Jego Mść Mcsi Mciwej Pannie posłać nie mógł nad ten/ który czasu niedawnego z nieomylnych pewnie wyroków Bożych ofiarował. Serce bowiem/ które oraz i wodza/ i Pana tak srogimi ślubami związują/ oddałWmci M. M. Panie i Wmć M. M. P po Jego Mci nic nic milszego z równej miłości znaku niepotrzebujesz i jemu w większego oświadczyć niepodobna. Ale w takowym już związku raz sam sobie oddawszy przyszło mu te tu upominki przez mię W. M. M. P. ofiarować/ z jakim afektem z jaką życzliwością serce które już Wm. oddał/ świadkiem jest i sędzią: zaczym że od W. M. P.
Iego Mść Mcśi Mćiwey Pánnie posłáć nie mogł nád ten/ ktory cżásu niedawnego z nieomylnych pewnie wyrokow Bożych ofiárował. Serce bowiem/ ktore oraz y wodzá/ y Páná ták srogimi ślubámi związuią/ oddałWmći M. M. Pánie y Wmć M. M. P po Iego Mci nic nic milszego z rowney miłośći znáku niepotrzebuiesz y iemu w większego oświádcżyć niepodobna. Ale w tákowym iuż zwiąsku raz sam sobie oddawszy przyszło mu te tu vpominki przez mię W. M. M. P. ofiárowáć/ z iákim áffektem z iáką życzliwośćią serce ktore iuż Wm. oddał/ świádkiem iest y sędźią: zácżym że od W. M. P.
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: A4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
za dar, a darmo nic.
Suchy marzec, ciepły kwiecień, mokry maj, Czynią gumno jako gaj.
Matki dzieciom wiele pobłażają.
Radzęć w młodości myśl o starości. Kto się rychłóz starzeje, długo starym będzie.
Zdrowie i dobre sumnienie, waż sobie nad dobre mienie.
Drugich upatrujesz, a sam tego więcej potrzebujesz.
Oszczędzać gotowego, lepiej niż szukać nowego.
Przyjaciel przytomny lepszy niż brat odległy.
Lepszy żywot łyczany niż jednwabna śmierć.
Lepiej gdy z bywa, niż gdy niedostaje. Lepiej puchać niż chuchać.
Lepsze; Chwala Bogu, niż: Dali Bóg Lepszy To masz, niż Ja dam.
Sława rzecz nie oszacowana,
za dar, a darmo nic.
Suchy marzec, ciepły kwiecień, mokry may, Czynią gumno jako gay.
Matki dzieciom wiele pobłażają.
Radzęć w młodośći myśl o starośći. Kto śię rychłoz starzeje, długo starym będzie.
Zdrowie y dobre sumnienie, waż sobie nad dobre mienie.
Drugich upatrujesz, a sam tego więcey potrzebuiesz.
Oszczędzać gotowego, lepiey niż szukać nowego.
Przyjaciel przytomny lepszy niź brat odległy.
Lepszy żywot łyczany niż jednwabna śmierć.
Lepiey gdy z bywa, niż gdy niedostaie. Lepiey puchać niż chuchać.
Lepsze; Chwala Bogu, niż: Dali Bog Lepszy To masz, niż Ja dam.
