by odryć na papierze/ Ale gdy by to można na trwałym Porfirze. Miedzy siedmią Kolossów Egipskich postawić/ I Cnotę za ósmy cud Europie objawić. Aleć ja ostróżną cię znając/ na te wady/ Darmoć przed oczy kłaść mam/ tak chwalne przykłady. Cnotliwemu przestroga niepotrzebna bywa: Kto siłę napomina/ ten snadź powątpiwa. Jam nie Posag nie datki/ nie różne puściźny/ Lecz umysł twój poćciwy w wszytkie Cnoty zyżny. Nie zacność urodzenia/ która acz dank bierze/ Lecz stateczność umysłu/ w swej trwającą mierze Upatrował: inszy się na urodę sadzą I gładkość; której lata lub choroby wadzą. Przyznąm się mnim oto dbał/
by odryć ná pápierze/ Ale gdy by to można ná trwáłym Porphirze. Miedzy śiedmią Kolossow Egipskich postáwić/ Y Cnotę zá osmy cud Europie obiáwić. Aleć ia ostrożną ćię znáiąc/ na te wády/ Dármoć przed oczy kłáść mąm/ ták chwálne przykłády. Cnotliwęmu przestrogá niepotrzebna bywa: Kto śiłę napomina/ ten snadź powątpiwa. Iám nie Posag nie dátki/ nie rozne puśćiźny/ Lecz vmysł twoy poććiwy w wszytkie Cnoty zyżny. Nie zacność vrodzenia/ ktora ácz dánk bierze/ Lecz stateczność vmysłu/ w swey trwáiącą mierze Vpatrował: inszy się ná vrodę sádzą Y głádkość; ktorey láta lub choroby wádzą. Przyznąm się mnim oto dbał/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 183
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Bądźże zdrów mój serdeczny Ludwiku, ten z serca i z duszy żywy, który twój kochany brat i uniżony sługa: Krzysztof Zawisza miński starosta. VIII. KILKA URYWKÓW Z ROKU 1721. GAZETA PISANA SPÓŁCZESNA
Z Warszawy d. 22 Maii. Impan podskarbi wielkiego księstwa litewskiego periculosissime w Wilnie decumbit, że de convalescentia ipsius powątpiewano, gdzie Trybunał według ordinacii continuatur, którego dyrekcją imkanclerz wiel. księstwa lit. zostawia impanu Pacowi pisarzowi wiel. księstwa litew., i sam odjeżdża na wieś ex quo na podagrę chory, na którą także imksiądz biskup wileński compatitur. Kasztelanią przemyską konferował król imć imp. Ponińskiemu kasztelanowi nakielskiemu, a nakielską impanu Gąszyńskiemu ex
Bądźże zdrów mój serdeczny Ludwiku, ten z serca i z duszy żywy, który twój kochany brat i uniżony sługa: Krzysztof Zawisza miński starosta. VIII. KILKA URYWKÓW Z ROKU 1721. GAZETA PISANA SPÓŁCZESNA
Z Warszawy d. 22 Maii. Jmpan podskarbi wielkiego księstwa litewskiego periculosissime w Wilnie decumbit, że de convalescentia ipsius powątpiewano, gdzie Trybunał według ordinacii continuatur, którego dyrekcyą jmkanclerz wiel. księstwa lit. zostawia jmpanu Pacowi pisarzowi wiel. księstwa litew., i sam odjeżdża na wieś ex quo na podagrę chory, na którą także jmksiądz biskup wileński compatitur. Kasztelanią przemyską konferował król jmć jmp. Ponińskiemu kasztelanowi nakielskiemu, a nakielską jmpanu Gąszyńskiemu ex
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 427
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Oddaję zatem wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, dnia 13. Sierpnia 1628.
Według przeszłego pisania mego do W. K. M., Pana mego miłościwego, czekałem dostatecznej wody do zalania wielkiej Żuławy, o której rozumiejąc, że miała być jakakolwiek sufficiens: bom powątpiewał, aby już miała być większa, na czemem się niezawiódł, zordynowałem aby na dwu miejscach, to jest: na Pogorzałej-wsi i u Montwów, jednej nocy przekopana była; tejże ruszyłem się był z wojskiem W. K. Mści, ostawiwszy obóz pode Tczowem, abym był obaczywszy efekt tego
Oddaję zatém wierność poddaństwa i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, dnia 13. Sierpnia 1628.
