Intrat Kościelnych/ przywiódł go łacniuchno do Herezjej. A żeby pokazał Król przystojny porządek takiej prefesji swej/ jaką chciał uczynić/ i Ewangeliej za którą się chciał puścić/ napierwsza rzecz/ którą uczynił jako wielki heretyk/ była/ przywłaszczenie Intrat Kościoła Arcybiskupiego/ i inszych Kościołów Tumskich/ w jego Królestwie: do czego też powabiło go opuszczenie/ i jakby owdowienie onych kościołów. Odprawował potym Sejmy w Arosiej/ kędy miedzy rozmaitymi prawy/ uczynionymi przeciw Majestatowi Boskiemu/ i przeciw świątobliwości/ której się nigdy gwałcić nie godzi/ Kościelnej/ to jedno śmieszne barzo było/ żeby Biskupi już więcej tym się nie bogacili/ coby się królowi podobało. Zastawili
Intrat Kośćielnych/ przywiodł go łácniuchno do Haeresiey. A żeby pokazał Krol przystoyny porządek tákiey professiey swey/ iáką chćiał vczynić/ y Ewángieliey zá ktorą się chćiał puśćić/ napierwsza rzecz/ ktorą vczynił iáko wielki haeretyk/ byłá/ przywłasczenie Intrat Kośćiołá Arcybiskupiego/ y inszych Kośćiołow Thumskich/ w ieg^o^ Krolestwie: do czego też powabiło go opusczenie/ y iákby owdowienie onych kośćiołow. Odpráwował potym Seymy w Arosiey/ kędy miedzy rozmáitymi práwy/ vczynionymi przećiw Máiestatowi Boskiemu/ y przećiw świątobliwośći/ ktorey się nigdy gwałćić nie godźi/ Kośćielney/ to iedno śmieszne bárzo było/ żeby Biskupi iuż więcey tym się nie bogáćili/ coby się krolowi podobáło. Zástáwili
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 66
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
generał powiada prawda i że deputaci ich piniądze za ćwierć darowaną w Krakowie odebrali, (a te piniądze z sreber kościelnych i szlacheckich na gotowy stempel Kazimierzowski w mennicy w Krakowie tamże bite były). I że różni rotmistrze, liczą na nowe zaciągi, z podłego towarzystwa wybrani, piniądze wielkie od Szweda biorą, powabiło to niektórych, że o poddaniu Szwedom Rok 1655
już zamyślać poczynali i cale w głos niektórzy o tym traktowali, lubo niemało i takich było, którzy do garła przy Kazimierzu królu obstawać życzyli sobie.
Zwyciężyła jednak pragnąca nowych rzeczy chciwość, zwłaszcza złotem generalskim (którego on to temu owemu cicho poddawał) podsycona. A
generał powiada prawda i że deputaci ich piniądze za ćwierć darowaną w Krakowie odebrali, (a te piniądze z sreber kościelnych i slacheckich na gotowy stempel Kazimierzowski w mennicy w Krakowie tamże bite były). I że różni rotmistrze, liczą na nowe zaciągi, z podłego towarzystwa wybrani, piniądze wielkie od Szweda biorą, powabiło to niektórych, że o poddaniu Szwedom Rok 1655
już zamyślać poczynali i cale w głos niektórzy o tym traktowali, lubo niemało i takich było, którzy do garła przy Kazimierzu królu obstawać życzyli sobie.
