; Lecz którą mi sroższą śmierć dać zwierzowie mają, Nad cię, o zwierzu sroższy wszytkich, co się tają W tych jamach! Te przestaną na tem, gdy raz zginę, A ty mi tysiąc śmierci zadawasz w godzinę!
XXX.
Daj to, że jaki żeglarz trafi się z przygody, Co mię wziąwszy, powiezie przez głębokie wody I że szarpania ujdę od zwierzów gniewliwych I śmierci inszych różnych sposobów straszliwych: Gdzież mię, czy w Olandiej wysadzi, gdzie moje Wszytkie porty i zamki przyszły w ręce twoje? Czyli do miasta, gdziem się, nędzna, urodziła, Kiedym i to przez zdradę twoję utraciła?
XXXI
; Lecz którą mi sroższą śmierć dać źwierzowie mają, Nad cię, o źwierzu sroższy wszytkich, co się tają W tych jamach! Te przestaną na tem, gdy raz zginę, A ty mi tysiąc śmierci zadawasz w godzinę!
XXX.
Daj to, że jaki żeglarz trafi się z przygody, Co mię wziąwszy, powiezie przez głębokie wody I że szarpania ujdę od źwierzów gniewliwych I śmierci inszych różnych sposobów straszliwych: Gdzież mię, czy w Olandyej wysadzi, gdzie moje Wszytkie porty i zamki przyszły w ręce twoje? Czyli do miasta, gdziem się, nędzna, urodziła, Kiedym i to przez zdradę twoję utraciła?
XXXI
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 204
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
w którymby dla dzieci Wygodne gniazdo słała; tu się nie ostoi Od wiatrów, stąd się wężów, a stąd ludzi boi. Skoro jednak upatrzy, obleciawszy wiele: Od tąd się go nie puszcza; i w nim sobie ściele. Tu zaś radzi Bogini, samali w swym łonie: Czyli na wielkim Syna powiezie Trionie? Czyli Tęczę co w morzu końce swoich kryje? Czyli lotnych do tego Zefirów zażyje? Zaczym z nurtów głębokich parzyste Delfiny Wywabiwszy: wraz sprzęże, które za jedyny Dar, w Atlantyckim morzu od Matki swej miała Wychowane; a żadnym takowej nie dała Urody, i w pływaniu Natura żartkości: I wrodzonej
w ktorymby dla dźieći Wygodne gniazdo słáłá; tu się nie ostoi Od wiátrow, ztąd sie wężow, á ztąd ludźi boi. Skoro iednák upátrzy, oblećiawszy wiele: Od tąd się go nie puszcza; y w nim sobie śćiele. Tu záś rádźi Bogini, samáli w swym łonie: Czyli ná wielkim Syná powieźie Tryonie? Czyli Tęczę co w morzu końce swoich kryie? Czyli lotnych do tego Zefirow záżyie? Záczym z nurtow głębokich parzyste Delfiny Wywabiwszy: wraz sprzęże, ktore zá iedyny Dar, w Atlantyckim morzu od Mátki swey miáłá Wychowáne; á żadnym tákowey nie dáłá Vrody, y w pływániu Náturá żartkośći: Y wrodzoney
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 116
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
gorącym i mnie przykrym. Kąty brzydkie, szpetne wszystkie, Ciemność z smrodem tam obiciem. W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
O, nieszczęsna duszo moja, Wielce gorzka rozkosz twoja I ja z tobą tam być muszę, W tym piekle nędze zakuszę. Biada dziś mnie, czart sam weźmie, On powiezie, on poniesie. W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
O, bolesna duszo moja, Potrawa tam jaka twoja, Sromotę potrzeba jeść i pić, W ogniu leżąc zawsze tęsknić Już tam mieszkać przy złych czartach, Rzewno płakać, nic po żartach, W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
gorącym i mnie przykrym. Kąty brzydkie, szpetne wszystkie, Ciemność z smrodem tam obiciem. W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
O, nieszczęsna duszo moja, Wielce gorzka rozkosz twoja I ja z tobą tam być muszę, W tym piekle nędze zakuszę. Biada dziś mnie, czart sam weźmie, On powiezie, on poniesie. W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
O, bolesna duszo moja, Potrawa tam jaka twoja, Sromotę potrzeba jeść i pić, W ogniu leżąc zawsze tęsknić Już tam mieszkać przy złych czartach, Rzewno płakać, nic po żartach, W piekle być, Już tam żyć Na wieki.