Według przeszłego pisania mego do W. K. M., Pana mego miłościwego, czekałem dostatecznéj wody do zalania wielkiéj Żuławy, o której rozumiejąc, że miała być jakakolwiek sufficiens: bom powątpiewał, aby już miała być większa, na czémem się niezawiódł, zordynowałem aby na dwu miejscach, to jest: na Pogorzałej-wsi i u Montwów, jednéj nocy przekopana była; téjże ruszyłem się był z wojskiem W. K. Mści, ostawiwszy obóz pode Tczowem, abym był obaczywszy effekt tego
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 105
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
pola spędzać, który prędko się nazad potem temiż miejscami ciasnemi, lasami do swego za Ossę retirował obozu; zaczem i ja, gdy
już nieprzyjaciel wprzód wyszedłszy niczego nietentowawszy z pola ustąpił, niemając okazji do czynienia, zwiodłem W. K. Mści wojsko. Kiedy nas teraz nadzieja starcia omyliła, powątpiewać przychodzi, aby nam kiedy ad apertum conflictum z nim przyjść miało. Nieszczęśliwa Rzplta nasza, że dla piąciu albo sześciu tysiąca wojska, które przy tem teraźniejszem mając, mogłaby sobie koniec wojny uczynić, taki koszt w długą i niesławę na się zaciąga. Wrangel we wtorek przez Wisłę we czterech tysięcy ludzi, a jeszcze
pola spędzać, który prędko się nazad potém temiż miejscami ciasnemi, lasami do swego za Ossę retirował obozu; zaczém i ja, gdy
już nieprzyjaciel wprzód wyszedłszy niczego nietentowawszy z pola ustąpił, niemając okazyéj do czynienia, zwiodłem W. K. Mści wojsko. Kiedy nas teraz nadzieja starcia omyliła, powątpiewać przychodzi, aby nam kiedy ad apertum conflictum z nim przyjść miało. Niesczęśliwa Rzplta nasza, że dla piąciu albo sześciu tysiąca wojska, które przy tém teraźniejszém mając, mogłaby sobie koniec wojny uczynić, taki koszt w długą i niesławę na się zaciąga. Wrangel we wtorek przez Wisłę we czterech tysięcy ludzi, a jeszcze
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 118
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, odstąpił Pana, przeniewierzył się, wszedł w-fakcyją nieprzyjaznych Pańskich, i wiedzą kędy, w-domu Kaifaszowym: wiedzą kiedy, kiedy kur zapiał: wiedzą o którym czasie, w-nocy Petrus negauit mówi Chryzolog. Janowi jest też co zadać, bo szpetnie uciekł, Ioannes fugit. Tomasz Neutralista, wszytko coś powątpiwał, na dalszą deliberacyją brał, Thomas dubitat. Wszyscy pospolitym ruszeniem albo raczej uciekaniem, odstapili mię cuncti relinquunt. Kiedy przyidą lepsze lata, i dni bezpieczniejsze, myśli sobie Chrystus: kto zechce, to mi tu Piotra znieważy, i choć on pierwszy, odemnie przywilejem moim wyniesiony, wywyższony, przecię go oni
, odstąpił Páná, przeniewierzył się, wszedł w-fákcyią nieprzyiáznych Páńśkich, i wiedzą kędy, w-domu Káifaszowym: wiedzą kiedy, kiedy kur zápiał: wiedzą o ktorym czáśie, w-nocy Petrus negauit mowi Chryzolog. Ianowi iest też co zádáć, bo szpetnie vćiekł, Ioannes fugit. Tomász Neutrálistá, wszytko coś powątpiwał, ná dalszą deliberácyią brał, Thomas dubitat. Wszyscy pospolitym ruszeniem álbo ráczey vćiekániem, odstápili mię cuncti relinquunt. Kiedy przyidą lepsze látá, i dni beśpiecznieysze, myśli sobie Christus: kto zechce, to mi tu Piotrá znieważy, i choć on pierwszy, odemnie przywileiem moim wynieśiony, wywyższony, przećię go oni
