, przesypuj słomą żytną tak żeby jedno drngiego nie tykało, zawieś w koszu, krubce, na miejscu chłodnym, na wolnym powietrzu, lub w chłodnej i suchej piwnicy. Sekret dziwny o węgorzach
Napisał Szentywani z Autorów, że Węgorza uwędziwszy, i na kawałki porąbawszy, te kawałki, ktoby w szadzawkę, w jezioro powrzucał, mialby z tych kawałków nowe węgorze żywe. Dla nabycia pamięci.
Kadzidła wybrać bardzo białego, utrzyć, i jeśli wzimie zażywasz, z mieszaj z winem jeśl w lecie zwodą w której rozynki warzone, wypić, i to wtedy gdy miesiąca przybywa, zrana, wpołudnie, i w wieczor pamięci
, przesypuy słomą żytną tak żeby iedno drngiego nie tykało, zawieś w koszu, krubce, na mieyscu chłodnym, na wolnym powietrzu, lub w chłodney y suchey piwnicy. Sekret dziwny o węgorzach
Napisał Szentywani z Autorow, że Węgorza uwędziwszy, y ná kawáłki porąbawszy, te káwałki, ktoby w szadzawkę, w iezioro powrzucał, mialby z tych kawałkow nowe węgorze żywe. Dla nabycia pamięci.
Kadzidła wybrać bardzo białego, utrzyć, y ieśli wzimie zażywasz, z mieszay z winem ieśl w lecie zwodą w ktorey rozynki warzone, wypić, y to wtedy gdy miesiąca przybywá, zrana, wpołudnie, y w wieczor pamięci
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 512
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
MEdrcemeś Filku w cudzej ziemi został/ mędrszem być w domu/ aniś mógł/ niś sprostał.
O Świętokrajcy. Świętokraicę tracić miano/ Gdy go na płacz wprowadzono/ Rzecze kludziom żalem zdjęty. Za Kościół umieram święty.
Do Bijona jed. teraziejszego CHwalą tam przeto Mędrca/ że oprócz przygody Swoje Spezy bogate powrzucał do wody. I ty rówien Mędrcowi chcąc być w takim czynie/ Sweś dostatki/ Dom/ imię povtapiał w winie.
Na Maura lisego. POdź do Lasa/ a schyl głowę/ Będziesz miał nazwisko nowe/ Bo kto na twój łeb nadybie/ Rzecze: siedź tu sprosny grzybie. O Makrobie szóstą żonę pojm
MEdrcemeś Philku w cudzey źiemi został/ mędrszem bydź w domu/ ániś mogł/ niś sprostał.
O Swiętokraycy. Swiętokraicę tráćić miano/ Gdy go ná plácz wprowádzono/ Rzecze kludźiom żalem zdięty. Zá Kośćioł vmieram święty.
Do Biiona ied. terazieyszego CHwalą tam przeto Mędrcá/ że oprocz przygody Swoie Spezy bogate powrzucáł do wody. I ty rowien Mędrcowi chcąc bydź w tákim czynie/ Sweś dostátki/ Dom/ imię povtapiał w winie.
Na Maurá lysego. POdź do Lásá/ á schyl głowę/ Będźiesz miał názwisko nowe/ Bo kto ná twoy łeb nádybie/ Rzecze: śiedź tu sprosny grzybie. O Makrobie szostą żonę poym
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 101
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664