Skrót tekstu: KolBar_II
Strona: 673
Tytuł:
Kolędy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
kolędy i pastorałki
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1721
Data wydania (nie wcześniej niż):
1721
Data wydania (nie później niż):
1721
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
ona tego się tu była nie domyśliła, mając do siebie konkurentów podobnych.
Imp. starosta wiski dziś rano o piątej umarł, chorując przez niedziel kilka na duszności piersi przy codziennej gorączce, z wielkim żalem pańskim; imp. referendarza uczynił egzekutorem testamentu swego, ciało kazał swoje powieźć do ojczyzny, do ziemi łomżyńskiej, które powiezie Bogatko odźwierny.
Król im. po obiedzie jeździł w pole na przejażdżkę, wesoło powrócił. Dziś przy stole z królewny im. król im. żartował mówiąc do niej „murza tu od chana przyjachał przypatrywać się twej osobie, żeby się chana podobała”. Na co się gdy roześmiała, odpowiedział: „pewnie by wolał
ona tego się tu była nie domyśliła, mając do siebie konkurentów podobnych.
Jmp. starosta wiski dziś rano o piątej umarł, chorując przez niedziel kilka na duszności piersi przy codziennej gorączce, z wielkim żalem pańskim; jmp. referendarza uczynił egzekutorem testamentu swego, ciało kazał swoje powieźć do ojczyzny, do ziemi łomżyńskiej, które powiezie Bogatko odźwierny.
Król jm. po obiedzie jeździł w pole na przejażdżkę, wesoło powrócił. Dziś przy stole z królewnej jm. król jm. żartował mówiąc do niej „murza tu od chana przyjachał przypatrywać się twej osobie, żeby się chana podobała”. Na co się gdy roześmiała, odpowiedział: „pewnie by wolał
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 106
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
niech to wie. Kto zadziera z możniejszym, zwłaszcza człekiem żwawem, Niech wie, że mu i lewem dokuczy, i prawem. Kto się nad substancyją, nad intratę sadzi, W ubóstwie, w nędzy go śmierć do grobu wprowadzi. Jeśli kto w domu czyni targ, niż w mieście, drożej, Abo nazad powiezie, abo żyto złoży. Darmo czeka obiadu, kto nie dał do kuchnie Gotować; darmo płaci doktorom, kto puchnie. Jako z Apollinowej niech wie odpowiedzi, Że za cudze pieniądze we wsi nie osiedzi. Kto pieszczocie, swejwoli z młodu przyzwyczai Dzieci, córka skozaczy, syn mu się zhultai. Zdrajcę kto, niepewnego
niech to wie. Kto zadziera z możniejszym, zwłaszcza człekiem żwawem, Niech wie, że mu i lewem dokuczy, i prawem. Kto się nad substancyją, nad intratę sadzi, W ubóstwie, w nędzy go śmierć do grobu wprowadzi. Jeśli kto w domu czyni targ, niż w mieście, drożej, Abo nazad powiezie, abo żyto złoży. Darmo czeka obiadu, kto nie dał do kuchnie Gotować; darmo płaci doktorom, kto puchnie. Jako z Apollinowej niech wie odpowiedzi, Że za cudze pieniądze we wsi nie osiedzi. Kto pieszczocie, swejwoli z młodu przyzwyczai Dzieci, córka skozaczy, syn mu się zhultai. Zdrajcę kto, niepewnego
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 158
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987