jadł obiad niż wczora. Imp. wojewodzina kijowska po wczorajszych wonitach, które i dziś miała, trochę zdrowsza, jednak od gorączki nie wolna i zimno na kształt frebry miała. W wieczór imp. wojewoda kaliski vocatus przyjachał, bardzo poturbowany odmianą drogi królewiczów ichm. będąc w nią należycie przygotowany, na którą na majętnościach długi pozaciągał. Nie był u królestwa icjim., tylko u imp. referendarza kor., bo mu żałoby nie zrobiono. Baron Simeoni 100 czerw, w bassetę przegrał, bank trzymał imp. graf
Denhof. Imp. marszałek w. i nadw. koronni instancyją wnosili do króla im. o imp. podkomorzankę wieluńską za imp
jadł obiad niż wczora. Jmp. wojewodzina kijowska po wczorajszych wonitach, które i dziś miała, trochę zdrowsza, jednak od gorączki nie wolna i zimno na kształt frebry miała. W wieczór jmp. wojewoda kaliski vocatus przyjachał, bardzo poturbowany odmianą drogi królewiców ichm. będąc w nię należycie przygotowany, na którą na majętnościach długi pozaciągał. Nie był u królestwa icjim., tylko u jmp. referendarza kor., bo mu żałoby nie zrobiono. Baron Simeoni 100 czerw, w bassetę przegrał, bank trzymał jmp. graf
Denhoff. Jmp. marszałek w. i nadw. koronni instancyją wnosili do króla jm. o jmp. podkomorzankę wieluńską za jmp
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 158
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
mówili w Warszawie z p. starostą grabowieckim, umierać trzeba, bo żyć niepodobna, na taką złość ludzką. Naprzód Marchand de Paris powiadał, że sypialiśmy do południa; że obiad o trzeciej, wieczerza o północy; że żołnierzów do siebie nie puszczamy; że jeść ani pić nie dajemy; że tych, którychem pozaciągał, nigdy przy mnie nie masz, że to zmyślone rzeczy; i tak tysiąc innych rzeczy. Nasz zaś M. l'Ambassadeur pytał naprzód, czemu ja Wci pozwolić nie chcę tej drogi, w której jesteś Wć teraz. Odpowiedział, że ,,jej nie broni, tylko się sama jejmość na ten nie może rezolwować
mówili w Warszawie z p. starostą grabowieckim, umierać trzeba, bo żyć niepodobna, na taką złość ludzką. Naprzód Marchand de Paris powiadał, że sypialiśmy do południa; że obiad o trzeciej, wieczerza o północy; że żołnierzów do siebie nie puszczamy; że jeść ani pić nie dajemy; że tych, którychem pozaciągał, nigdy przy mnie nie masz, że to zmyślone rzeczy; i tak tysiąc innych rzeczy. Nasz zaś M. l'Ambassadeur pytał naprzód, czemu ja Wci pozwolić nie chcę tej drogi, w której jesteś Wć teraz. Odpowiedział, że ,,jej nie broni, tylko się sama jejmość na ten nie może rezolwować
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 190
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ordinuję. Dobra zaś Smidyn cum attinentijs w Wielkim Księstwie Litewskim, a w Powiecie Pińskim leżące, in manus et dispositionem najmilszej żony mojej oddaję i osobliwym zapisem stwierdzam, aby te sprzedawszy, wszytkie długi moje, którem ja sam przez się, tak w młodszym moim stanie, jako i przez pożycie nasze, u którychkolwiek osób pozaciągałem, najmilsza moja wypłacała żona, proszę i obliguję. Sumy zaś wszytkie, którebykolwiek na jakichkolwiek dobrach, albo i u jakichkolwiek osób, według disposicji S. P. Im. Pana Krakowskiego Dobrodzieja mego znadowały się, te wszytkie in exsolutiunem onerum tegoż S. P. Im. Pana Krakowskiego naznaczam. Suma restans
ordinuię. Dobra zaś Smidyn cum attinentijs w Wielkim Xięstwie Litewskim, a w Powiecie Pińskim leżące, in manus et dispositionem naymilszey żony moiey oddaię y osobliwym zapisem stwierdzam, aby te sprzedawszy, wszytkie długi moie, którem ia sam przez się, tak w młodszym moim stanie, iako y przez pożycie nasze, u którychkolwiek osób pozaciągałem, naymilsza moia wypłacała żona, proszę y obliguię. Summy zaś wszytkie, którebykolwiek na iakichkolwiek dobrach, albo y u iakichkolwiek osób, według dispositiey S. P. Jm. Pana Krakowskiego Dobrodzieia mego znadowały się, te wszytkie in exsolutiunem onerum tegoż S. P. Jm. Pana Krakowskiego naznaczam. Summa restans
Skrót tekstu: KoniecJATestRak
Strona: 404
Tytuł:
Testament... w Rakołupach
Autor:
Jan Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842