? Któremu stalną sszablą nie z Tyrsem przystojniej: I szyszaki/ nie wience/ mieć na głowie strojniej. Wspomni każdy na przodka z którego się rodził: I dzielność węża/ który sam wielom wygodził/ Weźmcie na wzór? on gardło dał przy źrzodle swojem: Wy/ poczciwości kwoli/ rozprawcie się bojem. On mężnych powojował: wy hałastrę śmiejcie/ I poczesność ojczystą zadzierżeć umiejcie. Nie dopuszcząli dłużej/ stać Taebom wyroki: Bodaj grzmiał miecz/ i ogień. nędzowaćby było Lżej bez winy/ i słusznej nieszczęście winiło/ Niżby się pokrywało/ łzy wstydu uszłyby. Dziś/ Taebów goła dziatwa dokończy bez chyby: Któremu nie bój
? Ktoremu sstálną sszablą nie z Tyrsem przystoyniey: Y szyszaki/ nie wience/ mieć ná głowie stroyniey. Wspomni káżdy ná przodká z ktorego sie rodźił: Y dźielność wężá/ ktory sam wielom wygodźił/ Weźmćie ná wzor? on gárdło dał przy źrzodle swoiem: Wy/ poczciwośći kwoli/ rosprawćie się boiem. On mężnych powoiował: wy háłástrę śmieyćie/ Y poczesność oyczystą zádźierżeć vmieyćie. Nie dopuscząli dłużey/ stać Thaebom wyroki: Boday grzmiał miecz/ y ogień. nędzowáćby było Lżey bez winy/ y słuszney nieszczęście winiło/ Niżby się pokrywáło/ łzy wstydu vszłyby. Dźiś/ Thaebow goła dźiátwá dokonczy bez chyby: Ktoremu nie boy
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 72
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Foebowemi! Jas. Przecz nędzna mnie i siebie, ciągniesz wśmierci wniki? Uchodź proszę: Med. Posłuchał mej kreon supliki. Jas. Powiedz co mogę czynić: Med. Rób co naj gorszego Jas. Tu Król i tu: Med. A od tych jest coś straszniejszego Medea, pozwól niech ja z niemi powojuję, Wzakładzie Jason: Jas. Już ja zbiedy Ustępuję, Ity z tak ciężkich przygód jużbiś się bać miała. Med. Fortuna ma podemną zawsze niżej stala Jas. Akastus nieprzyjaciel, Kreon bliżej niego. Med. Ujdź Obiema: niechcę, byś na Teścia się swego Porywał ani ręku w krwi
Phoebowęmi! Ias. Przecż nędzna mnie y siebie, ciągniesz wsmierći wniki? Vchodź proszę: Med. Posłuchał mey kreon suppliki. Ias. Powiedz co mogę cżynić: Med. Rob co nay gorszego Ias. Tu Krol y tu: Med. A od tych iest coś strásznieyszego Medea, pozwol niech ia z nięmi powoiuię, Wzákłádzie Jáson: Ias. Już ia zbiedy Vstępuię, Ity z ták cięszkich przygod iużbiś się báć miáłá. Med. Fortuná ma podęmną záwsze niżey stalá Ias. Akástus nieprzyiaciel, Kreon bliżey niego. Med. Vydź Obięmá: niechcę, byś ná Teśćia się swego Porywał áni ręku w krwi
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 97
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696