, zażartować co, byle foremnie, W przystojnym posiedzeniu, pozwolę choć ze mnie. Acz ci i prawda, jeśli uczciwemu szkodzi, Na złorzeczenie poszła, w żarciech nie uchodzi. Możeć co kształtnie przydać dla rzeczy koloru,
Ale sławy nie tykaj, nie tykaj honoru. Szkaluje, nie żartuje, kto mię tak potwarza, I słusznie mam takiego za błazna, za łgarza. 176 (F). KAT
Boty szwiec, suknie krawiec, klnie kuśnierz kożuchy, Szklarz szyby, garcarz kufle, a kowal obuchy, Rzemieślnik swe rzemiosło, żeby się co prędzej Dla zarobku i świeżych psowało pieniędzy. I kat ci się też jednym rzemieślnikiem liczy
, zażartować co, byle foremnie, W przystojnym posiedzeniu, pozwolę choć ze mnie. Acz ci i prawda, jeśli uczciwemu szkodzi, Na złorzeczenie poszła, w żarciech nie uchodzi. Możeć co kształtnie przydać dla rzeczy koloru,
Ale sławy nie tykaj, nie tykaj honoru. Szkaluje, nie żartuje, kto mię tak potwarza, I słusznie mam takiego za błazna, za łgarza. 176 (F). KAT
Boty szwiec, suknie krawiec, klnie kuśnierz kożuchy, Szklarz szyby, garcarz kufle, a kowal obuchy, Rzemieślnik swe rzemiosło, żeby się co prędzej Dla zarobku i świeżych psowało pieniędzy. I kat ci się też jednym rzemieślnikiem liczy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 83
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ i na nich opoczyło. Opuszczam drugie bluźnierstwa jego porzeciwko pochodzeniu Ducha ś^o^. i przeciw Episkopa Rzymskiego i insze błędy i herezje jego. Postępuję do drugiego Teologa Krzysztofa Filaleta. Drugi Teolog Ruski Krzysztof Filalet.
TEn Filalet wydał naukę swoję z druku. AñoAnno 1597. , nazwaną. Który pagina 66. zmyśla i potwarza Greków jakoby oni na Cõcilium florenckim Transsubstancji/ to jest Przeistnoczenia chleba i wina w ciało i Krew Pana Chrystusowę w Sakramencie Eucharystii nie przyznali.
Pag. 198. Z wyznania tego takiego przeistnoczenia naśmiewa się i rzeczą zmyśloną je być powiada.
Pag. 87. Biskupi i kapłański urząd tenże i jeden być rozumie.
Pag
/ y ná nich opoczyło. Opuszcżam drugie bluźnierstwá iego porzećiwko pochodzeniu Duchá ś^o^. y przećiw Episkopá Rzymskiego y insze błędy y hęrezye iego. Postępuię do drugiego Theologá Krzysztophá Philaletá. Drugi Theolog Ruski Krzysztoph Philálet.
TEn Philálet wydał náukę swoię z druku. AñoAnno 1597. , názwáną. Ktory pagina 66. zmyśla y potwarza Grękow iákoby oni ná Cõcilium florenckim Tránssubstántiey/ to iest Przeistnoczenia chlebá y winá w ciáło y Krew Páná Christusowę w Sákrámenćie Eucháristiey nie przyználi.
Pag. 198. Z wyznánia tego tákiego przeistnocżenia náśmiewa sie y rzecżą zmyśloną ie bydź powiáda.
Pag. 87. Biskupi y kápłáński vrząd tenże y ieden bydź rozumie.
