDY, JEŹDZIEC TŁUSTY
Widząc na chudym szkapie tłustego rycerza: Ej, bracie, źle chowacie tego swego zwierza. Nie będzie się, upewniam, pod tobą komosił;
posiedziawszy onegda z Waszecią, Nie wiem, jako kto, jam spać musiał iść za trzecią. 355 (F). DO PANA WDOWCA
Chcesz się żenić? Radziłbym pokój tej imprezie, Minęłoć lat pięćdziesiąt, róg już w kupę lezie, Zimny kurcz krzywi członki, wedle starej mody, A Wenus potrzebuje, nieboże, wygody. Wiesz dobrze, że nam starym nietrudno o prędką; Gdzie patołęczy trzeba, nie radzisz przegiętką. 356 (F). KOŃ CHUDY, JEŹDZIEC TŁUSTY
Widząc na chudym szkapie tłustego rycerza: Ej, bracie, źle chowacie tego swego zwierza. Nie będzie się, upewniam, pod tobą komosił;
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 151
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. zewnętrznie i widomie. P. Chrystus jest sam tej siły i władzy głową/ że wlewa wnętrznie w ciało swe dary łaski swej/ przez które nim rządzi i sprawuje: a zewnętrznie i widomie ten rząd swój władzy i sprawowania/ już nie sam przez się odprawuje/ ale przez swego namiestnika widomego/ jakiego Cerkiew widoma potrzebuje. Uważenie Cant: Cantica: 6: 2. Cor. c. 12. Serm: pro festo Exaltationis S. Crucis qui incipit: Quid dicam? quid loquar? w Soborniku sław: In Cap: 16. Matt: Hom. 55 Hom: vit. in Ioan. cap. 12. i Hom
. zewnętrznie y widomie. P. Christus iest sam tey śiły y władzy głową/ że wlewa wnętrznie w ćiáło swe dáry łáski swey/ przez ktore nim rządźi y spráwuie: á zewnętrznie y widomie ten rząd swoy władzy y spráwowánia/ iuż nie sam przez sie odpráwuie/ ále przez swego namiestniká widomego/ iákiego Cerkiew widoma potrzebuie. Vważenie Cant: Cantica: 6: 2. Cor. c. 12. Serm: pro festo Exaltationis S. Crucis qui incipit: Quid dicam? quid loquar? w Soborniku sław: In Cap: 16. Matt: Hom. 55 Hom: vit. in Ioan. cap. 12. y Hom
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 159
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
zażywać. Duchownej zaś Uniej fundament/ jednego Cerkwie Pana Chrystusowej znać zwierzchniejszego Pasterza/ z nim w wierze i w miłości spółkować: a swoich każdej pomiestnej Cerkwi zwyczajów/ Praw/ Ceremonij/ i obrządków/ ile do porządku Cerkiewnego/ zażywać. Na zamknienie z sobą Jedności Cerkiewnej/ więcej Rzymską Cerkiew Kondycyj po Cerkwi Wschodniej nie potrzebuje/ tylko Jednomyślności w wierze/ a społeczności w miłości/ Jedynnomyślność w wierze/ jako się z przełożonych Konsideratij wiedzieć daje/ już jest. Czemuby i nie w miłości? Lecz nam/ to się samo i niepodoba/ abyśmy jedynomyślnymi byli z Rzymiany w wierze: Których mamy za Heretyki: O których w
záżywáć. Duchowney záś Vniey fundáment/ iednego Cerkwie Páná Christusowey znáć zwierzchnieyszego Pásterzá/ z nim w wierze y w miłośći społkowáć: á swoich káżdey pomiestney Cerkwi zwyczáiow/ Praw/ Ceremoniy/ y obrządkow/ ile do porządku Cerkiewnego/ záżywáć. Ná zámknienie z sobą Iednośći Cerkiewney/ więcey Rzymską Cerkiew Conditiy po Cerkwi Wschodniey nie potrzebuie/ tylko Iednomyślnośći w wierze/ á społecznośći w miłośći/ Iedynnomyślność w wierze/ iáko sie z przełożonych Considerátiy wiedźieć dáie/ iuż iest. Czemuby y nie w miłośći? Lecż nam/ to sie sámo y niepodoba/ ábysmy iedynomyślnymi byli z Rzymiány w wierze: Ktorych mamy zá Hęretyki: O ktorych w
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 184
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wzieło się od Heretyków w potwarz/ że co Papież to insza wiara. Co nie mniej poglądając na świeże naszej Wschodniej Cerkwie ustawy/ i o naszych Patriarchach Heretycy mówić mogą. Ale głupie. Gdyż obrządków i Porządków Cerkiewnych ustawa lub odmiana wiary trwałości nie psuje/ ni naraża. Ludzie głupich rozumienie u Uniej. Uważenie Czego potrzebuje Cerkiew Zachodnia po Wschodniej. Balsam: in Respons. ad interrog. 4. Monachorum pag. 219. Graecolat: editionis. Kronika Grecka w opisaatu spraw Cesarza Leona o Przodkowaniu Bisk. Rzymskiego. mądrego i żony jego Tefan: Blas. in explic: Can: Apostol: 1. et Can: 74. Conc
wźieło sie od Hęretykow w potwarz/ że co Papież to insza wiárá. Co nie mniey poglądáiąc ná świeże nászey Wschodney Cerkwie vstáwy/ y o nászych Pátryárchách Heretycy mowić mogą. Ale głupie. Gdyż obrządkow y Porządkow Cerkiewnych vstáwá lub odmiáná wiáry trwáłośći nie psuie/ ni náraża. Ludźie głupich rozumienie u Vniey. Vważenie Czego potrzebuie Cerkiew Zachodnia po Wschodniey. Balsam: in Respons. ad interrog. 4. Monachorum pag. 219. Graecolat: editionis. Kroniká Graecka w opisáátu spraw Cesárzá Leoná o Przodkowániu Bisk. Rzymskiego. mądrego y żony iego Thephán: Blas. in explic: Can: Apostol: 1. et Can: 74. Conc
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 185
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628