Sława rzecz nie oszacowana,
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 89
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
za Pięć Talarów bitych/ upewniam że Wmość za te Pieniądze gdzie indziej niedostaniesz. Funt Szafranu spuszcze Wmości za sześć Talarów dobrej monety. 5. Dnia wczorajszego oddany mi jest List W m. m. Pana wktórym Wmość piszesz że już Tysiąc Beczek Konopi (Konopnego Siemienia) masz. A ze Wmość jeszcze więcej Pieniędzy potrzebujesz dlatego posyłam Wmości jeszcze pięcset Talarów/ uczyni weszystkim już tysiąc Talarów którem Wmości zadał. 6. Gdybyś był Wmość rady mojej słuchał/ a tak wiele Zyta był nieskupował/ ale się raczej o Siemie Lniane i Konopie był starał/ tedybyśbył Wmość teraz więcej pożytku miał. 7. Gdybyś Wmość chciał odemnie
zá Pięć Tálárow bitych/ upewniam że Wmość zá te Pieniądze gdźie indźiey niedostániesż. Funt Száfranu spuszcże Wmośći za sześć Tálárow dobrey monety. 5. Dniá wcżoraysżego oddány mi iest List W m. m. Páná wktorym Wmość piszesz że iuż Tysiąc Becżek Konopi (Konopnego Siemięnia) masż. A ze Wmość iesżcże więcey Pięniędzy potrzebuiesż dlatego posyłam Wmosci ieszcże pięcset Talarow/ ucżyni weszystkim iuż tysiąc Tálárow ktorem Wmości zádał. 6. Gdybyś był Wmość rády moiey słuchał/ á tak wiele Zytá był nieskupował/ ále się raczey o Sięmie Lniáne y Konopie był stárał/ tedybyśbył Wmość teraz więcey pożytku miał. 7. Gdybyś Wmość chciał odemnie
Skrót tekstu: MalczInst
Strona: 133
Tytuł:
Nova et methodica institutio in lingua polonica
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
, który niesąc pieczenią przez kładkę, a widząc cień w wodzie tejże pieczeni, chcąc cień uchwycić, prawdziwą upuścił pieczenię. Leonowi X. Papieżowi Alchimista Księgę przypisał o Alchimii, alias o robieniu złota, pretendując znacznego pieniężnego honorarium; a Papież worków wiele kazał mu naszyć, powiadając Ty Złoto robisz, to tylko worków potrzebujesz, nie złota Zem tu naminił o Chymii, non deviabo à scopo dyskursu mego, że to dla wladomości Czytelnika mego i to przydam; Chymici mają osobliwe swoje terminy, jako i każda Ars et scientia, i tak złoto nazywają Solem,srebro Lunam miedz Wenerem, cynę Jovem, ołów Saturnum, żywe srebro Merkurium
, ktory niesąc pieczenią przez kładkę, a widząc cień w wodzie teyże pieczeni, chcąc cień uchwycić, prawdziwą upuścił pieczenię. Leonowi X. Papieżowi Alchimista Księgę przypisał o Alchimii, alias o robieniu złota, pretenduiąc znacznego pieniężnego honorárium; a Papież workow wiele kazał mu naszyć, powiadaiąc Ty Złoto robisz, to tylko workow potrzebuiesz, nie złota Zem tu naminił o Chymii, non deviabo à scopo dyskursu mego, że to dlá wladomości Czytelnika mego y to przydam; Chymici maią osobliwe swoie terminy, iako y każda Ars et scientia, y tak złoto nazywaią Solem,srebro Lunam miedz Venerem, cynę Iovem, ołow Saturnum, żywe srebro Mercurium
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 135
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
publiki należąc/ mniej mi potrzebna wiadomość spraw R. P. i sposabianie się do niej: Jednak już się nie wymawiając dalej/ ponieważ żadne nie idą u WM. racje/[...] am honestae voluntati, i temu rzadkiemu WM. przeciw Ojczyźnie afektowi/ daruję to/ że się wdąm w ten którego WM. po mnie potrzebujesz Dyskurs. A tak Te mandare decet, mihi iussa capesserefas est. Powiedz tylko WM. w której materii chcesz słuchać żdania mego. Ziemian. Jużem raz powiedział iż osposobie zawierania Sejmów: Bo mym zdaniem pokąd się to w swój porządek nie wprawi/ nic po tym wszystkim/ cokolwiek o rządu publicznego naprawie szeroko