Pag
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 21
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ zaiste sam na przeciwo sobie Dekret uczynił: ponieważ on to uchwalił/ czego przed nim inszy ni jeden uchwalał. Jego abowiem poważnością przyjęte jest słowo owe/ Personalne zjednoczenie. Czego przed nim byłe Sobory nie uchwalały. Podobne temu w tejże Materii odpowiada Heretykom i wiele: Efremius/ mówiąc. Zaś Heretykowe czwarty Synod potwarzają/ twierdząc/ iż uchwalon jest i postanowiono/ aby nie było nikomu wolno wnosić/ abo pisać/ abo składać/ abo trzymać inszej wiary/ nad tę/ która już była złożona. Czego zaiste Sobór nie uchwalał/ i nie stanowił/ ale oni niewstydliwie kłamają. wiarę on od trzech set i ośmnastu SS. Ojców
/ záiste sam ná przećiwo sobie Dekret vcżynił: ponieważ on to vchwalił/ czego przed nim inszy ni ieden vchwalał. Iego ábowiem poważnośćią przyięte iest słowo owe/ Personalne ziednoczenie. Cze^o^ przed nim byłe Sobory nie vchwaláły. Podobne temu w teyże Máteryey odpowiáda Hęretykom y wiele: Ephremius/ mowiąc. Záś Hęretykowe czwarty Synod potwarzáią/ twierdząc/ iż vchwalon iest y postánowiono/ áby nie było nikomu wolno wnośić/ ábo pisáć/ ábo skłádáć/ ábo trzymáć inszey wiáry/ nád tę/ ktora iuż byłá złożona. Czego záiste Sobor nie vchwalał/ y nie stánowił/ ále oni niewstydliwie kłamáią. wiárę on od trzech set y osmnastu SS. Oycow
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 142
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
obiasniając je/ i jakoby odkryciej wykładając/ dla tych/ którzy je/ i jego dogmata złym wykładanim ku swej niezbożnej opiniej naciągają. Jakim tedy sposobem/ i z jakiej słuszności święty Chalcedoński Synod winujecie/ ponieważ on świętych Ojców słów zażył. i jakoby nowe wiary ograniczenie przywniósł/ Sam i tam przez pismo i przez mowę potwarzacie? Nie sądźcie według widzenia mówi Pan/ że w jednej i tejże Materii Ojcy Synodu Chalcedońskiego winujecie/ a dalsze od tej winy wolne czynicie? Bo jeśli wolno winować Ojcy Synodu Chalcedońskiego/ jak insze wiary ograniczenie przywnoszące/ z tej przyczyny/ że słów zażyli tych/ których niemasz w ograniczeniu Ojców Niceńskich. Idzie
obiásniáiąc ie/ y iákoby odkryćiey wykładáiąc/ dla tych/ ktorzy ie/ y iego dogmátá złym wykłádánim ku swey niezbożney opiniey náćiągáią. Iákim tedy sposobem/ y z iákiey słusznośći święty Chálcedoński Synod winuiećie/ ponieważ on świętych Oycow słow záżył. y iákoby nowe wiáry ográniczenie przywniosł/ Sam y tám przez pismo y przez mowę potwarzaćie? Nie sądźćie według widzenia mowi Pan/ że w iedney y teyże Máteriey Oycy Synodu Chálcedońskiego winuiećie/ á dalsze od tey winy wolne cżynićie? Bo ieśli wolno winowáć Oycy Synodu Chálcedońskiego/ iák insze wiáry ogránicżenie przywnoszące/ z tey przycżyny/ że słow záżyli tych/ ktorych nimász w ogránicżeniu Oycow Niceńskich. Idźie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 143
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
m miał pieniędzmi dźwigać Konfederacją, to całe fałsz. Niech list mój producuje Świderski, niech pokaże kogom słał do niego, niech powie, komum co posłał Ale dla Boga, niech tak będzie, co mi nader fałszywie zadają, i cale myśl naostatek moję, (w której to nigdy niepostało) potwarzają, żebym sobie czym chciał dewincować Świderskiego; To to, mnie tylko niegodziło się zabiegać zgubie mojej, i fortun moich a to komu inszemu nie jest występkiem, Wielmożnego tytuł dawać Świderskiemu, Czerwone złote, Zegarki, Wina, Sieci, Konie, Srebra Stołowe, Szkatuły ofiarować Niechby się sam Dwór porachował,
m miał pieniądzmi dźwigác Confoederácyą, to cáłe fałsz. Niech list moy producuie Swiderski, niech pokaże kogom słał do niego, niech powie, komum co posłał Ale dla Bogá, niech ták będźie, co mi náder fałszywie zádáią, y cále myśl náostátek moię, (w ktorey to nigdy niepostało) potwarzáią, żebym sobie czym chćiał dewincowáć Swiderskiego; To to, mnie tylko niegodźiło się zábiegáć zgubie moiey, y fortun moich á to komu inszemu nie iest występkiem, Wielmożnego tytuł dáwáć Swiderskiemu, Czerwone złote, Zegárki, Winá, Sieći, Konie, Srebrá Stołowe, Szkátuły ofiárowáć Niechby się sam Dwor poráchował,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 60
