smutne? A gdybyśmy to pojęli/ że się to im nie przydaje sprzypadku/ ni z ich samej woli/ ni zwładzy jakiej nad niemi szatańskiej/ lub Anielskiej/ ani ze złych ich abo dobrych uczynków/ bez uczynionego na nie sądu. Bo może wiedzieć i Anioł i diabeł o upadku człowieczym/ ale o powstaniu wiedzieć zawsze nie mogą: którzy skruchy serdecznej/ bez której pokuta/ by dobrze i była powierzchowna/ nic nie waży/ wiedzieć nie mogą. Gdyż to Pan Bóg jak sercowiedca samemu sobie zostawił. Musielibyśmy zaiste za tym takowym rzeczy tej uważeniem/ z potrzeby na to przypaść/ że się to im przydaje z
smutne? A gdybysmy to poięli/ że sie to im nie przydáie zprzypadku/ ni z ich sámey woli/ ni zwładzy iákiey nád niemi szátáńskiey/ lub Anyelskiey/ áni ze złych ich ábo dobrych vcżynkow/ bez vczynionego ná nie sądu. Bo może wiedźieć y Anyoł y dyabeł o vpadku cżłowieczym/ ále o powstániu wiedźieć záwsze nie mogą: ktorzy skruchy serdeczney/ bez ktorey pokutá/ by dobrze y byłá powierzchowna/ nic nie waży/ wiedźieć nie mogą. Gdyż to Pan Bog iák sercowiedcá sámemu sobie zostáwił. Muśielibysmy záiste zá tym tákowym rzecży tey vważeniem/ z potrzeby ná to przypáść/ że sie to im przydáie z
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 27
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
; Każdy potrzebny beze mnie się wścieka, A po wygodzie przede mną ucieka. GADKA SZÓSTA
Pierwej muszę do grobu wstąpić, niż ożyję, I nie mogę dobrze żyć, jeśli wprzód nie zgniję. Matka mię bez pomocy mej nad przyrodzenie Nie urodzi, i moje cudowne rodzenie, Żem sama sobie wzrostem, początkiem, powstaniem, Lepiej niźli rodzeniem nazwiesz zmartwychwstaniem.
Trupa mego matce mej przyniosą, a ona Na grób mój litościwe otwiera ramiona, Z którego niezadługo na świat zaś wychodzę, Ale się już z bliźnięty, a nie sama rodzę; W niej mam grób, w niej i żywot, z niej pokarm i szaty. Mróz mi,
; Każdy potrzebny beze mnie się wścieka, A po wygodzie przede mną ucieka. GADKA SZÓSTA
Pierwej muszę do grobu wstąpić, niż ożyję, I nie mogę dobrze żyć, jeśli wprzód nie zgniję. Matka mię bez pomocy mej nad przyrodzenie Nie urodzi, i moje cudowne rodzenie, Żem sama sobie wzrostem, początkiem, powstaniem, Lepiej niźli rodzeniem nazwiesz zmartwychwstaniem.
Trupa mego matce mej przyniosą, a ona Na grób mój lutościwe otwiera ramiona, Z którego niezadługo na świat zaś wychodzę, Ale się już z bliźnięty, a nie sama rodzę; W niej mam grób, w niej i żywot, z niej pokarm i szaty. Mróz mi,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 192
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
/ poleruje lubo wroni swoje miecznik z pałaszami miecze/ nic na świecie dobrego ani złego nie najdziesz/ czegoby nie probowano. A gdyby tak ludzie innych rzeczy barzo follocitè dobroci dochodzą/ Pan samych coby zacz byli różnie doświadcza/ wedle Psalmisty/ Panie sprobowałeś mię i poznałeś mię/ ty wiesz posiedzenie i powstanie moje/ ty wiesz myśli moje zdaleka. Probuje zaś doświadczając prawości/ egzaminując stałość/ nawiedzając/ poprawując/ i pocieszając/ jako i dzisiejszą Szlachtną Panią Eudokią pocieszył; gdy ją w niewoli być wierną sobie śłużebnicą poznawszy/ na złote znowu wyprowadza wolności swobody: wiedz Prawósł: Czyt: że jeśli o roży polnej ma