publiki należąc/ mńiey mi potrzebna wiadomość spraw R. P. y sposábiańie śię do ńiey: Iednák iuż śię ńie wymawiáiąc dáley/ pońiewasz żadne ńie idą v WM. rácye/[...] am honestae voluntati, y temu rzádkiemu WM. przećiw Oyczyzńie afektowi/ dáruię to/ że śię wdąm w ten ktorego WM. po mńie potrzebuiesz Dyskurs. A ták Te mandare decet, mihi iussa capesserefas est. Powiedz tylko WM. w ktorey máteryey chcesz słucháć żdáńia mego. Ziemian. Iużem raz powiedział iż osposobie záwieráńia Seymow: Bo mym zdáńiem pokąd śię to w swoy porządek ńie wprawi/ ńic po tym wszystkim/ cokolwiek o rządu publicznego nápráwie szeroko
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: B3v
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
praw pozwolił/ abo jej nie przeszkadzał/ byle występnych przeciwko publicznym ustawom/ swą powagą nieokrywał/ ani bronił. Ale raczy to pokazał/ że ma Dobro Państwa powierzonego w sercu/ i że na tych którzy przeciwko niemu wykraczają/ surowym okiem patrzy. Zaprawdę tym sposobem wróciłaby się ta której W. M. potrzebujesz Karność/ i znalażłby się ktoby oskarżył/ gdyby wiedział/ że nie trzymają grzbietu obwinnionym. Luboć i w tym potrzeba swoi śrzodek zachować/ by zaś z tąd straszna ona lex Maiestatis, vnicum crimen eo-rum, qui crimine vacarens, nie urosła. Którą niecnotliwy a sztuczny Tiberius, pretekstem egzekucyej praw/ na
praw pozwolił/ ábo iey nie przeszkadzał/ byle występnych przećiwko publicznym vstáwom/ swą powagą nieokrywał/ áni bronił. Ale ráczy to pokazał/ że má Dobro Páństwá powierzonego w sercu/ y że ná tych ktorzy przećiwko niemu wykraczáią/ surowym okiem pátrzy. Záprawdę tym sposobem wroćiłáby sie tá ktorey W. M. potrzebuiesz Kárność/ y ználażłby sie ktoby oskárzył/ gdyby wiedźiał/ że nie trzymáią grzbietu obwinnionym. Luboć y w tym potrzebá swoi śrzodek záchowáć/ by záś z tąd strászna oná lex Maiestatis, vnicum crimen eo-rum, qui crimine vacarens, nie vrosłá. Ktorą niecnotliwy á sztuczny Tiberius, praetextem exekucyey praw/ ná
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
committebatur, si quis aut securitatem aut dignitatem R. P. laesisset, to zaś potym za Panowania Cesarzów lege Maiestatis, capitale erat, circa Augusti simulachrum seruum cecidisse, vestem mutasse, nummo aut annulo effigiem eius impressam latrinae aut lupanari intulisse . A tak aby też nam kiedykolwiek za tą karnością jakiej W. M. potrzebujesz/ do ostrej nazbyt surowości nie przyszło/ bardzo ostróżnie straszny ten miecz sprawiedliwości cuius infecti semel vecors libido est, podawać Panu trzeba/ i zgoła nie inacy/ tylko w rękę mocno prawem związaną. Aleć w ten Dyskurs/ jakoby egzekucją praw utwierdzić/ bez podania w niebezpieczeństwo Wolności/ nie wdawając się teras (o
committebatur, si quis aut securitatem aut dignitatem R. P. laesisset, to záś potym zá Pánowánia Cesárzow lege Maiestatis, capitale erat, circa Augusti simulachrum seruum cecidisse, vestem mutasse, nummo aut annulo effigiem eius impressam latrinae aut lupanari intulisse . A ták aby też nam kiedykolwiek zá tą kárnością iákiey W. M. potrzebuiesz/ do ostrey názbyt surowośći nie przyszło/ bárdzo ostrożnie strászny ten miecz spráwiedliwości cuius infecti semel vecors libido est, podawáć Pánu trzebá/ y zgołá nie inácy/ tylko w rękę mocno práwem związáną. Aleć w ten Dyskurs/ iakoby exekucyą praw vtwierdźić/ bez podánia w niebespieczeństwo Wolnośći/ nie wdawáiąc się teras (o
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
go widzieć jachał do niego/ którego zastał siedzącego w kadzi. Tamże gdy niemało rozmawiawszy z nim rzekł mu/ aby go prosił/ o coby jedno chciał. Diogenes rzekł: Ni ocz nie proszę/ tylko o to/ nie zasłaniaj mi od słońca.
