pieczętuję ażebym go W. M. Panu odesłał, proszę jak najpokorniej mój Dobrodzieju, abyś bardziej powstał przeciw nauczycielce niżeli wychowanicy. Z tego wszystkiego co moja żona pisze, ja miarkuję, iż się ona bardzo myli, gdy rozumie iż edukacja wykwintna i modna, jest to samo co edukacja przystojna i dobra. Powolny W. M. P. sługa. Matyasz.
Ma rację Pan Matiasz. Wielka jest i istotna różnica między temi dwoma rodzajami edukacyj, które on rozsądnie oznaczył. Jest nad czym ubolewać, iż osobliwie w edukacyj płci Damskiej, wszyscy się teraz jedynie tylko do światowości i mody garną. Ułożenie powierzchowne celem jest teraz i
pieczętuię ażebym go W. M. Panu odesłał, proszę iak naypokorniey moy Dobrodzieiu, abyś bardziey powstał przeciw nauczycielce niżeli wychowanicy. Z tego wszystkiego co moia żona pisze, ia miarkuię, iż się ona bardzo myli, gdy rozumie iż edukacya wykwintna y modna, iest to samo co edukacya przystoyna y dobra. Powolny W. M. P. sługa. Mathyasz.
Ma racyę Pan Mathiasz. Wielka iest y istotna roznica między temi dwoma rodzaiami edukacyi, ktore on rozsądnie oznaczył. Jest nad czym ubolewać, iż osobliwie w edukacyi płci Damskiey, wszyscy się teraz iedynie tylko do światowości y mody garną. Ułożenie powierzchowne celem iest teraz y
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 79
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
swojej Wm. M. P. oświadczając o to przez mię uniżenie prosi/ abyś Wm. M. Mciwa Panna/ nie tak liche znaki jako chęć i uprżejmość całą Jego M przeciwko sobie uważając wdzięcznie to co na prędce być pod ten czas mogło przyjęła I. M. P. jako prawy przyjaciel i sluga powolny W M. M. Panny/ i wszytkiego zacnego Domu Wm. Tego sobie przy tym życzy/ aby na tak fortunnym fundamencie chęci i przyjaźni Wm. M. M. P. także i zacnej Familii wszelakie usługi Jego M. pieczętowane/ i w chętliwej uprzejmości ugruntowane były/ żeby za czasem przyszłych kłopotów i przeciwnych
swoiey Wm. M. P. oświadcżáiąc o to przez mię vniżenie prośi/ ábyś Wm. M. Mciwa Pánná/ nie ták liche znáki iáko chęć y vprżeymość cáłą Ie^o^ M przećiwko sobie vważáiąc wdzięcżnie to co ná prętce być pod ten cżás mogło przyięłá I. M. P. iáko prawy przyiaćiel y slugá powolny W M. M. Pánny/ y wszytkiego zacnego Domu Wm. Tego sobie przy tym życzy/ áby ná ták fortunnym fundámenćie chęci y przyiaźni Wm. M. M. P. tákże y zácney Fámiliey wszelákie vsługi Iego M. piecżętowane/ y w chętliwey vprzeymośći vgruntowáne były/ żeby zá cżásem przyszłych kłopotow y przećiwnych
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: B2
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
