co się ich dotknie. Nie rozwodzę się tu bo z żalem wielkim widzimy na oko i z hańbą naszą/ jako się siła nie dawno tej obłudy przeciwko Bogu i ludziom namnożyło miedzy obywatleami tych zacnych krajów/ snadź gdy Pan nie mógł słowy wykorzenić nieszczyrości naszej/ uzbroił sobie rękę/ jako mówi Prorok/ żeby to cierpienie powyrywał i z korzeniem/ czegośmy ledwie nie doznali w trwogach na niebie/ że i głodem/ i powietrzem/ i każdym sposobem/ którego może użyć nieprzyjaciel przeciwko nieprzyjacielowi/ chce postępować z nami. Niewiem też jeśliże ten Szkorpion nie znaczy nam Polityków wieku naszego/ których się nad miarę nasiał ów królestwie tym/
co sie ich dotknie. Nie rozwodzę sie tu bo z żalém wielkim widźimy ná oko y z hańbą nászą/ iáko sie śiłá nie dawno téy obłudy przećiwko Bogu y ludźiom námnożyło miedzy obywátleámi tych zacnych kraiow/ snadź gdy Pan nie mogł słowy wykorzenić niesczyrośći nászéy/ vzbroił sobie rękę/ iako mowi Prorok/ żeby to ćiérpienie powyrywał y z korzeniém/ czegosmy ledwie nie doznali w trwogách ná niebie/ że y głodem/ y powietrzem/ y kázdym sposobem/ ktorego może vżyć nieprzyiaćiel przećiwko nieprzyiaćielowi/ chce postępowáć z námi. Niewiem też iesliże ten Szkorpion nie znáczy nam Politykow wieku nászego/ ktorych sie nád miárę naśiał ow krolestwie tym/
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D2
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
gwałtownie pękła.
1554
360. Widziana przez dni kilka.
10 Lutego, 5 Marca, i 21 Sierpnia zorza północa.
26 Marca deszcz krwawy.
Powietrze znaczne w Siedmiogrodzkiej ziemi.
23 Września wiatr gwałtowny o 7 godzinie wieczornej w Porcie Malty powstawszy wzburzył morze, zatopił galery, niektóre na brzeg wyrzucił, drzewa z korzenia powyrywał, domy powywracał: nie trwał i pół godziny.
1555 22 Marca, i 2 Września, zorza północa.
1556
361. Pierwszych dni Marca kometa równająca się połowicy księżyca; której bieg był prędki nader zniknęła w Kwietniu. Mają ją za też samę, która ukazała się roku 1264, i ukaże się 1848.
Głód
gwałtownie pękła.
1554
360. Widziana przez dni kilka.
10 Lutego, 5 Marca, y 21 Sierpnia zorza pułnocna.
26 Marca deszcz krwawy.
Powietrze znaczne w Siedmigrodzkiey ziemi.
23 Września wiatr gwałtowny o 7 godzinie wieczorney w Porcie Malthy powstawszy wzburzył morze, zatopił galery, niektore na brzeg wyrzucił, drzewa z korzenia powyrywał, domy powywracał: nie trwał y pół godziny.
1555 22 Marca, y 2 Września, zorza pułnocna.
1556
361. Pierwszych dni Marca kometa rownaiąca się połowicy księżyca; którey bieg był prętki nader zniknęła w Kwietniu. Maią ią za też samę, która ukazała się roku 1264, y ukaże się 1848.
Głód
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 83
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
trzęsienie na różnych miejscach w Szwajcaryj.
Powietrze w Londynie, w Sycylii, w Mec.
Zorza północa 7, 17, 30 Września: 10 Października, 3 Listopada.
1626 Rzeka Guadalquivir wylawszy z brzegów, we dwóch godzinach zalała trzy czwarte części miasta Sewilli (Hispalis.)
25 Stycznia wiatr z wielkim deszczem, drzewa powyrywał; ustał 26, a deszcz trwał jeszcze do 27.
Rzeka mała Tormes, deszczem i śniegami z góry Montbejar pomnożona, zalała, i zniszczyła wielką część Salmantyki, okryła pola, powywracała domy, zasypała piaskiem drogi i pola, i wielu ludzi zatopiła.
5 Lutego, 28 Maja, 26 Czerwca, 8 Października,
trzęsienie na różnych mieyscach w Szwaycaryi.