Powiadają też jakoby mu Aleksander miał mówić: Widzę że siła potrzebujesz/ przetom cię gotów zapomoc. Na co on rzekł: Niewiem kto znaju więcej potrzebuje: czy ja/ który nad płaszcz/ a torbę/ więcej mieć nie pragnę: czyli ty/ który nie mając dosyć na Ojczystym Królestwie/ w wielkie się niebezpieczeństwa wdajesz/ dla rozszyrzenia Państwa/ że ledwie się nie
go widźieć iáchał do niego/ ktorego zástał śiedzącego w kádźi. Támże gdy niemáło rozmawiawszy z nim rzekł mu/ áby go prośił/ o coby iedno chćiał. Diogenes rzekł: Ni ocż nie proszę/ tylko o to/ nie zásłániay mi od słońcá.
Powiádáią też iákoby mu Alexánder miał mowić: Widzę że śiłá potrzebuiesz/ przetom ćię gotow zápomoc. Ná co on rzekł: Niewiem kto znáiu więcey potrzebuie: cży ia/ ktory nád płaszcż/ á torbę/ więcey mieć nie prágnę: cżyli ty/ ktory nie máiąc dosyć ná Oycżystym Krolestwie/ w wielkie się niebespiecżeństwá wdáiesz/ dla rozszyrzenia Páństwá/ że ledwie się nie
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 28
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. Pałac Ujazdowski.
Aż mi pałac ukazują Ujazdowski, nań skazują, Abym wstąpił i obaczył, Oglądać go nie przebaczył . Przede wsią stoi kolumna Z kamienia, na niej krzyż, szumna; Radem temu, idę z niemi, Oni wprzód, a ja za niemi. Wszedłem do budowniczego Spyta: „Potrzebujesz czego?" Jam go prosił, powiedziałem, Iż pałacu nie widziałem. „Wnetże na to odpowiem ci" Klucze wziął; mówi: „Powiem ci,
„A chcesz widzieć wszystkie gmachy, Zprzodku, wkoło, nidermachy?" Rzekłem: „Czyń, co łaska twoja! „
. Pałac Ujazdowski.
Aż mi pałac ukazują Ujazdowski, nań skazują, Abym wstąpił i obaczył, Oglądać go nie przebaczył . Przede wsią stoi kolumna Z kamienia, na niej krzyż, szumna; Radem temu, idę z niemi, Oni wprzód, a ja za niemi. Wszedłem do budowniczego Spyta: „Potrzebujesz czego?" Jam go prosił, powiedziałem, Iż pałacu nie widziałem. „Wnetże na to odpowiem ci" Klucze wziął; mówi: „Powiem ci,
„A chcesz widzieć wszystkie gmachy, Sprzodku, wkoło, nidermachy?" Rzekłem: „Czyń, co łaska twoja! „
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 77
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
. A cóż gdy do teo przystąpi niewdzięczność/ i przeciwne oddanie/ z łym za dobre/ abo za nalepsze nagorszym. I na drugim miejscu mówi. Cóż za pożytek we krwi mojej etc. I przez drugiego Proroka. Cóżem miał uczynić w winnicy mojej a nie uczyniłem: hąc rzec: czegoż więcej potrzebujesz o nie udzięczny narodzie ludzki/ czegoż więcej potrzebujesz? Otom z nieba zstąpił dla ciebie/ przyjąłem wór człowieczeństwa twego grubego/ pracowałem długo/ boś mi zadał pracę w nieprawościach twoich: cierpiałem i bolałem tak wiele/ na koniec umarłem tak okrutnie na krzyżu/ wydając za cię ciało
. A coż gdy do teo przystąpi niewdźięczność/ y przećiwne oddanie/ z łym zá dobre/ ábo zá nalepsze nagorszym. Y ná drugim mieyscu mowi. Coż za pożytek we krwi moiey etc. Y przez drugiego Proroká. Cożem miał vczynić w winnicy moiey á nie vczyniłem: hąc rzec: czegoż więcey potrzebuiesz ô nie vdźięczny narodźie ludzki/ czegoż więcey potrzebuiesz? Otom z niebá zstąpił dla ćiebie/ przyiąłem wor człowieczenstwá twego grubego/ prácowałem długo/ boś mi zadał prácę w niepráwośćiách twoich: ćierpiałem y bolałem tak wiele/ ná koniec vmarłem ták okrutnie ná krzyżu/ wydaiąc zá ćię ćiało
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 153
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650