ja też, co palec, co pyje.” Co słysząc pani stara: „A kiedy tak mądra, Możesz — rzecze — drugi raz włożyć jej i jądra.” 399. MIŁOŚĆ ŻENINA
Skoro się nietrzeźwemu pijany sprzeciwił, Na ostre z Kazanowskim pozwał się Radziwił. Tamten marszałkiem, ten był podkomorzym w Litwie. Powziąwszy o jutrzejszej wiadomość gonitwie Żona Kazanowskiego: „Nie daj tego, Boże, Żeby na tak okrutne mąż mój szedł poroże; Przysięgłam nie opuszczać aż go do żywota: Niechże wprzód o moję tarcz nadweręzi grota.” I dokazała swego, bo gdy przyszło w pole, Kazanowski nie stanie, Radziwił nie kole.
ja też, co palec, co pyje.” Co słysząc pani stara: „A kiedy tak mądra, Możesz — rzecze — drugi raz włożyć jej i jądra.” 399. MIŁOŚĆ ŻENINA
Skoro się nietrzeźwemu pijany sprzeciwił, Na ostre z Kazanowskim pozwał się Radziwił. Tamten marszałkiem, ten był podkomorzym w Litwie. Powziąwszy o jutrzejszej wiadomość gonitwie Żona Kazanowskiego: „Nie daj tego, Boże, Żeby na tak okrutne mąż mój szedł poroże; Przysięgłam nie opuszczać aż go do żywota: Niechże wprzód o moję tarcz nadweręzi grota.” I dokazała swego, bo gdy przyszło w pole, Kazanowski nie stanie, Radziwił nie kole.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 357
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i honorze Wszak I. K. Mość potym, kiedym się skar żył o tak wielką krzywdę, która mi się dzieje, przykazał temuż potwarcy milczenie Godziłosz się kazać, i wewlekać tak fałszywą potwarz na mię, do czegom namniejszego nie dał podobieństwa? Snadź to tego, abo tych samych concept, którzy powziąwszy raz odium na mię, i opanowawszy kierowne i do wierzenia pochopne I. K. Mości serce, chcieli mię jako różnymi sposobami, tak i pismami bezecnemi o niełaskę I. K. M. przywieść. Co się im i powiodło. Taki obyczaj we Francjej ludzi wielkich, i godnością fortuną znacznych znosić, na zmyślawszy
y honorze Wszák I. K. Mość potym, kiedym się skár żył o ták wielką krzywdę, ktora mi się dźieie, przykazał temuż potwarcy milczenie Godźiłosz się kázáć, y wewlekáć ták fałszywą potwarz ná mię, do czegom namnieyszego nie dał podobieństwá? Snadź to tego, ábo tych samych concept, ktorzy powźiąwszy raz odium ná mię, y opánowawszy kierowne y do wierzenia pochopne I. K. Mośći serce, chćieli mię iáko rożnymi sposobámi, ták y pismámi bezecnemi o niełáskę I. K. M. przywieść. Co się im y powiodło. Táki obyczay we Fráncyey ludźi wielkich, y godnością fortuną znácznych znośić, ná zmyślawszy
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 82
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Terrae Natura hic posuit, guidquid in Orbe fuit. A ten był pochop mój/ a nie inszy/ w przetłumaczeniu/ tej Książki Deliciej Włoskich/ ta impreza/ ten koniec. Aby częścią w te tam kraje peregrynującym/ za jednego stanęły przewodnika/ częścią/ aby ciekawi w czytaniu/ w rzeczach godnych/ tym większą powzięli Eksperiencją. Przyjmi tedy łaskawy Czytelniku pro rato et grato, to co moja licha praca/ in lucem edidit. VALE.
Delicyje Ziemie Włoskiej. Prawdziwe i własne Opisanie wszytkiego co tylko w całym Włoskiej Ziemiej, znajduje się do widzenia godnego kraju. Przytym odległość jednego od drugiego Miasta Miasteczka, wsi, Austerii z Wypisaniem
Terrae Natura hic posuit, guidquid in Orbe fuit. A ten był pochop moy/ á nie inszy/ w przetłumáczeniu/ tey Kśiążki Deliciey Włoskich/ tá imprezá/ ten koniec. Aby częśćią w te tám kráie peregrynuiącym/ zá iednego stánęły przewodniká/ częśćią/ áby ćiekáwi w czytániu/ w rzeczách godnych/ tym większą powźięli Experiencyą. Przyimi tedy łáskáwy Czytelniku pro rato et grato, to co moiá licha praca/ in lucem edidit. VALE.
