i w wielu rzeczach zgadzam się z W. M. te tylko dwie rzeczy powiem/ iż odmiana R. P. naszej w inaksze postanowienie/ nad to które się teraz znajduje/ ani jest podobna/ ani jest też potrzebna. Pierwszą cześć dowodzę ingenio libertatis, której abo pozwalać nie potrzeba/ abo pozwoliszy/ nie powściągać barzo i zatrzymywać. Arystofanes in Comoedia powiedział non oportere in Vrbe nutriri Leonem, si autem sit alitus, ob sequi ei conuenire. Przez co rozumiał/ jako pięknie intencyj jego wywodzi/ i opisuje Valerius Maksymus, vt inuenes praecipuae nobilitatis et concitati ingenii refrenentur, nimio verò fauore, ac profusâ indulgentiâ pasti, quò minus
y w wielu rzeczách zgadzam się z W. M. te tylko dwie rzeczy powiem/ iż odmiáná R. P. naszey w inaksze postánowienie/ nád to ktore się teraz znaiduie/ áni iest podobna/ áni iest też potrżebna. Pierwszą cześć dowodzę ingenio libertatis, ktorey abo pozwalać nie potrżebá/ ábo pozwoliszy/ nie powśćiągáć bárzo y zátrzymywáć. Aristophanes in Comoedia powiedźiał non oportere in Vrbe nutriri Leonem, si autem sit alitus, ob sequi ei conuenire. Przez co rozumiał/ iáko pięknie intencyi iego wywodźi/ y opisuie Valerius Maximus, vt inuenes praecipuae nobilitatis et concitati ingenii refrenentur, nimio verò fauore, ac profusâ indulgentiâ pasti, quò minus
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: G2
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
świetckiej mądrości dobrze nauczony/ i umiejętność pisma świętego masz/ którąć łaska Boża dała/ skądbyś mógł wiele ludzi nauczać/ a obrałęś sobie raczej na pustyni mieszkać. Jać wprawdzie uchom sobie urznął/ ale ty językeś swój uciął/ który lud mnogi nauczać mógł. Ex Palladio. Przykład IIII. Języka bracia nieumiejący powściągać/ przed ś. Antonim byli zawstydzeni.
Bracia niektórzy chcąc niekiedy iść do ś. Antoniego/ wstąpili w okręt abysie do niego przewieźli: Był też tam starzec jeden który też szedłdo Antoniego/ ale go noi nieznali. Siedząc tedy rozmawiali sobie o naukach ojców/ o piśmie ś. potym też o robotach swoich.
świetckiey mądrosći dobrze náuczony/ y vmieiętność pismá świętego masz/ ktorąć łáská Boża dáłá/ zkądbyś mogł wiele ludźi nauczáć/ á obrałęś sobie ráczey ná pustyni mieszkáć. Iać wprawdźie vchom sobie vrznął/ ále ty ięzykeś swoy vciął/ ktory lud mnogi náuczáć mogł. Ex Palladio. PRZYKLAD IIII. Ięzyká brácia nievmieiący powściągáć/ przed ś. Antonim byli záwstydzeni.
Bráćia niektorzy chcąc niekiedy iśdź do ś. Antoniego/ wstąpili w okręt ábysie do niego przewieźli: Był też tám stárzec ieden ktory też szedłdo Antoniego/ ále go noi nieználi. Siedząc tedy rozmawiáli sobie o náukách oycow/ o piśmie ś. potym też o robotách swoich.
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 349
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
poddanych uprosić to jedli. Drudzy przecię przed czasem na prędce co urwać mogli dobytków i gospodarskich prowentów, z tym na Wołyń albo gdzie mogli uciekali. A kiedy ci co w Ukrainie zostawali, a do Chmielnickiego na swoich poddanych z skargą i o ratunek prosząc udali się tylko ten respons odebrali, że i sam swywoli ich powściągać nie może. Który Chmielnicki w Sobotowie rezydencyją sobie założywszy, nowe stwierdzenia posesyjej swojej z Wyhowskim ruinował maksymy.
Umarł tego roku Jan Daniełowicz, podskarbi koronny, po nim ten urząd zlecony Bogusławowi Leszczyńskiemu, który pierwszy monetę polską i cudzoziemską wariować począł. Taler bity, który dotąd szedł po zł 3, groszy piętnaście, a
poddanych uprosić to jedli. Drudzy przecię przed czasem na prętce co urwać mogli dobytkow i gospodarskich prowentów, z tym na Wołyń albo gdzie mogli uciekali. A kiedy ci co w Ukrainie zostawali, a do Chmielnickiego na swoich poddanych z skargą i o ratunek prosząc udali się tylko ten respons odebrali, że i sam swywoli ich powściągać nie może. Który Chmielnicki w Sobotowie rezydencyją sobie założywszy, nowe stwierdzenia possesyjej swojej z Wyhowskim ruinował maksymy.