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
18. O pewności wyznania tajemnice Trójce Przenaświętszej.
dział w Mateusza świętego 12. In ore duorum vel trium stat omne verbum . Gdy powiada będą przeciwko tobie dwaj fałszywi świadkowie/ mówi Augustyn święty: In ore trium stat omne verbum obroni cię od ich fałszu i potwarzy Trójca Przenaświętsza. Jako gdy cnotliwa Zuzanna dwaj starcowie z potwarzali/ posłał Pan Bóg na jej obronę trzeciego Daniela/ i tak Stetit verbum in ore trium, a ona Per hoc mysterium Trinitatis commendata est. Mówi tedy dalej Augustyn święty. Król Babiloński Mabuchodonozor/ kazał był wrzucić do pieca ognistego trzech młodzieńców Izraelskich/ iż bałwana złotego za Boga chwalić/ i ofiar mu czynić/ nie
18. O pewnośći wyznánia táiemnice Troyce Przenaświętszey.
dźiał w Mátheuszá świętego 12. In ore duorum vel trium stat omne verbum . Gdy powiáda będą przećiwko tobie dwáy fałszywi świádkowie/ mowi Augustyn święty: In ore trium stat omne verbum obroni ćię od ich fałszu y potwarzy Troycá Przenaświętsza. Iáko gdy cnotliwa Zuzánna dwáy stárcowie z potwarzali/ posłał Pan Bog ná iey obronę trzećiego Dáńielá/ y ták Stetit verbum in ore trium, á oná Per hoc mysterium Trinitatis commendata est. Mowi tedy dáley Augustyn święty. Krol Bábiloński Mábuchodonozor/ kazał był wrzućić do piecá ognistego trzech młodźieńcow Izráelskich/ iż báłwáná złotego zá Boga chwalić/ y ofiar mu czynić/ nie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 15
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
nasze nie rozciągnął się«. A niektórzy, zwłaszcza ci, co nie na zasługach jakich, ale na samej złości ugruntowani, którzy życzyli sobie niemało królewszczyzny osieść wołali: »Wiele cudzoziemców obojej płci na dworze swym chowa i onych bogaci, a o nas nie dba, Polaki«. A książęta albo przełożeni rokoszowi, potwarzając króla przed starszemi ludu rokoszowego, mówili: »Chce nam po niemiecku panować i o tym ustawicznie myśli, i dla tego o inszym królu co rychlej trzeba obmyślawać, a tego z Korony wygnać abo zabić«. Wiele ich tedy tak senatorskiego, jak rycerskiego stanu mężowie, prawdziwi miłośnicy ojczyzny i pokoju pospolitego, rzekli do
nasze nie rozciągnął się«. A niektórzy, zwłaszcza ci, co nie na zasługach jakich, ale na samej złości ugruntowani, którzy życzyli sobie niemało królewszczyzny osieść wołali: »Wiele cudzoziemców obojej płci na dworze swym chowa i onych bogaci, a o nas nie dba, Polaki«. A książęta albo przełożeni rokoszowi, potwarzając króla przed starszemi ludu rokoszowego, mówili: »Chce nam po niemiecku panować i o tym ustawicznie myśli, i dla tego o inszym królu co rychlej trzeba obmyślawać, a tego z Korony wygnać abo zabić«. Wiele ich tedy tak senatorskiego, jak rycerskiego stanu mężowie, prawdziwi miłośnicy ojczyzny i pokoju pospolitego, rzekli do
Skrót tekstu: KrysPasCz_II
Strona: 53
Tytuł:
Passya pana naszego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, podług jego sługi i wiernego poddanego, z panem swym spółcierpiącego.
Autor:
Szczęsny Kryski
Miejsce wydania:
Janowiec
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
byli: a nie inaczej się z nim obchodzili/ jedno jakbyśmy sobie od inszych życzyli: ktemu aby każdy tak wpowołaniu swym pilnie a wiernie pracował/ jakoby też i drugiemu czasu potrzeby jego miał skąd dobrze uczynić.
112 Dziewiąte przykazanie czego po nas chce?
Abyśmy przeciw nikomu fałszywie nie świadczyli/ nikogo nie potwarzali/ ani obmawiali/ ani mu złorzeczyli/ nie potępiali go/ ani sądzili bez przyczyny: abo z nienawiści: Ale żebyśmy się wszelakiego kłamstwa/ i zdrady/ jako własnych Diabelskich spraw/ pod utraceniem łaski Bożej wystrzegali: przy sądach i w każdej sprawie/ abyśmy prawdy naśladowali/ i one bezpiecznie i chetnie wyznawali
byli: á nie ináczey śię z nim obchodźili/ iedno iákbysmy sobie od inszych życzyli: ktemu áby káżdy ták wpowołániu swym pilnie á wiernie prácował/ iákoby też y drugiemu czásu potrzeby iego miał zkąd dobrze vczynić.