Zwyciężyła jednak pragnąca nowych rzeczy chciwość, zwłascza złotem generalskim (którego on to temu owemu cicho poddawał) podsycona. A
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 151
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
A iż to zejście strony dzieł mężnych urosło/ Lub się więcej czyniło/ niż wydołam słowy Wywieść/ owa rząd w rzeczach zachowam takowy. Tetys jak śmierć synowską przyszłą zawierzyła/ Przytajeła go strojem: tak wszech pobłaźniła/ Ajaża nawet sztuką fortelnego kroju. Oręża w niewieściego namięszałem stroju/ Towary/ któreby myśl męską powabiło. I jeszcze dziewcze na nim odziewisko było/ Gdym rzekł/ tarczą i drzwo w tym piastujacemu: Synu Boginiej męstwu gród Pergamski twemu Chowa się: przecz się wahasz burzyć możnej Troje? takem uwiodłmężnego/ i stawił na boje. Stąd dzieła jego me są: jam drzewem przymierzył Telefa/ i zaś zleczył
A iż to ześćie strony dźieł mężnych vrosło/ Lub się więcey czyniło/ niż wydołam słowy Wywieść/ owá rząd w rzeczách záchowam tákowy. Tetys iák śmierć synowską przyszłą záwierzyłá/ Przytáiełá go stroiem: ták wszech pobłáźniłá/ Aiáźá náwet sztuką fortelnego kroiu. Oręża w niewieśćiego námięszałem stroiu/ Towáry/ ktoreby myśl męską powabiło. Y ieszcze dźiewcze ná nim odźiewisko było/ Gdym rzekł/ tarczą y drzwo w tym piástuiacemu: Synu Boginiey męstwu grod Pergámski twemu Chowa się: przecz się wahasz burzyć możney Troie? tákem vwiodłmężnego/ y stáwił ná boie. Ztąd dźiełá iego me są: iam drzewem przymierzył Telephá/ y záś zleczył
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 320
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
zebrać do kupy; nie mogą się jednak zatrzymać/ tylko póki im trwa opatrzenie i żywność/ którą z domu z sobą wzięli. Zaczym się trafia/ iż się rozpraszają za kilka dni/ i opuszczają Imprezę/ nie we śrzodku jej/ ale zaraz zacząwszy ją: bo nie mają z sobą nic takiego/ coby powabiło za nimi kupce/ i te coby ich żywnością i wszelkimi opatrowali potrzebami/ ku zachowaniu żywota/ i dla odprawowania wojny. A do tego/ na opatrzenie miliona żołdatów tym wszytkim/ czegoby im potrzeba/ musiałoby się prowadzić drugi milion ludzi/ kolas/ dobytków z sumami abo tłomokami/ pacholików/ kupców/
zebráć do kupy; nie mogą się iednák zátrzymáć/ tylko poki im trwa opátrzenie y żywność/ ktorą z domu z sobą wźięli. Záczym się tráfia/ iż się rozpraszáią zá kilká dni/ y opusczáią Impresę/ nie we śrzodku iey/ ále záraz zácząwszy ią: bo nie máią z sobą nic tákiego/ coby powabiło zá nimi kupce/ y te coby ich żywnośćią y wszelkimi opátrowáli potrzebámi/ ku záchowániu żywotá/ y dla odpráwowánia woyny. A do tego/ ná opátrzenie millioná żołdatow tym wszytkim/ czegoby im potrzebá/ muśiáłoby się prowádźić drugi million ludźi/ kolas/ dobytkow z sumámi ábo tłomokámi/ pácholikow/ kupcow/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 110
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
na Orła Moskiewskiego. POLITYCZNY. Jakiego Senatora piaskiem obsypali? czytaj. Taki to był Senator, od którego bułaty Turskie tępiały. ORATOR Taki to był Senator, że gdy się kto o jakiej cnocie chciał dowiedzieć, w nim jak we źwierciedle wszytkie cnoty znalazł. Tego Senatora rodowite urodzenie, cały świat do swej Senatorskiej liniej powabiło. Jeśliby był sławny w Koronie Polskiej ten Dom. POLITYCZNY. Zła to brzytwa, którą Tureckie łby golą. Ten mądry Senator taką mądrość miał, że o nią teraźniejsze i po nas następujące wieki kusić się będą, aby jej tylko nabyli. ORATOR Co porobiła w Koronie Polskiej ta Atalanta przez tę śmierć tego Senatora?
ná Orłá Moskiewskie^o^. POLITYCZNY. Iákiego Senatorá piaskiem obsypáli? czytay. Táki to był Senator, od ktorego bułáty Turskie tępiáły. ORATOR Táki to był Senator, że gdy się kto o iákiey cnoćie chćiał dowiedźiec, w nim iák we źwierćiedle wszytkie cnoty ználazł. Tego Senatorá rodowite vrodzenie, cáły świát do swey Senatorskiey liniey powabiło. Ieśliby był sławny w Koronie Polskiey ten Dom. POLITYCZNY. Zła to brzytwá, ktorą Tureckie łby golą. Ten mądry Senator taką mądrość miał, że o nię teráźnieysze y po nas nástępuiące wieki kuśić się będą, áby iey tylko nábyli. ORATOR Co porobiłá w Koronie Polskiey tá Atálántá przez tę śmierć tego Senatorá?
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 151
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644