wielkie Stany/ i Miasta dają/ i Ofiarują. Tam samo Książę w Aszystenczyjej wielkich możnych Panów/ in publico, przed Pałacem/ pod Namiotem już na to zgotowanym zasiada. Przed którym różnych Miast i stanów ludzie/ z swemi stawają Chorągwiami/ kłaniająć się mu/ i przynależyte oddając posłuszeństwo/ przez co zdadzą się swoje potwierdzać przysięgę. Potym dopiero samo Książę/ gdy już godzina Obiadowi nadchodży/ do Pałacu idzie/ po obiedzie/ zniejdzie się wielka kupa Chłopstwa poddanych tak mężczyźny/ jako i Białychgłów na tę Salę/ dla tanca/ umyślnie/ na to schodzących się święto/ którym Tańczującycm/ samo przypatruje się Książę. Na tejże Sali/
wielkie Stany/ y Miástá dáią/ y Offiaruią. Tám sámo Xiążę w Aszystenczyiey wielkich możnych Pánow/ in publico, przed Páłácem/ pod Namiotem iuż ná to zgotowánym záśiada. Przed ktorym rożnych Miást y stanow ludźie/ z swemi stawáią Chorągwiámi/ kłániáiąć się mu/ y przynależyte oddáiąc posłuszeństwo/ przez co zdádzą się swoie potwierdzáć przyśięgę. Potym dopiero sámo Xiążę/ gdy iuż godźiná Obiádowi nádchodżi/ do Páłácu idźie/ po obiedźie/ znieydźie się wielka kupá Chłopstwá poddánych ták męsczyźny/ iáko y Białychgłow ná tę Salę/ dla tancá/ vmyślnie/ ná to schodzących się święto/ ktorym Táńczuiącycm/ sámo przypátruie się Xiążę. Na teyże Sali/
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 67
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
wojewody krakowskiego, wzywając go do rady; i tak rano zeszli się do senatu. Zasiadszy w senacie, uczynił mowę IMKs. kanclerz, biskup przemyski: »W jaką się trudność zaprowadziła Rzplta wiadomością tą praktyk, którąś WM., p. wojewodo krakowski, pierwej pod Stężycą, potym w Lublinie, znowu u Sędomierza potwierdzać raczył, to prowadzeniem absoluti dominii na to wolne państwo, to cesją królestwa, objaśniać tego wielą słów nie trzeba; jeszcze wszyscy w trwodze, jeszcze pełni bojaźni, a drudzy furii, bo jako miła swobodnemu narodowi wolność, tak dla niej chętna i największa przewaga. Dlategoż naspokojniejszego szlachcica w tej Koronie niemasz,
wojewody krakowskiego, wzywając go do rady; i tak rano zeszli się do senatu. Zasiadszy w senacie, uczynił mowę JMX. kanclerz, biskup przemyski: »W jaką się trudność zaprowadziła Rzplta wiadomością tą praktyk, którąś WM., p. wojewodo krakowski, pierwej pod Stężycą, potym w Lublinie, znowu u Sędomierza potwierdzać raczył, to prowadzeniem absoluti dominii na to wolne państwo, to cesyą królestwa, objaśniać tego wielą słów nie trzeba; jeszcze wszyscy w trwodze, jeszcze pełni bojaźni, a drudzy furyi, bo jako miła swobodnemu narodowi wolność, tak dla niej chętna i największa przewaga. Dlategoż naspokojniejszego szlachcica w tej Koronie niemasz,
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 169
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, czyni je nie na potwierdzenie tego, co mówi: wszyscy bowiem wiedzą, iż Bóg ani omylić, ani omylić się niemoże; ale na pokazanie, iż ludzie, którzy rozkazy, lub naukę jego opowiadają, nie są oszustami, ale prawdziwie i w rzeczy samej od niego wysłanemi. Gdy bowiem ani Bóg fałszu potwierdzać, ani człowiek mocą swdą cudu czynić nie może, cuda nam są niezbitym dowodem poselstwa ich do nas od Boga: oni poszedłszy, mówi Marek Z. c[...] . t: opowiedali wszędzie: a Pan im dopomagał, i potwierdzał mowę ich następującemi cudami: uważmy proszę, czyją mowę potwierdzał? nie swoję, ale Apostołów
, czyni ie nie na potwierdzenie tego, co mowi: wszyscy bowiem wiedzą, iż Bog ani omylić, ani omylić się niemoże; ale na pokazanie, iż ludzie, ktorzy rozkazy, lub naukę iego opowiadaią, nie są oszustami, ale prawdziwie y w rzeczy samey od niego wysłanemi. Gdy bowiem ani Bog fałszu potwierdzać, ani człowiek mocą swdą cudu czynić nie może, cuda nam są niezbitym dowodem poselstwa ich do nas od Boga: oni poszedłszy, mowi Marek S. c[...] . t: opowiedali wszędzie: a Pan im dopomagał, y potwierdzał mowę ich następuiącemi cudami: uważmy proszę, czyią mowę potwierdzał? nie swoię, ale Apostołow
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 236
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, qui leges juraque servat, zaczym niechciałbym i trybu powinnego Sejmikowania, ale też exleges trudno mi cier- pięć, u których czy pozwalam czy niepozwalam zda się blictri. Rozumiem: że się tu nie znajdzie taki Frater turbo, któryby miał zdrowe rady swoim amować niepozwalam, albo verbo plácet szkodliwe potwierdzać consilia, przez coby się in caput hostis stał Ojczyźnie. Zaczym jako primo voto usiłowałem, tak teraz jedynie to mam in votis, aby certa lege vallare ábyssos, określić tę przepaść dobra pospolitego, to jest nieuważne niepozwalam.
