jeżeli nie masz tego Rozumu albo kaz się komu nauczyć co to jest za powaga którą nasobie każdy poseł nosi ze to jest Publica Persona ze to dwóch Majestatów i dwóch Monarchii praeeminencyjej w swojej reprezentuje osobie tego. do kogo idzie i tego od kogo idzie. Takci dopiero nagadawszy się poszli. A tu wyganiaj konie powyganiano na ulicę, swoje powprowadzono wozy nadeszły stanęlismy Az tu jaki taki idzie łap za kulbaki za rządziki za strzelbę z kołków Posłałem do Burmistrza jeżeli nie brał mieczem po szyjej to go pewnie nie minie i Mandat najdalej Tygodnia będzie miał z Całym Miastem jeżeli mi nie będzie wygoda i z końmi tak że i Podwody Az tu
iezeli nie masz tego Rozumu albo kaz się komu nauczyć co to iest za powaga ktorą nasobie kozdy poseł nosi ze to iest Publica Persona ze to dwoch Maiestatow y dwoch Monarchiey praeeminencyiey w swoiey reprezentuie osobie tego. do kogo idzie y tego od kogo idzie. Takci dopiero nagadawszy się poszli. A tu wyganiay konie powyganiano na ulicę, swoie powprowadzono wozy nadeszły stanęlismy Az tu iaki taki idzie łap za kulbaki za rządziki za strzelbę z kołkow Posłałęm do Burmistrza iezeli nie brał mieczem po szyiey to go pewnie nie minie y Mandat naydaley Tygodnia będzie miał z Całym Miastem iezeli mi nie będzie wygoda y z konmi tak że y Podwody Az tu
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 167v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
to na przedmieściu, cóż będzie na rynku? Nic w łaźni po gorzałce, dość złego na szynku. 511 (O). NA OŻENIENIE JEGOMOŚCI PANA REJA Z PANNĄ BRAUMÓWNĄ
Chłopcze, niechaj nie warczą, kijem tych psów z sieni. A wżdyć to mówią, że się Rej z Braumówną żeni. Psy już powyganiano; kości nikt nie ciska.
Prawieć się, rzekę, z sobą zeszły te przezwiska: Tu wczora na roratach byli w Rozembarku, Czym w Tarnowie na targu, w Krośnie na jarmarku. 512. ENCHIRIDION MILITIS ChrystIANI BÓJ RYCERZA CHRYSTUSOWEGO DO JEGOMOŚCI PANA SEWERYNA MorsztynA, DOSKONAŁYCH CNÓT, POUFAŁEJ PRZYJAŹNI, OTWARTEJ SZCZEROŚCI MIŁEGO
to na przedmieściu, cóż będzie na rynku? Nic w łaźni po gorzałce, dość złego na szynku. 511 (O). NA OŻENIENIE JEGOMOŚCI PANA REJA Z PANNĄ BRAUMÓWNĄ
Chłopcze, niechaj nie warczą, kijem tych psów z sieni. A wżdyć to mówią, że się Rej z Braumówną żeni. Psy już powyganiano; kości nikt nie ciska.
Prawieć się, rzekę, z sobą zeszły te przezwiska: Tu wczora na roratach byli w Rozembarku, Czym w Tarnowie na targu, w Krośnie na jarmarku. 512. ENCHIRIDION MILITIS CHRISTIANI BÓJ RYCERZA CHRYSTUSOWEGO DO JEGOMOŚCI PANA SEWERYNA MORSTYNA, DOSKONAŁYCH CNÓT, POUFAŁEJ PRZYJAŹNI, OTWARTEJ SZCZEROŚCI MIŁEGO
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 501
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987