DELICZYIE Ziemie Włoskiey. Prawdźiwe y własne Opisánie wszytkiego co tylko w cáłym Włoskiey Ziemiey, znáyduie się do widzenia godnego kráiu. Przytym odległość iednego od drugiego Miástá Miásteczka, wśi, Austeryey z Wypisaniem
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 11
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Alessandria della Paglia, Miasto/ a te się przedtym Cesarei nazywało/ lubo z drogi i z gościńca/ jadąc do Padwie/ umyślnie jednak tego zapomnieć niechciałem miejsca/ ponieważ (jak zapewne powiadają i udają/) że tam słomianą zwykli Królów koronować Koroną: nazwisko swoje od Ojca Z. Papieża ALEKsANDRA III. powzięło. Miasto to należy także do Mediolanu/ zaczym też Hiszpanami osadzone. Leży/ na jednym wesołym i pięknym miejscu. Delicje Ziemie Włoskiej VERCELLI.
MIasto Książęcia z Sawojej lubo nie ludne/ od pięknych jednak budynków; do tego żyzne/ z tąd najwięcej wełny wychodzi. NOVARA NOVARA.
JEst na jednej nie wielkiej założone Gorze
Alessandria della Paglia, Miásto/ á te się przedtym Cesarei názywáło/ lubo z drogi y z gośćincá/ iadąc do Pádwie/ vmyślnie iednák tego zápomnieć niechćiałem mieyscá/ poniewáż (iák zápewne powiádáią y vdáią/) że tám słomiáną zwykli Krolow koronowáć Koroną: názwisko swoie od Oycá S. Papieżá ALEXANDRA III. powźięło. Miásto to należy tákże do Medyolánu/ záczym też Hiszpanámi osádzone. Leży/ ná iednym wesołym y pięknym mieyscu. Delicye Ziemie Włoskiey VERCELLI.
MIásto Xiążęćiá z Sawoiey lubo nie ludne/ od pięknych iednák budynkow; do tego żyzne/ z tąd naywięcey wełny wychodźi. NOVARA NOVARA.
IEst ná iedney nie wielkiey záłożone Gorze
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 269
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
lasieniczkiej — Przed tymże prawem wissej mianowanem stanął oblicznie i obęcznie osobą swoją Ilko Jurcak wyznał dobrowolnie umysłem zdrowem i bacznem, iże przedał karczmę, którą sząm trzimał pod soltyszy Wolanskiemi, przedał uczciwemu synowi swemu Wasielowi za zło. 24 sumy Polskiej, licząc w każdy złoty po gr. 30, którą sumę nissej mianowaną zupełnie powziął Ilko Jurczak od syna swego Wasiela i dopusca mu tego zapiszu wolno i z inszemi potomki swemi i wyrzeka się wiecznemi czaszy groszem swym s tego imienia i wszelakie strony zastępuje. Wypuscza do tego domu synkownego synowi swemu na kocieł zło. 5 przesz gr. 5, w browarze do piwa koryt dwie dobrych, t. i
lasieniczkiey — Przed themze prawęm wissey mianowanem stanął oblicznie y obęcznie osobą swoią Ilko Iurcak wyznał dobrowolnie umysłem zdrowęm y bacznem, ize przedał karczmę, ktorą sząm trzimał pod soltyszy Wolanskiemi, przedał ucciwemu synowi swęmu Wasielowi za zło. 24 summy Polskiey, licząc w kozdy złoty po gr. 30, ktorą summę nissey mianowaną zupełnie powziął Ilko Iurczak od syna swego Wasiela y dopusca mu tego zapiszu wolno y z inszemi potomki swemi y wyrzeka sie wiecznemi czaszy groszem swym s tego imienia y wszelakie strony zastępuie. Wypuscza do tego domu synkownego synowi swemu na kocieł zło. 5 przesz gr. 5, w browarze do piwa koryth dwie dobrych, t. i
Skrót tekstu: KsJasUl_1
Strona: 438
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Wola Jasienicka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wola Jasienicka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1602 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1602
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