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 29
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
? 3. Tłumaczy Święty Ewangelista, co to znaczy Tomasz, i przydaje qui dictur Didymus że go nazywają Dydymus. Ale Święty Ewangelisto na mało nam się przyda, to tłumaczenie, bo kto nie wie co Tomas, nie trafi też pewnie co Dydymus: ale wytłumaczył to Hajmo, że Dydymus znaczy Dubius powątpiwający. Szkoda powątpiwać, szkoda być nie wiernym, bo to wnidzie w-Księgi, będą temu swego czasu jako Ewangelyj wierzyć. 4. Tak przekłada to tłumaczenie Teofilactus: Meritò autem meminit interpretationis eius nominis, nie daremno wspomina tłumaczenie tego imienia; Vt ostendat nobis, quòd dubitator quidam et id vitÿ à principio habuerit, vt et nomen
? 3. Tłumáczy Swięty Ewángelistá, co to znáczy Tomasz, i przydáie qui dictur Didymus że go názywáią Didymus. Ale Swięty Ewángelisto ná máło nąm się przyda, to tłumáczenie, bo kto nie wie co Thomas, nie tráfi też pewnie co Didymus: ále wytłumáczył to Háymo, że Didymus znáczy Dubius powątpiwáiący. Szkodá powątpiwáć, szkodá bydź nie wiernym, bo to wnidźie w-Xięgi, będą temu swego czásu iáko Ewángelyi wierzyć. 4. Ták przekłáda to tłumáczenie Theophilactus: Meritò autem meminit interpretationis eius nominis, nie dáremno wspomina tłumáczenie tego imięnia; Vt ostendat nobis, quòd dubitator quidam et id vitÿ à principio habuerit, vt et nomen
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 31
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Cyrylu Święty, to to mędrszy jest Z. Tomasz niż Z. Piotr? o którym Chrystus powiedział że się na ziemi nie uczył: Caro et sanguis non revelauit tibi! Mędrszy Tomasz. To to mędrszy Święty Tomasz niż Święty Jan, choć czytał na Księgach piersi Pańskich? mędrszy! Sapientissimus! ale Z. Tomasz powątpiwał czy Chrystus Zmartwychwstał? Wymawia go: enim To to Tomasza smuciło, bo rozumiał że już więcej Pana na tym świecie oglądać nie miał. Tomaszu Z. nie tylko Pana oglądasz, ale go i osiągniesz. Pochwała w-poddanym, chęć patrzenia na Pana. 1. INFER, Panowie Studenci, nie ja was upominąm
Cyrillu Swięty, to to mędrszy iest S. Tomasz niż S. Piotr? o ktorym Christus powiedźiał że się ná źiemi nie vczył: Caro et sanguis non revelauit tibi! Mędrszy Tomasz. To to mędrszy Swięty Tomasz niż Swięty Ian, choć czytał ná Xięgách pierśi Páńskich? mędrszy! Sapientissimus! ále S. Tomasz powątpiwał czy Christus Zmartwychwstał? Wymawia go: enim To to Tomásza smućiło, bo rozumiał że iuż więcey Páná ná tym świećie oglądáć nie miał. Tomaszu S. nie tylko Páná oglądasz, ále go i ośiągniesz. Pochwałá w-poddánym, chęć pátrzenia ná Páná. 1. INFER, Pánowie Studenći, nie ia was upominąm
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 34
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
zdarzało się, oraz nauczy wiele ciekawych i godnych wiadomości rzeczy. ROK
Komety.
Przed narodzeniem Chrystusa Pana.
Od stworzenia świata.
[...] 2.
1657.
1. W znaku ryb. Ta obiegła we 20 dniach wzystkie znaki Zodiaku, według Eck[...] ormiusza: żaden autor prócz niego nie pisze o tej komecie. I on sam powątpiwa jeśli poprzedziła potop powszechny świata tego roku przypadający, czyli po nim ukazała się.
