w dekrecie przeciwnym sobie wyrażonych niewinność swoją i niesprawiedliwe odsądzenie wyeksplikował jaśnie i dowodnie, że wszystkich podziwienie zdjęło nad zawziętością i niesprawiedliwością księcia kanclerza i jego adherentów. A że zawziętość taka nawet i w honorze urodzenia Abramowicza, choć nie publicznie, ale prywatnie atakowała obmawiając, jakoby ta zacna familia z neofitów iść miała, tedy Abramowicz powyjmował przywilej a ekstraktami z metryki litewskiej, które jednemu Abramowiczowi na województwo trockie, drugiemu na województwo smoleńskie, trzeciemu na generalstwo artylerii W. Ks. Lit., także na starostwo lidzkie i starodubowskie dane były. Pokazywał transakcje ziemskie tychże antecesorów swoich, którzy się na dobrach Wornianach pisali, które dobra Worniany dotychczas Abramowicz,
w dekrecie przeciwnym sobie wyrażonych niewinność swoją i niesprawiedliwe odsądzenie wyeksplikował jaśnie i dowodnie, że wszystkich podziwienie zdjęło nad zawziętością i niesprawiedliwością księcia kanclerza i jego adherentów. A że zawziętość taka nawet i w honorze urodzenia Abramowicza, choć nie publicznie, ale prywatnie atakowała obmawiając, jakoby ta zacna familia z neofitów iść miała, tedy Abramowicz powyjmował przywilej a ekstraktami z metryki litewskiej, które jednemu Abramowiczowi na województwo trockie, drugiemu na województwo smoleńskie, trzeciemu na generalstwo artylerii W. Ks. Lit., także na starostwo lidzkie i starodubowskie dane były. Pokazywał transakcje ziemskie tychże antecesorów swoich, którzy się na dobrach Wornianach pisali, które dobra Worniany dotychczas Abramowicz,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 722
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
trąba ogromna puszczała. I Rabikan chciał uciec, ale pojmany Był od pana i znowu w stajni przywiązany.
XXIII.
Skoro wygnał Atlanta dźwiękiem swego rogu, Podniósł Astolf kamienia, który beł na progu, I nalazł pod niem pisma i znaki zakryte, I charaktery dziwne, w kamieniu wyryte. Kamienie aż do gruntu wszytkie powyjmował I co jeno tam nalazł, potłukł i popsował, Wszytko czyniąc, jako go nauczyły rymy Mądrej księgi; wtem pałac poszedł w lekkie dymy.
XXIV.
Trafił potem do stajniej, kędy uwiązany Na łańcuchu ze złota stał w skrzydła ubrany Koń Rugierów, którego Atlant mu darował, Kiedy go do Alcyny w drogę wyprawował;
trąba ogromna puszczała. I Rabikan chciał uciec, ale poimany Był od pana i znowu w stajni przywiązany.
XXIII.
Skoro wygnał Atlanta dźwiękiem swego rogu, Podniósł Astolf kamienia, który beł na progu, I nalazł pod niem pisma i znaki zakryte, I charaktery dziwne, w kamieniu wyryte. Kamienie aż do gruntu wszytkie powyjmował I co jeno tam nalazł, potłukł i popsował, Wszytko czyniąc, jako go nauczyły rymy Mądrej księgi; wtem pałac poszedł w lekkie dymy.
XXIV.
Trafił potem do stajniej, kędy uwiązany Na łańcuchu ze złota stał w skrzydła ubrany Koń Rugierów, którego Atlant mu darował, Kiedy go do Alcyny w drogę wyprawował;
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 175
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905