Powietrze w Londynie, w Sycylii, w Metz.
Zorza pułnocna 7, 17, 30 Września: 10 Października, 3 Listopada.
1626 Rzeka Guadalquivir wylawszy z brzegow, we dwóch godzinach zalała trzy czwarte części miasta Sewilli (Hispalis.)
25 Stycznia wiatr z wielkim deszczem, drzewa powyrywał; ustał 26, á deszcz trwał ieszcze do 27.
Rzeka mała Tormes, deszczem y śniegami z gory Montbeiar pomnożona, zalała, y zniszczyła wielką część Salmantyki, okryła pola, powywracała domy, zasypała piaskiem drogi y pola, y wielu ludzi zatopiła.
5 Lutego, 28 Maia, 26 Czerwca, 8 Października,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 107
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
które nazywają zodiaku światłem, i od tego czasu widywane było i następujących lat.
1678 - 9. Zaraza morowa w Anglij.
1679. 25 Stycznia, miedzy 2 i 3 z pułnocy trzęsienie ziemi w Kantonie Glarys złączone z jęczeniem, które je poprzedzało. Wir nader gwałtowny zniszczył Srioul, powywracał wszystko, drzewa z korzeni powyrywał, domy skołatał, ciężary nader wielkie, kamienie nawet porywał, i z straszliwym łotkotem na odległe miejsca zaniósł.
25 Grudnia w Oksenhalt w Biskupstwie Durham, ziemia z nagła w górę podniosła się nakształt wieży, i znagła w przepaści pogrążona z straszliwym łoskotem, na miejscu zaś swoim zostawiła trzy dziury nader głębokie.
które nazywaią zodyaku światłem, y od tego czasu widywane było y następuiących lat.
1678 - 9. Zaraza morowa w Angliy.
1679. 25 Stycznia, miedzy 2 y 3 z pułnocy trzęsienie ziemi w Kantonie Glaris złączone z ięczeniem, które ie poprzedzało. Wir nader gwałtowny zniszczył Srioul, powywracał wszystko, drzewa z korzeni powyrywał, domy skołatał, ciężary nader wielkie, kamienie nawet porywał, y z straszliwym łotkotem na odległe mieysca zaniosł.
25 Grudnia w Oxenhalt w Biskupstwie Durham, ziemia z nagła w górę podniosła się nakształt wieży, y znagła w przepaści pogrążona z straszliwym łoskotem, na mieyscu zaś swoim zostawiła trzy dziury nader głębokie.
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 128
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
obserwowana przez Cassiniego, wielkie miała podobieństwo z kometą R. 1577, którą obserwował Tycho-Brahe.
29 Kwietnia, wiatr burzliwy (Ouragan) w Warszawie i o 5 mil na koło trwał od 11 i ½ aż do południa, dzwonice i domy jedne powywracał, drugie z jednego na drugie miejsca przeniósł, drzewa z korzeniem powyrywał albo skręcił etc.
7 Czerwca o 5 wieczornej ponobnyż wiatr około Chateu-Regnard o 6 mil od Prowins dążył od Zachodu południowego ku północemu, więcej 20 wiosek. prócz wielkich gmachów wywrócił; przeszedł przez rzekę Yonne niżej Sens. Też same szkody i większe jeszcze czynił przeszedłszy Sekwanę rzekę przy Mote o mile od Nogent wioski, Kościoły
obserwowana przez Cassiniego, wielkie miała podobieństwo z kometą R. 1577, którą obserwował Tycho-Brahé.
29 Kwietnia, wiatr burzliwy (Ouragan) w Warszawie y o 5 mil na koło trwał od 11 y ½ aż do południa, dzwonice y domy iedne powywracał, drugie z iednego na drugie mieysca przeniosł, drzewa z korzeniem powyrywał albo zkręcił etc.
7 Czerwca o 5 wieczorney ponobnyż wiatr około Chateu-Regnard o 6 mil od Provins dążył od Zachodu południowego ku pułnocnemu, więcey 20 wiosek. procz wielkich gmachow wywrócił; przeszedł przez rzekę Yonne niżey Sens. Też same szkody y większe ieszcze czynił przeszedłszy Sekwanę rzekę przy Mothe o mile od Nogent wioski, Kościoły
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 129
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
w Liśle albo Insula we Slandyj, burza z gradem nie zwyczajnym, najmniejsze ziarna były jak jajca gołębie; inne ważyły funt jeden. Srzodek albo jądro, jednych nie było przezroczyste, te na ogień wrzucone pękały z łoskotem, drugich było przezroczyste, te w ogniu topniały. Ten grad jedne pobił drzewa, drugie z korzenia powyrywał. Wiele pobił zajęcy i kuropatw.