Wielkie jest po pobieństwo: iż kometa, którą widziano R. 1680, taż sama była, która ukazywała się R. 1100, R. 531, albo 532, i która przed Narodzeniem Chrystusa Pana R. 44 po śmierci Juliusza
zdarzało się, oraz nauczy wiele ciekawych y godnych wiadomości rzeczy. ROK
Komety.
Przed narodzeniem Chrystusa Pana.
Od stworzenia świata.
[...] 2.
1657.
1. W znaku ryb. Ta obiegła we 20 dniach wzystkie znaki Zodyaku, według Eck[...] ormiusza: żaden author procz niego nie pisze o tey komecie. Y on sam powątpiwa ieśli poprzedziła potop powszechny świata tego roku przypadaiący, czyli po nim ukazała się.
Wielkie iest po pobieństwo: iż kometa, którą widziano R. 1680, taż sama była, która ukazywała się R. 1100, R. 531, albo 532, y która przed Narodzeniem Chrystusa Pana R. 44 po śmierci Juliusza
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 2
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
teraz prośbę moję dla miłości Ojczyzny w noszę do Wm. M. M. Pana, racz w Sobotę do Jaworowa na godzinę dziesiątą przed południem zbieżeć, o której godzinie, i ja tam stanę, wespół sobie pomożemy, abyśmy ten Związek mogli rozwiązać, i przywieść do posłuszeństwa I. K. Mości. Niepowątpiewam ja że Wm. M. M. Pan do tych czynów, które w swojej pamięci pozna zachowa potomność, przydasz i tę coronidem, że w tak strasznym odmęcie salwujesz i zachowasz Ojczyznę. Oco powtórnie, usilnie prosząc, zalecam się Braterskiej Wm. M. M. Pana z powolnością moją łasce. z Janowa
teraz proźbę moię dla miłości Oyczyzny w noszę do Wm. M. M. Páná, rácz w Sobotę do Iáworowá ná godźinę dźieśiątą przed południem zbieżeć, o ktorey godźinie, y ia tám stánę, wespoł sobie pomożemy, ábysmy ten Związek mogli rozwiązáć, y przywieść do posłuszeństwá I. K. Mośći. Niepowątpiewam ia że Wm. M. M. Pan do tych czynow, ktore w swoiey pámięći pozna záchowa potomność, przydasz y tę coronidem, że w ták strásznym odmęćie salwuiesz y záchowasz Oyczyznę. Oco powtornie, vśilnie prosząc, zálecam się Bráterskiey Wm. M. M. Páná z powolnośćią moią łásce. z Ianowá
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 87
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
sztuce doskonałemi, trzymam, i za rzecz pewną mam z doświadczenia własnego, że przez stolec, pory, i urynę z ciała humor zaraźliwy, za pomocą merkuriusza wypędzony być może; oprócz stolca częstego, chory uryny utrzymać nie mógł.
XII. Sprawa była z człowiekiem bardzo niecierpliwym, który zniczego niekontent, o wszystkim powątpiwał, sobie tylko, i książce lekarskiej (której nie rozumiał) wierząc, nieumiejętnych, i oszustów słuchając, Doktorowi nic nie ufając, o zdrowiu swoim rozpaczając, gniewał się, płakał, narzekał; mimo to wszystko, nietylko że szkodliwego mu nic się nie przytrafiło, ale dosyć się w czerstwości jeszcze zatrzymywał.
XIII
sztuce doskonałemi, trzymam, y za rzecz pewną mam z doświadczenia własnego, że przez stolec, pory, y urynę z ciała humor zaraźliwy, za pomocą merkuryusza wypędzony być może; oprocz stolca częstego, chory uryny utrzymać nie mogł.
XII. Sprawa była z człowiekiem bardzo niecierpliwym, ktory zniczego niekontent, o wszystkim powątpiwał, sobie tylko, y książce lekarskiey (ktorey nie rozumiał) wierząc, nieumieiętnych, y oszustow słuchaiąc, Doktorowi nic nie ufaiąc, o zdrowiu swoim rozpaczaiąc, gniewał się, płakał, narzekał; mimo to wszystko, nietylko że szkodliwego mu nic się nie przytrafiło, ale dosyć się w czerstwości jeszcze zatrzymywał.
XIII
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 9
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770