/ poleruie lubo wroni swoie miecznik z páłászámi miecze/ nic ná świecie dobrego áni złego nie naydźiesz/ czegoby nie probowano. A gdyby ták ludźie innych rzeczy bárzo follocitè dobroći dochodzą/ Pan sámych coby zacz byli rożnie doświádcza/ wedle Psálmisty/ Pánie sprobowałeś mię y poznałeś mię/ ty wiesz pośiedzenie y powstánie moie/ ty wiesz myśli moie zdáleká. Probuie záś doświadczáiąc práwośći/ exáminuiąc stałość/ náwiedzáiąc/ popráwuiąc/ y poćieszáiąc/ iáko y dźiśieyszą Szláchtną Pánią Eudokią poćieszył; gdy ią w niewoli bydź wierną sobie śłużebnicą poznawszy/ ná złote znowu wyprowadza wolnośći swobody: wiedz Práwosł: Czyt: że iesli o roży polney ma
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 174.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
/ Zaden człowiek bez grzechu oprócz samego tego który świata grzechy zgładził/ być nie może/ ponieważ i sprawiedliwy nie rzkąc grzeszny /siedm kroć na dzień upada/ dobrze/ przyznawam to i ja: Ale też i to opowiadam/ że się sprawiedliwy prędko z pośliznienia porywa/ nie tak jako wy dopiero o podniesieniu głowy i powstaniu namniej nie myślicie. Opanował grzech w śmiertelnym ciele waszym/ żebyście posłuszni byli żądościam jego/ i wydaliście członki wasze orężem niesprawiedliwości grzechowi/ powinni będąc żyć według Ducha a nie według ciała/ żyjąc bowiem według ciała/ pomrzecie: A którzy są Chrystusowi/ i którzy ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i pożądliwościami/ Duchem
/ Zaden cżłowiek bez grzechu oprocż sámego tego ktory świátá grzechy zgłádźił/ być nie może/ ponieważ y spráwiedliwy nie rzkąc grzeszny /śiedm kroć ná dźień vpada/ dobrze/ przyznawam to y ia: Ale też y to opowiádam/ że się spráwiedliwy prędko z pośliznienia porywa/ nie ták iáko wy dopiero o podnieśieniu głowy y powstániu námniey nie myślićie. Opánował grzech w śmiertelnym ćiele wászym/ żebyśćie posłuszni byli żądośćiam iego/ y wydáliśćie cżłonki wásze orężem niespráwiedliwośći grzechowi/ powinni będąc żyć według Ducha á nie według ćiáłá/ żyiąc bowiem według ćiáłá/ pomrzećie: A ktorzy są Chrystusowi/ y ktorzy ćiáło swe vkrzyżowáli z namiętnośćiámi y pożądliwośćiámi/ Duchem
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 18v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
dwóch głowach Aquila biceps dana pro Insigni. Konstancjuszowi Konstantyna Synowi naznaczone Imperium Orientis ze Stolicą o Monarchiach Świata.
Konstantynopolem, olim Biżantium: Konstantemu zaś i Konstantynowi Braci jego dostało się Państwo Zachodnie z Stolicą Rzymem. Ten pierwszy Rzymskiej MONARCHII podział stał się Roku Pańskiego 339.
IMPERIUM Zachodnie jak od Augusta Cesarza swój wzieło początek i powstanie, tak na Augustulusie znalazło koniec i upadek; kiedy go Odaacer Król Herulów Wiktor, przymusił do złożenia Monarchii, trwającej lat 500. A tak Rzym i Włochy przez lat 300. sub potenti dominatu byli Herulów, Gotów, Longobardów. Jedyne było już czasów onych Imperium Wschodnie, a tu na Zachodzie tylko jego vestigium,
dwoch głowach Aquila biceps dana pro Insigni. Konstancyuszowi Konstantyna Synowi naznaczone Imperium Orientis ze Stolicą o Monarchiach Swiata.
Konstantynopolem, olim Biżantium: Konstantemu zaś y Konstantynowi Braci iego dostało się Państwo Zachodnie z Stolicą Rzymem. Ten pierwszy Rzymskiey MONARCHII podział stał się Roku Pańskiego 339.