W Czerwcu, w Hrabstwa d'Yorck miastach Ketlewel i Starbotton, powodź już z deszczów już z wody, którą wierzchołek skały jednej otworzywszy się, wyrzucał do wysokości jednej dzwonnicy. Poprzedził piorun ten przypadek. Kraj ten jest górzysty.
1687. 7 Stycznia w pół do dziesiątej przed południem Korona
w Lisle albo Insula we Slandiy, burza z gradem nie zwyczaynym, naymnieysze ziarna były iak iayca gołębie; inne ważyły funt ieden. Srzodek albo iądro, iednych nie było przezroczyste, te na ogień wrzucone pękały z łoskotem, drugich było przezroczyste, te w ogniu topniały. Ten grad iedne pobił drzewa, drugie z korzenia powyrywał. Wiele pobił zaięcy y kuropatw.
W Czerwcu, w Hrabstwa d'Yorck miastach Ketlewel y Starbotton, powodź iuż z deszczow iuż z wody, którą wierzchołek skały iedney otworzywszy się, wyrzucał do wysokości iedney dzwonnicy. Poprzedził piorun ten przypadek. Kray ten iest górzysty.
1687. 7 Stycznia w puł do dziesiątey przed południem Korona
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 139
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Nawałność przy brzegach Bretanij trzy Angielskie okręty skołatała.
16 Lipca w Paryżu burza z piorunami, z których jeden zabił oracza, i spalił. 27 Lipca powitał około Cucuron w Prowincyj wir gruby jak wieża, zmieszany z płomieniami, a dym czarny wyrzucający. Przechodził przez przeciąg mili wzdłuż, a 20 kroków wszerz, powyrywał drzewa, niektóre przeniósł miejsca o 50 kroków, inne spalił, pozdzierał dachy a trwał z wielkim szelestem ¾ godziny.
24 Listopada wielkie Wezuwiusza wybuchanie: 5 okien otworzyło się, któremi ogniste rzeki lały się.
13 Listopada. Nawałność gwałtowna przy Lizbonie.
Zima była nad zwyczaj tega, w termometrze Reanmura likwor opadł na 28
. Nawałność przy brzegach Bretaniy trzy Angielskie okręty skołatała.
16 Lipca w Paryżu burza z piorunami, z ktorych ieden zabił oracza, y spalił. 27 Lipca powitał około Cucuron w Prowincyi wir gruby iak wieża, zmieszany z płomieniami, á dym czarny wyrzucaiący. Przechodził przez przeciąg mili wzdłuż, á 20 krokow wszerz, powyrywał drzewa, niektore przeniosł mieysca o 50 krokow, inne spalił, pozdzierał dachy á trwáł z wielkim szelestem ¾ godziny.
24 Listopada wielkie Wezuwiusza wybuchanie: 5 okien otworzyło się, ktoremi ogniste rzeki lały się.
13 Listopada. Nawałność gwałtowna przy Lizbonie.
Zima była nad zwyczay tega, w termometrze Reanmura likwor opadł na 28
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 221
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
w przepaści pogrążonych.
27 Sierpnia: we Slorencij po powtórzonym zachmurzeniu się, i wypogodzeniu Nieba, o 11 z rana gęste bić zaczęły pioruny: w ćwierć godziny deszcz a o 12 godzinie grad po 6, i po 8 uncij ważący. Okna niemal wszystkie, a w polu ptastwa wiele pobił. Wicher drzewa z korzeniami powyrywał, sosnę prubą w pul przełamawszy, wierzch do rzeki Arno zaniósł. Dachy z domów, i Pałaców pozrywał, burza ta uczyniła szkody na 100,000 szkudów.
15 Listopada w Valsasina w Księstwie Mediolańskim na gorze przy wsiach Gerro i Barcone po długich deszczach ziemia pękać, i szczepać się zaczęła: Część tej góry upadłszy na dolinę
w przepaści pogrążonych.