podania na sejmiki tego pierwej niewieleby się było sprawiło przed tą fakcją KiMci a dla oziębłości ludzkiej. Stądże mi ten takowy zjazd na myśl przyszedł, którym naprzód owo złośliwe udanie (iż się już za śmiercią nieboszczyka hetmana nie ma KiM. na kogo się oglądać) znieść się mogło, a zatym KiM. powolniejszym stać się do wykonania powinności swych, jako zaś fakcja jego ozięblejszą w pierwszym uporze swym, i tak nie kłusząc i nie odkrywając tych rzeczy na tym zjeździe, tylko samem postrachem odkrycia ich mógł się IKM. do tego przywieść, aby był tych zamysłów absoluti dominii, także i fakcji jako środka do tego służącego, zaniechał
podania na sejmiki tego pierwej niewieleby się było sprawiło przed tą fakcyą KJMci a dla oziębłości ludzkiej. Stądże mi ten takowy zjazd na myśl przyszedł, którym naprzód owo złośliwe udanie (iż się już za śmiercią nieboszczyka hetmana nie ma KJM. na kogo się oglądać) znieść się mogło, a zatym KJM. powolniejszym stać się do wykonania powinności swych, jako zaś fakcya jego ozięblejszą w pierwszym uporze swym, i tak nie kłusząc i nie odkrywając tych rzeczy na tym zjeździe, tylko samem postrachem odkrycia ich mógł się JKM. do tego przywieść, aby był tych zamysłów absoluti dominii, także i fakcyej jako środka do tego służącego, zaniechał
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 284
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
lub szydzisz, Równego sobie w koncepcie nie widzisz. Niech się nie cenią, bo ich wiersz jałowy Zbiera za twoim Pegazem podkowy:
Dawniejszym sławę, a rezolucyją Bierzesz tym, którzy po nas następują. I moje pióro chwaliłoby dłużej; Cóż, przy twych wierszach śmiałość mu nie służy.
(Uprzejmie brat i sługa powolny SM) OGRÓD NIE PLEWIONY CZĘŚĆ PIERWSZA 1. AD MAESTAM POST PACTA TURCICA POLONIAM ZA KRÓLA MICHAŁA PO WZIĘCIU KAMIEŃCA 2 (D). DO ŻAŁOSNEJ KORONY POLSKIEJ PO TRAKTATACH TURECKICH
Wzdychasz, mężna dziewojo, sarmackiego rodu Bogini, z uprzejmego tłukąc pierś zawodu Pełną ręką triumfów, nie bez wiecznej straty Widząc w drugiej żałosne z
lub szydzisz, Równego sobie w koncepcie nie widzisz. Niech się nie cenią, bo ich wiersz jałowy Zbiera za twoim Pegazem podkowy:
Dawniejszym sławę, a rezolucyją Bierzesz tym, którzy po nas następują. I moje pióro chwaliłoby dłużej; Cóż, przy twych wierszach śmiałość mu nie służy.
(Uprzejmie brat i sługa powolny SM) OGRÓD NIE PLEWIONY CZĘŚĆ PIERWSZA 1. AD MAESTAM POST PACTA TURCICA POLONIAM ZA KRÓLA MICHAŁA PO WZIĘCIU KAMIEŃCA 2 (D). DO ŻAŁOSNEJ KORONY POLSKIEJ PO TRAKTATACH TURECKICH
Wzdychasz, mężna dziewojo, sarmackiego rodu Bogini, z uprzejmego tłukąc pierś zawodu Pełną ręką tryumfów, nie bez wiecznej straty Widząc w drugiej żałosne z
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 8
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się trochę u hrubego Moszna zawiesił, uda zaś podkasałego. A krzyż i grzbiet tak płaski, że choć czasem w ciele Nie był, przecię położyć na nim się mógł śmiele. Zgoła cokolwiek innym pięknego zdarzyło Przyrodzenie, to wszytko w jednym widzieć było. Chodziwy, gładki, rączy, obrotny, szłapisty, Pracowity, powolny i nienarowisty, Wesoły i stateczny, rzeźwy, natarczywy, Nog pewnych, gęby dobrej, czuły, nielękliwy.