Umarł tego roku Jan Daniełowicz, podskarbi koronny, po nim ten urząd zlecony Bogusławowi Lesczyńskiemu, który pierwszy monetę polską i cudzoziemską wariować począł. Taler bity, który dotąd szedł po zł 3, groszy piętnaście, a
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 70
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
co było tak siła racyj na trzech drukować arkuszach? dość było te kilka słów napisać: A że Króla Szwedzkiego na głowę zbito i do Turek aż zagnano ; tedy dla tej racyj powracam do Polski. Tak tedy jest a nie inaczej, że kiedy kto ma pruritum do pisania takowych in statu skriptów, powinien i Duchownemi powściągać się racjami i ta polityczna, że się to na mało abo na nic nie zda; bo która partia Panu Bogu się podoba podwyższyć, a druga poniżyć, tę utrzymać a tamtę pogrążyć, tojej skrypta nie pomogą ani podzwigna. Nikt jeszcze nikogo piórem nie zwojował, nacoż się do takiego brać oręża, które się tylko
co było tak siła racyi ná trzech drukować árkuszach? dość było te kilka słow napisać: A że Krola Szwedzkiego ná głowę zbito y do Turek ász zagnano ; tedy dla tey racyi powracam do Polski. Tak tedy iest a nie inaczey, że kiedy kto ma pruritum do pisania takowych in statu skriptow, powinien y Duchownemi powsciągać się racyami y ta polityczna, że się to na mało ábo na nic nie zda; bo ktora partya Panu Bogu się podoba podwyższyć, á druga poniżyć, tę utrzymać á tamtę pogrążyć, toiey skrypta nie pomogą ani podzwigna. Nikt ieszcze nikogo piorem nie zwoiował, nacoż się do takiego brać oręza, ktore się tylko
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 12
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
. Nie zapominajże wykrzykania nieprzyjaciół twoich/ i huku tych/ co przeciwko tobie powstawają/ który się ustawicznie sili. LXXIV. PSALMI. LXXV. PSALM LXXV. I. Dziękuje Bogu, iż go przesladowania Sauowego wyswobodził. II. Slabuje że odstąpienia królestwa, a chce rządzić sprawiedliwie. III. Bogu[...] oddawać, złych powściągać, a dobrych szanować obiecuje. 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ jako: Nie zatracaj/ Psalm i pieśń Asafowa. 2. WYsławiamy cię Boże/ wysławiamy: bo bliskie Imię twoje: opowiadają to dziwne sprawy twoje. 3. GDy przyjdzie czas ułożony/ ja sprawiedliwie sądzić będę. 4. Roztopiła się ziemia/ i wszyscy
. Nie zápominajże wykrzykánia nieprzyjaćioł twojich/ y huku tych/ co przećiwko tobie powstawáją/ ktory śię ustáwicznie śili. LXXIV. PSALMI. LXXV. PSALM LXXV. I. Dźiekuje Bogu, iż go przesladowania Sauowego wyswobodźił. II. Slabuje że odstąpienia krolestwa, a chce rządźić sprawiedliwie. III. Bogu[...] oddawáć, złych powśćiągáć, a dobrych szánować obiecuje. 1
. Przedniejszemu śpiewakowi/ jáko: Nie zátracaj/ Psálm y pieśń Asáfowá. 2. WYsławiamy ćię Boże/ wysławiamy: bo bliskie Imię twoje: opowiádają to dźiwne spráwy twoje. 3. GDy przyjdźie cżás ułożony/ ja spráwiedliwie sądźić będę. 4. Rostopiła śię źiemiá/ y wszyscy
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 588
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
mieli/ w tych brzuchownych rozkoszach nigdy się nie kochali ale raczej bydłu i bestiom je oddawali/ które i krociuchny czas trwają/ i barzo małe miejsce mają: A kto ich nie pomiernie używa/ temu rychlej w męki/ a niżeli w rozkoszy się obracają/ tak jako się tym wyższej mówiło: Słusznie się od nich powściągać mamy; a jeść i pić tylko dla potrzeby żywota/ nie dla rozkoszy pijąc i jedząc/ abyśmy żyj byli/ nie żywiąc abyśmy jedli pili: ludzie to bowiem nikczemni/ którzy się nie rozumem/ ani cnotą/ ale afektami i żądzą sprawują/ a z ludzi do cnoty postanowionych w bydło się obracają.