27 Sierpnia: we Slorenciy po powtorzonym zachmurzeniu się, y wypogodzeniu Nieba, o 11 z rana gęste bić zaczęły pioruny: w czwierć godziny deszcz á o 12 godzinie grad po 6, y po 8 unciy ważący. Okna niemal wszystkie, á w polu ptastwa wiele pobił. Wicher drzewa z korzeniami powyrywał, sosnę prubą w pul przełamawszy, wierzch do rzeki Arno zaniosł. Dachy z domow, y Pałacow pozrywał, burza ta uczyniła szkody na 100,000 szkudow.
15 Listopada w Valsasina w Księstwie Mediolańskim na gorze przy wsiach Gerro y Barcone po długich deszczach ziemia pękać, y szczepać się zaczęła: Część tey gory upadłszy na dolinę
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 228
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
swój skrócili. Gór Akrocerawnia okrutne ostrości nie tak wiele naw gubią w morskiej głębokości, ni Maleja nieszczęsna, ni łakoma Scylla oraz masztów z żaglami potopi tak siła. Ma zatym Job cierpliwy pochwałę w tej mierze, że wieczne postanowił z oczyma przymierze. O oczy, jak bezpieczniej Demokrytus sobie postąpił, gdy was z dołków powyrywał obie. Jak dobrze i Łucja, panna świątobliwa, mężną ręką oczy swe kole i wyrywa. O oczy, skały nieme, pogańskie kamienie, dla których dusz tak wiele szło na potępienie! Jako źle zażywacie swych darów własności, gdy pierwszymi bywacie wodzami do złości. Czy na toż i komendę, i straż wam zlecono
swój skrócili. Gór Akrocerawnia okrutne ostrości nie tak wiele naw gubią w morskiej głębokości, ni Maleja nieszczęsna, ni łakoma Scylla oraz masztów z żaglami potopi tak siła. Ma zatym Job cierpliwy pochwałę w tej mierze, że wieczne postanowił z oczyma przymierze. O oczy, jak bezpieczniej Demokrytus sobie postąpił, gdy was z dołków powyrywał obie. Jak dobrze i Łucyja, panna świątobliwa, mężną ręką oczy swe kole i wyrywa. O oczy, skały nieme, pogańskie kamienie, dla których dusz tak wiele szło na potępienie! Jako źle zażywacie swych darów własności, gdy pierwszymi bywacie wodzami do złości. Czy na toż i komendę, i straż wam zlecono
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 89
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
na którym Okręcie było siła Owiec i Baranów/ w tak wielkiej Wodzie/ była jedna Ryba bardzo wielka nakształt tej która Jonasza połknęła/ ta ustawicznie koło tego Okretu pływając jednę owieczkę po Drugiej wyciągała z Okrętu wielkim oddechem swoim/ do Paszczęki i połykała je. Ale gdy Baranka jednego do Paszczęki dostała/ ten powykesywał i powyrywał jej wszystkie Zęby/ że od tego Dnia wprawdzie połykała ale wcale połknąć niemogła/ i tego Baranka znowu wyrzucić musiała. jednak ubogie Owieczki bardzo się bali tej Ryby/ i obaczywszy ją bardzo Żałosnie narzekali/ aż nastatek Okret do Brzegu przypłynał/ z którego owieczki na Lond na Paszą bardzo śliczną wysadzone były/
na ktorym Okręcie było siła Owiec y Baranow/ w ták wielkiey Wodźie/ była iedna Rybá bárdzo wielka nákształt tey ktora Ionasza połknęłá/ tá ustáwicznie koło tego Okretu pływáiąc iednę owieczkę po Drugiey wyciągáłá z Okrętu wielkim oddechem swoym/ do Pászczeki y połykáłá ie. Ale gdy Baránká iednego do Paszczeki dostáłá/ ten powykesywał y powyrywał iey wszystkie Zęby/ że od tego Dnia wprawdzie połykáłá ale wcále połknąć niemogłá/ y tego Báránká znowu wyrzucić musiáłá. iednak ubogie Owieczki bárdzo się bali tey Ryby/ y obaczywszy ią bárdzo Załosnie nárzekáli/ aż nastatek Okret do Brzegu przypłynał/ z ktorego owieczki ná Lond ná Paszą bárdzo sliczną wysadzone były/
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 11
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696