Z. miał na prawym udzie, znaczne z wypalenia, Czy dlatego, że panu takiegoż imienia Dostał się? Czyli ten znak dlatego wyryty, Że znaczny, zawołany był i znamienity? Czyli
się trochę u hrubego Moszna zawiesił, uda zaś podkasałego. A krzyż i grzbiet tak płaski, że choć czasem w ciele Nie był, przecię położyć na nim się mogł śmiele. Zgoła cokolwiek innym pięknego zdarzyło Przyrodzenie, to wszytko w jednym widzieć było. Chodziwy, gładki, rączy, obrotny, szłapisty, Pracowity, powolny i nienarowisty, Wesoły i stateczny, rzeźwy, natarczywy, Nog pewnych, gęby dobrej, czuły, nielękliwy.
Z. miał na prawym udzie, znaczne z wypalenia, Czy dlatego, że panu takiegoż imienia Dostał się? Czyli ten znak dlatego wyryty, Że znaczny, zawołany był i znamienity? Czyli
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 454
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
lub szydzisz, Równego sobie w koncepcie nie widzisz. Niech się nie cenią, bo ich wiersz jałowy Zbiera za twoim Pegazem podkowy.
Dawniejszym sławę, a rezolucyją Bierzesz tym, którzy po nas następują. I moje pióro chwaliłoby dłużej, Cóż! – przy twych wierszach śmiałość mu nie służy.
Uprzejmie brat i sługa powolny S. M.
lub szydzisz, Równego sobie w koncepcie nie widzisz. Niech się nie cenią, bo ich wiersz jałowy Zbiera za twoim Pegazem podkowy.
Dawniejszym sławę, a rezolucyją Bierzesz tym, którzy po nas następują. I moje pióro chwaliłoby dłużéj, Cóż! – przy twych wierszach śmiałość mu nie służy.
Uprzejmie brat i sługa powolny S. M.
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 117
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
posyłam, niewątpiac, że wszytko staranie swoje ad desideria J. K. M. będziesz akomodował, i to meritum do odważnych dzieł swoich przydasz. Uprzeyme zatym służby moje zalecam jako najpilniej w łaskę Wm., mego Mciwego Pana. W Uściu dnia 31 Decembr. 1637. Wm. M. M. P. powolny brat i sługa Stanisław Koniecpolski, Kaszt. Krak. Hetman Wielki Koronny. Copia Listu J. Mci P. Stanisława Koniecpolskiejo Kasztelana Krakowskiego i Hetmana Wielkiego Koronnego do J. M. Pana Odrzywolskiego Starosty Winnickiego.
Lubo to mnie jeszcze niedoszły deklaratie PP. Rotmistrzów, jednak iż niezda mi się Wojska w obozie niepotrzebnie
posyłam, niewątpiac, że wszytko staranie swoie ad desideria J. K. M. będziesz accomodował, y to meritum do odważnych dzieł swoich przydasz. Uprzeyme zatym służby moie zalecam iako naypilniey w łaskę Wm., mego Mćiwego Pana. W Uściu dnia 31 Decembr. 1637. Wm. M. M. P. powolny brat y sługa Stanisław Koniecpolski, Kaszt. Krak. Hetman Wielki Koronny. Copia Listu J. Mći P. Stanisława Koniecpolskieyo Kasztellana Krakowskiego y Hetmana Wielkiego Koronnego do J. M. Pana Odrzywolskiego Starosty Winnickiego.
Lubo to mnie ieszcze niedoszły deklaratie PP. Rotmistrzow, iednak iż niezda mi się Woiska w obozie niepotrzebnie
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 281
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Mci, aby się jeszcze ta reforma zatrzymała, niechcąc tak wiele Rotmistrzów J. K. Mci zasłużonych od kompanijej naszej wyłączać. Oddawam się przytym z służbami memi łasce Wm. M. M. Pana. Datt. w Brodach dnia 24. Octobris, Anno 1643. Wm. M. M. Pana powolny szwagier i sługa Stanis: Koniecpolski Kasztelan Krak: H. W. K. Punkta Artykułów.