pisał z potem kosztownym. Aby się niekontentowali przeczytać Tytuł, w srzodku, na kilka spojzrzeć foliałów, ale alpha et omega obserwując, alias od deski, do deski, lectore transcurrant oculo, scita przypominając, scienda notując, a tak przy Łacińskich, Włoskich, Francuskich mądrych Autorach i z tego OPUS mego, jakowąś powezmą notitiam; wszak quo minime reris gurgite, piscis erit, byleś Łaskawy CZYTELNIKU wszytkie Trzy Cześci ATEN mych i Czwartą wkrótce, miał ad manus dla częstej między niemi korelacyj, i koneksji materiarum. Naostatek właskawą pamięć insinuo mię łaskawego Czytelnika, aby mi Chmielowi gorszkiemu do słodkiego Raju życzył transplantacyj, jednę mi rzecz praestando
pisał z potem kosztownym. Aby się niekontentowali przeczytać Tytuł, w srzodku, na kilka spoyzrzeć foliałow, ale alpha et omega obserwuiąc, alias od deski, do deski, lectore transcurrant oculo, scita przypominaiąc, scienda notuiąc, a tak przy Łacińskich, Włoskich, Francuskich mądrych Autorach y z tego OPUS mego, iakowąś powezmą notitiam; wszak quo minime reris gurgite, piscis erit, byleś Łaskawy CZYTELNIKU wszytkie Trzy Czéści ATEN mych y Czwartą wkrotce, miał ad manus dla częstey między niemi korrelacyi, y konnexii materiarum. Náostatek właskawą pamięć insinuo mię łaskawego Czytelnika, aby mi Chmielowi gorszkiemu do słodkiego Raiu życzył transplantacyi, iednę mi rzecz praestando
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 8
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, która eruditis interest cogitationibus kilkunastuletnią w Firlejowie Miasteczku sedentarią z ujmą znaczną swego zdrowia i oczu atenuacją, omnî modô crescendi neglectô, lecz tylko Świętej Religii et Literatorum Reipublicae chcąc prodesse, kilkuset Autorów drukowanych usque ad calcem przeczy-
tawszy, mając je to skupione, to z Bibliotek różnych sobie kredytowane, a z nich copiosam eruditionem powziąwszy, napisał, i własnym kosztem w Lwowskich Typografiach do druku podał, Opus swoje in 4to NOWE ATENY wszelkiej scjencyj pełne, intytułowane, w dwóch Częściach się zawierające (do których teraz Trzecia Cześć, alias Suplement tychże Nowych Aten tuż w Lwowie pod prasę Drukarską actu podał, i jeżeli BÓG pozwoli, więcej podać deklaruje
, ktora eruditis interest cogitationibus kilkunastuletnią w Firleiowie Miasteczku sedentarią z uymą znaczną swego zdrowia y oczu attenuacyą, omnî modô crescendi neglectô, lecz tylko Swiętey Religii et Literatorum Reipublicae chcąc prodesse, kilkuset Autorow drukowanych usque ad calcem przeczy-
tawszy, maiąc ie to skupione, to z Bibliotek rożnych sobie kredytowane, á z nich copiosam eruditionem powziąwszy, napisał, y własnym kosztem w Lwowskich Typografiach do druku podał, Opus swoie in 4to NOWE ATENY wszelkiey scyencyi pełne, intytułowane, w dwoch Częściach się zawieraiące (do ktorych teraz Trzecia Czéść, alias Supplement tychże Nowych Aten tuż w Lwowie pod prasę Drukarską actu podał, y ieżeli BOG pozwoli, więcey podać deklaruie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 11
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
porazili. W Krakowie martwe dziecię rodzi białagłowa, Dziwiło się pospólstwo za sprawą takową, Bo na grzbiecie gryzł ciało na dziecku wąż żywy; Rodzi druga z uszyma zajęczymi dziwy. Olbracht, z bracią rodzoną zmowę uczyniwszy, Ruszenie pospolite z Polski poruszywszy, Ciągnął do Wołów z wojskiem i obiegł Soczawę. O tym Stefan gdy powziął dostateczną sprawę, Czakłów, Turków, Wołochów, Tatarów zgromadził I do gardła bronić się tak sobie uradził. Ale że naszych było z ośmdziesiąt tysięcy, A z motłochem — tak piszą — że było i więcej, Nie dał walnej potrzeby, bronił się ochotnie, Na piczowaniu naszych zarywał pokątnie. Wtenczas grom do dwunastu koni