Votum 7. J. W. W. M. W. M.
, qui leges juraque servat, záczym niechćiałbym y trybu powinnego Seymikowánia, ále też exleges trudno mi ćier- pieć, u ktorych czy pozwálam czy niepozwálam zda śię blictri. Rozumiem: że śie tu nie znáydźie táki Frater turbo, ktoryby miáł zdrowe rády swoim amowáć niepozwálam, álbo verbo plácet szkodliwe potwierdzáć consilia, przez coby śię in caput hostis stáł Oyczyznie. Záczym jáko primo voto uśiłowałem, ták teraz jedynie to mam in votis, áby certa lege vallare ábyssos, okryślić tę przepáść dobrá pospolitego, to jest nieuważne niepozwálam.
Votum 7. J. W. W. M. W. M.
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: M5v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Pytają się więc, i chcą wiedzieć, cudli jest, czyli gwiazda: i prawdę mówiąc niemasz ani chwalebniejszy, ani pożyteczniejszej ciekawości, nad tę, która chce docieć natury gwiazd i planet. Sąż one ogniem samym, tak jako oczom wydają się, i jako światło, i ciepło z nich wypływające zda się potwierdzać? może też być, iż nie są ogniem, ale istotami, ziemi naszej podobnemi, ani koloru ani światła własnego niemającemi, ale tym tylko świecącemi, którego przez ogniem napełniony przeciąg spadając nabierają. Jakoż tego zdania wielcy ludzie byli. Ci nauczali, iż gwiazdy są istoty ciemne, gęste, twarde, i cudzy
Pytaią się więc, y chcą wiedzieć, cudli iest, czyli gwiazda: y prawdę mowiąc niemasz ani chwalebnieyszy, ani pożytecznieyszey ciekawości, nad tę, ktora chce docieć natury gwiazd y planet. Sąż one ogniem samym, tak iako oczom wydaią się, y iako światło, y ciepło z nich wypływaiące zda się potwierdzać? może też być, iż nie są ogniem, ale istotami, ziemi naszey podobnemi, ani koloru ani światła własnego niemaiącemi, ale tym tylko świecącemi, ktorego przez ogniem napełniony przeciąg spadaiąc nabieraią. Jakoż tego zdania wielcy ludzie byli. Ci nauczali, iż gwiazdy są istoty ciemne, gęste, twarde, y cudzy
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 8
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
i różnych okoliczności wnosić mogą: Zda się samo pismo Boże to aprobować. Prov, 17. Na twarzy roztropnego wydaje się mądrość. Eccl. 19. Z wejrzenia poznał człowieka, i z ułożenia twarzy rozumnego. Matt. 6. Pochodnia ciała twego jest oko twoje etc. Zda się powszechniejsza probować eksperiencja. Zda naturalna potwierdzać racja: iż akcje ludzkie lubo szczerego ducha i rozumnej duszy, atoli że dependującej od ciała; częściej pochodzą z inklinacyj natury jego, a niżeli z rozumnej perswazyj. Atoli znaki, z których ilacje formują Fizjognomowie, nie są nieomylne. Osobliwie względem akcyj od wolnej woli ludzkiej dependujących żadnej pewności mieć nie mogą. J lubo
y rożnych okoliczności wnosić mogą: Zda się samo pismo Boże to approbowáć. Prov, 17. Na twarzy roztropnego wydáie się mądrość. Eccl. 19. Z weyrzenia poznał człowieka, y z ułożenia twarzy rozumnego. Matt. 6. Pochodnia ciáła twego iest oko twoie etc. Zda się powszechnieysza probowáć experyencya. Zda náturalna potwierdzáć racya: iż ákcye ludzkie lubo szczerego ducha y rozumney duszy, atoli że dependuiącey od ciałá; częściey pochodzą z inklinácyi nátury iego, á niżeli z rozumney perswazyi. Atoli znaki, z ktorych illacye formuią Fizyognomowie, nie są nieomylne. Osobliwie wzgledem akcyi od wolney woli ludzkiey dependuiących żadney pewności mieć nie mogą. J lubo
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 13
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
zeznała: Z drzewa, które jest w pośród Raju, zakazał nam Bóg, abyśmy nie jedli. Atoli ten grzech nie zaraziłby był narodu ludzkiego, i nie skaził natury grzechem pierworódnym. Bo tylko Adam determinowany głową całego Rodzaju ludzkiego, od którego woli jedynie zawisła niewinność albo skażenie natury. Co wyraźnie zda się potwierdzać Paweł Z. do Rzymian cap. 5. Przez jednego człowieka grzech na ten świat wszedł, a przez grzech śmierć. Jednego występkiem wielu umarło. Przez jednego excess, na wszystkich ludzi kondemnata. Toć tylko przez Adama, a nie przez Ewę.
LXXXI. Trzecia okoliczność: iż Bóg poruczył Adamowi straż i kulturę
zeznałá: Z drzewa, ktore iest w posrzod Raiu, zakazał nam Bog, ábyśmy nie iedli. Atoli ten grzech nie zaraziłby był narodu ludzkiego, y nie skaził nátury grzechem pierworodnym. Bo tylko Adam determinowany głową całego Rodzaiu ludzkiego, od ktorego woli iedynie záwisła niewinność álbo skażenie nátury. Co wyraźnie zda się potwierdzáć Paweł S. do Rzymian cap. 5. Przez iednego człowieka grzech ná ten świat wszedł, á przez grzech śmierć. Jednego występkiem wielu umarło. Przez iednego excess, ná wszystkich ludzi kondemnata. Toć tylko przez Adama, á nie przez Ewę.
LXXXI. Trzecia okoliczność: iż Bog poruczył Adamowi straż y kulturę
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: F4v
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743