mieli/ w tych brzuchownych roskoszách nigdy się nie kocháli ále ráczey bydłu y bestyom ie oddawáli/ ktore y kroćiuchny czás trwáią/ y bárzo máłe mieysce máią: A kto ich nie pomiernie vżywa/ temu rychley w męki/ á niżeli w roskoszy się obracáią/ ták iáko się tym wyzszey mowiło: Słusznie się od nich powśćiągáć mamy; á ieść y pić tylko dla potrzeby żywotá/ nie dla roskoszy piiąc y iedząc/ ábysmy żyi byli/ nie żywiąc ábyśmy iedli pili: ludźie to bowiem nikczemni/ ktorzy się nie rozumem/ áni cnotą/ ále áffektámi y żądzą sprawuią/ á z ludźi do cnoty postánowionych w bydło się obracáią.
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 27
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
i zbytecznych wodę i puchlinę wydaje. Stąd do zdrowia i życia długiego/ Doktorowie cztery rzeczy najpotrzebniejsze być rozumieją. Naprzód/ dobre przyrodzenie i kompleksią od rodziców daną. Drugą/ rozum i umiejętność życia: aby nie do czego gęba ani żądza kogo wiedzie/ do tego się miał/ ale umiał się w pożądliwościach swych rozumem powściągać i miarkować. Trzecią/ mieszkanie przy wodzie i powietrzu zdrowym. Czwartą/ owoce/ jarzyny/ mięsa/ i pokarmy zdrowe. Dwie pierwsze kondycje powinien każdy z siebie samego mieć/ drugie od wód pochodzą. Bo i powietrze odmianę swoję z dymów i pary bierze/ nad jakimi wodami zawieszone jest/ i owoce/ zioła
y zbytecznych wodę y puchlinę wydáie. Stąd do zdrowia y żyćia długiego/ Doktorowie cztery rzeczy naypotrzebnieysze bydź rozumieią. Naprzod/ dobre przyrodzenie y komplexią od rodźicow dáną. Drugą/ rozum y vmieiętność żyćia: aby nie do czego gębá áni żądza kogo wiedźie/ do tego się miał/ ale vmiał się w pożądliwośćiách swych rozumem powściągáć y miárkowáć. Trzećią/ mieszkánie przy wodźie y powietrzu zdrowym. Czwartą/ owoce/ iarzyny/ mięsá/ y pokármy zdrowe. Dwie pierwsze kondycye powinien każdy z śiebie same^o^ mieć/ drugie od wod pochodzą. Bo y powietrze odmiánę swoię z dymow y páry bierze/ nád iákimi wodámi záwieszone iest/ y owoce/ źiołá
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 2
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635
Boskie i litość prosili: i wiemy o tym, iż wszyscy co Boga miłują i miłosierdzia jego oczekiwają, tak czynią. Ale iż niektórzy diabelskimi pokusami uwiedzieni, wdawają się w brzydkie barzo wszeteczności, i przeciwko samemu prawie przyrodzeniu grzeszą, dla tego takim rozkazujemy, brać do serca bojaźń Bożą i przyszłego sądu jego, i powściągać się od takowych diabelskich i nieprzystojnych wszeteczności, aby dla tak sprosnych uczynków, od sprawiedliwego gniewu Bożego znalezieni nie byli, i miasta z mieszczany swemi nie zginęły. Uczymy się bowiem tego z Pisma Bożego, iż dla tak niezbożnych postępków, i miasta całe z ludźmi wespół giną. A iż tego niektórzy i bluźnią, i
Boskie y litość prośili: y wiemy o tym, iż wszyscy co Bogá miłuią y miłośierdzia iego oczekiwáią, ták czynią. Ale iż niektorzy dyabelskimi pokusámi vwiedzieni, wdawáią się w brzydkie bárzo wszetecznośći, y przećiwko sámemu práwie przyrodzeniu grzeszą, dla tego tákim roskázuiemy, bráć do sercá boiazń Bożą y przyszłego sądu iego, y powśćiągáć się od tákowych dyabelskich y nieprzystoynych wszetecznośći, áby dla ták sprosnych vczynkow, od spráwiedliwego gniewu Bożego ználezieni nie byli, y miástá z mieszczány swemi nie zginęły. Vczymy się bowiem tego z Pismá Bożego, iż dla ták niezbożnych postępkow, y miástá cáłe z ludzmi wespoł giną. A iż tego niektorzy y bluznią, y
Skrót tekstu: BemKom
Strona: 51.
Tytuł:
Kometa to jest pogróżka z nieba na postrach, przestrogę i upomnienie ludzkie
Autor:
Mateusz Bembus
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619