słabymi kółkami. Ty sam, który giganckim mierzasz drogi krokiem, przeciąg miejsca przeskoczyć możesz jednym skokiem, tak oraz Wschód i Zachód przebiec możesz snadnie, jako żaglom rodyjskim gdy wiatr dobry padnie. Ale moje golenie z żółwiem się czołgają ani raka z ślimakiem na dal wyścigają. Jak tedy o wygranym mam tuszyć w zawodzie, powrotną w biegu mając szkapę na powodzie? O Boże! Niech moc Twoja posiłek przyniesie, by mój wózek z triumfem prędko stanął w kresie! IV
Przebij bojaźnią Twoją ciało moje, albowiem bałem się sądów Twoich. W Psalmie 118
Wtej się zawsze od wieków szkole młódź ćwiczyła, gdzie starym inspektorem bojaźń Boża była, i
słabymi kółkami. Ty sam, który giganckim mierzasz drogi krokiem, przeciąg miejsca przeskoczyć możesz jednym skokiem, tak oraz Wschód i Zachód przebiec możesz snadnie, jako żaglom rodyjskim gdy wiatr dobry padnie. Ale moje golenie z żółwiem się czołgają ani raka z ślimakiem na dal wyścigają. Jak tedy o wygranym mam tuszyć w zawodzie, powrotną w biegu mając szkapę na powodzie? O Boże! Niech moc Twoja posiłek przyniesie, by mój wózek z tryumfem prędko stanął w kresie! IV
Przebij bojaźnią Twoją ciało moje, albowiem bałem się sądów Twoich. W Psalmie 118
Wtej się zawsze od wieków szkole młódź ćwiczyła, gdzie starym inspektorem bojaźń Boża była, i
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 84
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
Traktatów pod czas Pokoju. Śród głębokiego Pokoju wzięli uśpioną Dydymotychę za Panowania Amurata trzeciego/ przez zdradę zaciągnionych z Azji Robotników od Mieszczan/ na poprawienie murów/ i fortyfikaciej. Eurenose napadł/ i dostał fortelem Rodesto, w czasie spokojnym/ z rozkazania Amurata. Nie inaczej i Adrianopola dostali za tegoż Cesarza/ ubezpieczywszy Obywatelów powrotnym Traktatem pokoju/ i przyrzekszy/ że go mieli stateczniej od pierwszego zachować/ tylko przez zdradę takową: Chas Ussullen, zmyśliwszy się być Oficjerem zbiegłym/ i urażonym od Turczyna/ przyjęty jest do Adrianopola/ gdzie w krótkim czasie sprawił sobie różnemi sztukami/ i dzielnemi postępkami/ tak wielką powagę u Greków/ i podufałość/
Tráktatow pod czás Pokoiu. Srzod głębokiego Pokoiu wźięli vśpioną Didimotychę zá Pánowánia Amurata trzećieg^o^/ przez zdrádę záćiągnionych z Azyey Robotnikow od Mieszczan/ ná popráwienie murow/ y fortyfikáciey. Eurenose nápadł/ y dostał fortelem Rodesto, w czáśie spokoynym/ z roskazánia Amurata. Nie inaczey y Adryánopolá dostáli zá tegoż Cesárzá/ vbespieczywszy Obywátelow powrotnym Tráktatem pokoiu/ y przyrzekszy/ że go mieli státeczniey od pierwszego záchowáć/ tylko przez zdrádę tákową: Chas Vssullen, zmyśliwszy się bydź Officierem zbiegłym/ y vráżonym od Turczyná/ przyięty iest do Adryánopolá/ gdźie w krotkim czáśie spráwił sobie rożnemi sztukámi/ y dźielnemi postępkámi/ ták wielką powagę v Grekow/ y podufáłość/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 119
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
kamienie. Przeobrażenia Cefal wzbyć myśliwy. Aura wietrżyca. O Aure Cefal udany do żony. Księga Siódma. Prokrys podstrzegając męża daje gardło. P. OWIDIVSZA NASONA METAMORFOSEON. TO JEST PRZEOBRAŻENIA Księga Ośma..
I Aż dzień wesoły znacząc/ nocne chwile wzdawa Jutrzenka: Ewrus padnie: wilga chjurawstawa Z Caefałem Eacidom powrotnym/ nadani Austrowie/ siecila drogę. tak fortunnie gnani/ Wcześnie w port pożdądany/ zadają pobiegi. Tym czasem burzy Minos/ Lelegiejskie brzegi/ I kosztuje nad miastem Alkotoą wojny/ Gdzie król Nisus; któremu szkarłatny dostojny/ Wśrzód poważnej siwizny/ w pół wierzchu głównego Włos się był wywił; dugność królestwa wsztkiego. Szóste
kámienie. Przeobráżęnia Cephal wzbyć myśliwy. Aurá wietrżyca. O Aure Cephal vdány do żony. Kśięgá Siodma. Prokrys podstrzegáiąc mężá daie gárdło. P. OWIDIVSZA NASONA METAMORPHOSEON. TO IEST PRZEOBRAŻENIA Kśięgá Osma..
I Aż dźień wesoły znácząc/ nocne chwile wzdawa Iutrzenká: Ewrus pádnié: wilga chjuráwstawa Z Caephałem AEácidom powrotnym/ nádáni Austrowie/ śiecila drogę. ták fortunnie gnáni/ Wcześnie w port pożdądány/ zádáią pobiegi. Tym czásem burzy Minos/ Lelegieyskie brzegi/ Y kosztuie nád miástem Alkotoą woyny/ Gdźie krol Nisus; ktoremu szkárłatny dostoyny/ Wśrzod poważney śiwizny/ w puł wierzchu głownego Włos się był wywił; dugność krolestwá wsztkiego. Szoste
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 188
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Faebem ojcem/ i męską siłą skokotliwym: I wierząc że go podsieść w państwie chciałwłaściwym Od grodów mu ojczystych nie chciał być nawstręcie. Aż sam zjeżdżasz Milete/ i w rączym okręcie Egejskie wody porzesz i w Asijskiej stronie Wysokie mury sadzisz po własnym imionie. Tami się dzierżącą krzywizn brzegu ojcowskiego/ Maeandra potrafiłeś córę powrotnego/ CJane Nimfę piekną: którą gdy poznałęś/ BYblidy z niąj Kauna bliźniątek dostałeś. Bybliś się w bracie gładkim zakochała srodze. W brata się nie jak siostra ani słusznie wdała. Ogniów co prawda nowych nie wyrozumiała/ Ani za grzech sobie ma/ że brata całuje/ Ze rękoma na bratnią szyję następuje/ I
Phaebem oycem/ y męską śiłą skokotliwym: Y wierząc że go podśieść w pánstwie chćiałwłaśćiwym Od grodow mu oyczystych nie chćiał być náwstręćie. Aż sam zieżdzasz Milete/ y w rączym okręćie AEgeyskie wody porzesz y w Asiyskiey stronie Wysokie mury sadźisz po własnym imionie. Támi się dźierżącą krzywizn brzegu oycowskiego/ Maeándrá potráfiłeś corę powrotnego/ CYáne Nymphę piekną: ktorą gdy poznałęś/ BYblidy z niąy Kauna bliźniątek dostałeś. Bybliś się w bráćie gładkim zakochałá srodze. W brátá się nie iak śiostrá áni słusznie wdáłá. Ogniow co prawdá nowych nie wyrozumiáłá/ Ani zá grzech sobie ma/ że brátá cáłuie/ Ze rękoma ná brátnią szyię nástępuie/ Y
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 231
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636