Trzydzieści tysięcy Rubli, myśmy roszmiawszy się głowami zatrząszli, deklarując ze otym i Słuchać niechcemy, stojąc przy Swojej deklaracyj żeby nam z zawojowanych krajów pewne miejsca ustępowali na tym tedy Soluta Sessya dzisiejsza, ze oni wzięli adreferendum Carowi Imię, co nam przyszła przyniesie Sesja nieomieszkam oznajmić wmę Panu i Dobrę. Ale powątpiwam żeby i ta poządany skutek wzieła, ponieważ niemamy potestatem na pieniądze zgadzać się Jednakze zechcemy wyrozumieć co mogą uczynić dla Rzpltej za ten doczesny pokoj żebyśmy mogli informować Rempublicam Tak tedy odzisiejszy Sesyj naszej dawszy wiedzieć wmę Panu i Dobę Siebie Samego miłościwej mnie łasce wmę Dobre jakonajpilniej oddawszy zostaję etc ut Sup. P.
Trzydzieści tysięcy Rubli, mysmy roszmiawszy się głowami zatrząszli, deklaruiąc ze otym y Słuchać niechcemy, stoiąc przy Swoiey deklaracyi zeby nam z zawoiowanych kraiow pewne mieysca ustępowali na tym tedy Soluta Sessya dzisieysza, ze oni wzieli adreferendum Carowi Jmę, co nam przyszła przyniesie Sessya nieomieszkam oznaymic wmę Panu y Dobrę. Ale powątpiwam zeby y ta poządany skutek wzieła, poniewaz niemamy potestatem na pieniądze zgadzać się Jednakze zechcemy wyrozumiec co mogą uczynic dla Rzpltey za ten doczesny pokoy zebysmy mogli informować Rempublicam Tak tedy odzisieyszy Sessyi naszey dawszy wiedzieć wmę Panu y Dobę Siebie Samego miłosciwey mnie łasce wmę Dobre iakonaypilniey oddawszy zostaię etc ut Sup. P.
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 187v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
. Próżna praca Wmści, umarł dziś o trzeciej z pułnocy. B. Nic na tym, chociaż umarł, bież ty a mów mu odemnie, żeby tu tylko na ćwierć godziny żywo przeszedł, iż usłyszy jako z śmierci jego dzisiejszej, uczynię nawet kamienne serca do płaczu pobudzającą kondolencją. T. Idę ale powątpiwam, aby się w nim tak wielka ludzkość i posłuszeństwo okazać mogła. B. Ty powątpiwasz, ale ja nie wątpię, wspomniawszy iż i z mego rozkazania i woli, wszystek świat hołżował Asyryiczykom, służył Grekom, brał prawa od Rzymian, gdzie częścią Asyryiska pobożność z sprawiedliwością złączona, częścią Grecka umoderowana słusznie dysciplina, częścią
. Prożna praca Wmśći, vmárł dźiś o trzećiey z pułnocy. B. Nic ná tym, choćiasz vmárł, biez ty á mow mu odemnie, żeby tu tylko ná ćwierć godźiny żywo przeszedł, iż vsłyszy iáko z śmierći iego dźiśieyszey, vczynię náwet kámienne sercá do płáczu pobudzáiącą condolentią. T. Idę ále powątpiwam, áby się w nim ták wielka ludzkość y posłuszeństwo okazáć mogłá. B. Ty powątpiwasz, ále ia nie wątpię, wspomniawszy iż y z mego roskazánia y woli, wszystek świát hołżował Assyryiczykom, służył Grekom, brał práwá od Rzymian, gdźie częśćią Assyryiska pobożność z spráwiedliwością złączona, częśćią Grecka vmoderowána słusznie discipliná, częśćią
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 39
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
świat zatopi, noc i dzień na olej zbić. Parki powędzić, Czas i naturę w koło wpleść, Sfery na pal powbijać rozkażę. Na ośmą wprzód Sferęwpadszy, szukać niezaniecham, a nalazszy, wetkąm w wór skórzany, i zanurzę w głębokości wód Oceańskich ukazując światu, jako należy wazyć Bohatyra strasznego. T. Powątpiwam ja, abyś Wmść miał triumfować z miłości, jeżeli tak jest jakom wczoraj śliszał. B. Cóż tam? T. Toż czasu jednego, do łańcucha długiego pijanych pisidła Bogów, sama za drugi honor łańcucha stanąwszy na ziemie, trzymając, wielkim głowem, krzyknęli, tryzmajcie sięBogowie, a wtym samym i tam
swiát zátopi, noc y dźień ná oley zbić. Parki powędźić, Czás y náturę w koło wpleśc, Sphaery ná pal powbiiáć roskażę. Ná osmą wprzod Sphaeręwpadszy, szukáć niezániecham, á nálazszy, wetkąm w wor skorzány, y zánurzę w głębokośći wod Oceanskich vkazuiąc świátu, iáko należy wazyć Bohátyra strásznego. T. Powątpiwam ia, ábyś Wmść miał tryumfowáć z miłośći, ieżeli ták iest iákom wczoráy slyszał. B. Coż tám? T. Toż czásu iednego, do łáncuchá długiego piiánych piśidłá Bogow, samá za drugi honor łancuchá stanąwszy ná źiemie, trzymáiąc, wielkim głowem, krzyknęli, tryzmayćie sięBogowie, á wtym sámym y tám
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 94
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
w sobie zatrzymać nie może. B. Język był ofiarowany Merkuriuszowi Bogu Krasomowców, i gdy za dawnyc hwieków ofiary pomienionemu oddawano Bogu, tedy w wino ofiarowane, kładziono ozory. T. Wiem co powiedziano, iż Ludzi starych mowa, we szystkim bywa doskonalsza, niżeli młodzików (a to mamy z Homera) przecięz ja powątpiwam, aby mowa Wmści z prawdą stosować się mogła. B. Ty mówisz coś z tresunku, jako rzekłon kruk do Rzymian: opowiadając ich upadek, a że mówisz od rzeczy, atoć przykazuję, i dawam milczeni Pytagóryckie, to jest abyś słoweczka nie pisnął, maż do lat piąciu. T. Merkuriusza malując
w sobie zátrzymáć nie może. B. Ięzyk był ofiárowány Mercuriuszowi Bogu Krásomowcow, y gdy zá dawnyc hwiekow ofiáry pomienionemu oddawano Bogu, tedy w wino ofiárowáne, kłádziono ozory. T. Wiem co powiedźiano, iż Ludźi stárych mowá, we szystkim bywa doskonálsza, niżeli młodźikow (á to mamy z Homerá) przećięz iá powątpiwam, áby mowá Wmśći z prawdą stosowáć się mogłá. B. Ty mowisz coś z tresunku, iáko rzekłon kruk do Rzymian: opowiádáiąc ich upadek, á że mowiśz od rzeczy, átoć przykázuię, y dawam milczeni Pythágoryckie, to iest ábyś słoweczká nie pisnął, máż do lat piąćiu. T. Mercuryuszá máluiąc
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 100
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695