IMPERIUM Zachodnie iak od Augusta Cesarza swoy wzieło początek y powstanie, tak na Augustulusie znalazło koniec y upadek; kiedy go Odaacer Krol Herulow Victor, przymusił do złożenia Monarchii, trwaiącey lat 500. A tak Rzym y Włochy przez lat 300. sub potenti dominatû byli Herulow, Gotow, Longobardow. Iedyne było iuż czasow onych Imperium Wschodnie, á tu na Zachodzie tylko iego vestigium,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 446
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ludźmi: to jest/ pokutować/ Wzdychać/ płakać/ i jęczyć/ łkać/ i lamentować. A wtym gdy będziesz twój plankt wyrzekać pokutny/ Tak się masz w żalu jakby pokazać rozrzutny/ Żeby niebo/ i ziemia na tak smutnych wiele Planktów/ i twych lamentów żałosnych kwerele/ Jako Echo po gajach przy zorzy powstaniu Odpowiedały twemu płaczu/ i wzdychaniu. Jerem. 9.
Wielki on Prorok Boski Jeremiasz Święty/ Prawdziwy cnot egzemplarz/ Zelant Niebu wzięty/ Gorliwy za cześć Bożej Kaznodzieja chwały/ Uważając występki/ które panowały Na ten czas miedzy ludźmi/ tak był rozżalony/ Ze życzył sobie/ aby miał wzrok obrócony W bystre strugi/
ludźmi: to iest/ pokutowáć/ Wzdycháć/ płákáć/ y ięczyć/ łkáć/ y lamentować. A wtym gdy będźiesz twoy plankt wyrzekáć pokutny/ Ták się masz w żalu iákby pokazać rozrzutny/ Zeby niebo/ y źiemiá ná ták smutnych wiele Planktow/ y twych lámentow żałosnych kwerele/ Iako Echo po gaiách ṕrzy zorzy powstaniu Odpowiedały twemu płáczu/ y wzdychániu. Ierem. 9.
Wielki on Prorok Boski Ieremiasz Swięty/ Práwdźiwy cnot exemplarz/ Zelánt Niebu wźięty/ Gorliwy zá cżeść Bożey Káznodźieia chwały/ Vważáiąc występki/ ktore panowały Ná ten cżás miedzy ludźmi/ tak był rozżálony/ Ze życżył sobie/ aby miał wzrok obrocony W bystre strugi/
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 4
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
i krwią niewinnego baranka omyci// tak się pięknie wybielili/ tak szczęśliwie zleczyli. Nie szpecą żołnierza wykrojone wpotrzebie szramy/ nie szkodzi i teraz slawie Piotra Z. że się kiedyś Chrystusa Pana zaprzał nie hańbi Z. Pawła/ że go wsługach jego prześladował/ nie mażą i innych upadki ich/ które rzeźwym powstaniem/ stateczny wytrwaniem/ większą sławę wzięły/ tak że o każdym z nich rzec pono będzie się godziło. Si non peccasset fecerat ile minus. Dalego barziej w dzień ów ich razy niezawstydzą/ gdy sam Chrystus Pan wyświadczy/ i winszować będzie/ że im te rany i szwanki niezaszkodziły. 6. Po ogłoszeniu
y krwią niewinnego báranká omyći// ták się pięknie wybielili/ ták szczęśliwie zleczyli. Nie szpecą żołnierzá wykroione wpotrzebie szramy/ nie szkodźi y teraz slawie Piotra S. że się kiedyś Chrystusá Paná záprzał nie hańbi S. Páwłá/ że go wsługach iego prześládował/ nie mażą y innych upadki ich/ ktore rzeźwym powstániem/ státeczný wytrwaniem/ większą sławę wzięły/ ták że o każdym z nich rzec pono będźie się godźiło. Si non peccâsset fecerat ille minus. Dálego bárźiey w dźień ow ich razy niezáwstydzą/ gdy sam Chrystus Pan wyświádczy/ y winszować będźie/ że im te rany y szwanki niezászkodźiły. 6. Po ogłoszeniu
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 144
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
były główniejsze przyczyny/ tak wielkiego i długiego lamentu i łez twoich. Adam: siedm dni tego lamentu mego/ siedm by przyczyn powiedziały różnych płaczu mego/ osobliwie jednak dla dwóch przyczyn/[...] stroskany/ i utrapiony/ aż do tej godziny: z których pierwsza jest: Iz wiele złego we mnie widzę/ a poprawy i powstania od złego zgoła nie widzę. Druga/ iż niemało też dobrego gdzie indziej widzę/ lecz we mnie nic dobrego nie widzę. A że mię tez i synowie moi/których barzo mało jest dobrych/ i mądrych/ a głupich bez liczby/ niepomału trapia. Którym wszytkim/ a naprzód mnie samemu trzebaby hamulec jaki
były głownieysze przyczyny/ ták wielkiego y długiego lámentu y łez twoich. Adam: śiedm dni tego lámentu mego/ śiedm by przyczyn powiedźiáły rożnych płáczu mego/ osobliwie iednák dla dwuch przyczyn/[...] stroskány/ y vtrapiony/ áż do tey godźiny: z ktorych piersza iest: Iz wiele złego we mnie widzę/ á popráwy y powstánia od złego zgołá nie widzę. Druga/ iż niemáło też dobrego gdźie indźiey widzę/ lecz we mnie nic dobrego nie widzę. A że mię tez y synowie moi/ktorych bárzo máło iest dobrych/ y mądrych/ á głupich bez liczby/ niepomáłu trapia. Ktorym wszytkim/ á naprzod mnie sámemu trzebáby hámulec iáki
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 211
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
dajesz? A duszę za lichy zysk piekłu przedajesz? Aleć za to widzący Bóg piekłem nagrodzi/ Daj to żeć na świecie bynamniej nie szkodzi. ARęDARZOM.