porazili. W Krakowie martwe dziecię rodzi białagłowa, Dziwiło się pospólstwo za sprawą takową, Bo na grzbiecie gryzł ciało na dziecku wąż żywy; Rodzi druga z uszyma zajęczymi dziwy. Olbracht, z bracią rodzoną zmowę uczyniwszy, Ruszenie pospolite z Polski poruszywszy, Ciągnął do Wołów z wojskiem i obiegł Soczawę. O tym Stefan gdy powziął dostateczną sprawę, Czakłów, Turków, Wołochów, Tatarów zgromadził I do gardła bronić się tak sobie uradził. Ale że naszych było z ośmdziesiąt tysięcy, A z motłochem — tak piszą — że było i więcej, Nie dał walnej potrzeby, bronił się ochotnie, Na piczowaniu naszych zarywał pokątnie. Wtenczas grom do dwunastu koni
Skrót tekstu: ObodzPanBar_I
Strona: 324
Tytuł:
Pandora starożytna monarchów polskich
Autor:
Aleksander Obodziński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
w Dekrecie zadano) daje mi przysięgłe przed W. K. Mością, i całą Rzecząpospolitą niewinności świadectwo. Żywot mój z dobrą dosyć sławą przepędzony, i od samegosz W. K. Mości miłościwie honorami tak wielkiemi ozdobiony, wywodzi nienaruszoną moję ku W. K. Mości wiarę, i zachowaną życzliwość którą z Przodków moich powziąłem. Z tym wszytkim upadam do Tronu W. K. Mości, Tronu Sprawiedliwości oraz i łaskawości. Tronu Pokoju, zgody, i jedności. bo w jednej Osobie Pańskiej W. K. Mości wszytkich Poddanych głowy, szczęśliwość, pokoj, bezpieczeństwo zamyka się. Chciej darować żebrzącemu łaskę, a jeśli wiek tylą
w Dekrecie zádano) dáie mi przyśięgłe przed W. K. Mością, y cáłą Rzecząpospolitą niewinności świádectwo. Zywot moy z dobrą dosyć sławą przepędzony, y od sámegosz W. K. Mości miłościwie honorámi ták wielkiemi ozdobiony, wywodźi nienáruszoną moię ku W. K. Mośći wiárę, y záchowáną życzliwość ktorą z Przodkow moich powźiąłem. Z tym wszytkim vpadam do Thronu W. K. Mośći, Thronu Spráwiedliwośći oraz y łáskáwośći. Thronu Pokoiu, zgody, y iednośći. bo w iedney Osobie Páńskiey W. K. Mośći wszytkich Poddánych głowy, szczęśliwość, pokoy, bespieczeństwo zámyka się. Chćiey dárowáć żebrzącemu łáskę, á ieśli wiek tylą
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 43
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Długoz dobrowolnie zupełnie, nieprzimuszonemi będąc, zeznali, ze Hanus Smyd przedał vcciwemu Szabikowi zagrodę swoją własną lezącą miedzy Michałem Miskowicem a Foltą Rutem za grzywien trzydzieści liczby i monety Polskiej, licząc w każdą grzywnę po gr. 48, którego to kupna litkupem podpili i pieniądze zaras pod zieloną rozgę dal te grzywien 30, i powziąwszy Hanus Smyd kwitował Stanisława Sabika, i przez ludzi wyssej mianowanych groszem swoim własnem tenże Hanus Smyd wyrzekł się stej zagrody nic tam niemiec sam i dzieci jego, co slysąc Stanisław Sabik grosso suo proprioinmemoriam firmavit iuri.
428. Tomas Witanek stanąwszy oblicznie przed nasze prawo pracowity, także Mykołay Długoz woyt i z wiernemi
Długoz dobrowolnie zupełnie, nieprzimuszonemi będąc, zeznali, ze Hanus Smÿd przedał vcciwemu Szabikowi zagrodę swoię własną lezącą miedzy Michałem Miskowicęm a Foltą Ruthęm za grzywięn trzydziesci liczby ÿ monetÿ Polskiey, licząc w każdą grzywnę po gr. 48, ktorego to kupna litkupem podpili ÿ pieniądze zaras pod zieloną rozgę dal te grzywien 30, ÿ powziąwszÿ Hanus Smÿd kwitował Stanisława Sabika, ÿ przes ludzi wÿsseÿ mianowanÿch groszem swoim własnem tenze Hanus Smyd wÿrzekł sie stey zagrodÿ nic tam niemiec sąm ÿ dzieci iego, co slÿsąc Stanisław Sabik grosso suo proprioinmemoriam firmavit iuri.
428. Thomas Witanek stanąwszÿ oblicznie przet nasze prawo pracowitÿ, takze Mÿkołay Dlugoz woÿth ÿ z wiernemi
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 49
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921