112 Dźiewiąte przykazánie czego po nas chce?
Abysmy przećiw nikomu fáłszywie nie świadczyli/ nikogo nie potwarzáli/ áni obmawiáli/ áni mu złorzeczyli/ nie potępiáli go/ áńi sądzili bez przyczyny: ábo z nienawiści: Ale żebysmy śię wszelákiego kłamstwá/ y zdrády/ iáko włásnych Diabelskich spraw/ pod vtráceniem łáski Bożey wystrzegáli: przy sądach y w káżdey spráwie/ ábysmy prawdy náśládowáli/ y one bespiecznie y chetnie wyznawáli
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 46
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
miało) Pełno ludzi okrutnych/ i złych nader było. O Tubalkainie HANOCHia prima ciuitas ante diluuium cõdita à Kain Berosus NOEMA soror Tubalkain Damesek id est Sanginem bibẽs a Sakah vel potiùs sanguinis saccus. HANOCHIa id estàedicatus cõscratus Deo
Z tąd i czasów dzisiejszych taki zwyczaj mają Ludzie źli/ że tytułów pięknych używają. A dobre potwarzają: i brzydzą się nimi/ Sysząc je z tytułmi bardzo szkaradnymi. Ten Kuźnik (oczym świadczy Mojżesz) się zrodził Z matki SELLE, Którego LAMECH siódmy spłodził. Od ADAMA potomek: Który z Kainowego Był narodu/ co zabił ABLA brata swego. A z tąd ludzie okrutni/ w tym narodzie byli/
miáło) Pełno ludźi okrutnych/ y złych náder było. O Tubálkáinie HANOCHia prima ciuitas ante diluuium cõdita à Kain Berosus NOEMA soror Tubalkain Damesek id est Sanginem bibẽs a Sakah vel potiùs sanguinis saccus. HANOCHIa id estàedicatus cõscratus Deo
Z tąd y czásow dźisieyszych táki zwyczay máią Ludźie źli/ że tytułow pięknych używáią. A dobre potwarzáią: y brzydzą sie nimi/ Sysząc ie z tytułmi bárdzo szkárádnymi. Ten Kuźnik (oczym świadczy MOYZESZ) sie zrodźił Z mátki SELLE, Ktorego LAMECH śiodmy spłodźił. Od ADAMA potomek: Ktory z Kainowego Był narodu/ co zábił ABLA brátá swego. A z tąd ludźie okrutni/ w tym narodźie byli/
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: B2v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
a nie wylewaj słów takowych/ i owszem ani do myśli przypuszczaj; lecz myśl o tym jakobyś mógł wypełnić one słowa/ tego który naprzód począł czynić/ a potym uczyć/ mówiąc: Miłujcie nieprzyjacioły wasze: dobrze czyncie tym którzy was mają w nienawiści; a módlcie się za tymi/ którzy was prześladują/ i potwarzają: Abyście byli Synami Ojca waszego który jest w niebiesiech/ który słońcu swemu dopuszcza wschodzić na złei na dobre/ i spuszcza deszcz na sprawiedliwe i niesprawiedliwe. Abowiem jeślibyście miłowali te co was miłuja/ co za zapłatę mieć będziecie? a zaż i celnicy tego nie czynią? A jeślibyście pozdrawiali tylko
a nie wyleway słow tákowych/ y owszem áni do mysli przypuszczay; lecz myśl o tym iakobyś mogł wypełnić one słowá/ tego ktory náprzod począł czynić/ a potym vczyć/ mowiąc: Miłuyćie nieprzyiáćioły wásze: dobrze czynćie tym ktorzy wás máią w nienawiśći; á modlćie się zá tymi/ ktorzy wás prześladuią/ y potwarzáią: Abyśćie byli Synámi Oyca waszego ktory iest w niebiesiech/ ktory słońcu swemu dopuszcza wschodźić ná złey na dobre/ y spuszcza deszcz ná spráwiedliwe y niesprawiedliwe. Abowiem ieslibyśćie miłowali te co was miłuia/ co zá zápłátę mieć będźiećie? á zaż y celnicy tego nie czynią? A ieślibyśćie pozdráwiáli tylko
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 144
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650