38. PRecz miły Arendarzu cudze dobra psujesz? A jak żołnierz majętność bliźniego plondrujesz Oczy Boskie na twą złość/ z bólem poglądają/ A z twojej niezbożności powstania czekają O przeklęte wydzierstwo! przeklęta chciwości! Szarpać będą wydzierców czarci bez litości. KOSTYROM
39. COć się dzieje Kostyro/ czemuś tak szalony? Ze duszę twą przedajesz za pieniądz mierzony Na twój okup wszytek skarb Bóstwo odważyło/ By cię hojnie wiecznego szczęścia nabawiło: Czemu mękę Jezusa tak tanie szacujesz? Widzi to
dáiesz? A duszę zá lichy zysk piekłu przedáiesz? Aleć zá to widzący Bog piekłem nágrodźi/ Day to żeć ná świećie bynamniey nie szkodźi. ARęDARZOM.
38. PRecz miły Arendarzu cudze dobra psuiesz? A iák żołnierz máiętność bliźniego plondruiesz Oczy Boskie ná twą złość/ z bolem poglądáią/ A z twoiey niezbożnośći powstánia czekáią O przeklęte wydźierstwo! przeklęta chćiwośći! Szárpáć będą wydźiercow czárći bez litośći. KOSTYROM
39. COć śię dźieie Kostyro/ czemuś ták szalony? Ze duszę twą przedáiesz zá pieniądz mierzony Ná twoy okup wszytek skarb Bostwo odważyło/ By ćię hoynie wiecznego szczęśćia nábawiło: Czemu mękę Iezusá ták tánie szácuiesz? Widźi to
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 227
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
śmiele o Chrystusie świadectwo wydawali. 12. A będąc uwolnieni, PAnu Bogu się modlili. 32. Gdzie zgoda i miłość zobopolna wiernych się opisuje. 1
. A Gdy to oni mówili do ludu/ nadeszli ich Kapłani/ i Hetmani Kościelni i Saduceuszowie: 2. Obrażając się iż uczyli lud/ a opowiadali w JEzusie powstanie od umarłych. 3. I wrzucili na nie ręce/ a podali je do więzienia/ aż do jutra: bo już był wieczor. 4. A wiele z tych/ którzy one słowa słyszeli/ uwierzyli: i była liczba mężów około piąci tysięcy. 5. I stało się nazajutrz/ że się zebrali Przełożeni ich
śmiele o Chrystuśie świádectwo wydawáli. 12. A będąc uwolnieni, PAnu Bogu śię modlili. 32. Gdźie zgodá y miłość zobopolna wiernych śię opisuje. 1
. A Gdy to oni mowili do ludu/ nádeszli ich Kápłani/ y Hetmáni Kośćielni y Sáduceuszowie: 2. Obrażájąc śię iż ucżyli lud/ á opowiádáli w IEzuśie powstánie od umárłych. 3. Y wrzućili ná nie ręce/ á podáli je do więźienia/ áż do jutrá: bo już był wieczor. 4. A wiele z tych/ ktorzy one słowá słyszeli/ uwierzyli: y byłá licżbá mężow około piąći tyśięcy. 5. Y stáło śię názájutrz/ że śię zebráli Przełożeni ich
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 127
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632