że w jednym słowie wszytko rzekę) Nędzę, głód, hańbę, krew i krzyż, i mękę, I rzecz, że jeden Twego poniżenia Powód, żebym ja dostąpił zbawienia, Żeś dlatego krwie lał nieprzepłacony Strumień, abym żył i mógł być zbawiony, Żeś tym okupem najdroższej zasługi Za swoje sługi powypłacał długi; Niechże ta męka i ta dobroć wieczna Będzie grzesznemu teraz pożyteczna, Niech moc Twej śmierci, wymowa przyczyny Przed Ojcem Twoim skryje moje winy. A sam, o Jezu, wspomnij, jako-ć było Około zdrowia dusz pracować miło, Jakoś z grzeszniki, którymi się brzydzi Zakon, obcował, choć
że w jednym słowie wszytko rzekę) Nędzę, głód, hańbę, krew i krzyż, i mękę, I rzecz, że jeden Twego poniżenia Powód, żebym ja dostąpił zbawienia, Żeś dlatego krwie lał nieprzepłacony Strumień, abym żył i mógł być zbawiony, Żeś tym okupem najdroższej zasługi Za swoje sługi powypłacał długi; Niechże ta męka i ta dobroć wieczna Będzie grzesznemu teraz pożyteczna, Niech moc Twej śmierci, wymowa przyczyny Przed Ojcem Twoim skryje moje winy. A sam, o Jezu, wspomnij, jako-ć było Około zdrowia dusz pracować miło, Jakoś z grzeszniki, którymi się brzydzi Zakon, obcował, choć
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 226
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
murował natenczas pałac w Warszawie, inni także panowie prowadzili fabryki znaczne; umówili się tedy z podskarbim wielkim koronnym, aby zatrzymał ogłoszenie redukcji, póki oni tygodniowej płacy robiącym przy ich fabrykach cieślom i mularzom tudzież zaległej podług kontraktów innym rzemieślnikom, jako to kowalom, ślosarzom, stolarzom, parczarzom i tym podobnym majstrom, należytości nie powypłacają, chcąc tym sposobem szkodę swoją na pomienionej monecie, skarbce pańskie napełniającej, w jakiejkolwiek cząstce zmniejszyć i między lud drobniejszy podzielić. Gdy tedy wspomniane wyżej należytości powypłacali w sobotę, podskarbi wielki koronny namienioną wyżej redukcją kazał otrąbić po Warszawie w niedzielę zaraz po tejże sobocie następującą, która była dniem 12 sierpnia roku 1761.
murował natenczas pałac w Warszawie, inni także panowie prowadzili fabryki znaczne; umówili się tedy z podskarbim wielkim koronnym, aby zatrzymał ogłoszenie redukcji, póki oni tygodniowej płacy robiącym przy ich fabrykach cieślom i mularzom tudzież zaległej podług kontraktów innym rzemieślnikom, jako to kowalom, ślosarzom, stolarzom, parczarzom i tym podobnym majstrom, należytości nie powypłacają, chcąc tym sposobem szkodę swoją na pomienionej monecie, skarbce pańskie napełniającej, w jakiejkolwiek cząstce zmniejszyć i między lud drobniejszy podzielić. Gdy tedy wspomniane wyżej należytości powypłacali w sobotę, podskarbi wielki koronny namienioną wyżej redukcją kazał otrąbić po Warszawie w niedzielę zaraz po tejże sobocie następującą, która była dniem 12 sierpnia roku 1761.
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 88
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
robiącym przy ich fabrykach cieślom i mularzom tudzież zaległej podług kontraktów innym rzemieślnikom, jako to kowalom, ślosarzom, stolarzom, parczarzom i tym podobnym majstrom, należytości nie powypłacają, chcąc tym sposobem szkodę swoją na pomienionej monecie, skarbce pańskie napełniającej, w jakiejkolwiek cząstce zmniejszyć i między lud drobniejszy podzielić. Gdy tedy wspomniane wyżej należytości powypłacali w sobotę, podskarbi wielki koronny namienioną wyżej redukcją kazał otrąbić po Warszawie w niedzielę zaraz po tejże sobocie następującą, która była dniem 12 sierpnia roku 1761.
Razem z redukcją publikowana była taksa wszelkich zbóż, legomin, mięsiwów, ryb, tudzież robót rzemieślniczych. Te dwie dyspozycje na krótki czas przecięły cyrkulacją pieniędzy i towarów
robiącym przy ich fabrykach cieślom i mularzom tudzież zaległej podług kontraktów innym rzemieślnikom, jako to kowalom, ślosarzom, stolarzom, parczarzom i tym podobnym majstrom, należytości nie powypłacają, chcąc tym sposobem szkodę swoją na pomienionej monecie, skarbce pańskie napełniającej, w jakiejkolwiek cząstce zmniejszyć i między lud drobniejszy podzielić. Gdy tedy wspomniane wyżej należytości powypłacali w sobotę, podskarbi wielki koronny namienioną wyżej redukcją kazał otrąbić po Warszawie w niedzielę zaraz po tejże sobocie następującą, która była dniem 12 sierpnia roku 1761.
Razem z redukcją publikowana była taksa wszelkich zbóż, legomin, mięsiwów, ryb, tudzież robót rzemieślniczych. Te dwie dyspozycje na krótki czas przecięły cyrkulacją pieniędzy i towarów
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 88
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak