powiedzą, którzy praktykują, kiedy i dlaczego krew w sobie zgnoili, zdrowie nadwerężyli, zabaw i akcji chwalebnych odwykli, niesposobności do czynienia i złych obyczajów nabyli, dni w nocy, nocy w dni przeinaczyli, z przyjaciół nieprzyjaciół honorowi i życiu swojemu porobili, paragrafów i specjałów francuskich ponabywali, trudności wszelakich i infamiji na siebie pozaciągali, Boga i łaskę Jego utracili. Obżarstwo i niepomiarkowane żarłoctwo otchłań w sobie tego wszytkiego zawarło, bo kto łoży na apetyt siła, tyleż i na pragnienie łożyć musi. Pragnienie zaś sposobi pijaństwo, za pijaństwem wszelka idzie niedyspozycja, za niedyspozycyją błąd i niecnota, za tym i szwank i przypadek, za nimi koszt i
powiedzą, którzy praktykują, kiedy i dlaczego krew w sobie zgnoili, zdrowie nadwerężyli, zabaw i akcyi chwalebnych odwykli, niesposobności do czynienia i złych obyczajów nabyli, dni w nocy, nocy w dni przeinaczyli, z przyjaciół nieprzyjaciół honorowi i życiu swojemu porobili, paragrafów i specyjałów francuskich ponabywali, trudności wszelakich i infamiji na siebie pozaciągali, Boga i łaskę Jego utracili. Obżarstwo i niepomiarkowane żarłoctwo otchłań w sobie tego wszytkiego zawarło, bo kto łoży na apetyt siła, tyleż i na pragnienie łożyć musi. Pragnienie zaś sposobi pijaństwo, za pijaństwem wszelka idzie niedyspozycyja, za niedyspozycyją błąd i niecnota, za tym i szwank i przypadek, za nimi koszt i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 185
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
jadł obiad niż wczora. Imp. wojewodzina kijowska po wczorajszych wonitach, które i dziś miała, trochę zdrowsza, jednak od gorączki nie wolna i zimno na kształt frebry miała. W wieczór imp. wojewoda kaliski vocatus przyjachał, bardzo poturbowany odmianą drogi królewiczów ichm. będąc w nią należycie przygotowany, na którą na majętnościach długi pozaciągał. Nie był u królestwa icjim., tylko u imp. referendarza kor., bo mu żałoby nie zrobiono. Baron Simeoni 100 czerw, w bassetę przegrał, bank trzymał imp. graf
Denhof. Imp. marszałek w. i nadw. koronni instancyją wnosili do króla im. o imp. podkomorzankę wieluńską za imp
jadł obiad niż wczora. Jmp. wojewodzina kijowska po wczorajszych wonitach, które i dziś miała, trochę zdrowsza, jednak od gorączki nie wolna i zimno na kształt frebry miała. W wieczór jmp. wojewoda kaliski vocatus przyjachał, bardzo poturbowany odmianą drogi królewiców ichm. będąc w nię należycie przygotowany, na którą na majętnościach długi pozaciągał. Nie był u królestwa icjim., tylko u jmp. referendarza kor., bo mu żałoby nie zrobiono. Baron Simeoni 100 czerw, w bassetę przegrał, bank trzymał jmp. graf
Denhoff. Jmp. marszałek w. i nadw. koronni instancyją wnosili do króla jm. o jmp. podkomorzankę wieluńską za jmp
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 158
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
dziedzictwem a Marcina onemusz kazał spłacić i dać tynfów 50, którą sumę Marcin zaraz przy ludziach od Grzegorza brata swego odebrał, po którym odebraniu i spłaceniu sam Grzegorz całej roli wiecznym został dziedzicem, ale potym, zadłużywszy się u wielu a najprzod u Michała Wasiela teraźniejszego pozwanego ojca na kupiectwo tynfów 1100 i u inszych także wiele pozaciągawszy, potym na kradziesz się udał i ukradłszy kilka wolów W. I. M. pana Gurzynskiego poddanym z Mordarki i już będąc w miejskim Sandeckim więzieniu, potym dekretem grodzkim Sandeckim od pomieniony roli Spytkowski niby oddalony, którą przez dekret w pretensji tynfów 260 za woły W. I. M. p. Gurzynskiemu do wytrzymania
dziedzictwem a Marcina onęmusz kazał spłacić y dac tynfow 50, ktorą summę Marcin zaraz przy ludziach od Grzegorza brata swego odebrał, po ktorym odebraniu y spłaceniu sam Grzegorz całey roli wiecznym został dziedzicem, ale potym, zadłużywszy się u wielu a nayprzod u Michała Wasiela teraznieyszego pozwanego oyca na kupiectwo tynfow 1100 y u inszych takze wiele pozaciągawszy, potym na kradziesz się udał y ukradłszy kilka wolow W. I. M. pana Gurzynskiego poddanym z Mordarki y iuz będąc w mieyskim Sandeckim więzieniu, potym dekretem grodzkim Sandeckim od pomieniony roli Spytkowski niby oddalony, ktorą przez dekret w pretensyi tynfow 260 za woły W. I. M. p. Gurzynskiemu do wytrzymania
Skrót tekstu: KsPtaszUl_4
Strona: 568
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
mówili w Warszawie z p. starostą grabowieckim, umierać trzeba, bo żyć niepodobna, na taką złość ludzką. Naprzód Marchand de Paris powiadał, że sypialiśmy do południa; że obiad o trzeciej, wieczerza o północy; że żołnierzów do siebie nie puszczamy; że jeść ani pić nie dajemy; że tych, którychem pozaciągał, nigdy przy mnie nie masz, że to zmyślone rzeczy; i tak tysiąc innych rzeczy. Nasz zaś M. l'Ambassadeur pytał naprzód, czemu ja Wci pozwolić nie chcę tej drogi, w której jesteś Wć teraz. Odpowiedział, że ,,jej nie broni, tylko się sama jejmość na ten nie może rezolwować
mówili w Warszawie z p. starostą grabowieckim, umierać trzeba, bo żyć niepodobna, na taką złość ludzką. Naprzód Marchand de Paris powiadał, że sypialiśmy do południa; że obiad o trzeciej, wieczerza o północy; że żołnierzów do siebie nie puszczamy; że jeść ani pić nie dajemy; że tych, którychem pozaciągał, nigdy przy mnie nie masz, że to zmyślone rzeczy; i tak tysiąc innych rzeczy. Nasz zaś M. l'Ambassadeur pytał naprzód, czemu ja Wci pozwolić nie chcę tej drogi, w której jesteś Wć teraz. Odpowiedział, że ,,jej nie broni, tylko się sama jejmość na ten nie może rezolwować
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 190
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ordinuję. Dobra zaś Smidyn cum attinentijs w Wielkim Księstwie Litewskim, a w Powiecie Pińskim leżące, in manus et dispositionem najmilszej żony mojej oddaję i osobliwym zapisem stwierdzam, aby te sprzedawszy, wszytkie długi moje, którem ja sam przez się, tak w młodszym moim stanie, jako i przez pożycie nasze, u którychkolwiek osób pozaciągałem, najmilsza moja wypłacała żona, proszę i obliguję. Sumy zaś wszytkie, którebykolwiek na jakichkolwiek dobrach, albo i u jakichkolwiek osób, według disposicji S. P. Im. Pana Krakowskiego Dobrodzieja mego znadowały się, te wszytkie in exsolutiunem onerum tegoż S. P. Im. Pana Krakowskiego naznaczam. Suma restans
ordinuię. Dobra zaś Smidyn cum attinentijs w Wielkim Xięstwie Litewskim, a w Powiecie Pińskim leżące, in manus et dispositionem naymilszey żony moiey oddaię y osobliwym zapisem stwierdzam, aby te sprzedawszy, wszytkie długi moie, którem ia sam przez się, tak w młodszym moim stanie, iako y przez pożycie nasze, u którychkolwiek osób pozaciągałem, naymilsza moia wypłacała żona, proszę y obliguię. Summy zaś wszytkie, którebykolwiek na iakichkolwiek dobrach, albo y u iakichkolwiek osób, według dispositiey S. P. Jm. Pana Krakowskiego Dobrodzieia mego znadowały się, te wszytkie in exsolutiunem onerum tegoż S. P. Jm. Pana Krakowskiego naznaczam. Summa restans
Skrót tekstu: KoniecJATestRak
Strona: 404
Tytuł:
Testament... w Rakołupach
Autor:
Jan Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
anni do konfederacji sandomierskiej. I tak szwedzka strona poczęła słabieć, a konfederacja sandomierska zaległszy wojskami więcej daleko krajów niż tamci, niewymownie się poczęła mocnić w wojska, tak polskie jako i regimenty nowe dragońskie przysposobiać, bo sam hetman koronny 6 regimentów dragonii nowych tego roku erygował, oprócz marszałka konfederackiego i inszych, którzy także regimenty pozaciągali za konsensem hetmańskim, jako to: Rybiński, Olszewski, starosta wieluński, Żałuski wojewodzic rawski, Tarło starosta pilznieński, Świniarski, i ci ludne regimenty popodnosili. Zgoła bardzo dobrze poczęły się komponować rzeczy konfederacji sandomierskiej w tym roku, a to się działo za sposobnością wielką wypróżnionych i cudzych wojsk krajów; bo choć w tym
anni do konfederacyi sandomirskiéj. I tak szwedzka strona poczęła słabieć, a konfederacya sandomirska zaległszy wojskami więcéj daleko krajów niż tamci, niewymownie się poczęła mocnić w wojska, tak polskie jako i regimenty nowe dragońskie przysposobiać, bo sam hetman koronny 6 regimentów dragonii nowych tego roku erygował, oprócz marszałka konfederackiego i inszych, którzy także regimenty pozaciągali za konsensem hetmańskim, jako to: Rybiński, Olszewski, starosta wieluński, Załuski wojewodzic rawski, Tarło starosta pilznieński, Świniarski, i ci ludne regimenty popodnosili. Zgoła bardzo dobrze poczęły się komponować rzeczy konfederacyi sandomirskiéj w tym roku, a to się działo za sposobnością wielką wypróżnionych i cudzych wójsk krajów; bo choć w tym
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 127
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
przez nas, cośmy zabiegali złemu Ale przez prawa, czym się każdy czyści; Acz już ani te, ni starszych uchwały, Ni gminne Vota swojej władzy miały. LXIX. Co wszytko nasi stanowią Przodkowie, Gdy dla opresyj Królów postrącali, I złorzeczeństwa na swe własne zdrowie, Niechcąc ich więcej znać, pozaciągali; Która przysięga aby w jednym słowie Nietkniona była, myśmy się starali Ciężkie przeklęctwa przez te nasze wasni Zwalając z siebie, jak Następcy własni. LXX. Anismy tego scierpiec mogli dłuży, Aby przy jednym władza wszytka była, Choć się nam nieraz godnością przysłuży, Chociaż nas jego łaska wystawiła. Albo żeby był w
przez nas, cosmy zabiegali złemu Ale przez prawa, czym się każdy czysci; Acz iusz ani te, ni starszych uchwały, Ni gminne Vota swoiey władzy miały. LXIX. Co wszytko nasi stanowią Przodkowie, Gdy dla opressyi Krolow postrącali, I złorzeczeństwa na swe własne zdrowie, Niechcąc ich więcey znac, pozaciągali; Ktora przysięga aby w iednym słowie Nietkniona była, mysmy się starali Cięzkie przeklęctwa przez te nasze wasni Zwalaiąc z siebie, iak Następcy własni. LXX. Anismy tego zcierpiec mogli dłuży, Aby przy iednym władza wszytka była, Choć się nam nieraz godnoscią przysłuży, Chociasz nas iego łaska wystawiła. Albo zeby był w
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 232
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693