1. A iż mię dochodzi częstokroć wiedzieć z płaczliwych skarg ludzkich, że żołnierz tak do obozu jako i z obozu wielkie, nieznośne krzywdy ubogim ludziom idąc, po włości krążąc, czyni, ode wsi do wsi i Wprzód
Mći, aby się ieszcze ta reforma zatrzymała, niechcąc tak wiele Rotmistrzow J. K. Mći zasłużonych od kompaniey naszey wyłączać. Oddawam się przytym z służbami memi łasce Wm. M. M. Pana. Datt. w Brodach dnia 24. Octobris, Anno 1643. Wm. M. M. Pana powolny szwagier y sługa Stanis: Koniecpolski Kasztelan Krak: H. W. K. Punkta Artykułow.
1. A iż mię dochodzi częstokroć wiedzieć z płaczliwych skarg ludzkich, że żołnierz tak do obozu iako y z obozu wielkie, nieznośne krzywdy ubogim ludziom idąc, po włości krążąc, czyni, ode wsi do wsi y wprzod
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 284
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
bywał i w te dni w kościele; Poprzestałem-ci powszedniej roboty, Alem się puścił na większe niecnoty: Wtenczas i tańce, i tłustsze obiady Odprawowałem, zbytki i biesiady, Jakby ten dzień był od roboty pusty Dlatego, abym miał czas do rozpusty. Jam i rodzicom nie tak był powolny, Żeby im miał być żywot mój swawolny
Zawsze do smaku, jednak wiesz, o Panie, Że szanować ich pilne-m miał staranie; Ale starszego, któregoś czcić kazał, Nie zawszem sobie jak trzeba poważał, I gdy napomniał, mimo uszy hardzie Puszczałem, wieku siwemu ku wzgardzie. Ja, łubom we krwi
bywał i w te dni w kościele; Poprzestałem-ci powszedniej roboty, Alem się puścił na większe niecnoty: Wtenczas i tańce, i tłustsze obiady Odprawowałem, zbytki i biesiady, Jakby ten dzień był od roboty pusty Dlatego, abym miał czas do rozpusty. Jam i rodzicom nie tak był powolny, Żeby im miał być żywot mój swawolny
Zawsze do smaku, jednak wiesz, o Panie, Że szanować ich pilne-m miał staranie; Ale starszego, któregoś czcić kazał, Nie zawszem sobie jak trzeba poważał, I gdy napomniał, mimo uszy hardzie Puszczałem, wieku siwemu ku wzgardzie. Ja, łubom we krwi
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 222
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ci się, Jago, ten żal skróci, Co-ć niemoc wzięła, to-ć zdrowie przywróci, I wkrótce, da Bóg, tej słoniowej szyje Nieznośne blaski gęsty włos okryje, A ty daremnie nie psuj oczu łzami I nad swymi się zmiłuj jagodami: Choć włosy spadły, nie przepadły wniki, W które powolne łowisz niewolniki. Nie znasz się, Jago, jeżeli tak mniemasz, Że inszych sideł oprócz włosów nie masz: Każda część (że ich wyliczać nie będę) Gładkości twoich chwyta nas na wędę. Jam świadkiem tego, bo gdy ogień zjadły Głowę-ć wysuszał, kiedy-ć włosy padły, Byłem sam
ci się, Jago, ten żal skróci, Co-ć niemoc wzięła, to-ć zdrowie przywróci, I wkrótce, da Bóg, tej słoniowej szyje Nieznośne blaski gęsty włos okryje, A ty daremnie nie psuj oczu łzami I nad swymi się zmiłuj jagodami: Choć włosy spadły, nie przepadły wniki, W które powolne łowisz niewolniki. Nie znasz się, Jago, jeżeli tak mniemasz, Że inszych sideł oprócz włosów nie masz: Każda część (że ich wyliczać nie będę) Gładkości twoich chwyta nas na wędę. Jam świadkiem tego, bo gdy ogień zjadły Głowę-ć wysuszał, kiedy-ć włosy padły, Byłem sam
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 269
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971